Gość pralinka Opublikowano 29 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2013 5 września miałam wypadek na rowerze. Nie pamiętam, żeby noga była uderzona, ale wszyscy wmówili mi, że to na pewno obicie pięty, więc nie udałam się na pogotowie. Na początku nie mogłam się podnieść bo strasznie bolała mnie kostka, ale jak w koncu wstałam wsiadłam na rower i dojechałam do domu. Trochę bolało, ale nie jakoś tragicznie. Myślałam, że to skręcenie, ale ból *poszedł* w piętę, na czym się kompletnie nie skupiałam, bo wydawało mi się, że bardziej ucierpiało kolano drugiej nogi. Na drugi dzień ciężko bylo chodzić, lekko spuchła kostka, pokazał się mały siniak tuż nad piętą po zewnętrznej stronie. Potem został tylko niemiły ból, który czasami znika, przy dotyku boli tylko jedno miejsce (lewa strona-zewnętrzna lewej pięty) oraz przy naciąganiu palców w dół miejsce nad piętą, przy kucaniu także czuć ból, czasami przenosi się na inne okolice (możliwe że na te które są najbardziej obciążone bądź jakoś powiązane). Dodatkowo jest niewielkie uwypuklenie w miejscu bólu. Kolano przeszło, mamy 29 października (minęło prawie 8 tygodni), a pięta dalej boli. Bez względu na ruch czy jego brak, w środku dnia czy nocy - bez znaczenia. RTG bez zmian - lekarka podejrzewała pęknięcie/złamanie kości piętowej Zdjęcie umiejscowienia bólu https://docs.google.com/file/d/0B_bhFbyUtorwd1pXb3ZDX2h5UnM/edit?usp=drive_web Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.