Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Twardy guzek pod skórą penisa


Gość Piotr, 35 lat

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Piotr, 35 lat

Witam, Jakiś czas temu na moim penisie pojawił się twardy guzek średnicy ok 0,5 cm - jest on umiejscowiony pod skórą na grzbietowej części penisa, w połowie jego długości. Od prawie 2 miesięcy próbuję się go pozbyć, niestety bez skutków - byłem już u 2 urologów, a w piątek idę do trzeciego.... Pierwszy urolog najpierw stwierdził, że to choroba Peyroniego, ale po zrobieniu USG wycofał się z tej diagnozy. Chorobę tą wykluczył jednocześnie drugi urolog, u którego byłem w międzyczasie. Ten drugi przepisał mi maść Diprogenta, którą smarowałem penisa przez 3 tygodnie, niestety żadnych efektów. Z kolei pierwszy urolog stwierdził, że guzka należy pozbyć się zastrzykiem ze sterydów - przepisał Diprophos, który miałem wstrzyknięty ponad tydzień temu bezpośrednio w ten guzek - niestety, poza krwiakiem, który powstał w wyniku zastrzyku (powoli schodzi...) guzek wcale się nie zmniejszył..... Sam guzek nie jest bolący, ale naprawdę twardy - z kolei w trakcie erekcji powoduje dyskomfort, a w miejscu w którym się znajduje powoduje nieznaczne zwężenie penisa i lekkie jego zakrzywienie w bok. Poza tym w trakcie erekcji penis jest trochę obolały, w trakcie seksu mocniejsze zgięcie lub nacisk na penisa powoduje nieprzyjemne uczucie. Czy ktoś może spotkał się z taką przypadłością i może coś poradzić? Jestem załamany brakiem wiedzy urologów, mam nadzieję, że może 3 lekarz okaże się lepszy. A może powinienem z tym wybrać się do lekarza innej specjalności? Z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał, 43

Moje zgrubienie to może 0,8 cm, znajduje się w połowie długości penisa i w jego środku. Jest niewidoczne z zewnątrz i niewyczuwalne poprzez dotyk jednym palcem. Żeby wyczuć to dość duże zgrubienie należy chwycić penisa dwoma palcami i mocniej ścisnąć. Dodam jeszcze, że ostatnie dwie erekcje były dość bolesne co wcześniej zdarzało mi się bardzo rzadko (ale zdarzało się). Biorąc pod uwagę to wszystko wyżej i moje od niepamiętnych czasów skrzywienie penisa w lewą stronę, zacząłem podejrzewać u siebie chorobę Peyroniego. Być może choruję od dawna bo niestety nie pamiętam czy mój członek w młodości był prosty. Dzisiaj idę do urologa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Piotr, 35 lat

To ponownie ja - niestety u mnie zdiagnozowano chorobę Peyroniego, z którą walczę (na razie bezskutecznie) prawie 3 miesiąc, z tego co piszesz to wygląda na to, że masz to samo... Ciężko znaleźć lekarza, który się na tym zna, ale robię co mogę - czytam o chorobie w sieci, głównie na stronach zagranicznych bo na polskich jest niewiele. Życzę powodzenia w walce z chorobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rafał, 43

A teraz ponownie ja. Jak pisałem wyżej, udałem się do urologa, który po badaniu palpacyjnym potwierdził, bez wątpienia, chorobę Peyroniego. Na początek przez 90 dni witamina E 300 mg i lek przeciwbólowy na godzinę przed stosunkiem, którego nazwy nie pamiętam (piszę z pracy) - we wskazaniach do stosowania bóle reumatyczne, stawów. Dodam tylko, że podczas stosunku mam dokładnie takie same bóle i dyskomfort jak Piotr. Miejmy nadzieje Piotrze, że znajdziemy się w grupie 50% chorych, u których ta choroba sama się cofa. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×