Chodzenie bez napletka

[Gość Łili]

Witam.

Opowiem swoją historię i chętnie odpowiem na pytania jak ktoś będzie jakieś miał. Na wstępie napiszę, że wszystko opisane jest własnym doświadczeniem które trwało parę lat.

W wieku 24 lat postanowiłem chodzić bez napletka, mam małą stulejkę i zdecydowałem że spróbuję chodzić bez napletka. 

Na początku rano podczas kąpieli zdecydowałem zwalić i zostawić napletek zsunięty. Czułem ból trochę i dyskomfort podczas chodzenia po wyjściu z łazienki ale nie krwawiłem więc zdecydowałem że się nie poddam. Chodzę w bokserkach więc na początku chodziłem cały czas z wzwodem ale później się uspokoiło. Cały dzień napletek był zsunięty. Wieczorem zostawiłem też w takim stanie ale rano znowu wrócił na pierwotne miejsce. Na początku trenowałem tylko tak, ale bez skutków nocnych, rano było cały czas to samo. Próbowałem różnych wariantów na noc ale nic zbytnio nie pomagało.

Mijały miesiące, z dnia na dzień coraz lepiej żołądź się zachowywał i robił się odporny na zewnętrzne czynniki, ale nocami i tak wracał na miejsce. 

Spróbowałem podwinąć napletek i faktycznie pomogło, nie zsunął się na noc ale zrobiła się opuchlizna więc wrócił napletek na miejsce i opuchlizna zeszła. 

Po kolejnych miesiącach podwijania napletka skóra się przyzwyczaiła trochę, ale i tak potem już skuteczność podwijania spadła bo skóra zrobiła się bardziej elastyczna. Pomogło mi to tylko z stulejką, że wręcz znikł więc rozciąganie tylko taki efekt pozytywny przyniósł.

Chciałem mieć penisa tak żeby wyglądał jak obrzezany, ale nie robiąc zabiegu. 

Zdecydowałem że pójdę do urologa i zapytam wprost dlaczego ta skóra tak wraca. Okazało się, że przy badaniu doktor zauważył że tak się dzieje ponieważ wędzidełko mam za krótkie i zaciąga napletek na żołądź. Powiedział że skoro już tyle lat trenuje i nic nie daje to trzeba wykonać zabieg wędzidełka. Dostałem od niego skierowanie do szpitala na oddział chirurgiczny i wykonałem zabieg wędzidełka.

Na dzień dzisiejszy jestem piąty dzień po zabiegu, pierwszy dzień z zsuniętym napletkiem więc teraz wszystko się okaże jakie będą efekty po zabiegu. Jak narazie penis ma na sobie szwy które same się rozpuszczą więc stosuję maść i bardzo dbam o higienę korzystając z szarego mydła i wody.

Jeśli ktoś ma jakieś pytania związane z tym tematem to mogę chętnie odpowiedzieć jak to u mnie było i co o tym sądzę.

 

Pozdrawiam

 

[Gość Łili]

Po zabiegu z dnia na dzień coraz lepiej. Napletek schodzi swobodnie po zabiegu, po zabiegu wędzidełka cały czas się goi, maść stosowana dwa razy dziennie pomaga, opuchlizny żadnej nie było i nie ma nadal. Próbowałem zostawić napletek na noc, ale kładąc się na brzuchu nadal zakrywa żołądź więc cały dzień udaje się chodzić z zsuniętym napletkiem, ale nocą samoistnie podczas snu zakrywa więc mam nadzieję że próbując codziennie uda się że napletek w końcu będzie też i nocą odkrywać żołądź. Jak narazie jest etap gojenia po zabiegu cały czas i mam nadzieję że nadejdzie moment że napletek będzie odkryty nawet i nocą- taki jest cel 😉

 

Pozdrawiam

Łili