Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Wogole dziewczyny ja znalazlam wczoraj forum ludzi z UK ( ogolnie zauwazylam ze tam sporo osob ma problem z trzucha w porownaniu z innymi krajami ale oni chleja latami piwsko po pracy :D ) i tam byl chyba z milion osob niezdiagnozowanych z mega bolami, utrata wagi i biegunka tluszczowa. Zaczynam myslec, ze serio trzustka jeszcze ma inne schorzenie niz pzt i moze moj gastro nie byl taki niedorzeczny mowiac o zaburzeniu czynnosci? sama nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Veronika - miałem identyczne objawy (nawet cięższe momentami), spróbuj tauryny - mnie wyleczyła ze wszystkich objawów, cokolwiek to było, bo wyniki też miałem dobre, oprócz bilirubiny. Krzyś - brałem 3x dziennie po pełnej łyżeczce proszku przez 2 tygodnie i stopniowo zszedłem do jednej dziennie, czasami nie biorę w ogóle. Praktycznie objawów już nie mam, piję i żrę co chcę *) Pierwsze efekty czuć już po 1-2 dniach, ból staje się do zniesienia i nie przeszkadza, a stopniowo znika całkowicie po 1-2 tygodniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z tym stolcem to było tak, że zawsze coś było ale w każdym badaniu co innego. Raz tłuszcze liczne raz nieobecne i tak z każdym elementem. Ale pH było ok. Tyle, że wtedy miałam nonstop papkę. Teraz chce z ciekawości zrobić znów badanie ... koszt mały ... ale zawsze zapominam kupić tego pojemnika na kał w aptece. Najgorsze jest to, że mimo braku biegunki te stolce są takie, że od razu muszę być w toalecie. Inaczej zrobię w gacie. Tak mi już zostało. Choć zanim mnie dopadła choroba też często tak miałam. W głowie mapa kibli w mieście i uwierzcie, że chyba w każdym, na drodze praca-dom, się załatwiałam. Plus okoliczny plener. Załamka. Lalunia w szpilkach, futerku i sra pod krzakiem albo za przystankiem. Wstyd jak diabli, ale co poradzić. Przypomina mi się scena z filmu Druchny jak panna młoda zrobiła kupę na środku ulicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi mi sie zdarzylo sikac na srodku wielkiej petli kiedys bo czulam ze jesli tego nie zrobie, pocieknie mi ( sorry za detale ale tu chyba i tak nie ma tematow tabu jesli chodzi o sikanie, kupkanie :D ) u mnie najwiekszym problemem jest kolor tej kupy, najczesciej odbarwiony niestety, bezowy. natomiast stolce sa zbite a na poczatku tez budzily mnie rano ze musze isc koniecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basik taki znajomy znajomego to skarb:) a nie chce sie ze mna zaznajomic tez?*-) Tylko co by mi mieli jeszcze przebadac, hm? Meg wiem o czym mowisz, z tym ze ja nie pracuje i u mnie czarna seria na kibelku zaczyna sie 3-4 w nocy i tak kilka razy schodzi. Pozniej w dzien sporadycznie mimo krecenia przelewania i i uj wie czego jeszcze, ale nie wyobrazam sobie, jak ja bym miala trafic do pracy na osma albo 06.00 chyba w pampersie, wiec nie zazdroszcze i nie wyobrazam sobie nawet takiej gehenny zdaze czy nie zdaze w krzaki ja pitole:/ a z sytuacji drogowych to raz mi sie mus zdarzyl, oczywiscie pierwszy kibelek na CPN-ie chwilowa awaria w drugim caly autobus niemiaszkow ktorzy na shopping do nas przyjechali, to sie nazywa kumulacja *]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha jeszcze Wam zapomnialam napisac, ze bylam na biorezonansie co niby wykrywa wszystkie choroby, 250 zl, zaplacilam jak za zboze zeby Pani zalozyla mi jakies opaski i powiedziala, ze mam wirusa Herpes ( jak zyje nie mialam opryszczki) Candide ( owszem wyszla w badaniach ale nieliczne kolonie wiec to chyba kazdy ma) slabe nerki ( dziwne bo wyniki mam super nerek ) i uwaga hit - tasiemca buahaha, to juz glupota kompletna bo badania na pasozyty robilam wielokrotnie i nigdy nic nie wyszlo ani nic nie przyuwazylam, jak spytalam ja o trzustke zrobila dziwna mine i mowi: a czemu Pani pyta?!?!?!!? Wiec was przestrzegam przed bezsensownym wydawniem kasy... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu była swego czasu dyskusja na temat pseudo metod typu Volla czy żywa kropla krwi. Wiadomo łapią ludzi zdesperowanych, bo w chorobie człowiek chwyta się wszystkiego. Wciskają wszystkim ten sam kit i kasują za preparaty ziołowe 50 x tyle co w aptece. Ja też mimo ogromnej antypatii do wszelakich wróżek i innych naciągaczy zastanawiałam się nad tym badaniem ( o ile to można badaniem nazwać) ale ostatki zdrowego rozsądku mi podpowiedziały, że ( za przeproszeniem ) dymać to mnie może mąż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi no dokladnie, ona zaraz do mnie biegla z karteczka z preparatami i tekstem: jak wpisze Pani moje nazwisko to mozna zamowic, sorry ale to bylo obrzydliwe... i niby dala mi jakas terapie, ciekawe bo nic nie czuje poprawy po tym... podobno kazdemu znajda pasozyta zeby na te ziola naciagnac... