Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Uczucie łaskotania i dyskomfrotu w odbycie


Gość mariusz

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 20 lat, jestem mężczyzną, od jakiegoś tygodnia odczuwam dyskomfort w odbycie, a mianowicie uczucie łaskotania czy wiercenia w odbycie. Na początku podejżewałem owsiki, ale jak dotąd nie zauważyłem ani jednego w bieliźnie, kale, czy papierze toaletowym pomimo moich usilnych starań, nie odczuwam także swędzenia. Nie czuję też bólu, ani żadnego uczucia *jakbym na czymś siedział*, co chyba jest charakterystyczne dla hemoroidów, bo właśnie je teraz podejrzewam. Po zbadaniu wnętrza odbytu palcem stwierdziłem że powyżej wejścia do odbytu znajduje się takie jakby zgrubienie, czy narośl, nie wiem jak to nazwać, w każdym razie nie odczuwam tam gładkiej śluzówki, być może tak ma tam być, nie wiem, w każdym razie nie boli kiedy się tego dotyka. Nie odczuwam też żadnego bólu ani dyskomfortu podczas oddawania kału. Jednakże dzisiaj po oddaniu stolca zauwazyłem że na półce kalnej woda zabarwiona była na jasnoczerwono, czyli musiałem wydalić trochę krwi. Nie wiem czy stolce z poprzednich dni też były z krwią, bo nie przywiązywałem do tego wagi. Uczucie łaskotania, wiercenia, dyskomfrotu, albo często uczucie jakby coś mi się w odbycie poruszało, odczuwam przez cały dzień, bywa rano, popołudniu, wieczorem (z przerwami, często czuję się normalnie), chociaż wydaje mi się że narasta późnym popoludniem i potem do wieczora jest częstsze niż rano, co wskazywałoby na owsiki, nie wiem też czy możliwe są takie objawy przy hemoroidach, bo to chyba dziwne? Stolce oddaje regularnie, nie mam zaparcia, chociaż przed tygodniem byłem na wyjeździe w pewne miejsce (przez 2 tyg.), i zawsze tam będąc oddaję stolce rzadko, z przerwami 2-4 dniowymi, bez żadnych nieprzyjemnych czy niepokojących objawów, jednakże nigdy nie wracałem stamtąd z takimi objawami (objawy pojawiły się w zasadzie dopiero po porwrocie). Sa one irytujące i denerwują mnie kiedy się pojawiają. Nie mam problemów ze snem, apetyt mam jak zwykle. Co to może być, bardziej pasożyty czy hemoroidy? Instynktownie chciałbym wykluczyć pasożyty, bo wizja posiadania nieproszonych gości powoduje u mnie wstręt. Staram się także zawsze dokładnie przestrzegać higieny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym jeszcze dodać, iż wydaje mi się że już kiedyś miałem podobne objawy, może z 2 lata temu, które były silniejsze, ale też rzadsze w ciągu dnia. Pamiętam, że miewałem je szczególnie rano. Minęły może po dwóch tygodniach, i wywoływały u mnie zdecydowanie mniejsze zaniepokojenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety .... możesz szukać w internecie, myśleć i kombinować...ale jeśli wstydzisz się iść do lekarza to prywatnie oddaj kał do analizy do labolatorium by wykluczyć pasożyty... jeśli jednak okaże się że wynik bd pozytywny(obecność pasożytów) to też nie ma co się sięgać *domowych sposobów* czy innych... iść do lekarza bo szkoda po prostu życia tracić na nieskuteczne metody...polecam VERMOX (tani i skuteczny, oraz paczka na kilka razy a na pewno się przyda)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo, tylko że ciągnie się to już 4 miesiące..Zaczęło się od dziwnego uczucia łaskotania, wiercenia, dokładnie takiego jak przy owsikach. Przez 2 tygodnie obserwowałam kał- ale nie było w nim śladu pasożytów. Po jakimś czasie zauważyłam, że przy kucaniu coś mi tak jakby przeszkadza