Torbiel nadogonowa

[Gość xyzv]

Kilka dni temu wytworzyło się u mnie, obok/na kości ogonowej kilka ropniaków, siedzenie, chodzenie, stanie, leżenie na plecach, jakiekolwiek dotknięcie tamtych miejsc sprawiało mi ból. Dochodziło do tego, że gdy musiałem siedzieć dostawałem *zimnego potu*. Z ropniaków sączyła się ropa. W weekend oraz dnia woczrajszego próbowałem jak najjmniej siedzieć i już jakby trochę to wszystko zaczęło się goić, chodzenie, stanie nie przysparza mi teraz żadnego bólu, krótkie siedzenie także. Ropa sączy się w małych ilościach. Byłem dzisiaj u chirurga i stwierdził, że jest to torbiel nadogonowa, czy różni się to czymś od torbieli włosowatej? Mam przez dwa miesiące brać jakieś antybiotyki, a później iść na operacje/zabieg... Na chwilę obecną bólu już praktycznie nie odczuwam, ropa też się już prawie nie siączy. Czy jest szansa, że zagoi się to w sposób naturalny, tak żeby obeszło się bez operacji/zabiegu w szpitalu?

[Gość haemophilus]

Przy takiej ilości i zaawansowaniu dolegliwości gojenie będzie powolne, a nawroty częste. Dlatego zabieg jest skuteczniejszą formą leczenia. Oczywiście wszystko zależy jak poskutkuje antybiotyk, poszę również dbać o higienę tych miejsc.

[Gość dodano]

Poszukaj na: http://www.bolimnie.com/galeria-chorob znajdziesz dużo zdjęć jak mogą wyglądać choroby człowieka