Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Torbiel Bartoliniego


Gość Katarzyna

Rekomendowane odpowiedzi

Lekarz ginekolog stwierdził u mnie torbiel Bartoliniego, jest wielkości wiśni, lekarz kazał obserwować czy się nie powiększa i czy nie boli. Wczesniej nie współżyłam, czy masz szanse na macierzyństwo? skąd takie torbiele się biorą, jak można je leczyć?Jak im zapobiegać? Czy to prawda że po zabiegu usunięcia torbiela zostaje duże zniekształcenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okolicy warg sromowych znajdują się bardzo duże ilości gruczołów Bartoliniego, które okresowo mogą ulegać przytkaniu, przez co tworzą się torbielki z zastoinowym śluzem. Nie mają takie torbiele wpływu na płodność w żaden sposób. Najczęściej takie torbiele nacina się i sączkuje. Nie ma sposobu na zapobieganie powstawaniu tych torbieli (oczywiście należyta higiena jest podstawą). Musiałaby być bardzo duża torbiel, żeby po leczeniu pozostało zniekształcenie warg sromowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam już po raz drugi robi mi sie guz bartoliniego pierwszy sam pękł .Bardzo sie boje iśc na zabieg .ale jeszcze bardziej boję sie narkozy .proszę powiedzcie mi czy to mozna usunąc przy jakims zwykłym znieczuleniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę powiedzcie mi czy to mozna usunąc przy jakims zwykłym znieczuleniu - czasami można taki zabieg wykonać w znieczuleniu miejscowym, wszytsko zależny od umiejscowienia, wielkości torbieli i przekonania pacjenta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ewelina_27

Witam. 2 msce temu miałam ropień gruczołu Bartoliniego. Zaczęło się od niewielkiego zgrubienia które wcale nie bolało, potem urosło tak, że zasłaniało wejście do pochwy (wielkość orzecha włoskiego, moze nawet śliwki), strasznie bolało - ani siedzieć, ani leżeć, ani chodzić. Szybciutko poszłam do chirurga. Znieczulenie miejscowe jest raczej wykluczone, też prosiłam o nie lekarza, ale odmówił - powiedział że w miejscowym znieczuleniu tkanki się zniekształcają i nie będzie widział dokładnie co robi, a po drugie - i tak czułabym ból. Zaproponował znieczulenie w kręgosłup - odmówiłam (ze strachu), zgodziłam się za to na znieczulenie ogólne. Dostałam je więc dożylnie, grzecznie zasnęłam, po jakichś 40 min. mnie wybudzono. W szpitalu spędziłam noc, rano wróciłam do domu. Ulga niesamowita. Marsupializacja którą wykonał mi chirurg polegała na opróżnieniu ropnia i obszyciu krawędzi tej ranki, żeby się nie zarosło zbyt szybko. Było to najlepsze wyjście, gdyż samo opróżnienie ropnia prawie na pewno będzie powodować nawroty (bo rana się zarasta), natomiast całkowite wycięcie jest niemożliwe przy stanie zapalnym (czyli to, że już jest ropa). Zniekształceń nie ma, ale widać ślad po zabiegu. Ale powiem wprost - skóra tam przecież i tak ma fałdki i pomarszczenia, więc co szkodzi mieć kolejną *zmarszczkę* ? :) Zabieg miałam robiony w prywatnej klinice, za noc pobytu, kroplówki, zabieg, itd itd zapłaciłam 900 zł. Może dużo, ale nie żałuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem już rok po zabiegu, nie mam nawrotów i mam nadzieję że mieć nie będę, niepokoi mnie jednak to, że odczuwam dyskomfort i czasem ból, dokładnie taki jak przy gojeniu, gdy ciągły szwy. Czy to normalne, bo trochu czasu już upłynęło, czy może coś jest w nieporządku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem 3 lata po nacięciu ropnia. i też czasami odczuwam takie ciągnięcie. szczególnie zimą, jak zmarznę. dyskomfort chyba pozostanie już na zawsze. szczególnie, że jesteśmy przewrażliwione na tym punkcie. a pytanie do eweliny gdzie robiłaś zabieg marsupializacji?pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam kochane koleżanki mam po wewnętrznej stronie pochwy guz wielkości czereśni dokładnie nie wiem co to jest lekarze chyba sami nie wiedzą jedni mówią że to po cięciu krocza podczas porodu inny mówił że to zatkany kanalik śluzowy inny że to mięsniak narazie mnie nie boli i mi nie przeszkadza ale boję się jak czytam Wasze opawiadania mówili mi że jak zdecyduję się to usunąć to będzie to tylko zabieg kośmetyczny nic poważnego ale samam już nie wiem co o tym myśleć pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie pani ginekolog oczyściła (wycisnęła) gruczoł totalnie na żywca.Znieczulenie i tak by nie działało, bo miałam ostry stan zapalny. Niestety bolało, wydawałam z siebie stłumione dźwięki, ale cieszę się,że minęły już 4 lata a ja nie mam nawrotów:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęściary! Ja miałam zabieg w szpitalu, źle zrobiony. Zrosło się nie tak jak powinno i mam cały czas małą opuchliznę przy samym wejściu do pochwy. Do tego na zszyciu zrobił się nerwiak. Sex z tymi dodatkami to koszmarny ból. A żaden lekarz niechce się podjąć naprawienia tego co zepsuli. Dziewczyny nóż to ostateczność!!! A śliwki i tak się pojawiają cyklicznie co 4 miesiące!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co z tą chorobą jest nie tak ale ona nas opuszcza tylko na chwile i znów powraca miałam operacje 3 lata temu i znowu wróciła jestem załamana po tylu zabiegach operacji gdzie wycieli mi wszystko co było do usunięcia znowu zaczyna się koszmar jutro idę do lekarza ciekawe co mi powie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dominika

