Problem z kolanem po dwóch artroskopiach

[Gość Sebastian]

Witam, 

 od 4 lat mam problem ze stawem kolanowym. Wszystko zaczęło się od kontuzji podczas meczu piłki nożnej. Upadłem na zgiętą nogę, a po powstaniu poczułem niestabilność, przez którą miałem problemy z chodzeniem. Po chwili wystąpił również spory obrzęk. Do kontuzji doszło w październiku 2015. Po miesiącu przeprowadzono rezonans magnetyczny,który wykazał:

*skośną szczelinę pęknięcia w rogu tylnym w łąkotce przyśrodkowej, dochodzącej do obydwu powierzchni stawowych, zewnętrzny brzeg łąkotki uwypukla się poza krawędzie stawowe,

*chrząstka stawowa kłykci przyśrodkowej kości udowej i piszczelowej nieco nierówna, bez istotnych ubytków - chondropatia II.

 W grudniu 2015 przeprowadzono artroskopię kolana, podczas której zastosowano szew łąkotki przyśrodkowej oraz synowektomię. Po wypisie ze szpitala przez 4 tygodnie chodziłem o kulach, a przez 6 tygodni w ortezie. W ramach rehabilitacji były zabiegi takie jak pole magnetyczne, laser, a po miesiącu ćwiczenia wzmacniające staw kolanowy. Sama rehabilitacja trwała 4 miesiące. 

 Podczas przebieżki około 6 miesięcy po zabiegu, poczułem duży ból w miejscu łąkotki przyśrodkowej. Po chwili znowu wystąpił obrzęk, który uniemożliwiał zginanie kolana. 

 Po długiej przerwie od aktywności i braku jakichkolwiek efektów, po konsultacji z ortopedą dostałem kolejne skierowanie na artroskopię kolana. Operacja odbyła się we wrześniu 2018. Informacje jakie zawarto w wypisie: artroskopia stawu kolanowego lewego, częściowa meniscektomia przyśrodkowa, częściowa chondrektomia CMF. Usunięto uszkodzony fragment łąkotki przyśrodkowej, przebieg pooperacyjny prawidłowy. 

 Ortopeda zalecił chodzenie o kulach przez 4 tygodnie, ćwiczenia z fizjoterapeutą rozpocząłem 2 tygodnie po zabiegu. Ćwiczenia głównie na wzmocnienie mięśni uda oraz odzyskanie pełnego zakresu ruchu. 

 Po miesiącu od zabiegu miałem już pełen zakres ruchu kolana. Po kilkumiesięcznej rehabilitacji pod okiem fizjoterapeuty postanowiłem sprawdzić efekty rehabilitacji i udałem się na lekki bieg. Odczułem poprawę względem pierwszej operacji, lecz ból podczas biegu dalej był uciążliwy. Z czasem ból występował nawet podczas dłuższych spacerów, szczególnie jeśli wcześniej podejmowałem próby aktywności fizycznej. 

 Mimo ciągłych ćwiczeń i wizycie u kilku ortepedów, nikt nie miał pomysłu na dalsze leczenie. Jeden ze specjalistów zalecił mi kolejne badanie MRI, którego wyniki przedstawiają się następująco:

*skośna szczelina pęknięcia rogu tylnego i trzonu łąkotki przyśrodkowej, dochodzi do powierzchni stawowych, brzeg torebkowy uwypuklony nieco pozastawowo,

*niewielka ilość płynu w zachyłku nadrzepkowym w warstwie do 5mm,

*chrząstki przedziału przyśrodkowego stawu z niewielkimi ubytkami- chondromalacja II stopnia, chrząstki przedziału bocznego bez cech patologii.

Wnioski: obraz uszkodzenia łąkotki przyśrodkowej podobny jak poprzednio. Chondromalacja II stopnia przedziału przyśrodkowego. Niewielka ilość płynu w zachyłku nadrzepkowym. Poza tym obraz struktur stawu w normie. Nie widać uszkodzenia więzadeł.

 W celu zweryfikowania badania rezonansu lekarz przeprowadził jeszcze badanie USG, którego opis oraz zdjęcia dodaję do załącznika. Po obejrzeniu wyników rezonansu lekarz zaproponował mi zastrzyk z kwasu hialuronowego(Biolevox 2,5%, 4,8 ml), który nie przyniósł większych efektów. Od pierwszej artroskopii towarzyszy mi ból w miejscu operowanej łąkotki przyśrodkowej oraz w rejonie tylnego rogu łąkotki bocznej. Największy ból odczuwam podczas wchodzenia po schodach, truchtu oraz przysiadach. Mam wrażenie, że po większym obciążeniu kolano jest lekko spuchnięte. Kolano "strzela" nawet przy delikatnym zgięciu, przy truchcie odczuwam sztywność stawu. Bywały też lepsze momenty, w których kolano nie sprawiało problemów przy codziennym funkcjonowaniu, jednak od początku mojego leczenia uniemożliwiało mi aktywność sportową. 

 Byłem już u kilku ortopedów,  podczas próby manualnego badania łąkotek nie wykazują one żadnych problemów, podobnie jest w przypadku więzadeł. Jedni zalecali dalszą rehabilitację, inni odpoczynek od aktywności, jednak nic nie przyniosło efektów. Bardzo proszę o jakieś sugestie na temat dalszego leczenia, mi niestety skończyły się już pomysły.

  Z góry dziękuję za pomoc.

  Załączam link do zdjęć oraz opisu z badania USG:

https://ibb.co/T0P7FbV
https://ibb.co/93T4Cxw
https://ibb.co/D74Xh4G

[Łukasz_Synergia_Chorzów]

Witam, 

Bardzo ciężko będzie Panu udzielić rzetelnych informacji poprzez forum internetowe natomiast ja bym spróbował poszukać jakiś nieprawidłowości w Pana biomechanice ruchu oraz deficytach stabilności stawu kolanowego.

Sam fakt częściowej menisecotmii już zmniejsza stabilność stawu kolanowo - ale nie uniemożliwia powrotu do aktywności fizycznej.

Pisał Pan o pełnym zakresie ruchomości natomiast warto sprawdzić- jeżeli nie było oceniane - bierny zakres ruchu wyprostu (przeprostu) oraz zgięcia pasywnego stawu kolanowego.

Ocenie powinny podlegać również stawy biodrowe - ograniczenie ich ruchomości wpływa na obciążenie w innych regionach ciała - szczególnie stawów kolanowych.

Zweryfikowałbym siłę mięśnii w obrębie uda - siła koncentryczna i ekscentryczna oraz jak wspominałem kontrole nerwowo-mięśniową.

Pozdrawiam, 

 

[Gość Marec09]

wydaje mi się, że kierunek prawidłowy , mam na myśli podawanie kwasu hialuronowego. mam znajomego u którego właśnie ta terapia była stosowana i przyniosła oczekiwany rezultat. zostawię Ci namiar na jego lekarza - dr Maciej Uchowicz , przyjmuje w CM Medicum w Warszawie. jest specem od leczenia biologicznego, więc sugeruję z nim wyniki skonsultować, jestem pewien że pomoże