Policykliczny guz piersi z towarzyszącymi mikrozwapnieniami

[Gość Marta]

Witam! Proszą o zdiagnozowanie wyniku badania mammograficznego mojej mamy. *Sutki o symetrycznej budowie gruczołowo tłuszczowej z cechami łagodnej dysplazji. W piersi lewej pomiędzy 11 a 12 guzek o policyklicznych, dość gładkich obrysach i wymiarze 24x10 mm z towarzyszącymi mikrozwapnieniami*.

[Gość stapler]

Zmiana podejrzana o nowotworzenie. Raczej wymaga weryfikacji histopatologicznej czyli wycięcia i wysłania do badania histopatologicznego. Z wynikiem zgłosić się do lekarza prowadzącego. On zadecyduje o dalszym postępowaniu.

[Gość Marta]

Witam! Dziękuję za informację. Mam jednak w związku z tym jeszcze jedno pytanie. Czy nowotworzenie, to początki powstawania nowotworu, czy może już rak? Bardzo proszę o odpowiedź! Mama ma operację we wtorek, tuż po świętach. Dlatego wolałabym być już psychicznie przygotowana.

[Gość stapler]

Dość duże prawdopodobieństwo, że to niestety rak. 100% odpowiedź da badanie histopatologiczne całego guzka.

[Gość Marta]

Dziękuję. Chciałabym jeszcze wiedzieć, jaki to może być rodzaj nowotworu złośliwego. Czytałam, że jest ich bardzo wiele i różnią się nie tylko leczeniem, ale również przyszłymi rokowaniami. Czy wynik mammografii daje jakieś podejrzenia? Czy sprawa jest bardzo poważna? Proszę o jak najszybszą odpowiedź!

[Gość Marta]

Wszystko dobrze się skończyło. To jednak nie nowotwór złośliwy. :):):)

[Gość iwona]

super

[Gość Magda]

a ja mam inne pytanie do was. miałam robione usg piersi i w opisie napisano: piersi o budowie gruczołowo-tłuszczowej z cechami dysplazji i nie wiem jak mam to rozumiec hmmm... głównie to zmiany rakowe lub przedrakowe, ale potem mam napisane ze zmian torbielowatych sie nie stwierdza.... proszę pomóżcie mi zrozumiec ten opis.

[donia199723]

Mam do Was kochane pytanie. U mojej mamy, która ma 47 lat podczas USG wykryto guzek pod piersią (jakby na granicy żeber i piersi mniej więcej na środku - przepraszam za chaos). Doktor określił to ,,śliweczką".  Początkowo myślał, że jest to torbiel, ale zlecił biopsję cienkoigłową i podczas tej biopsji stwierdził, że to jednak nie jest torbiel tylko guzek, bo jakoś źle mu się to pobierało. Mama dostała skierowanie na mammografię i biopsję gruboigłową. Czy któraś z Was miała podobną sytuację i mimo wszystko nie wyszło nic złego? Bardzo się boję, że to coś poważnego.