Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból po operacji kręgosłupa lędźwiowego


Gość Krystyna

Rekomendowane odpowiedzi

Ale to forum licho dziala. Jak mialam operacje tarczycy, dwa lata temu,tam tarczycowcy co dzien pokilka postow dodawali.Czy kregoslu[powicze tacy obolali, wszyscy leza po nieudanych operacjach? Az sie boje o was wszystkich. Ma to byc forum wspomagajace potencjalnych, obecnych i przeszlych operowanych, ktorzy dziela sie uwagami. A ja dwa razy pytalam o brzuch po operacji i do tej pory nikt mi nie odpowiedzial. Wiem, ze wiekszosc miala kregoslupa z dojscia tylnego operowany, ale sa niektorzy, ktorym robiomo to z przodu. Wiec, trudno napisac, jak dlugo byl dyskomfort ze strony brzucha, czy mozliwe,ze jedna strona wciaz pobolewa, druga wcale? Pozdrowienia dla Rafala, nie tylko z powodu nieszczescia, ale mieszka w tym miescie, w ktorym w tym roku uyskala dyplom moja corka, mala architekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam, że ludzie przychodzą na to forum głównie w okresie okołooperacyjnym. Może więc *wstrzeliłaś się* w czas, gdy na forum nie ma nikogo, kto ostatnio przeszedł operację z dostępu przedniego. Ja na forum nie narzekam. Potrzebowałam szczegółowych informacji przed operacją i Forumowicze ich udzielili. Po operacji podzieliłam się swoimi wrażeniami, z czasem wróciłam do swoich zajęć i czasu na internet mam zdecydowanie mniej. Natomiast gdy mnie coś po operacji niepokoiło, to szłam do swojego lekarza. Ból bólowi nierówny, dlatego trudno coś doradzić. Po operacji (z dostępu tylnego), poza fatalnym wybudzeniem, nie mam żadnych doświadczeń z bólem. To znaczy, przez jakieś 1,5 miesiąca po operacji nie czułam ŻADNEGO bólu. Szpital (państwowy i bez łapówek) zadbał o zabezpieczenie przed bólem (łącznie z morfiną na żądanie) no i sterydy też zrobiły swoje. Jedyne, co nieprzyjemnie wspominam to zastrzyki w brzuch z clexane, które musiałam sobie robić jeszcze miesiąc po operacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam wstawiony DIAM medtronic 12mm , / + fenestracja L4/L5 discektomia , spondyledoza lędzwiowa + wszczepienie międzykolczastego urządzenia do dekompresacji wyrostka kolczastego .. jestem po operacji 4 tygodnie i z dnia n.a dzień jest coraz lepiej w tym tygodniu idę na rechabilitację i mam nadzieję że będzie ok. Operacje miałem w Jastrzębiu Zdroju wykonaną przez dr. Kiwica i bardzo polecam!!!! profesjonalista w pełnym znaczeniu. DO GOSI ja miałem operację z dojściem tylnim ale w tym samym czasie był chłopak który miałn operację przez przód niestety męczył się przez pierwsze 3 dni jak zmieniono mu środek znieczulający od razu pomogło jak znajdę namiary do niego postaram się skontaktować i napisać jak się czyje 4 tyg. po operacji a tak na marginesie powinnaś się skonsultować z swoim lekarzem co jest grane w twoim przypadku a jeśli on nie rozwieje twoich obaw zgłoś się na konsultacje do innego neurochirurga .Pozdrawiam i życzę zdrowia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Angie.Ale, mialas dobrze. Ja zastrzyki w brzuch mialam juz szesc razy w zyciu aplikowane, Zaden bol. jesli ktos je za bol uznaje, to nie zna w ogole bolu. Zastrzyki te mozna aplikowac nie tylko w brzuch,ale i w przedramie. Zapytam, mialas wstawiony implant? Niektorzy mowia,ze bol