Gość krzycho Opublikowano 5 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2017 Witam mnie brzuch boli juz trzy lata wycięto woreczek zolciowy 2015roku stolce jasne i luzne nie raz biegunka .Usg i tk nic zlego nie wskazuje.Jednak caly czas te opasujace bole ,lelarze nic niemowia ,do tego psycha mi siada ,cały czas myślę ze to rak trzustki mam juz dosc takiego zycia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kiel Opublikowano 5 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2017 Krzychu mam to samo już nic nie planuje nawet bo mam wrażenie że niedługo koniec będzie bóle są już od 7 miesięcy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zzzzzz Opublikowano 6 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2017 Hehe to jest nas trzech. Ja mam takie same ćmienia pod żebrami i słabe jasne stolce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gość Aneta Opublikowano 16 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2018 Witam. Od kiedy zachorowała moja mama na raka trzustki, ciągle walczę z zaakceptowaniem tej diagnozy, rok temu usunięto prawie całą trzustkę leczona uzupełniająco Gemzarem, wyniki wszystko ok tylko niepokojące bóle pleców i brzucha/ podobno była zdrowa, po leczeniu i operacji. Jednak CT wykazało wznowe po pol roku leczenia, w okolicy pnia trzewnego i jest na chemi Folfox, która cięzko znosi i te okropne bóle które zabezpieczono plastrami z fentanulu. Nie mogę się pogodzić z tym, gdzieś siedzi we mnie że nie do końca było dobrane odpowiednio leczenie....mam żal, i cięzko mi się z tym wszystkim pogodzić. Trudno to wszystko oganąć, czy systemowe leczenie jezt ok, czy moze powinno się mocno dążyc i wnikać i dopytywać i drążyc temat, nie poddajac sie tylko decyzjom lekarzy.... jak mozna pomoc bardziej jak szukac jak drązyc jak walczyc z bezradnoscią???????? ps bez przezutów, a jednak wznowa.....czemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość GOSC Z GOSCIA Opublikowano 30 Sierpnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2018 LUDZIE ZROZUMCIE ZE NA RAKA TRZUSTKI KAZDY UMRZE KTO GO MA, NIE DA SIE WYLECZYC TEGO NOWOTWORU, SZANSA NA TO OSCYLUJE Z PRAWDOPODOIENSTWEM JEDNYM NA 1000 ZE JAK MASZ NOWOTWOR TRZUSTKI, NAWET WE WCZESNYM STADIUM, TO PO OPERACJI ZA 15 LAT BEDZIESZ DALEJ ZYC TAKIE FAKTY, TAKI STAN MEDYCYNY, TO NAJTRUDNIEJSZY NOWOTWOR DO WYLECZENIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Alicja Bart Opublikowano 27 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 Już 2 lat mam guza na trzonie trzustki. Od pół roku wzrosły mi markery. Lekarze nie chcą mnie leczyć.Twierdzą, że nic się z tym nie robi. ostatnio pojawił się obrzęk szpiku i naczyniak na kręgosłupie. Mega boli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majka420 Opublikowano 27 Czerwca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2024 (edytowane) Moja mama dowiedziała się parę dni temu, że ma raka trzustki nieoperacyjnego. Ma jutro przyjęcie do szpitala na badanie EOS i nie wiem czy czekac na wyniki czy od razu konsultować się z onkologiem ? Nie mam pojęcia co robić z pracą zostałam praktycznie sama z tym bo tata zmarło 2 miesiące temu a brat mamy nie wykazuje jakoś chęci pomocy. Mam do wykorzystania jeszcze trochę urlopu wypoczynkowego ale jak się skończy to nie wiem co zrobię. Edytowane 27 Czerwca 2024 przez majka420 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.