moje drogie panie ja też jestem po zabiegu niestety nikt mi nie potrafił powiedzeć co to jest po prostu wycieli i wysłali wycinek do badania jestem tydzeń po zabiegu i dalej mnie boli w dodatku coś mi się z tego leje ni to krew ni to ropa .Czy ktoś z was miał jakieś podobne problemy po zabiegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominiko ja jestem 4 dni po zabiegu. Wczoraj wróciłam ze szpitala o podobnie jak Tobie też od czasu do czasu wycieka mi z tego ni to krew ni ropa. Szczypie, piecze, nie mogę siedzieć ani leżeć */ Jesteś już ponad miesiąc po zabiegu, jak to się u Ciebie skończyło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem 2 tygodnei po zabiegu. mialam wycieta torbiel wielkosci jajka. boli mnie, cos ze mnie sie leje i nie wiem co to... ni to krew ni to ropa. moze szwy mi sie rozpuszczaja? to mozliwe. wizyte mam za tydzien, z wynikami badan hist-pat. miala ktoras z was tak samo? plus jedna warga ( ta operowana) jest wieksza niz druga. moge siedziec, moge chodzic, ale boli mnie:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anita - 5 dni temu

jestem 5 dni po zabiegu i ciekawi mnie to kiedy wkoncu rozpuszcza mi sie szwy. Obawiam sie najgorszego ze bede musiala zglosic sie ze sciagnieciem do lekarza bo w szpitalu nic a nic mnie o tym nie poinformowali:( prosze o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja też prawdopodobnie to mam:/ Byłam ginekologa i powiedziała, że to torbiel Bartholina i dała skierowanie do szpitala. Mnie nic nie boli i w ogóle nie odczuwam jego obecności, oprócz tej wizualnej - bo jest wielkości czereśni. Właśnie zastanawiam się czy iść do szpitala, czy dać sobie odroczenie, lub skonsultować z jeszcze jednym lekarzem. Ciekawe czy da się tego pozbyć jakimś domowym sposobem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz mialam guza 29 lat temu i musialam miec zabieg.Bylo tylko znieczulenie ale, wiem ze kazdy inaczej odczuwa bol jedbak glupi Jas zril swoje.Po 6-7 latach znow mialam guza, byl w miare maly*jeszcze* i lekarz zalecil mi Rivanolum.Trzy dni myslalam, ze juz sie z lozka nie podniose, ale skurczybyk pekl.Od tamtej pory nie narzekam.Nie bylo i mam nadzieje,ze juz sie nie spotkamy.Dla uzupelnienia, pierwszy byl, gdy maila 23 lata a teraz mam 52.Trzymajcie sie dziewczyny, zycze zdrowia.MM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem właśnie po zabiegu usunięcia torbieli Bartholina (4 dni temu) i ból mam okropny.Nie chcę nikogo straszyć bo ja miałam dość spory guz wielkości orzecha włoskiego i do tego był głęboko usytuowany więc może dla tego teraz tak boli.Zabieg miałam robiony w znieczuleniu podpajeczynówkowym(w kręgosłup) a do tego dostałam zastrzyk i spałam sobie więc było ok,gorzej po zabiegu jak znieczulenie przestało działać,mam nadzieję że nie powtórzy sie już więcej.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam drogie Panie :) ma 30 lat i miałam już ,,przyjemność* mieć torbiel bartoliniego 4 razy za pierwszym razem sam mi pękł w 2 i 3 przypadku miałam zabieg chirurgiczny ale za 4 razem szukalam wszelkich sposobów zeby pozbyć sie go jak najszybciej i jak najmniej bolesnie bo juz widzialam co mnie czeka od mojej mamy a ona od swojej dobrej znajomej dowiedziałysmy sie o ksiązce pt Apteka Pana Boga autorki Marii Treben a tam wyczytałam o przywrotniku i jego zastosowaniu kupilam wiec w sklepie zielarskim ziele przywrotnika i jak wrociłam do domu odrazu zrobilam sobie herbatkę sama niemogłam uwierzyc w to ze w ciągu 2 godz po jej wypiciu płym który zbietal sie w tym torbirlu ( mialam go już dużego jak sliwka) zszedl a wciągu nastepnego dnia znikł całkowicie. Drogie Panie polecam te ksiązkę i herbatki z przywrotnika i krwawnika mówi sie ze to dwa zioła najlepsze dla kobiet pozdrawiam wsztkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Ja tez miałam juz trzy razy.Juz jak pojawił sie pierwszy raz dowiedziałam sie ,ze powinnam przykładać ciepły olej rycynowy.Tak tez uczyniłam.Najpierw zaczęła sie z tego sączyc ropa z krwią ,a następnie wyleciał dosyc duzy czop.Faktem jest,ze pojawił sie w innym miejscu,ale leczyłam go tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×