jest wtedy, kiedy imlant wstawia, a ja mam dwa wstawione. Czasem operacja polega na innym leczeniu niz wstawianie cial obcych. Usuwa sie tylko to, co przeszkadzalo a nie wstawia sie niczego w to miejsce. Jak Ty mialas? Jeszcze raz, po operacji kregoslpua bol byl straszny, jakiego w zyciu po zadnej operacji, a mialam ich wiele, nie zaznalam. Jak dlugo trwala Twoja operacja? Niektorzy byli tylko operowani przez 1,5 -2 godziny. Moja operacja trwala az 5,5 godziny. Dziwne to forum. W tarczycowym nawiazalam znajomosci, ktore do dzis trwaja, a minely 4 lata od tamtego czasu. Tu jakas smetnosc panuje. Powiem,ze troche jestem nawet rozczarowana. Bo na zadne w sumie pytanie, nie znlazlam odpowiedzi. Moze i operacji z dojscia przedniego jest malo, ale jednak sa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Kasi! Kasiu ja też mam małe dzieci i ciężko było mi się zdecydować na operacje. Po operacji czuję się rewelacyjnie duża zasługa jest w tym, że cały wrzesień chodziłam na rehabilitację, która przygotowała mnie do operacji. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Aski. Ale, na czym polegala Twoja operacja. Jak czytam,ze ludzi nie boli, to zazdroszcze. Mnie boli to samo, tak samo jak przed operacja. Mialas z dojscia przedniego czy tylnego? Czy tylko odbarczali, czy wstawiono Ci implant czy jakies inne rzeczy? Jak lezalam to zauwazylam,ze po dwoch, trzech dniach nie bolalo tylko tych, ktorzy niczego nie mieli wstawionego do kregoslupa. jak tylko operacja polegala na wycieciu czegos, to bol szybko mijal. Z ta rehabilitacja przed operacja to sie pierwszy raz spotykam. Od wszystkich lekarzy slyszalam,ze tuz przed operacja nie powinno sie miec zadnych zabiegow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Gosi: mój przypadek był nietypowy. Prawie nie miałam dysku pomiędzy L5-S1, do tego przewlekła infekcja tych dwóch kręgów (kręgi zniszczone mnej więcej do połowy wysokości ale nie było wiadomo w jakim stopniu, tzn czy w te części które wyglądały dobrze, uda się wkręcić śruby* nawet gruźlica kości była brana pod uwagę jako powód zniszczenia kręgów), do tego obrzęk szpiku itp. Na operację trafiłam w danym dniu jako ostatnia - lekarz nie był w stanie przewidzieć, czy to co miałam w środku nie zapaskudzi na dłużej sali operacyjnej i ile operacja będzie trwała. Skończyła się po 3,5 godzinach. Wstawili mi 4 śruby, dwa pręty no i implant, który oprócz dysku rekompensuje zniszczone części kręgów. Po operacji z narkozy obudził mnie potworny ból, a nie lekarze. Ale potem już mi ustawili leki przeciwbólowe i było super. Poszłam na operację w wielkij niepewności bo lekarz powiedział wprost, że mogę się obudzić na wózku. Ale wyjścia też nie miałam. Ból był niewyobrażalny. Mniej więcej miesiąc przed operacją zastygłam z bólu w bezruchu. Nawet nie mogłam wziąć głębszego oddechu. Wszystko co powodowało nawet minimalne ruchy kręgosłupa sprawiało, że wyłam z bólu. Tarczyca - nie jestem ekspertem, ale mam wrażenie, że leczenie schorzeń tarczycy nie kończy się wraz z operacją. Tak więc ludzie mają stale o czym rozmawiać. Ja na szczęście nie mam już poważniejszych problemów z kręgosłupem. Zaakceptowałam pewne ograniczenia, fakt, że że czasami boli (m.in dlatego, że więzadła mam na stałe w takim rozluźnieniu jak kobieta tuż przed porodem) z