Gość barbara Opublikowano 26 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2010 Mąż 4 tyg temu miał usunięte nadnercza z powodu gruczoraków,które najprawd były przerzutem ze *starej* wątroby ,przeszczep miał 3.5 roku temu,ale po tej b.ciężkiej operacji nie pracują nerki,jest dializowany,parę razy 30-100 ml moczu się pokazało,nie ma jak twierdzi śliny,stąd ogromne kłopoty z jedzeniem,jest słaby co zapewne nie pomaga tym nerkom,bo głownie leży.Lekarz najpierw mówił,że powinny pracować po ustabil się krążenia,to już chyba jets i nic.Ta sytuacja wpływa na psychikę mężą,wiem co on myśli o życiu z dializami,jestem z dziećmi podłamana,codziennie ktoś z nas jest u niego,bo trzeba pilnowaćpicia i jedzenia,jeżdzimy ze Sląska do W-wy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stapler Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 Trzeba niestety uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję, że nerki podejmą pracę. Czasami tak się dzieje. Myślę, że nerki po takim zabiegu powinny powoli wrócić do swojej prawidłowej sprawności. To powinna być kwestia czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.