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny mnie biegunki tez mecza z rana i tez mam tak ze nie za chwile ale na juz., wstrzymac nie moge bo bym w gacie narobila.I tak sobie polatam z 5-8 razy.Ale tak mam jak jestem w domu od rana,bo jak ide do pracy na rano czyli na godz.6,to chyba jakas blokada mi sie wlacza,bo w pracy nie latam co chwile na kibel [czasami raz albo wcale]Za to wtedy nadrobie ,,zaleglosci,,po powrocie do domu.Jezeli ide do pracy na 14 to wtedy mam jazdy przez cale przedpolunie.,a po poludniu spokoj.Chyba glowa wysyla jakies sygnaly ze nie wolno w robocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M69 ta Twoja Czeska wyrozumiala, no patrz:) moze sie boi ze straci zywiciela i laskawie w pracy siedzi cicho:)) musze moja tez wytresowac zebysmy sobie w szorstkiej w symbiozie zyly, bo na zawieszenie broni ani przyjazn z franca to ja juz nie licze. Moze zaciagne sie do armii zbawienia albo do kopalni, dam jej wycisk to popamieta*] w koncu jestem jej jedynym zywicielem wiec troche kurnac szacunku mi sie nalezy*-) Basik etap szamanow mam za soba, magnetyzowanie butelek przed ekranem rowniez, ale to prawda, tonacy brzytwy sie chwyta a uzdrowiciele zeruja na naszej naiwnosci/desperacji. Tez macie glupie mysli w zwiazku ze zblizajacym sie 1 listopada? Od paru lat mam fobie przed cmentarzami a kiedys lubilam wieczorem przejsc sie w zadumie im ciemniej, tym przyjemniej. Teraz potrafie palnac ku rozpaczy mojego M: o taki nagrobek chce w razie co, pamietaj ze nie lubie takiego koloru i jak mi walniesz glupie zdjecie to bede Cie straszyla po nocach i ogolnie doprowadzam Go na skraj zalamania nerwowego tym swoim pier...niem:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejolu to moj pierwszy 1 listopada, kiedy wlasnie nie mam wogole ochoty isc na cmentarz, malo tego, odwracam glowe jak widze zaklady pogrzebowe a ostatnio kolezanka palila cmiczka a ja stalam z nia a za nami byl wlasnie taki zaklad i mowie jej: o, taka jasnobrazowa urna w sam raz dla mnie, nie musze mowic jakie bylo jej spojrzenie jak to uslyszala :) z 1 strony czlowiek wie, ze to glupie bo mozna byc zdrowym jak rydz a miec wypadek samochodowy i wlasciwie kazdy powiniej sie tak zachowywac, ja postanowilam sobie nie czytac dolujacych artykulow i statystyk bo juz i tak lykam antydepresanty. Najgorsza w tym wszystkim jest ta tesknota za dawnym zyciem chyba, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze na dodatek zlapalo mnie przeziebienie, leze i boje sie, ze bede tak prychac w srode i ze mnie wywala z tego szpitala na zbity pysk. Macie jakies sposoby na szybkie wylecznie? Kiedys wypilabym sobie granca z pomarancza :) no ale teraz zostaje herbata z Vit C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o choroby trzustki jest jeszcze EPI. Nie widać raczej w badaniach obrazowych (nie mowie o EPI spowodowanym pzt). Trzustka wydziela po prostu za malo enzymów. Choroba czesto wystepuje u psów u ludzi rzadko, ale znalazlem gdzies opracowanie anglojezyczne ze calkiem spory procent ludzi z ibsem to ma. EPI moze byc spowodowane przez rozne czynniki. Nie skraca ono zycia i wymaga brania enzymów. Jest troche o tym w anglojezycznym necie tylko od razu uprzedzam wiekszosc jest o EPI spowodwana PZT, a my PZT NIE MAMY skoro mamy w porzadku szczegolowe badania obrazowe. I zero smutów i depresji! Jesteście fajnymi, wartościowymi ludźmi i na pewno predzej czy pozniej znajdzie sie rozwiazanie naszych problemow. Badania mamy w wiekszosci ok wiec do grobu sie nie wybieramy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carpe - no o tym EPI to slyszalam ale mysle, ze lekarze tego nie uznaja, ja mysle jak rzadkie musza byc schorzenia trzustki ze lekarze dont give a sh.. jesli o nie chodzi i oczywiscie, ze ibs ma przyczyny, tylko tez nikt tego nie bada, a tak wogole czy SIBO wyszloby w badaniach kalu na bakterie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basik, skoro kot abstynent moze miec PZT to w przyrodzie wszystko jest