kilku rzeczy musiałam zrezygnować. A mój ostani problem dotyczył powrotu do jogi ze śrubami w kręgsłupie. Ale już znalazłam kogoś, kto jest terapeutą i instruktorem jogi jednocześnie. Życzę cieprliwości i uśmiechu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Gosiu! wypadł mi dysk na poziomie L5/S1, na początku ból schodził tylko do pośladka po jakimś czasie ledwo chodziłam tzn. cały czas na lekach. Dysku już nie mam i nic nie wsadzili w zamian. Na rehabilitacje chodziłam od stycznia tego roku, a jak zapadła decyzja o operacji to miesiąc przed nią fizjoterapeuta przygotowywał mnie do niej tzn wzmacniał mięśnie. Aha jeszcze w trakcie operacji okazało się że miałam żylaki i też je wycieli. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZyli me obserwacje szpitalne potwierdzily sie. Tym, ktorym wycinaja dysk, ale niczego w to miejsce nie wkladaja, bardzo szybko przestaja bol odczuwac. Imlant, sruby czy druty musza sie zaaklimatyzoac i musze swoje odczekac, by tez bolu nie czuc. Dobrze,ze sie w tym utwierdzilam, Mialam na pewno powazna operacje, skoro trwala az 5,5 godziny. Ja mam implanty juz na poziomie L4-L5 oraz na poiomie L5-S1.Tylko dlaczego tak malo operacji ze strony brzucha? Czytalam, ze sa powazniejsze i dla lekarza bardzo trudne, wymagaja wielkiego kunsztu.Wiec, wiekszosc lekarzy robi metoda *latwiejsza, ktora nie jest dla wszystkich laskawa, gdyz ruchomy implant wstawia sie wylacznie z dostepu przedniego. Ruchomy niby lepszy, drozszy,bo jak naturalny dysk i trwalszy. Milej nocki dla mniej lub bardziej cierpiacych w bolu. MOj jakby stawal sie mniejszy. Jak chodze, wcale go ie czuje, jak stoje tez nie. Najgorzej ze zmiana polozenia i dluzszym siedzeniem. Pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie wiem jak będzie za dwa tyg, ponieważ chodzę ale nie wolno mi usiąść, przez miesiąc. Zobaczymy jak dalej będzie, na razie wykonuję parę ćwiczeń które mi dano w szpitalu, 16 listopada idę do kontroli do lekarza, a 19 zaczynam rehabilitację. Pozdrawiam Ciepło i życzę nocy bez bólu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASiu, tak, teraz wiem wiecej. Ja mam ostrzejsze rygory. Dwa miesiace bez wysilku, dopiero po tych dwoch miesiacach rehabilitacja, gdyz imlanty zrobily swoje,ze musza sie zaaklimatyzowac. Minimum pol roku od tego czasu jak zaczne rehabilitacje mam sie ograniczac. Dlatego praca...nie predzej niz za pol roku, moze i pozniej.DZis tez mi jeden tlumaczyl,ze ja mialam skomplikowana operacje i musze troche z bolem pozyc, by potem sadzic, czy sie udalo czy nie.Do siedzenia slupski szpital podchodzi liberalnie, jak chcesz, to siedz. Oczywiscie nie caly dzien, bo by sie tak nie dalo. Ale, nie jest to zakaz, ktory np. w wypisie znajde. Trzeba tez siedziec, bo trzeba robic wszelkie pozycje kregolupa. Nie siedziec miesiac a potem to zrobic,wtedy moze byc cos nie tak. Ale, najlepie duzo spacerowac. TO najdogodniejsza pozycja. KOntrole mam dopiero 6 grudnia, bo wceniej nie ma sensu, tak stwierdzono, musi sie wszystko poukladac. Oby Twa rekonwalescencja szla tak dobrze, jak do tej pory. