Refluks, przepuklina, ciągłe odbijanie, operacja

[ewazyg]

Witam wszystkich, ponownie temat przełyku żołądka. Mój główny problem to ciągłe odbijanie, nie da się normalnie z ludźmi spotykać przez to. W nocy jest OK za to w dzień koszmar.
Jestem po gastroskopii, phmetrii, usg, badaniu kontrastem przełyku.
Stale biorę controloc i nie pomaga, wcześniej próbowałem innych leków nic nie pomaga, dieta też specjalnie nie pomaga choć odrobinkę lepiej szczególnie jak jem mniej. I teraz mam dylemat czy to operować, gastrolog mi mówi że tak a chirurg odradza że mi to nie pomoże, no i nie wiem co mam robić. Do tego wszystkiego stres sytuacją i nie wiem co jest przyczyną a co skutkiem czy stres czy refluks. 
Proszę o wasze doświadczenia z tematem. Mój email ewazyg@interia.pl
Dzięki z góry.

[Gość Damian]

Hej, miałem taki sam problem. Mam w sumie nadal, tylko raz jest lepiej raz gorzej. Odbijanie doprowadzało mnie do szaleństwa. Jak nie gazem się odbijało to pianą. Stres w moim odczuciu ogromnie wzmagał te objawy. Człowiek nerwowy łyka dużo powietrza, które potem musi się wydostać. Przestałem się tym przejmować po wizycie u gastroenterologa który mnie uspokoił, zdiagnozował refluks i jest dużo lepiej. Z leków brałem Dexilant, Ulgix ale to nie pomagało. Teraz biorę Emanere ( Esomeprazol ) oraz Debridat i odbijanie się skończyło choć np. zdarzają się dni gdzie jest gorzej. Staraj się nie myśleć o tym, skoro podczas snu objawy nie występują , nie budzą Cię to może to mieć podłoże psychiczne. Też mam ciągle uczucie zalegania powietrza w przełyku, jakby siedziało zaraz za gardłem. Często żeby je "wydalić" zmuszam się do odbijania. Ja wiem, że łatwo powiedzieć, żeby się nie przejmować ale uwierz, że miałem okropne odbijanie, a gdy nie myśle o tym i wmawiam sobie, że leki mi pomogą to jest duża poprawa. Był okres, że nie myślałem o niczym innym jak tylko o tym kiedy "beknę". Te objawy wracają co jakiś czas, ale nauczyłem się z tym żyć. 

[Gość Bekacz]

Jeżeli masz przepukline przełyku to operacja pomoże.Miałem dosłownie to samo co Ty .Bekalem co chwila jak żul po browarze.Po operacji przeszło.Zreszto po operacji jest problem żeby w ogóle porządnie beknać.Tylko operacja wykonana prawidlowo może wyleczyć refluks.Leki różne omeprazole itd..przecież nie leczą tylko łagodzą objawy.

[ewazyg]

19 godzin temu, Gość Damian napisał:

Hej, miałem taki sam problem. Mam w sumie nadal, tylko raz jest lepiej raz gorzej. Odbijanie doprowadzało mnie do szaleństwa. Jak nie gazem się odbijało to pianą. Stres w moim odczuciu ogromnie wzmagał te objawy. Człowiek nerwowy łyka dużo powietrza, które potem musi się wydostać. Przestałem się tym przejmować po wizycie u gastroenterologa który mnie uspokoił, zdiagnozował refluks i jest dużo lepiej. Z leków brałem Dexilant, Ulgix ale to nie pomagało. Teraz biorę Emanere ( Esomeprazol ) oraz Debridat i odbijanie się skończyło choć np. zdarzają się dni gdzie jest gorzej. Staraj się nie myśleć o tym, skoro podczas snu objawy nie występują , nie budzą Cię to może to mieć podłoże psychiczne. Też mam ciągle uczucie zalegania powietrza w przełyku, jakby siedziało zaraz za gardłem. Często żeby je "wydalić" zmuszam się do odbijania. Ja wiem, że łatwo powiedzieć, żeby się nie przejmować ale uwierz, że miałem okropne odbijanie, a gdy nie myśle o tym i wmawiam sobie, że leki mi pomogą to jest duża poprawa. Był okres, że nie myślałem o niczym innym jak tylko o tym kiedy "beknę". Te objawy wracają co jakiś czas, ale nauczyłem się z tym żyć. 

