Gość Ewa Opublikowano 3 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2010 Mój niespełna 6 letni syn rzekomo uderzył, a właściwie niby nacisnął swojego kolegę w krocze (w przedszkolu). W konsekwencji tego rzekomego zdarzenia po 2 dniach koledze usunięto jąderko. Wg opisu, którego nie widziałam, miało ono mieć zmiarzdzoną końcówkę co doprowadziło do obumarcia i usunięcia. Moje pytanie jest następujace - czy jest mozeliwe, że w tak krótkim czasie nastapiło obumarcie i czy mogło byc wynikiem tego zajścia - podkreślam ,że nie było żadnej reakcji na ból ze strony rzekomo poszkodowanego, a nauczycielki również nie zauważyły niczego niepokojącego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stapler Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2010 Tak, niestety mogło do tego dojść w bardzo szybkim tempie. Na skutek nawet niewielkiego urazu mogło dojść do uszkodzenia naczyń doprowadzających i odprowadzających krew do i z jądra (wytworzył się zakrzep). tak zatkane naczynia powodują w szybkim tempie martwicę miąższu jądra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość melon Opublikowano 6 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2010 Brak rakcji dziecka na ból, a potem nagle amputacja? Bezbolesne uderzenie okolic intymnych to dla mnie abstrakcja, ale jestem laikiem w tej dziedzinie, z tego co czytałem - wyglada to raczej na skręcenie jądra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.