Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Ok Gaja! Wsiądę nawet w samolot do Gdańska choć boje się latać! Ale tak serio,to bym chciała,żeby za 10 lat mieć jako takie zdrowie i ,żeby tylko kolana ze starości bolały:)))))Zadnych bóli pleców i brzucha! A teraz to się boję pomyśleć co za 10 lat mnie czeka. Basik to koło Wałbrzycha jest. Jutro zadzwonię do uzdrowiciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monika jak bym piła 3 lata to by trzucha mi w głowie nie siedziała. Ja piłam prawie z 10 lat jak nic. Z początku nie codziennie, później prawie codziennie 1-2 piwka lub 1-2 lampki wina. Na imprezach więcej. Weekend to szły 2 butle wina lub piwo. A ostatnie 5 lat praktycznie codziennie 2 albo 3 lampki. Rzadko kiedy jedna. No i urlopy. Tu pilo się jeszcze wiecej a my często wyjezdzalismy. Jakby zliczyć to ze 2-2,5 miesiąca w roku to urlop. Także trzucha dostała w kość porządnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja też gdzieś tak koło tego z przerwą na ciążę,karmienie dzieci.W urlop też więcej ,tyle,że tak dużo urlopu nie miałam:) Gaja,może faktycznie trzeba przystopować,ale nie masz pzt dziewczyno i tego się trzymaj!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny apropos jedzenia...nie wiem czy przesłuchałyście link, który zamieściłam tutaj z wywiadem z panią gastrolog. Tam pani mówi o owocach i warzywach, że są zdrowe dla jelit i całego organizmu, ale praktycznie każda osoba po 30 roku życia, po zjedzeniu surowych owoców i warzyw będzie miała wzdęcia, przelewanie itp i że jest to po prostu reakcja fizjologiczna. I to norma, że po jabłku coś tam się dzieje. Szczególnie, że jabłko ewidentnie pobudza soki żołądkowe. Ja jabłek nie jem od wielu lat..mimo, że je bardzo lubię. Mam po nich ból, ssanie a potem takie suchoty w ustach jak bym tydzień imprezowała. Także problem po zjedzeniu jabłka to żaden to dowód na pzt. Ja umieram także po bananach...a te ponoć na wszelakie żołądkowo-jelitowe problemy są cudowne. Za to kapusty surowej czy kiszonej mogę wciągnąć kilo na poczekaniu i nic... zero wzdęć i gazów. Trzeba obserwować swój organizm. Jak reaguje na dane produkty. Starzejemy się Kochani, nie mamy już tak sprawnych flaków jak dzieci. Mamy też mniej soków żołądkowych. Łapiemy też alergie itp. Natomiast nie ma sensu przypisywać, każdej gorszej reakcji organizmu na dany produkt, pzt. Nawet 100% zdrowy człowiek gorzej toleruje pewne produkty. Co do uzdrowicieli to dla mnie to najzwyklejsi naciągacze. Po prostu źródło zarobku i to na naiwności ludzkiej. I nie o to chodzi, że nie wierzę w pewne zdolności... bo wierzę... Natomiast ci, którzy z tego robią źródło dochodów są dla mnie skreśleni. Co do tych, którym pomogli, to najpewniej zadziałała siła mózgu osoby uzdrawianej a nie cudowne ręce pana Janka czy pani Jadzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz mnie najbardziej martwi, że często ludzie zdrowi wciągają się w to bagno ... terapeutów, wróżek i pseudo lekarzy. Mam kogoś takiego w rodzinie i wiem jak to gówno i ci idioci mieszają ludziom i to mądrym, w głowie. Kobieta nie ma co do gara włożyć a ostatni grosz wyda na jakieś piramidki, ziółka itp ... o chorobach jakie jej wmówili niecwspominam Na szczęście jeszcze do lekarza czasem chodzi. Ale są i tacy co z pomocy lekarskiej rezygnują całkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety w żadne magiczne ręce czy uzdrawiające spojrzenia nie wierzę. Ale ja niewierząca jestem w cuda i inne nadprzyrodzone