Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Monika, ja czytalam dzis opracowanie w ktorym mowili ze ludzi nawet regularnie pijacych 6 lat nawet nie biora pod uwage jako pzt alkoholowe. Carpe - dokladnie, lekarze zdiagnozowali na podstawie objawow a nie badan bo maja dobre badania... szkoda slow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butelka wina to 4 lampki, albo i 2, jak kieliszki duże*-) Nie brzmi najgorzej, ale już ponad 300 butelek robi wrażenie:-) Ja kiedyś chyba wspominałam, że pomieszkiwałam trochę we Francji i tam naprawdę dużo wina piją, normalnie, oficjalnie w pracy, do każdego posiłku, a po pracy poprawiają. Pół Francji powinno mieć pzt. No chyba, że genetycznie odporne Cześki już mają*-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monika no właśnie też tak słyszałam, że lepsza wódka niż wino. Ja wódki nie lubię, w ogóle mocnych alkoholi, ale winko i piwko kochałam:-( I też nie miałam pojęcia, że to źle na trzuchę działa, zawsze się tylko o wątrobie gadało. A wątroby mamy wszystkie tu zdrowe, aż dziwne*-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani nie wiem czy panna zajechała się octem, ale trzustka tak samo nienawidzi głodu jak obżarstwa. Więc dieta ją mogła załatwić. Mam kumpele, które są na tak zwanym wiecznym odchudzie i żadna z nich nie robi tego mądrze. Albo wpierdzielają na potęgę albo głodzą się tygodniami. Efekty są takie, że waga ciągle jest plus minus 20kg. Nie wspominam o rzyganiu, lewatywach czy braniu fortansu. Przemianę materii mają tak zrytą, że do śmierci im nie wróci do normy, choćby odżywiały się wzorowo. Także ja nie uwierzę w pzt od octu ... bo na swojej drodze nie spotkałam normalnie odchudzającej się kobiety. To co one wyprawiają to nawet 3 butle wina to nic dla organizmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę Wam,że nad morzem mieszkacie dziewczyny!Kocham morze!!!!!!Trójmiasto piękne! Koleżankę mam w Gdańsku...I ciocię taką dalszą...Meggi,czy możesz napisać do Anet z prośbą o kontakt?Czy jak się cofnę w postach to znajdę jej email,chyba założę sobie nowy dla potrzeb forum...taki bez nazwiska...F,ale czy fakt,ze ggtp,i inne pr,wątrobowe oraz wątrobę mam nie zmienioną,co nie znaczy,że reszta zdrowa...A awet o autoimmuno. nie zapytałam,nie wiem jakie badania dokładnie by trzeba.Znalazłam swoje kons i wyniki od endo i tarczycę,mam niejednorodną,z ogniskami guzków zapalnych,w śliniankach też coś miałam(bez kamieni)niejedorodne i torbielkę. Myślę tak sobie kobietki,że jeszcze nie tak źle u Was,jak czasem się zdarzy,że wypijecie...Ja i bez tego codziennie myśle,czy ostrzejsze dźgnięcie to już ozt i czy nie wyląduje na ostrym dyzurze,choć niby nie miałam nigdy...a cholera wie,bo bóle różne były.A moja rodzina mówi,ale Ty się z bólu nie zwijasz przecież????Ale to ja czuję jak mnie boli i wtedy nie mogę się na niczym skupić i denerwuje mnie wszystko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basik no ale tam na Pancreatitis Survivor tak jak mówiłem wcześniej diagnozuje się samemu. Ktoś ma lekko podniesioną lipazę czy amylazę i już mu jakiś lekarz rodzinny powiedział, że ma PZT. To tak nie działa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, to nie do konca tak, ze jak alat aspat i ggtp ok to watroba zdrowa. Ze mna lezala babka, ktora wszystkie parametry watrobowe miala ok, nawet elastografia wzglednie ok a biopsja potwierdzila zaawansowana marskosc (miala juz wodobrzusze, zylaki przelyku i plyn w plucach). Fakt, ze golym okiem widac bylo po Niej lata naduzyc, wygladala 20+ w stosunku do swojej metryki, a po nas nie widac, wiec sie nie przyznawac!! nigdy przenigdy! Traktowana byla jak ostatni zul, z pogarda itd. Troche czasu spedzilysmy razem i jak sie otworzyla, to wcale sie nie dziwie ze popijala, ja bym sie chyba pociela, takie miala przechlapane zycie.. Takze nie tylko Czeski sa wstydliwe, watrobki to tez czeski film w diagnostyce i tez mozna sobie bez konca podejrzewac*-) a u lek. zawsze mowi sie, ze sie pije okazjonalnie*)) z reguly nie pytaja, czy ponad 360 okazji w roku sie trafia, jak wyglad i panel watrobowy nie wskazuje*-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakim,chyba tym spirytusowym bo jabłkowy niby zdrowy...Nie mam z nią kontaktu.Ma tez dzieci i męża...Nie wiem,czy anoreksję ma,wątpię.Wiem,że anorektyczki