Hej hej dzięki za odpowiedź. Już trochę lepiej wiedząc że nie tylko mnie to spotkało.

Podłoże psychiczne u mnie rozważam to i od tygodnia biorę antydepresanty w dawce małej jak narazie. Na skutek chyba muszę jeszcze poczekać ze 2 tyg na razie bez zmian.

Nie myślałeś o operacji? Ja coraz częściej o tym myślę ale narazie rozeznaje temat i póki co więcej jest   przeciw operacji niż za. Napisz coś jak ty do tego podchodzisz?

Dzięki.

[ewazyg]

10 godzin temu, Gość Bekacz napisał:

Jeżeli masz przepukline przełyku to operacja pomoże.Miałem dosłownie to samo co Ty .Bekalem co chwila jak żul po browarze.Po operacji przeszło.Zreszto po operacji jest problem żeby w ogóle porządnie beknać.Tylko operacja wykonana prawidlowo może wyleczyć refluks.Leki różne omeprazole itd..przecież nie leczą tylko łagodzą objawy.

Witaj Bekacz,

mam jeszcze pytanie -  czy po operacji z bekaniem jest lepiej czy gorzej?

i czy masz zgagi bo ja nic tylko bekanie non stop i to w dzień, czyżby stres????

Czy po operacji jesteś zadowolony i kto ją wykonywał?

Dzięki

[Gość Bekacz]

12 godzin temu, ewazyg napisał:

Witaj Bekacz,

mam jeszcze pytanie -  czy po operacji z bekaniem jest lepiej czy gorzej?

i czy masz zgagi bo ja nic tylko bekanie non stop i to w dzień, czyżby stres????

Czy po operacji jesteś zadowolony i kto ją wykonywał?

Dzięki

Jestem zadowolony.Zgag nie miałem tylko te bekanie i chrzakanie z rana oraz oblozony język.Teraz nie bekam w ogóle chyba że napije sie gazowanego,albo wypije piwko to raz się odbije.Zależy z jakiego jesteś regionu.W Warszawie dobrze robią fundoplikacje.W Olsztynie w szpitalu miejskim również robią to dobrze.Pozdrawiam

[Gość Luc1990]

Siemanko mnie to pierw paliła zgaga później co beklem to już treść się cofala.. Aż kiedyś leże z dziewczyną i chciałem beknac i jakby coś mi w brzuchu w środku się zmieniło myślę że zwieracz dolny przestał chyba całkiem działać od tamtej pory ciągle w przełyku słyszę jakby powietrze  nachylam się i słychać normalnie jak mi ciągle coś jeździ burczy po chwili muszę odbić i czy zjem coś napije się gaz nie gaz zawsze odbijam poszedłem na gastroskopie i wyszła przepuklina rozworu przełyku z nadzerkami. Biorę dexilant i zirid  objawy złagodzily się tylko do zgagi i tak mi się nie cofa treść ale mimo to ciągle odbijam.. Madafaka nie wiem czy operacja pomoże.. 

[Gość Damian]

W dniu 19.09.2018 o 10:21, ewazyg napisał:

Hej hej dzięki za odpowiedź. Już trochę lepiej wiedząc że nie tylko mnie to spotkało.

Podłoże psychiczne u mnie rozważam to i od tygodnia biorę antydepresanty w dawce małej jak narazie. Na skutek chyba muszę jeszcze poczekać ze 2 tyg na razie bez zmian.

Nie myślałeś o operacji? Ja coraz częściej o tym myślę ale narazie rozeznaje temat i póki co więcej jest   przeciw operacji niż za. Napisz coś jak ty do tego podchodzisz?

Dzięki.

 

Mi jeszcze operacji nikt nie zaproponował. Może lekarze lekceważą moje objawy ? Sam nie wiem. Póki co , biorę leki które kazał brać lekarz. Jak się skończą i poprawy nie będzie, to będę działał dalej. Czytałem, że rzadko wykonuje się te operacje i robią to tylko w kilku miejscach w Polsce (ale może mam jakieś stare dane ). Był moment , że tak bekałem ,że byłem zdecydowany na wszystko, nawet na operacje jeśli lekarz by ją zaproponował. Sceptycznie podchodzę do sprawy póki co. Może skorzystać z porady jeszcze innego lekarza? Zabieg i operacja to trudna decyzja więc dobrze by było może popróbować jakiś leków albo konsultacji.  