zjawiska. Ale jeżeli to komuś pomaga to czemu nie. Meggi na mnie z kolei banany bardzo dobrze działają i jem dużo, ale kiedyś po bananie bolał mnie żołądek, a może to była trzucha. Od kilku lat wcinam banany na potęgę, bardzo lubię. Zwłaszcza jak jestem głodna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja myślę, że te banany to może być jakaś alergia... bo mam po nich makabryczne wzdęcia, bulgoty i skręt. I to w sumie dość szybko po zjedzeniu. Mniej więcej 15 minut i się zaczyna. A niestety bardzo lubię banany i czasem się zapomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałam i niestety po pieczonych to samo jest. Choć najbardziej mi żal koktajlu. Uwielbiałam zmiksowane banany z kefiem. Tą przypadłość zauważyłam już lata temu, ale się pogłębia. Bo wcześniej po 1dnym bananie było znośnie. A w sumie zimą nie ma za bardzo smacznych świeżych owoców poza bananami i cytrusami. A jedne o drugie mi nie służą. Na szczęście z rozkoszą wcinam jeszcze mango i do koktajli pierwsza klasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basik na przyszłą środę się umówiłam,ale dziś fatalnie się czuję bóle są coraz wyraźniejsze....:( Ja nie wiem,czy z tego forum nie powinnam sobie pójść...bo ja już nie podejrzewam....To nie są nerwobóle:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monika - wizyta byla okropna... Najpierw byla mila ale potem zobaczyla ile mam badan i zaczela byc niemila, ze po co zrobilam TK ze sie napromieniowalam a to szkodliwe przeciez, ze mam nie wymyslac z trzustka, ze ona nie wie co to sciana hyperechogeniczna w trzustce, ze mam szmery na sercu ( nikt mi w zyciu nie powiedzial, wiec sie zeschizowalam niezle) ze ona nie wie czemu mam blade kupy moze od diety, ze IBS ma 40 rodzajow i ja na pewno mam IBS, ze jestem histeryczka i mam isc do psychiatry po czym dala kartke z diagnoza IBS i do widzenia. Aha jeszcze powiedziala, ze dziwne, ze nikt nie widzial naczyniaka w USG i to podejrzane, ze tylko w MRI go widac. Wyszlam z placzem doslownie. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry a właściwie wieczór, Renia mnie wywołała), jestem po tk i jak większość z nas nic... w międzyczasie stwierdzono niedokrwistosć biorę żelazo doszły uporczywe drętwienia lewej ręki, bóle są mniejsze nadbrzusza ale plecy dokuczają..bóle kolan... kolejne wizyty umówione do gastrologa kolejnego.. bo nawet znani profesorzy z 3city patrzą na mnie jak na hipochondryczkę.. załamka ((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja :DDD rozp... las system:))) cyt. *najlepsze sa po kubansku z rumem*. Dawaj przepis Kochana, jestem w mniejszosci, nie cierpie bananow wiec nie upoje sie nimi, ale dzieciaki mam bananolubne i wszystkie pelnoletnie wiec moze odswietnie im przygotuje, choc jestem zagorzala przeciwniczka picia z dziecmi przy jednym stole. Wystarczy, ze sa genetycznie obciazone pociagiem do butelki, dragow i hazardu od strony dziadkow:)) a ja tez, gdyby zdrowie pozwolilo to pewnie z ciagow bym nie wychodzila, oczywiscie z pelna kultura i jak to mowi Meg w szpilach i futerku (oczywiscie sztucznym no!) Hazard tez mam we krwi, lotka puszczam regularnie ale nigdy nie gralam w jednorekiego bandyte czy inne maszyny, slowo skauta:) Od genow sie nie ucieknie moje drogie Kolezanki, mozna jedynie p/dzialac.. To mi sie konkluzja na dzis rypla:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Veronka, 1 raz Cie widze chyba ale witam serdecznie. Niedokrwistosc ma rozne podloze i lek. pakuja preparaty