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za niemrawe forum? Naprawde przeszlam, przed swymi operacjami as dwa, tam sie dzailo. Wpis i reakcja. Tu wszyscy jacys senni, dowiedziec sie niczego nie idzie. Naprawde, na to, co chce wiedziec, nikt nie odpowiada. albo juz zdrowi, albo az z takim bolem,ze pisac w bolesciach nie moga...A wydawalo mi sie,ze podobne problemy udzi lacza i jednocza. Do roboty, narodzie kregoslupowy...Co, do pracy wnet idziecie,ze was tu nie ma? Milej nocy dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma , jak szybkie pisanie, bledy sie robia. Zamiast *az,* wyszlo jakies *as*. Jednak, jak sie recznie piorem czy dlugopisem pisalo, nie tworzylo sie takich potkniec jak na klawiaturze. A ja osobiscie wiekszosc zawodowego zycia wlasnie w szkole przepracowalam, a teraz az glupio zamieniac , przestawiac literki przez te klawiature.Pozdrawiam spiacych i nie mogacacych,jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedlug was, jak dlugo po operacji moze sie jeszcze bol utrzymywac? Ja nie pytam tych, u ktorych juz kilka dni po zabiegu, nic nie bolalo. Oni mieli inne operacje. Bo ci ktorym wstwiono dwa lub trzy implanty zawsze sa obolali jakis czas. CZy np. po miesiacu bolu, ktory sie nie zmniejsza mam uznac,ze juz jest cos nie tak? Czy po dwoch? Zreszta mnie moze ma prawo tak dlugo bolec, bo wiekszosci wizyte kontrolna w poradni wyznaczono na miesiac po operacji i rehabilitacje tez juz po miesiacu. U mnie wszystko po dwoch miesiacach, wizyta po dwoch miesiacach i rozpoczecie rehabilitacji tez po dwoch miesiacach. Czlowiek niecierpliwy, juz by chcial, bo zyc z samymi zakazami, to masakra. Dobrze, ze takich wielkich rygorow w moim szpitalu nie ma co do siedzenia. Owszem, tego ma byc najmniej, wiecej chodzenia i lezenia. Jak na wizycie przed szpitalem pytalam neurochirurga, ktory mnie mial operowac, czy to prawdac ,ze miesiac zabronione jest siedzenie, to odpowiedzial, kto mi takich bzdur naopowiadal? Ale, z tego, co piszecie, raczej Wam zabrania sie siadac. Cos mi sie zdaje,ze niebawem na forum sama sobie bede zadawac pytania i sama na nie odpowiadac.Nikt nie mial ostatnio operacji? Przeciez na neurochirurgii glownie kregoslupy leza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cie Gosiu! Ja wczoraj dzwoniłam do mojego lekarza i zapytałam go czy mogę usiąść chociaż na chwilkę i niestety upewniłam się, że absolutnie dopiero 8 listopada. Wiem,że niektórzy mówią inaczej na szczęście w moim przypadku rehabilitant to samo mi powiedział. Trzymam się mojego lekarza ponieważ zaufałam mu w 100%, z moim bólem chodziłam 4 lata i jako jedyny mnie nie olał w gabinecie i postawił diagnozę. Zaglądam tu kilka razy dziennie ale nie za bardzo wiem o czym pisać ponieważ każdy mój dzień wygląda prawie tak samo, do pracy nie chodzę najwcześniej mogę o niej pomyśleć za jakieś 4-5 miesięcy. Czekam na wezwanie do ZUS-u ale na razie cisza. Rehabilitację zaczynam 19 listopada ciekawa jestem jak będzie. Pozdrawiam wszystkich ciepło....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiu, wnioskuje zatem, ze sa rozne szkoly na temat tego, czy mozna siadac. Jak bylam w szpitalu, to wszyscy po tych operacjach, jak mogli to siadali i widzieli to lekarze i pielegniarki. Owszem, wskazywali,ze dlugie siedzenie nie jest wskazane. Wiecej trzeba chodzic. Lezec troche. Ale, jak wypelnic ten monotonny czas, kiedy trzeba zyc z zakazem wysilku fizycznego. A ja np. bez komputera nie moge zyc.Wychodze z domu na male spacerki, bo chodzenie