Orgazm po usunięciu jajników i macicy

[Gość Ablacja]

W dniu 7.12.2009 o 20:52, Gość stapler napisał:

Niestety mogą wystąpić zaburzenia w życiu seksualnym i doznaniach (szczególnie, gdy zostaną wycięte jajniki). Proszę poczytać sobie na stronie: http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-kobiece/gdy-trzeba-usunac-macice_34012.html http://www.seksuolog.bydgoszcz.pl/download.php?f=choroba.pdf

Jest rok 2019 i są alternatywne metody leczenia mięśniaków, jest embolizacja, termoablacja MRgFUS i HIFU lub metody naturalne. 

 

[Małgorzata-Anna]

Poniżej ktoś napisał  elaborat, po którym wiele kobiet , nie dość , że jest zdołowana podstawową chorobą, najczęściej poważną, skoro musiała poddać się takiej operacji, to jeszcze ma prawo zdołować się tak, że nie będzie chciało jej się w ogóle  ani leczyć ani żyć. Nie wiem czy to był mężczyzna, czy kobieta, bo podpisał się jako gość, ale takiego gościa to ja udusiłabym własnym rękami! Przy każdym leku, nawet przy aspirynie jest wypisanych tyle działań niepożądanych, że w ogóle nie powinniśmy leków  brać, a jednak dzięki temu, że się leczymy, żyjemy dziś dłużej niż kiedyś i w lepszej kondycji. Oczywiście, że w ciele kobiety  po usunięciu macicy z przydatkami zachodzą zmiany, ale takie apokaliptyczne wizje  tu rozsiewane o pustym miejscu, jelitach, rozrośniętej miednicy i  wielkim brzuchu to  powinny być karane więzieniem ! To są skrajne przypadki, które mogą się zdarzyć, bo powikłania mogą wystąpić nawet podczas wizyty  u dentysty.

Jestem po radykalnej operacji, gdyż miałam raka trzonu macicy. Dziś po roku mogę powiedzieć, że zmieniło się tylko tyle, że nie odczuwam skurczu macicy w czasie orgazmu, ale ten,który mam nie jest wcale gorszy!  Wszystko zależy od partnera! Jeśli jest delikatny czuły i kochający, i rozumie co przeszłaś,  seks jest nadal wspaniały! Moźe nie odczuwam tak wielkiego libido jak dawniej, bo mój rak był hormonozależny i nie mogę brać niczego z hormonami, nie jestem demonem seksu, ale jeśli mój partner ma ochotę i zajmie się mną odpowiednio, również jej nabieram. A im częściej współżyjemy, tym  mnie również częściej chce się seksu. Nie używam żadnych lubrykantów, choć suchość pochwy występuje po radioterapii. Jednak na co dzień przyjmuję globulki regenerujące  pochwę na zewnątrz i wewnątrz , i jeśli gra wstępna przebiega długo, wszystko nawilżone jest jak trzeba. Język   faceta tez się przydaje. Boje się  ostrego seksu, który kiedyś uprawialiśmy, przeszliśmy na czuły i delikatny i jest pięknie. Jeśli  czuję,  że mąż potrzebuje jednak czegoś więcej, to zatrzymuję akcję i gdy jestem podniecona daję mu hard core w inny sposób, a ze mną obchodzi się delikatnie. Wszystko się da! Jeśli twój partner tego nie rozumie to niech spada. A kobieta musi wiedzieć, ze to wszystko jest w jej głowie i jak będzie czytała takie głupoty, jak tu ludzie wypisują, to  faktycznie jej życie seksualne będzie słabo. Lekarz mi wytłumaczył, że macica to zwinięta piąstka, jej ubytek, nie jest aż tak ważny , ludzie maja gorsze rzeczy. Układ moczowy jest rzeczywiście  słabszy, częściej sikam, ale od tego się nie umiera! Wszystkim syrenkom życzę udanego seksu!