Ból w prawym boku, przeskakujące żebra

[Gość Artur]

Witam. Ostatnio byłem na treningu jiu jitsu i doznałem kontuzji. Przeskoczyło mi coś w żebrach z prawej strony. Bolało mocno, przerwałem trening. 
Minęło 5 dni i od tamtej pory przeskakuje mi tak kilka, kilkanaście razy w ciągu dnia. Przeskakiwaniu towarzyszy potworny, nagły ból. Zwykle ból nasila się wieczorem. Zauważyłem, ze z obawy przed bólem chodzę nieco sztywno i szybciej zaczynaja mnie bolec miesnie kręgosłupa. Być może wieczorem są już tak zmęczone, że nie są w stanie stabilizować/kontrolować tych żeber i stad przeskakiwanie.

Do przeskakiwania dochodzi w obrębie prawych dolnych żeber około 8-9 żebra, tam gdzie się kończą i zakręcają ku gorze w kierunku mostka. Końce żeber przy dotyku bolą, ale nie widać opuchlizny ani siniaków.

Dzisiaj, po kilku porannych przeskoczeniach, bolą żebra i pojawił się nowy objaw - coś mnie kłuje jak gdyby z prawej strony żołądka. Jest to blisko żeber, ale to inny rodzaj bólu i wcześniej go nie czułem. Pojawił się po jednym z przeskoczeń.

Dwukrotnie miałem wykonane RTG prawych żeber (dwa i cztery dni po wypadku) i oba zdjęcia nic nie wykazały.

Moj ogólny stan zdrowia oceniam na bardzo dobry. Nie mam większych problemów z kręgosłupem, jestem aktywny, dbam o dobry sen i dietę. Mam 36 lat

Prosze o pomoc w diagnozie, bo lekarze na razie mówią „leżeć, odpoczywać, brać środki przeciwbólowe”. Zgadzam się, kiedy  chodzi o odpoczynek. 
Co może się tam dziać przy żebrach i/lub żołądku? Jakie badania powinienem robić, pod jakim katem i u jakich specjalistów?

Dziekuje

 

[Artur]

Jako uzupełnienie: nie boli kiedy leżę.

Boli kiedy kaszle, kicham, śmieje się.

Samo przeskakiwanie bywa tak głośne, ze kilka razy usłyszały je osoby, które stały obok mnie. Jest to typowy dźwięk kostek/chrząstek wskakujących na swoje miejsce jak np. przy przeciąganiu