Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Pęknięcie szwów po operacji torbieli endometrialnej jejnika


Gość Anna

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Bardzo proszę o pomoc. Córka (31 lat, nie rodziła jeszcze) miała operację usunięcia torbieli endometrialnej z jednego jajnika i prostej z drugiego. Od pierwszego dnia po operacji skarżyła się na skurcze w jhamie brzysznej. Ponieważ jest szczupłą osobą, jej wzdęty brzuch martwił mnie bardzo i kilkakrotnie prosiłam lekarza by sprawdził co się dzieje. Za każdym razem zapewniano mnie, że to normalne po operacji. W 4 dobie została wypisana do domu. W 6 dobie zdjęto jej szwy i przepisano espumisan. Zdążyła połknąc tylko jedną tabletkę i wieczorem przeżyliśmy koszmar!! Podczas kąpieli w brodziku szwy pękły i wnętrzności wypłynęły!!! Teraz dochodzi do siebie po 2 operacji a ja umieram na myśł, że może być tak samo. Teraz jednak - mija 6 doba - ciągle jest w szpitalu - brzuch wcale nie jest taki wielki jak poprzednio i nie ma takich ataków jakby kiszki się skręcały. Myślę, że pierwszą operację lekarz spaprał, bo jak żyję nie słyszałam o takim przypadku. Proszę mi powiedzieć, czy to się zdarza a jeśli tak to z jakiego powodu? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale czasami takie powikłanie się zdarza. Nazywa się to wytrzewieniem czyli rozejściem się rany pooperacyjnej i wydostaniem się zawartości jamy brzusznej przez powłoko brzuszne na zewnątrz. Powodem z reguły są słabe powłoki brzuszne pacjenta przez co szwy podczas wzmożonego ciśnienia w jamie brzusznej (np. kaszlu, kichania, zgięcia się, wzdęcia jelit) przecinają tkanki miękkie i rana rozchodzi się. Z reguły takie powikłanie jeśli zostanie wcześnie zaopatrzone goi się jucz bez powikłań nie dając w przyszłości żadnych implikacji klinicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Myślę, że to wytrzewienie nastąpiło na skutek ciągle wzdętego brzucha. gdyby pani doktor zareagowała w porę na skargi córki , powłoki brzuszne skleiły by się na bank. Jak dotąd nikt ze znajomych pracujących ,nawet po 35 lat, na oddziałach szpitalnych nie spotkał się z takim przypadkiem... Obecnie, w 9 dobie, zdjęto córce co 2 szew - następne w 11 dobie po operacji. Od wczoraj jest w domu i czuję się tak jakbyśmy narodziły się ponownie. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu tej wiadomości, zmartwiłam się bardzo, co by było gdyby mi też tak szybko zdjęli szwy. Niedawno miałam operację- podejrzewano u mnie pęknięcie watroby- okazało się jednak że to jajnik. Ledwo mnie odratowali. Dren ściągnięto mi już po niecałych 30h! Po 6 dniach mnie wypisali, za 3 dni miałam się zgłosić na zdjęcie szwów. zdjęto mi co 3. Za następne 4 dni miałam się zgłosić na zdjęcie całości. Jednak nie zdążyłam, ponieważ całą noc wymiotowałam i okropnie kuło mnie w brzuchu (okolice pępka) nad ranem pojechałam z chłopakiem do szpitala w którym zbabrali mi sprawę, sądzili że to niestrawność. Zbadał mnie ginekolog- miałam płyny w daglasie. Nie wiadomo czy krew, czy pooperacyjne płyny. Wysłano mnie na moją prośbę do innego szpitala. Tam dłużej niż minutę bym nie leżała, bałam się że znów mi coś zrobią... I wyobrażam sobie siebie w skórze Pani córki.. Dobrze że nie zdjęli mi tych szwów, bo pewnie stałoby się ze mną to samo.. Bogu dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×