zelaza bez dodatkowach badan. Slaba morfologia - sorbifer lub inne g...o. Mnie tak szprycowali kilka lat, anemie jak mialam tak mialam i kiedys przypadkowo przy wykonywaniu innych badan okazalo sie, ze zelaza mam w ch..j (podzial na frakcje ferrytyna cos tam) nawet hemochromatoze mialam, 3krotnie przekroczona norma czegostam (nie moj konik, jestem specjalistka od trzustki*-) ale finalnie okazalo sie, ze to zwykly niedobor kwasu foliowego i b12 (na recepte tylko) a niedokrwistosc mialam megaloblastyczna i tylko mi zaszkodzili tym pakowaniem zelaza.. (bylam brazowa jak mulatka i pojawily sie plamy a* la ostuda)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze pozwole sobie ostatnia konkluzje na dzis walnac*-) bo robie dzis *wyprzedaz garazowa* za tzw. dobre slowo czyli free, bo mi sie tony materialow budowlanych ostalo a skonczylam budowe... nieistotne ale jaram sie tym jak gimbaza mowi, ze doczekalam. Balam sie, ze rypne w kalendarz i Familia zostanie z tym sajgonem:) Kicia przezyla, budowlancy nie zywia urazy i ogolnie bede miala swieta z choinka itd.. do czego zmierzam, wykopalam dzis ad kreonu: http://zapytaj.echirurgia.pl/pyt2021.htm mi tez jeden profesor ktorego nie cenie za jego gburowatosc a Dejv pewnie wie o kim mowa i o jakiej placowce mowie, ale nawet inicjaly profesorka przez gardlo mi nie przejda, powiedzial ze kreon to nie landrynki i rozleniwiamy tylko Czeski.. badz tu madry i pisz wiersze jak inni gastroentero mowia ze mam brac:/ Milego dnia wszystkim, *pomyslnych wiatrow* to chyba w naszych przypadkach niestosowne:) 3majcie kciuki jak macie sile za mnie dzis, musze sie pozbyc pi razy drzwi 2 ton zlomu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi lekarka też tak mówiła i zalecila branie w trakcie biegunek. Tyle, że mi niestety nie pomagały a pogarszały sprawę. Ewidentnie drażniły mi jelita i problem się nasilał do tego stopnia, że latałam na kibel nawet w nocy. Ten mój znajomy, którym opiekuje się znany profesor od trzustki, nakazał mu brać enzymy tylko od święta lub jeśli wystąpią biegunki. I niewątpliwie żaden lek czy suplement diety to nie cukierek. A my Polacy wiedzieni prym w łykaniu piguł na wszystko. Witaminki itp ... nawet nie sprawdzając wcześniej czy organizm taką potrzebę ma. Tu magnesik ... tu wapno... to na włosy to na stawy itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meg masz racje, przodujemy w czolowce swiatowej pod wzgledem lekomanii. Ja wczesniej tez nie zglebialam tematu i bralam pigulki na wszystko tj. magnez+potas bo serducho, skrzyp z b complet zeby wlosy szybciej odrosly, i inne ustrojstwa, i oczywiscie witaminy, najlepiej takie LUX i najdrozsze, dopiero jak zobaczylam swoje wyniki ferrytyny to sie puknelam w glowe, jak ja sie tym zelazem przeladowalam, a morfologia nadal slaba:/ Moja lek. rodzinna o malo z krzesla nie spadla i nawet mnie pochwalila za dociekliwosc. Poczytajcie jak macie chwile o przeladowaniu Fe, mamy klasyczne objawy, do tego bez urazy czesc z nas nie stronila od alko, lubimy steki, wolowine itd (Meg:) ja generalnie zawsze bylam z siebie dumna ze zdrowo sie odzywiam, szpinak tonami, cielecina, wolowina, ryby - kurczakami sie brzydze bo to padlina i nie tykam, kolega ma ferme i to je wszystko + hormony... tak czy siak chcialam dobrze, wit + racjonalne odzywianie a napytalam sobie biedy:/ Nie wspomne o tym, ze przeladowanie ma onkotworcze skutki uboczne. Wyprzedaje dalej...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×