w odbycie, tak jakbym coś tam miała. Parę dni później zaczęło piec. Byłąm u 3 chirurgów, miałam 2 rektoskopie i dwie anoskopie. Stwierdzono hemoroidy I stopnia, ale każdy z lekarzy się dziwi że mi dokuczają. Jeden nawet powiedział że I stopień to norma u człowieka i tego się nie leczy:/ No cóż...dziwna teoria. Do dzisiaj nie wiem co mi tak na serio jest. Objawy mam głównie po prawej stronie odbytu. Czuję, jakby mi ktoś nerwy podrażniał prądem, nieraz mnie tak rozswędzi że żyć się nie chce. A każdy rozkłada ręce. Nikt nic nie wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może być wewnętrzny zakrzep splotu okołoodbytniczego, ja też miewam podobne uczucie, trwające nieraz kilka tygodni, kilka razy wychodził mi on na zewnątrz w postaci ciemnobordowej grudki, w rzeczywistości jest to napęczniała żyła z zakrzepniętą krwią (lecz nie kwrawiąca w przeciwieństwie do hemoroidów zewntrznych), czasami mówi się o tym, że ktoś dostał *wilka* od siedzenia na zimnym, ale przyczyną zakrzepu jest słabe krążenie i gęsta krew (mała ilość zażywanych płynów), częste siedzenie albo duży wysiłek fizyczny. Lekarze, niestety, często mylą zakrzep z hemoroidami, dlatego, że czasem te dwie dolegliwości współwystępują ze sobą i mają podobne objawy. Najczęściej lekarz przepisuje w takim wypadku Distreptazę (albo Biostreptazę) i zakrzep wchłania się po kilku dniach, jeśli to nie pomaga konieczne jest nacięcie i oczyszczenie zakrzepu (krótki zabieg u proktologa). Dolegliwość niestety powraca co jakiś czas i trochę trzeba się do niej przyzwyczaić. Na poprawę krążenie i rozpuszczenie zakrzepu pomaga też Diosminex (lek bez recepty)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam też mam podobne objawy w między czasie zbatałem sobie kał na zawartość krwi utajonej testerem i wyszedł wynik pozytywny ,strasznie sie boje bo takie objawy psują do raka jelita zpomniałem dodać że żadko lecz zdaża sie lekkie krwawienie z odbytu. w stycznia ide na kolanoskopie wtwdy sie okaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LENEK- bez paniki, możliwe że to krwawienie z hemoroidów. Daj znać jak już będzie wiadomo:) TOMEK- co do wewnętrznego zakrzepu splotu odbytniczego, to czy możliwe jest żeby go nie zauważyć podczas rektoskopii czy anoskopii? U mnie to wogóle dziwna sprawa, bo na pierwszej rektoskopii proktolog stwierdził guzki II stopnia, kolejny lekarz przy rektoskopii machnął ręką na moje żylaki bo powiedział że mają I stopień i są bardzo małe, a trzeci lekarz przy anoskopii to wogóle dziwnie na mnie popatrzył, bo stwierdził że nic tam nie ma, a w wyniku mojego dopytywania powiedział * A no może jest tam delikatne poszerzenie tego połączenia między wewnętrznym a zewnętrznym splotem odbytniczym*. I co? Ja się na tym nie znam, kurcze coś mi dolega, a ja nie wiem co. Wczoraj po wypróżnieniu swędział mnie koszmarnie cały odbyt do końca dnia. Ale na ogół objawy czuję z prawej strony, takie drapanie, smyranie, mrowienie,podrażnianie, nieraz naprawdę bardzo silne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć mam podobny problem przed świętami bardzo nadźwigałam się drzewa kilka dni później dostałam biegunki ze smóżką bladoczerwonej krwi przez 3 tygodnie miałam spokój po trzech tyg sytuacja się powtórzyła od tamtej pory mam spokój tylko po wypróżnieniu czasami bardzo mnie wierci a czasami bardzo piecze odbyt co to może być bo boję się najgorszego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mateusz

