Gość Leo10 Opublikowano 25 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2014 Post z innego forum, może tu ktoś będzie potrafił pomóc. Proszę o pomoc w interpretacji opisu rezonansu stawu skokowego (bez konstrastu): *Sygnał szpiku kości piętowej, skokowej, sześciennej, łódkowatej oraz objętych w badaniu nasad dalszych kości piszczelowej i strzałkowej jednorodny, bez obecności zmian obrzękowych. Chrząstki stawowe stawów skokowo-goleniowego, skokowo piętowych i skokowo-piętowo-łódkowego o prawidłowym sygnale i grubości, o gładkich zarysach. Niewielka ilość płynu w zachyłkach przednim i tylnym torebki stawowej stawu skokowo-goleniowego. Aparat więzadłowy bez cech patologii. Rozcięgno podeszwowe oraz ścięgno Achillesa prawidłowe w obrazie MR. Ścięgna mięśni prostowników oraz zginaczy o zachowanym sygnale i ciągłości, bez odczynów płynowych w pochewkach maziowych.* Czy powyższy opis wskazuję, że wszystko jest ok? (na to przynajmniej wygląda). Otóż nie jest i to na pewno nie jest! Zmagam się z powikłaniami po skręceniu stawu skokowego, uraz miał miejsce około rok temu - od tego czas nie jestem w stanie podjąć żadnej aktywności fizycznej. Po całodniowej aktywności (takiej zwykłej) staw skokowy puchnie, podczas chodzenia odczuwam każdą nierówność na której stanę (ciekawy objaw: gdy noga zmarznie, jest w zimnie to ból się nasila, natomiast np. po gorącej kąpieli *przyjemnie czuć* cały staw w środku). Wewnątrz stopy czuję jakbym miał coś wewnątrz (takie uczucie), uczucie blokowania, staw skokowy jest zablokowany, nie ma możliwości np. zgięcia kolan - przysiad stojąc na całych stopach (zablokowanie i ból). Wstępne rozpoznanie na podstawie objawów to: martwica chrzęstno-kostna bloczka kości skokowej.. właściwie wszystko się zgadza. Potwierdził to również lekarz (sugerując nieuniknioną wizję artroskopii) a rezonans miał być jedynie potwierdzeniem. Tymczasem z punktu widzenia laika w rezonansie wszystko wygląda w porządku. Wizja artroskopii brzmiała jak wybawienie. Zmęczenie, zwłaszcza psychiczne niemożnością podjęcia jakiejkolwiek (jakiejkolwiek!!) aktywności fizycznej jest męcząca. Wizyta u lekarza dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. Będę wdzięczny za jakąkolwiek sugestię. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.