[Gość bekacz]

w szpitalu miejskim w Olsztynie robią te operacje.W warszawie.Umów sie do chirurga z badaniami.przedstaw problem i dowiesz sie czy potrzebna jest operacja czy nie

[Gość Luc1990]

Bekacz a robiłeś sobie zdjęcie odwrócone kontrastu? Masz dietę jakąś mi to się po wszystkim kurde odbija gdyby nie leki to by zgaga mnie spaliła.. Też chcę iść na operację prywatnie tylko ja na gastroskopii już ciężko było a co dopiero sonda 24 h przez nos w gardle.. Powiesz coś więcej kiedy miałeś operacje? Mam 28 lat już tak rok się męczę.. 

[Gość bejacz]

Jestem 4.5roku po operacji.Miałem przepuklinę i to ona powodowała te odbijanie 24 na dobę nawet gdy nic nie jadlem.Teraz mam spokój.Warto poddać sie operacji niż łykać całe życie leki które nic nie pomagają a wręcz szkodzą.Jeżeli jest przepuklina to jedyna metoda operacja a nie musisz tego robić prywatnie bo właśnie ona jest wskazaniem do operacji.Jest kilku chirurgów co robią to naprawde dobrze.Z tego co mogę ci polecić to Olsztyn dla znajomego robili i zadowolony i w warszawie

[ewazyg]

W dniu 26.09.2018 o 18:06, Gość bejacz napisał:

Jestem 4.5roku po operacji.Miałem przepuklinę i to ona powodowała te odbijanie 24 na dobę nawet gdy nic nie jadlem.Teraz mam spokój.Warto poddać sie operacji niż łykać całe życie leki które nic nie pomagają a wręcz szkodzą.Jeżeli jest przepuklina to jedyna metoda operacja a nie musisz tego robić prywatnie bo właśnie ona jest wskazaniem do operacji.Jest kilku chirurgów co robią to naprawde dobrze.Z tego co mogę ci polecić to Olsztyn dla znajomego robili i zadowolony i w warszawie

Witaj Bekacz,

mam  pytanie czy tą przepuklinę ci  zdiagnozowali przy gastroskopii?

jakie  inne badania robiłeś przed  operacją?

Dzięki za odpowiedź, ewazyg

[Gość 1990]

Mi przy gastroskopi.. A rok wcześniej jej nie było.. Miałem same nadzerki.. Męczy to odbijanie i te dźwięki w przełyku stoję z dzieckiem na rękach w nocy i słychać jak mi powietrze po z gardła aż do żołądka lub na odwrót z zoladka do gardła i nieraz odbije a nieraz stanie i dalej jeździ.. Dlatego chcę operacje zrobić tylko czy ona naprawi ten dolny czy górny zwieracz o to jest pytanie.. 

[Gość Kamcia]

Hej. Czy ktoś zagląda tu jeszcze ???

Moje problemy zaczęły się rok temu. Po weselu u koleżanki dostałam zgagi i ulewania kwasu codziennie.  Poszłam na gastroskopie i wszystko niby ok może niewielka przepuklinka. Dostałam jakieś tam leki na miesiac i było ok raz lepiej raz gorzej. Zgaga praktycznie codziennie. W tym roku kolejna gastroskopia i na niej wyszedł lekki stan zapalny wiec dostałam mesopral i dodatkowo doszło odbijanie. To odbijanie to jakaś masakra. Nie dość że wstanę rano na pusty żołądek to już mi się odbija powietrzem a jak zjem tak samo nom stop mi się odbija jak bym wypiła butelkę coli. Napiszcie mi czy u was wygląda to podobnie i czy coś się zmieniło. Mam wrażenie jak by mój żołądek pozbywał się całego powietrza. To nie są gorzkie odbijanie tylko puste chcoiaz też czasami mi się zdarza że pokarm mi się cofnie do przełyku lub kwas. Czy macie podobnie ? Ja mam dopiero 26 lat.  Na ostatniej gastroskopi też dr mówi że jest przepuklina ale nie wielka.  

[ewazyg]

W dniu 18.02.2019 o 14:54, Gość Kamcia napisał:

Hej. Czy ktoś zagląda tu jeszcze ???

