Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Guzek sutka u dziecka


Gość Aneta

Rekomendowane odpowiedzi

Panie doktorze, moja córka ma 19 miesięcy. W wieku 11 miesięcy pojawiła się u niej biegunka i gorączka do 40 stopni, została skierowana do szpitala. W trakcie pobytu w szpitalu pojawił się u niej (nagle) guz wielkości jaja między pachą a prawą piersią. Był to ropień wywołany przez gronkowca złocistego. Ropień nacięto, oczyszczono, założono sączek* jednak po 2 tygodniach wróciliśmy do szpitala,ponieważ pojawiły się (nowe?) skupiska ropy na klatce piersiowej po prawej stronie. Znów je oczyszczono, podawano antybiotyki. Spędziłyśmy w szpitalu prawie 2 miesiące, z przerwą. W mięśniu piersiowym zostały zwapnienia. Wskaźnik CRP wynosił w trakcie choroby 80, po wszystkim wyniki badań były w normie. Dwa tygodnie temu robiłam córce badania kontrolne (ze strachu, bo pojawiła się kilkudniowa biegunka) i wyszły wszystkie dobrze. CRP 2, więc OK. Tydzień temu wymacałam u córki guzka w prawym sutku (wydaje mi się też że pojawił się nagle, wcześniej go nie wymacałam) o średnicy ok. 1cm. Nie ma gorączki ani biegunki. NAsza pediatra powiedziała,że może to być powiększony gruczoł sutkowy (czy może? wyraźnie czuć guzek), kazała mi czekać miesiąc i przyjść do kontroli czy się powiększył czy nie. Nie wiem co mam robić, czy czekać czy panikować?(wlaściwie już panikuję) Mam zamiar wziąć córkę w przyszłym tygodniu do mojego ginekologa na USG, żeby się dowiedzieć co to za guzek. Ogólny stan córki jest świetny,czuje się b.dobrze, bawi się, ma apetyt. Co mi Pan radzi? W moim mieście nie ma chirurga dziecięcego i nie mogę się tu udać na konsultację. Bardzo proszę o pomoc, co to może być? Czy gronkowiec czy powiększony gruczoł piersiowy czy coś innego? Proszę podać wszstkie możliwości. Baaardzo się denerwuje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.odnosnie twojej obawy.jestem tez mama dwojga dzieci.nie mam z ich zdrowiem problemow.mam jednak problem odnosnie siebie bo tez mam goza ale na nerce.moja rada jest taka.kazdy lekaz jest tylko czlowiekiem i mylic sie moze tak mi powiedzial bardzo swietny profesor z warszawy.warto zasiegnac opini kogos innego.tym bardziej ze jak piszesz byl to gronkowiec.nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z powagi tego gdyz moze on sie odnawiac nawet po latach.jego skutkiem sa powazne nastepstwa.nie chce cie straszyc ale powinnas znalezc dobrego specjaliste i dokladnie przeprowadzic badania.nie patrz na to ze u ciebie nie ma lekarza .jak trzeba to jedz nawet w drugi koniec polski.ja jestem z elblaga a jezdze do warszawy to jest 300 km.sa sprawy wazniejsze od pieniedzy czy przeliczania kilometrow.dowiedz sie o dobrego specjaliste pediatre w tej dziedzinie i nie zwlekaj.powiem ci jeszcze jedno kolezanka z ktora rodzilam tez miala przypadek z synkiem zwiazany z gronkowcem.jej syn ma teraz 5 lat i powazne problemy.tak ze przemysl to nie panikuj tylko mysl rozsadnie bo panika tu nie pomoze tylko rozsadek.jak nie masz pieniedzy na lekarzy czy wyjazdy daj ogloszenie o pomoc .jest wielu ludzi co napewno ci pomoze finansowo.powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, dzięki za odpowiedź.Ja jestem z Sanoka. Byłam dziś u mojej pani ginekolog, która powiedziała mi też że raczej to nie powinno mieć związku z gronkowcem, bo miała by *kliniczne objawy* czyli np. gorączke. Oczywiście,że jeżdziliśy z nią gdzie trzeba (do Rzeszowa) z tym gronkowcem, ale tam mi powiedzieli pół roku temu że wszystko już jest ok. Lekarz prowadzący nas powiedział że w rozmazie nie wyszedł jej już gronkowiec (Po 2 miesiącach w szpitalu). Ale wiem, że może wracać... Napisz mi proszę jakie dokładnie problemy ma synek koleżanki związane z gronkowcem i po jakim czasie wystąpiły? No, a moja ginekolożka powiedziała że jej sie też wydaje że to powiększony gruczoł sutkowy i też kazała mi czekać jeszcze 3 tygodnie czy się zmniejsza czy nie. Mam jej nie dawać nic co mogłoby zawierać hormony. Jeśli jej nie przejdzie to mamy jej zrobić dokładne badania hormonalne. Boże całe długie 3 tygodnie, nie wiem jak to wytrzymam, oby się zmniejszyło!!! Teraz się też boję, czy to nie przedwczesne dojrzewanie (!!!) Wiesz,ostatnio przestałam jej gotować osobne obiadki i dawać to, co my jemy, więc może faktycznie jakieś hormony łykneła. Wracamy do *starych* zupek. Z kasą jest u nas myśle że przeciętnie, ale jeśli chodzi o Marysie to mogłabym dom sprzedać żeby ją ratować i wszytko inne też. Tak sie o nią strasznie boje! Może przesadzam, ale jest moją długowyczekiwaną najukochańszą jedynaczką :-) Ja strasznie źle znosze jej choroby, teraz od tygodnia chodze i rycze. Dzięki bardzo za odpowiedź, naprawdę. Życzę Ci dużo zdrówka, szczególnie jeśli chodzi o nerkę :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie moja córeczka ma 8miesiecy miesiac temu wyskoczyl jej guzek na prawej piersi. Moja doktur skierowala mnie do chirurga lekarz kazala mi przyjsc za 3 tygodnie a dzis wyskoczyl drugi guzek na lewej piersi . Boje sie ze to jest cos bardzo powarznego i sie boje czy powinnam czy tez nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiatj, dawno tu nie zaglądałam, ale u nas minął ponad rok od operacji a ja dalej się boje i ciągle sprawdzam jej tą cycusie....ty lepiej też sprawdź. To, o czym tu pisałam wchłania się samo,prawie już nie ma :-) mam nadzieje że się wszystko dobrze skończy :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×