Naciek w wyrostku a jego zapalenie

[Gość Joanna]

Panie doktorze Dolegliwości po prawej stronie brzucha pojawiły się ok.miesiąc temu. Przebudziłam się rano z ostrym bólem brzucha,było mi słabo..czułam że coś utkwiło mi w jelitach. Wypiłam 3 szklanki wody ,popijając Ibum*em. Po pewnym czasie ból ustąpił, poczułam ulgę..wzdęcie minęło. Jednak nie do końca bo od tamtego czasu czuję po prawej stronie pokłówanie,nasila się ono gdy zjem coś gęstego,smażonego itp. Czy możliwe jest aby podczas tego wzdęcia wypełnił się wyrostek robaczkowy?Czy sam może sie wypróżnic czy jestem skazana na czekanie aż powstanie stan zapalny? Lub czy mogę miec uszkodzony fragment jelita który mi nadal dokucza? Nie mam goraczki ani mdłości. Dodam ,iż kontaktowałam się już z lekarzem rodzinnym zlecił mi badanie USG jamy brzusznej (nic nie wykryto),wizyta u ginekologa też niczego nie wskazała. Podczas kolejnej wizyty,czułam że w brzuchu po prawej stronie jest coś nie tak.Przy nacisku na brzuch lekarz nie odnalazł miejsca które mnie boli, w sumie w tym czasie nie czułam pokłówania. Lekarz stwierdził iż może byc to kolka jelitowa spowodowana przekrwieniem jelit lub stresem.Zlecił mi łykac nospę. Dziś właśnie pojawił się ten ból po prawej stronie,(mino iż nie miałam powodów do stresu) połknęłam nospę,potem rapaholin ale nadal kłóje gdy raptowanie się poruszę,mocniej napnę brzuch.Ból jest prawie nieodczuwalny gdy siedzę .Mija i nawraca..czuję jak pokarm przesuwa się w jelitach.. Z góry dziekuję za radę.

[Gość haemophilus]

Proszę sprecyzować lokalizację bólu: okolica podżebrowa, pachwinowa? Raczej wykluczam zapalenie wyrostka robaczkowego.