mi sprzyja, to pozycja, w ktorej zadnego bolu nie czuje. A siedzac i lezac czuje.Tez czekam na wezwanie do ZUS, bo mi od 6 grudnia konczy sie zasilek chorobowy i musze przejsc na swiadczenie rehabilitacyjne. Praca to odlegla wizja, gdyz w wypisie mam jak wol,ze pol roku mam prowadzic bardzo oszczedny tryb zycia. Rehabilitacje moge dopiero zaczac od 5 grudnia.Widocznie, dosc powaznie mi namieszano w kregoslupie w czasie operacji.Fakt,ze trwala az 5,5 godziny chyba o tym mowi. Serdecznie pozdrawiam wszystkich kregolupowiczow. A, tak na marginesie, gdzie Ty, Asiu, mialas swoja operacje? Ja w Slupsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja operacje miałam w Krakowie. Zauważyłam, że jak dłużej postoje to muszę na chwilkę się położyć wystarczy jakieś 15 min. Dużo spaceruje i jest ok. Zobaczymy jak będzie dalej, zaraz muszę wyjść na zebranie do szkoły- mam nadzieję,że wytrzymam. Pozdrawiam ciepło Wszystkich! Zaglądnę wrócę może ktoś coś wyskrobie... Buziaczki dla wszystkich, a zwłaszcza dla najaktywniejszej Gosi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, napisze. Ja jak chodze i stoje, chodze o postawe, kiedy jestemm w pionie, zadnych dolegliwosci nie czuje. Moglabym wiecej chodzic,ale jakos pogoda mnie nie nastraja. A chodzic kocham, jakze by inaczej, kiedy geograt z wyksztalcenia. To wedrowki, wyjazdy, podroze, zwiedzanie to moj zywiol. Dlatego sie tak boje, czy jeszcze tak bede mogla jak przed laty. Bo ostatnie trzy, to nieustanny bol i tylko bliskie wyjazdy byly. Ale, marze o meczu na zywo BUndesligii, nie wspominajac na zywo Barcelone zobaczyc. Trzeba miec jakies mrzonki. TY, Asiu, do szkoly, dzieci male. Moja corka skonczyla jako najlepsza na roku architekture. Jej dyplom podziwial sam mistrz, wielki architekt swiata, Fernando Menis.Zaczela, bez dnia wakacji etap magisterski. BUziaki dla mniej i bardziej obolalych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu, mąż mojej koleżanki miał 5 lat temu operację i jakieś pół roku po odczuwał ból - implant, a teraz śmiga na rowerze i normalnie w zawodzie mechanika pracuje do tego narty w okresie zimowym więc wszystko przed nami. Gratulacje córy, ciekawe jak moje łobuziaki się spiszą jak dorosną. Musze jeszcze poczekać - chociaż czas tak płynie szybko. Pozdrawiam Ciepło i życzę spokojnej nocy bez bólu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Asiu, zanim sie obejrzysz a dzieci beda juz pelnoletnie. Sama nie wiem, jak szybko i kiedy sie to stalo. A bylo mi samej ciezko, gdyby nie pomoc Taty, corka nie bylaby architektem. Kochana, pocieszylas mnie opowiescia o mezu kolezanki. Ja tez sobie codzien powtarzam,ze implanty, w dodatku dwa, musze sie jakos w tym nowym srodowisku zakotwiczyc i bol troche bedzie. Ja ten bol przezyje,ale czlowiek jest po prostu nerwowy i chce wszystko od razu a nie dochodzic do normalnosci miesiacami. Milutkiej nocki zycze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś miał kontakt z OŚRODKIEM CHIRURGII KRÓTKOTERMINOWEJ w Goczałkowicach?? Bardzo proszę o opinie. Operację mam mieć już, muszę ją mieć już, a termin w Piekarach wyznaczono mi na 23.11. Znalazłam tę klinikę i oni dali mi termin na ten piątek, jutro tam jadę na wizytę, bo na razie wszystko na telefon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×