Marcinos77

Witam, miałem wypadek na motocyklu. W opisie nic nie ma na temat złamania kości tylnej (lekarz na zdjęciu tego nie zauważył. Dopiero na prywatnej wizycie w innym mieście to inny ortopeda zauważył!?!). W wypisie jest napisane "Wieloodłamowe złamania końca dalszego trzonu prawej kości piszczelowej i końca bliższego trzonu prawej kości strzałkowej. Zespolenie złamania kości piszczelowej. Przemieszczony odłam kostny 12/9mm widoczny od zespolenia.Złamanie kości dalszego trzonu prawej kości strzałkowej bez przemieszczenia". Lekarz w innym mieście stwierdził, że mu się niepodoba złożenie nogi i potrzebna jest ponowne złożenie. Koszt 12-15tyś (poprawienie pięty i kości piszczelowej i czym wcześniej tym lepiej). Chciałem to skonsultować z innym lekarzem w swoim mieście, ale wyszło to czego się obawiałem. Wszyscy, wszystkich znają i po rozmowie okazało się, że operujący do dobry kolega, czyli ten lekarz nie mógł być obiektywny (stwierdził, że on by to zostawił). Zapytałem, dlaczego nie zauważył złamania kości tylnej i zapytałem "niedopatrzenie" przytaknął?!? Nie wiem co mam robić? Z góry dziękuje za odpowiedź. Poniżej zdjęcia z przed operacji i po operacji