Guzek i żyłka na czole po pobiciu

[Gość Łukasz]

Na początku marca br. zostałem dotkliwie pobity pięściami w twarz. Opuchlizna z lewej strony twarzy (okolice skroni) była wielkości połowy dużego jabłka. Od razu miałem wykonaną tomografię komputerową, po krótkiej obserwacji zostałem wypuszczony do domu. Wydawało się, że wszystko ładnie się goi, aż tu pewnej nocy zerwał mnie ze snu jednorazowy ból lewej strony czoła, który wymagał zażycia środka przeciwbólowego. W centralnym punkcie tego bólu, po pewnym czasie pojawił się guzek, który wydaje się być wystającą żyłką. Średnica tego ustrojstwa to ok. 1 cm. Nie boli, pojawia się podczas aktywności codziennej. Podczas odpoczynku - przebywania w pozycji horyzontalnej - guzek znika (nie do końca, ale jest wyraźnie mniejszy). Kiedy guzek naciskam odczuwam właśnie jakby żyłkę, w której jest jakiś płyn - chyba krew. Od jakiegoś tygodnia mam wrażenie, ze trochę zaczyna swędzieć, ale ciężko mi to jednoznacznie stwierdzić. W całym wielkim internecie nie mogę znaleźć odpowiedzi na tak sformułowane pytanie - a guzek jest uciążliwy – szpeci.

[Gość stappler]

Trudno mi stwierdzić bez badania co to może być. Być może to jakiś krwiak lub rzeczywiście poszerzone naczynie na skutek urazu po pobiciu. Najlepiej w tej sprawie skonsultować się bezpośrednio z chirurgiem ogólnym. On po badaniu określi czym jest ten guzek i czy nie wymaga interwencji chirurgicznej. Pozdrawiam.

[Gość dorota]

mam tekie samo i niewiem co to jest