Witam mam podobny problem mianowicie od pewnego czasu odczuwam pewien dyskomfort w odbycie, ni to łaskotanie ni to co czasem piecze, kał oddaje normalnie tak jak zawsze ale podczas kąpieli wydaje mi się ze mam jakby powiekszony odbyt i tak jakby mi coś z niego wypadało. |Byłem u chirurga ten mi przepisał czopki na stan zapalny, ale nadal czuje dyskomfort w tamtych okolicach. NIe krwawi nie boli a jedynie mam uczucie tak jakby cos tam siedziało no i odbyt podczas dotykania wydaje się jakby za duzy obrzmiały co to może być do kogo z tym sie udać?? Co robić? Pomocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Zdesperowana

Witam, także mam problem z tymi okolicami. Męczę się od 3 miesiecy. Zyc sie nie chce...nie moge spać ani normalnie funkcjonowac w ciagu dnia. Czasem chwilowo jest lepiej (2-3 dni) ale pozniej znowu. Najbardziej co mi dokucza to świąd. Tzn to jest bardziej łaskotanie niż swędzenie. Zaraz przy ujściu w odbycie. Bylam u proktologa - hemoroidy 1-2 stopnia. Fakt - przy wypróżnianiu czasem bolało, ale najwiekszy problem to łaskotanie. Zrobiłam 1 zabieg Hemoron - dostalam powikłań - masakra, nie polecam, drugi proktolog przepisal mi antybiotyki gdyz zaczela mi sie tworzyc przetoka - jakąś ją zatrzymalismy. No i polecił jakąś nowość - sztyft na hemoroidy. Taki sztyft się mrozi i później na 8 min aplikuje....no wiecie gdzie :) pierwszy zabieg - masakra...ale każdy nastepny coraz lepszy...efekt? po 2 tygodniach zapomnialam co to ból przy wypróżnianiu. Czyli na hemoridy pomogło. Ale nadal czuje to masakryczne łaskotanie. Non stop. Robiłam posiew kału - wszystko ok. Robiłam badanie na pasożyty - wszystko ok. Więc co to może być? Grzybica? Też chyba nie - gdyż mnie to łaskocze w środku... alergia pokarmowa? Lekarz powiedział że na to mi nic juz nie pomoże bo nie wie co to jest :/ masakra... rozkłada ręce a mi się żyć nie chce. Mówił że najwyżej bede sie czymś znieczulać do końca życia :/ super się zapowiada :/ prosze o jakiekolwiek porady bo juz jestem załamana strasznie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ja mam troszeczkę inaczej czuje łaskotanie jakby coś mi tam chodziło zazwyczaj w nocy ale bywa też w dzień mam tak z 1, 2 razy w tygodniu. Mam 12 lat więc nie wiem co to może być , ale denerwuje strasznie proszę o szybka odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój przypadek to w ogóle jest dziwny czuje uczuci jak by cos sie poruszało w odbycie za kazdym razem i tylko wtedy gdy puszcze gazy jest to bardzo irytujace uczucie dodam ze skore na odbycie mam klejaca lepka i tak samo pod napletkiem ,a to wszystko trwa juz rok zaczeło sie od brania antybiotykow na jakies zapalenie cewki moczowej kazdy lekarz przepisywał inne antybiotyki i tak mi pomogli..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to już nie pamiętam jak to jest mieć zdrowy odbyt... Od 4 miesięcy się męczę. Najpierw miałam owsiki niewiadomo skąd, bo jestem czyściochem, wyleczyłam je na szczęście i miałam spokój przez niecałe 2 tygodnie. Potem zaczęłam odczuwać lekkie pieczenie i dyskomfort w odbycie. Jednak nie swędziało mnie, ani nie miałam podrażnionej skóry. Pieczenie przeszło, ale od miesiąca mam dziwne uczucie w odbycie, jakby mi coś tam zalegało. Czasem mam wrażenie, że coś mnie tam łaskocze, trochę się porusza, nie wiem, ale obserwowałam codziennie kał i odbyt i nie zauważyłam owsików, raczej wszystko wygląda w porządku. Uczucie to pojawia się najczęściej przed snem i jeśli nie umyję odbytu szarym mydłem i wodą to uczucie to jest bardziej nieprzyjemne. Nie mam pojęcia, co mi jest. Chyba przejdę na dietę przeciwgrzybiczą i przeczyszczającą, może zmiana diety przyniesie jakieś rezultaty, bo faktycznie ostatnio bardzo dużo jem i to byle jakich świństw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie!!! Czytam to i jakbym o sobie czytała. U mnie przebiegało tak jak u Darii. Ale ja mam już to 2 lata. Pasożyty wykluczono u mnie kilkukrotnie, no i ich nie widać, a moja duża żyje własnym życiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tot-chan

Moja teoria jest następująca (odnośnie *ruchomego* uczucia w odbycie): Są to hemoroidy. Zacznijmy od tego, że hemoroidy nie są złe. Mamy je zawsze. Ich wypełnienie krwią warunkuje szczelność odbytu. Problem zaczyna się, gdy wypełniają się krwią nadmiernie. Pecznieją one i tworzą *poduszeczki* w okolicach odbytu. Raczej nie bolą, czasami mogą swędzieć. W momencie gdy zaciskamy odbyt nasze zbyt duże hemoroidy przepełniają się. W momencie rozluźnienia mięśni odbytu będzie odczuwalne mrowienie, jakby coś poruszało się po odbycie. Jest to krew, która wypompowywuje się z *poduszeczek*. A przynajmniej tak mi się wydaje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam 14 lat. Od pewnego czasu mam pewne wiercenie, tak jakby coś tam się ruszało. Odczuwam to na końcówce odbytu .Mam to w tej chwili i najchętniej byś się podrapał i tak robię ale po 5 sekundach mam znów to samo. Narazie nie chce mówić rodzicom i może mi przejdzie. Proszę o pomóc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo. Myślę, że to hemoroidy. I na boże szczęście, dobrze że nie jakieś robactwo. Pasożytów u mnie nie wykryło , robiłem wyniki 3 razy i nic. Teraz gdy czytam wasze wypowiedzi to wiem że to hemoroidy. Po prostu jestem pewien tego na 100%. Słuchajcie ludzie, jeżeli macie ten sam problem to są na pewno hemoroidy. Narazie zajmę się leczeniem tego cholerstwa, a potem tu zaapeluje czy to było to. Moje objawy to było dziwne wiercenie w odbycie, (tak jak przy owsikach), swędzenie, i po prostu takie uczucie jakby coś na prawdę wielkiego tam się poruszało, ale się nie bójcie, bo to na pewno nie żadne robactwo. Jak macie robaki to brzuch by was bolał niezmiernie. Także, ja zaapeluje kiedy to wylecze itp. Na razie cały czas to samo, spać nie moge . Ale jestem dobrej myśli. Najlepsze jest to że się dowiedziałem co to *)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×