Gość Karolina Opublikowano 30 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2011 26 grudnia w nocy zaczął boleć mnie prawy bok. Konkretniej to prawy bok z tyłu (były to już prawie plecy). Ból się zwiększał, aż zaczęło mnie tak boleć, że nie mogłam praktycznie oddychać, mówić, ani się poruszać. Był to ból pulsujący. Panowie z pogotowia myśleli, że może być kolka nerkowa, ale wg nich ból był za wysoko. Pojechałam na oddział, dostałam kroplówkę z lekiem przeciwbólowym. Przyszedł lekarz, stwierdził, że to chyba od kręgosłupa i poszedł. Wróciłam do domu ok. 11. Ok. godziny 16 lekarstwo przestało działać i ból wrócił (jednak trochę mniejszy). Mama przez te kilka dni nacierała mnie na noc maścią rozgrzewającą, brałam nospę. W środę byłam u lekarza. Dostałam tylko skierowanie na wyniki (nie mogłam jeszcze na nie pójść z powodu miesiączki), podejrzewała nerki. W środę ból praktycznie minął, był niewielki, więc myślałam, że to może nerwoból, jednak dzisiaj w nocy znowu mocno zaczęło mnie boleć i nie przestaje. Jest to takie uczucie, jakby ktoś wbijał mi nóż w bok. Tym razem ból jest ogólnie w prawym boku (na wysokości pępka, na środku boku, momentami troszkę bliżej pępka, czasami też troszkę wyżej). Nasila się gdy mocniej wciągnę powietrze, odkaszlnę, poruszę się. Poza tym od 26 grudnia (do teraz) boli mnie po prawej stronie klatki piersiowej. Czasami jest to ból mocniejszy, czasami mały. Momentami ból promieniuje mi do prawej łopatki. Lekarz nie widziała powiązania z tym bokiem. Proszę o pomoc, co to może być? Dodam, że mam 20 lat, jestem gruba. Mam niedoczynność tarczycy, a w październiku byłam w szpitalu z powodu porażenia nerwu wzrokowego (prawdopodobnie z niedoboru witamin z grupy B). USG brzucha robiłam kilka miesięcy temu, wszystko było ok, miałam tylko powiększoną wątrobę. Czy mogą to być **tylko** nerwobóle (jestem osobą dość nerwową), czy coś poważniejszego? Proszę o pomoc, z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.