Moje problemy zaczęły się rok temu. Po weselu u koleżanki dostałam zgagi i ulewania kwasu codziennie.  Poszłam na gastroskopie i wszystko niby ok może niewielka przepuklinka. Dostałam jakieś tam leki na miesiac i było ok raz lepiej raz gorzej. Zgaga praktycznie codziennie. W tym roku kolejna gastroskopia i na niej wyszedł lekki stan zapalny wiec dostałam mesopral i dodatkowo doszło odbijanie. To odbijanie to jakaś masakra. Nie dość że wstanę rano na pusty żołądek to już mi się odbija powietrzem a jak zjem tak samo nom stop mi się odbija jak bym wypiła butelkę coli. Napiszcie mi czy u was wygląda to podobnie i czy coś się zmieniło. Mam wrażenie jak by mój żołądek pozbywał się całego powietrza. To nie są gorzkie odbijanie tylko puste chcoiaz też czasami mi się zdarza że pokarm mi się cofnie do przełyku lub kwas. Czy macie podobnie ? Ja mam dopiero 26 lat.  Na ostatniej gastroskopi też dr mówi że jest przepuklina ale nie wielka.  

Witaj Kamciu postaram się w tym tyg coś odpowiedzieć - cierpliwości

W dniu 18.02.2019 o 14:54, Gość Kamcia napisał:

 

test odpowiedzi

[ewazyg]

Witaj Kamciu, ja czasami zaglądam. Jak ci coś to pomoże to piszę u mnie przede wszystkim odbijania w dzień bardzo bardzo  mi dokuczają, stres przed spotkaniami z ludźmi i przed bekaniem total. Oprócz tego rzadko zgaga ale to chyba bo stale biore controloc 40 i doraźnie ranigast. Czyli leczę skutki nie przyczynę. Inne dolegliwości to po jedzeniu uczucie podchodzenia treści żołądkowej do gardła, stale noszę szelki brzuch musi być luźny, nie mogę schylać się szczególnie po jedzeniu. Do tego dochodzi pewnie jakaś nerwica lub depresja lub stres który objawy żołądkowe potęguje a może nawet ta moja psychika go główny powód ale do tej   pory sam nie wiem co jest najpierw. Byłem u psychiatry i biorę leki antydepresyjne od 4 mcy bo może tutaj jest przyczyna ale jak narazie nic to nie daje odbija się jak wcześniej.

No i teraz sam nie wiem co dalej robić.

Badania jakie miałem to kilka razy gastroskopię co 3 lata, ph metria, usg kontrastem przełyku, usg wątroby. Generalnie mam stwierdzony refluks poprzez nie domykanie przełyku. Wg lekarzy a byłem u 3 gastrologów to mój przypadek jest na granicy mojej decyzji czy to operować. Boję się tego trochę zwlekam i znoszę dolegliwości nie wiem jeszcze jak długo. Niestety żaden lekarz nie chce choćby w części podpowiedzieć co zrobiłby na moim miejscu operować czy nie. A może ty coś podpowiesz zawsze łatwiej się radzi komuś. Pozdrawiam.

[ewazyg]

Kamcia jak tam sytuacja?

[Gość kamcia]

Bekam i bekam. Po zjedzeniu czegokolwiek odbijam nom stop co parę minut. Najlepiej jest na czczo ale też odbijam mimo to. Miałam ostatnio gastroskopię: niewydolność wpustu, żółciowe zapalenie żołądka - żołądek wytapetowany żółcią, w inwersji objaw dzwonu. Nie wiem już poprostu. Bałam się raka bo ten marker na żołądek mi rośnie ale mija już rok odkąd wyszedł podwyższony i przez ten czas miałam już 4 gasteoskopie w tym ostatnia tydzień temu. Jeszcze pobrał mi 3 wycinki i muszę poczekać ale nie zmienia to faktu że ciągle odbijam. I tak jak by wychodzi mi przepuklina też . 

[ewazyg]

Witaj, czyli nie tylko mnie to męczy. Doskonale to cierpienie rozumiem i czasami mam dość. Stres total przy dłuższych  spotkaniach z ludźmi bo bekanie i bekanie, a jak już się bekanie skumuluje to problem z dusznością bo nie może mi się odbić i  czuję że stoi wszystko w przełyku. Spodnie muszą być luźne na szelkach, po jedzeniu o schylaniu nie ma mowy.

