Gość patryk Opublikowano 14 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2021 W głowę zachodzę co mi jest(diagnozy medycznej- brak). Sytuacja wygląda następująco. W 2016 miałem rekonstrukcje ACL z szyciem łąkotki. Pobierana tkanka z okolic uda/przywodziciela( lewa noga ). Metoda zastosowana to bodajże jednopęczkowa. Do dziś czuję podczas rozciągania czy nawet czucie nogi, że w lewej czegoś brakuje + podczas rozciągania mocniej czuje zawsze prawą. Rehabilitacja przebiegała dobrze, mięśnie były dobrze wytrenowane, trzymały. Więzadło sie przyjęło, zagoiło bez problemów. Były epizody, że próbowałem wrócić do grania w piłkę nożną ale głowa zablokowana. W okresie do dzisiaj od operacji były różne sytuacje typu na pewno uszkodzenie ponowne łąkotki, z tym, że jest w stanie żeby jej nie ruszać bo nie przeszkadza. Były robione przez ten czas z 4 rezonanse. Po 1 zostały naprawione wszystkie "pierdoły" , później w każdym było "czysto" - robiłem te rezonanse z tego powodu niżej. Meritum: Kolano się przekręca i blokuje. Uczucie oprócz bólu do zniesienia jest jakby kość na kości nachodziła w dolnej części stawu ( jak jest część kolana nad bocznym wiązadłem to ta dolna część sie przekręca. Dzieje się to w momencie luźnego zginania nogi i "wyrzucania jej" na zewnątrz (np. skip C z tym że stopy na zewnątrz od pośladków - podczas ruchów skrętnych w osi- rozciągając mięsień 4głowy na stojąco też mi sie zdarzyło że uciekło - za każdym razem wypukla się miejsce gdzie ta kośc sie "wysuneła"). Czuje moment jak kość nachodzi na kość, później nie mogę wyprostować kolana, dopiero po chwili i kilku próbach ,jak odpowiednio ustawie nogę - wraca na miejsce( moment powrotu na "swoje" miejsce również wyraźnie czuje. Po tym jest ulga, przez 2 dni delikatnie boli ale nie sprawia to problemów w życiu codziennym. Jeden fizjoterapeuta( na znanym lekarzu 5) podpowiedział, że to może być coś w okolicach pachwiny. Inny nie stwierdził nic, próbując wywołać przesunięcie się kolana, ale sie to nie udało mimo, że ruszał na różne strony. Prosze o jakiś pkt zaczepienia, cokolwiek, na rezonans sie dostać to sami wiecie (2 poprzednie były "czyste" kolano zdrowe)... prywatnie ciężko z kasą.( zakładam, że wizyta u rehabilitanta będzie potrzebna ). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Paweł Marecki Opublikowano 15 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2021 Miałem kiedyś mocno skręcone kolano (noga ujechała mi na sporej gałęzi), długo bagatelizowałem sprawę. Na szczęście udało mi się uniknąć operacji, skończyło się na drobnym zabiegu, ale przyszedłem do specjalistów o kilka tygodni za późno. Teraz wiem, że w przypadku tego typu urazów trzeba działać szybko. Mogę polecić ekipę z www.iortopedia.pl, mi pomogli sprawnie (na ile to możliwe) rozwiązać problem . Działamy razem od mniej więcej dwóch miesięcy, wiadomo czasy są trudne więc sporo czasu spędzam na rehabilitacji w domu, ale w końcu udało mi się znaleźć ortopedę, który prowadzi mnie od a do z, i przede wszystkim razem wiemy czego chcemy. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.