mozliwe. Rowniez preferuje grzanca ew. herbate z rumem na tzw. przeziebienie, choc ja odpukac, sie nie przeziebiam prawie wcale, jakim cudem - nie wiem. Mlodej pomaga herbata z cytryna miodem i imbirem (ale w korzeniu) i sporo tego daje na dzbanek. Kuruj sie, bo ciezko bedzie z EUS-em przy kichaniu i parskaniu. Mi kiedys odmowili badan przy niby opryszczce, a kija tam opryszczke mialam, jak zyje nie mialam, ot, zzarlam cos w barze mlecznym i zwykly zajad od sztuccow *szlachetnych* i ogolnej higieny tam panujacej*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejolu no wlasnie wiem... jestem przerazona tym, dzis cala noc spac nie moglam tak mialam zatkany nos, ale do srody jeszcze troche czasu a ja juz mam faze katarowa wiec mam nadzieje, ze mi przejdzie... :) a jeszcze sorry za detale ale nie wiem po czym mialam cala bita noc takie gazowiska ze zastanawiam sie co sie dzieje bo ciagle mam w tych trzewiach jakby powietrze ktore sie wydostaje gora i dolem... i co mysle ze juz tam nic byc nie moze, nowe sie zaczyna... jakby mi cos caly czas fermentowalo w jelitach :/ tez macie wrazenie, ze Wam jedzenie lezy i lezy na zoladku? Tak jakby wogole sie trawic nie chcialo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam za dlugo raczej nie lezy, przelatuje, ale buzowanie mam niezle i uczucie fermentu ciagle. Jakbym jakas prywatna mini bimbrownie miala we flakach:/ Mam wrazenie, ze jeszcze mi lyk wody nie przelecial przez przelyk a juz sie zaczyna jazda bez trzymanki. Wq..jace uczucie, bo jak sie chce w nocy czegos napic, doslownie lyka na przeplukanie ust, to juz wiem ze nie zasne, bo zacznie sie koncertowanie i tak sobie schne 2-3 h az sie nie zaczyna jazda z qpa:) Pozniej to juz mi wszystko jedno jest. Wesole to nasze zycie, nie ma co:/ Acatar w razie co fajnie hamuje potop z nosa, niezdrowe cholerstwo ale szkoda terminu, tylko nie mam pojecia jak to sie ma do narkozy no i ogolnie powinno sie byc na czczo. Moze cos wziewnego? nie masz np. avamysu w domu? albo moze zadzwon do kolegi kolegi co radzi, przedstaw sytuacje i cos zaradzi. Niby katar ludzka rzecz ale nie da sie oddychac przez nos z rura w gardzieli, moze byc klopot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe :) no dokladnie, z zatkanym nosem to kicha, pozatym wywala mnie na zbity pysk jak zobacza ze mam jakas infekcje, wiec ostro musze w siebie ladowac tabsy, co do narkozy to chyba bedzie jakas mocna sedacja po prostu ze nic nie bede pamietam ( oby bo ja gastro nie daje rady ) chociaz z 2 strony jestem tak zdesperowana zeby ta trzuche obejrzec ze nawet chyba moglabym bez wytrzymac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj dostałam takiego ataku bólu a właściwie ścisku boku jak nigdy. Wróciłam z zakupów i byłam głodna więc na szybko zjadłam wafelka princesse zebrę. Nie minęło 10 minut i dostałam takiego sztywnienie od pępka do kręgosłupa promieniującego po skosie aż do lewego ramienia i łokcia. Dosłownie cała lewa połowa ciała mnie zatkała. Z przodu i z tyłu. Ciężko mi było stać. Od razu zaparzyłam sobie zieloną herbatę i piłam małymi łyczkami. Po 30 minutach przeszło. Potem zjadłam normalnie kolacje i nic. Wszystko było dobrze. Nigdy tak mocno mnie nie chwycił ból ani na tak dużej powierzchni ale promieniowało wszystko od pleców i pępka. Nie było mi mdło ani nic w deseń niestrawności. Czułam się jak bym dostała jakiegoś skurczu całej otrzewnej z lewej strony. Jakby ktoś mnie zacisnął tam sznurem. Nie wiem co to było. Ani nic nie nosiłam by to był kręgosłup, princessa też nie wydaje mi się jakaś bombą tłuszczu czy cukru, szczególnie, że akurat w tej wersji jest bez czekolady. Z drugiej strony nawet gdyby to powinno mi się pogorszyć znów po kolacji. Mri kręgosłupa nie wykazało w tej części kompletnie nic, poza wolnym płynem w miednicy. Do tego ta toaleta teraz znów w przestoju ... już 4ty dzień nic, więc pewnie czeka mnie znowu gehenna na kibelku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basik ja też mam ten sam problem ... policzki i broda. Choć u mnie to po części wina hormonów, bo problem się zaostrza po dniach płodnych. Jednak gładko nie jest nigdy a cerę miałam idealną zawsze. Do tego linieje jak pies na wiosnę, skóra sucha cholernie, usta popękane a paznokcie tragiczne. Mimo, że łykam multiwitaminy i d3. Plus tendencja do zajadów w kącikach ust.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×