U mnie to w dużej mierze nerwicowe tak ja to czuję,  biorę leki antydepresanty + controloc i niestety nie wiele to pomaga. Są okresy że odbija się non stop i jak tu wtedy z ludźmi przebywać bo patrzą na  mnie jak na gbura czy w pracy czy poza w autobusie w sklepie czy kościele. Instynktownie czuję że w dużej mierze to nerwica połączona z nie trzymaniem przełyku co i tak faktu nie zmienia że leki biorę na skutki nie na przyczyny, leki które i tak nie pomagają. Gastroskopia co 2-3 lata i tak dzień za dniem. Teraz zmieniłem gastrologa ale na narazie bez efektów.

 

Napisz coś więcej czy bierzesz jakieś leki, czy rozważałaś operację, czy po stronie psychiki wg ciebie jest ok. , jakie badania robiłaś itp.

Pozdrawiam - trzymaj się i pisz.

[Gość kamcia]

Już mam wyniki z gastroskopi : blona śluzową żołądka z naciekiem zapalnym bez metaplazji. Rezonans jamy brzusznej też ok - radiolog obejrzała żołądek i mówi że nic oczywistego tam nie ma - na rezonansie się nie ocenie żołądka ale spojrzała z grubsza na moją prośbę . Zjadłam obiad przed chwilą i beeek beeeek beeek. Tak jak idę do znajomych i postawią mi piwko to już wgl masakra tak bekam że już jak wstrzmuje się muszę wyjść i odbić bo się boje ze będzie już z przymusu wielkie beeek. Tak mam nerwicę ale czy jestem spokojna czy nie to i tak bekam bekanie mam od października a nerwicę kilka lat. Maaasakra. Skąd mi ten marker na raka żołądka rośnie ??? Mam nadzieję że od tego stanu zapalnego i tej żółci. 

[ewazyg]

Witaj Kamcia,

ja mam podobnie z tym bekaniem i mocno mnie to męczy stresuje i denerwuje zarówno prywatnie jak i w pracy gdzie stale przebywam z ludźmi. Jak pisałem wcześniej biorę leki na refluks ale i też na depresje i niestety w kwestii  odbijania nie wiele to pomaga i tak się męczę. NIe wiem czy coś ci to pomoże ale mam podobnie.

A czy z gastrologiem i lub chirurgiem nie rozważałaś operacji?

Pozdrawiam bekająco

[Gość kamcia]

No nawet nikt mi nic nie mówił na ten temat więc nie wiem. Eh. Bekam nom stop i jeszcze często mnie zgaga męczy :(

[ewazyg]

Witaj,

no niestety ale mnie także odbijanie wykańcza, co mnie dodatkowo bardzo stresuje co potęguje odbijanie. I tak błędne koło choć wiem o tym, mam tego świadomość to nie mam na to rady, niestety.

Ale zaczynam psychoterapię może ona ciut poprawi sytuację, oby oby.

Pozdrawiam

[Gość Kamcia]

A czy masz tak że po posiłku nasila się? Co kolwiek zjem muszę odbić 30 razy jak nie więcej po małych beczkach bek bek bek. Byłam u innego gastrologa który mówił że on nie widzi przepukliny ale mam też refluks żółciowy. Nic mi nie pomaga na to odbijanie 😞 do tego zgaga ehhh 

[ewazyg]

Witaj,

u mnie to odbija mi się i po jedzeniu i nerwowo.

Niestety leczenie (leki) refluksu czyli skutku ani przyczyny czyli chyba nerwicy, podejrzewam że to dominująca  przyczyna ale pewności nie mam,   nie przynosi skutków.

Żaden lekarz tak do końca nie radzi sobie z moim problemem i podobnie jak ty mam lepsze i gorsze dni i tak męczę się.

Wiek też jest nie bez znaczenia a u mnie to 50 więc trochę już organizm zużyty.

Planuje psychoterapie ale jeszcze nie zacząłem i to już ostatnia rzecz do zrobienia z nadzieją że może coś poprawi.

Oczywiście sam fakt że muszę chodzić do psychiatry nie stresuje dodatkowo ale co zrobić nie ma wyjścia problemów się nie wybiera powoli powoli to akceptuję i tyle.

Pozdrawiam