mają,tak jak głodujący ,chyba jest to spowodowane zatrzymaniem soku trzustkowego i potem samotrawieniem trzustki?Tak ,czy siak znaczenie w tym jakie są bóle ma chyba etiologia pzt,poalkoholowe chyba rzadko nie boli,zazwyczaj bardzo! A takie po kamicy,albo idiopatyczne i autoimm.mniej chyba.Czytałyście coś na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, to jest nie do przekopania, ja tez podawalam specjalnie zalozonego @ bez nazwiska, a za cholere hasla juz nie pamietam w razie wojny, wiec w godzinie zero znajdziemy sie u Frosta albo na obozie survivalowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja koresponduje sobie z takim Szwedem ktory 4 lata lazi z bolami i bez diagnozy nadal i napisal mi ze je chipsy, pije na imprezach 3 razy w miesiacu i zyje :D on mowil, ze przez 11 lat pil co sobote butelke rumu i nie wie co czy to tego czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna butelke rumu tygodniowo? Powiedz Mu, ze nie ma PZT jak my niby nie mamy:)) moja s.p fretka wypijala tygodniowo wiecej, potrafila przez slomke spic gosciom piwo z sokiem malinowym jak wyszli na fajke. Jaki pan(i) taki kram:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bez obrazy dla innych miast, ale Trójmiasto jest the best. Piękny stary Gdańsk, fantastyczne spacerowo oliwskie lasy, imprezowy Sopot, molo i widoki, spokojna rodzinna moja ukochana Gdynia,a do tego morze i pod nosem cudowne Kaszuby i półwysep. Jedyny minus pogoda ... ale to ogólnie polski problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejola mój pies też był chlorem... hehe ... potrafił do ostatniej kropli spić szampana z kieliszka swoim długim jęzorem. Potem pół godziny psikał i trzepał głową i uszami. Także tak jak mówisz ... jaki pan, taki kram. Choć tu akurat kran pani... i od razu mam we łbie ten fejsbukowy gag, gdzie facet mówi do żony: myślałem, że będziesz gotować jak matka, a ty chlejesz jak ojciec :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Pika! Niejola toś mnie teraz załamała tą wątrobą!!!!!! To może jeszcze to mi dolega??? Właśnie takie traktowanie jest okropne,są różne sytuacje w życiu i człowiek radzi sobie jak może z nimi,żeby nie zwariować,,W sumie od leków na sen i nerwy też można sobie co nieco uszkodzić jak się dłużej zażywa,ale taki pacjent jest lepszej kategorii?Bo nie pił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Meg, bo sie pogniewamy:))) a my w Stettinie mamy *Dni Morza* w czerwcu rokrocznie, ha:)) prawda Dejv?:) i Dar Mlodziezy czesto u nas parkuje i takie tam... Ladoga z doskonala rosyjska kuchnia i pielmieni, polecam. Tylko wycieczki wzdluz Odry sasiadow z bylego Enerdowa zaburzaja ten sielski obrazek, bo kradna nam koty z nabrzeza:((( Swoje wytlukli i kradna nasze:( ostatnio mi cala kocia familie pociagneli, matka i caly miot a na wlasny koszt wysterylizowalam matke, postawilam 2 budki i wspolpracowalam z rybakami z nabrzeza a miot skonczy gdzies w kanalach/piwnicach pewnie bo ich szczury zalewaja. Serce sie kraje:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Szczecinie nigdy nie byłam, ale o dziwo śniło mi się kilka razy, że tam jestem... oczywiście nazywało to się Szczecin. Porównania z rzeczywistością nie mam ... choć kto wie ... może w jakimś innym wymiarze czy czasoprzestrzeni poznałam to miasto. Często miewam sny z miejscami, których nigdy nie widziałam lub w danej chwili nie istnieją w formie ze snu, które potem stają się rzeczywistością. Choć mam nadzieję, że cześć tego nigdy się nie urzeczywistni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika no nie wiem. Wszyscy mówią, żeby metalem nie traktować, bo wchodzi w jakąś reakcję, ale chyba nie taką, żeby się otruć od tego*-) Ja bym przepłukała wodą i zalała, będziesz miała gorszy sort*-) Tego bym nie piła, dopiero z drugiego sortu. Ja też kocham Trójmiasto, uwielbiam Stary Gdańsk i Sopot. Gdynię akurat najmniej (przepraszam Meggi), lubię stare miasta, Gdynia dla mnie za młoda*-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A! Jola w Szczecinie bywałam kiedyś dosyć często, miałam tam narzeczonego, prawie lekarza, był wtedy na ostatnim roku medycyny, a cała jego rodzina to lekarze, babcia, dziadek i rodzice i chyba jakieś ciotki. Rzuciłam go dla mojego M, a teraz by się przydał*-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×