Gość Witold Opublikowano 18 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2010 Witam, Mój synek właśnie skończył 3 tygodnie. Urodził się z dużym krwiakiem podokostnowym (podłużny, ok 12 cm mierzony po wypukłości wzdłuż dłuższej osi). Wszyscy lekarze pediatrzy jak do tej pory doradzają czekanie (do dziś zmniejszył się do ok 10,5 cm), ale boję się że zanim zniknie może częściowo zwapnieć i dziecko będzie miało na zawsze wypukłość. Byliśmy z nim także u chirurga dziecięcego który zaproponował, że nakłuje i odciągnie zebraną krew. Nie wiemy co robić. Jakie jest prawdopodobieństwo powikłań (zakażenie) takiego zabiegu chirurgicznego? Czekać, czy interweniować? Moje zmartwienie pogłębia fakt, że w jednym miejscu na przodzie krwiaka jest od początku taki twardy fragment jakby to nie była tylko krew pod skórą, ale także jakby kość była podniesiona do góry (reszta powierzchni krwiaka jest miękka). Czy to też opadnie po wchłonięciu lub odessaniu krwiaka? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stapler Opublikowano 19 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2010 Jakie jest prawdopodobieństwo powikłań (zakażenie) takiego zabiegu chirurgicznego? - praktycznie znikome Czekać, czy interweniować? - takie krwiaki z reguły całkowicie się wchłaniają w przeciągu 4-6 tygodni, można ewentualnie jeszcze poczekać ze 2 tygodnie, jeśli nie będzie efektu wchłonięcia poddać się nakłuciu krwiaka Czy to też opadnie po wchłonięciu lub odessaniu krwiaka? - zapewne tak, trudno mi określić czym może być to stwardnienie bez badania, trzeba ewentualnie rozważyć wykonanie USG czaszki celem dokładnej oceny krwiaka na chwilę obecną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Witold Opublikowano 19 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2010 Dziękuję, kontrolną wizytę u chirurga mamy umówioną na jutro. Będę prosił żeby doktor zrobił USG zanim podejmiemy decyzję Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość viki Opublikowano 21 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Nasza córcia tez miala krwiaczki,jeden był ogromny cos okolo 8 cm,i musze przyznac ze nawet nie zauwazylam kiedy ulegly wchlonieciu,teraz ma 6 tyg i na glowce ani sladu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość megi Opublikowano 26 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2012 u mojego synka krwiak się nie wchłonął jak mówili lekarze, odciagać nie trzeba samo się wchłonie a teraz zwapnial i synek ma zdeformowaną głowkę niewiem czy można coś zrobić ale raczej nie , nie operuje się takich guzów poprostu taki już będzie, myśle, że niemasz na co czekać jak sie sam nie wchlonie to może zwapnieć a wtedy nic już nie zrobisz, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ciązosfera Opublikowano 19 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2013 Małe sprostowanie - odciągac krwiaka trzeba jak najszybciej - zanim zrobią sie skrzepy. Czyli w ciągu pierwszych dwóch tygodni życia najlepiej. http://ciazosfera.blogspot.com/2013/02/najczestsze-znieksztacenia-u-noworodka.html U nas krwiak był bardzo duży - 35cm3 i bardzo się ciesze, że zdecydowaliśmy się na jego odciąganie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mona Opublikowano 6 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2013 wnuk ma 5 tygodni ma krwiaka lekarze powiedzieli ze się wchłonie niestety krwiak się zwapnił i lekarz powiedział ze jest za późno na nakłucia i odciągniecie mam pytanie czy jest możliwość ze się wchłonie czy możne zostać zdeformowana główka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B. Opublikowano 14 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2013 Lekarze często lekceważą takie krwiaki, niestety. Ja też nasłuchałam się, że się wchłonie samoistnie. Mimo to udałam się z synkiem do chirurga dziecięcego (kiedy synek miał 3 tygodnie) na konsultację, z nadzieją na tzw. odbarczenie. Lekarz zapewnił mnie, że nie mam powodu do niepokoju, że to się wchłonie, a on nie zrobi zabiegu, bo może wprowadzić zakażenie i dopiero wtedy będą problemy. Mnie to jakoś nie uspokoiło, ale... kilka dni po wizycie zauważyłam, że krwiak diametralnie się zmniejszył! Był wielki i wypukły, wyglądał jak połowa sporego jabłka, a teraz jest płaski, zdecydowanie mniejszy i prawie niewidoczny. Na szczęście w moim przypadku lekarze się nie mylili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość monana Opublikowano 25 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2016 Moja córeczka urodziła się z wielkim krwiakiem podkostnym na głowie (krwiak wielkości piąstki). Oczywiście z tego powodu miała żółtaczkę która się nie zmniejszała tylko po naświetlaniach rosła... Trzymano nas po porodzie 2 tyg w szpitalu (męczarnia straszna) i po tym czasie wypisano nas z żółtaczką do domu i informacją że krwiak się wchłonie... Oczywiście nie zmniejszał się w ogóle więc po 3 tyg od porodu udaliśmy się do szpitala dziecięcego na sor a stamtąd skierowano nas na oddział neurochirurgi gdzie odciągnięto krwiaka i po 10 min wyszliśmy do domu. Główka ma lekki wzgórek bo przez to trzymanie na siłę w szpitalu krwiak zaczął wapnieć :( Nie bójcie się odciągnąć krwiaka jeśli na usg wyszło ok- bez żadnych dodatkowych krwawień czy złamań. Im dłużej będziecie zwlekać może taki zostać na stałe :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.