Bóle w krzyżu, wyrównana lordoza kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego

[Gość Olka]

Witam.Mam 28 lat.Od paru lat pobolewał mnie kręgosłup, czasem mocniej czasem po prostu czułam,że jest coś nie tak.Często cierpiałam na na tak zwaną rwę kulszową(taką diagnozę stawiał lekarz)nie mogłam chodzić,siedzieć,leżeć,nawet głębszy oddech sprawiał ból.Po paru dniach męki przechodziło.W 2006 roku zrobiłam sobie rtg,wynik: skolioza prawostronna kręgosłupa lędźwiowego, niepełny zrost łuku kręgu S1,ubytki w blaszkach granicznych kręgów lędźwiowych-guzki Schmorla-staw po ch. Schuermanna.W styczniu tego roku jak mnie rozbolało tak boli do dzisiaj,w miejscu gdzie był ten rwący ból teraz pozostało wrażenie siniaka, gdy leże na plecach strasznie boli.Lekarz neurolog powiedział mi,że skoro teraz w tym wieku mnie boli to co będzie za 20 lat, dając tym samym mi do zrozumienia,że za młoda jestem na choroby związane z kręgosłupem.Do tego wszystkiego doszło drętwienie rąk,bóle karku i głowy.Siedzenie też sprawia ból,rwie mnie cała kość ogonowa.W styczniu badanie rtg wykazało:skolioza lewostronna i wyrównana lordoza kręgosłupa lędźwiowego,przestrzenie międzykręgowe nieprzewężone.Nie wiem też z jakiego powodu mogą boleć mnie same kręgi,gdy uciskam mniej więcej co drugi kręg odczuwam przeraźliwy ból9dotyczy to całego kręgosłupa. Robione było również rtg kręgosłupa szyjnego wynik:wyrównana lordoza kręgosłupa szyjnego.Przestrzenie i otwory międzykręgowe nieprzewężone.Nie wiem już sama w co wierzyć.Byłam prywatnie u ortopedy to na te opisy wcale nie patrzył tylko stwierdził,ze mam przepuklinę i dlatego tak boli.Co najśmieszniejsze zrobione było badanie TK kręgosłupa lędźwiowego które całkiem nic nie wykazało.Nie wiem co robić dalej, tracę już nadzieję, ze kiedyś jeszcze będę mogła swobodnie się poruszać,posprzątać bez bólu i uczucia mdłości.Proszę o pomoc.

[Gość B.]

Idź z tym do centrum rehabilitacyjnego. Ja miałam też okropne bóle. Nie mogłam dłużej chodzić lub stać, a w końcu nawet siedzenie sprawiało mi ból. Rwał od krzyża do pośladków i ud. Ból przy okresie był potworny. Miałam czasowy niedowład ręki, z którym byłam u ortopedy bez rezultatów. Czasami dopadał mnie też ból karku, który narastał i narastał, aż leżałam bez ruchu z mdłościami i potwornym bólem głowy nafaszerowana p/bólowymi czekając aż puści. Nie miałam robionego rtg, ale i tak pewnie nie byłoby tam żadnych rewelacji. Lekarz rodzinny na takie rzeczy wyciągała rękę i jak wizjoner przeszywała pacjenta wzrokiem i mówiła *ja tu nic nie widzę*. O skierowaniu gdziekolwiek można było pomarzyć. W końcu trafiłam prywatnie do fizjoterapeuty, który naprawił kręgosłup mojej siostrze. Już po pierwszej wizycie poczułam ulgę i wreszcie mogę się wyprostować. Zabiegi bolą, ale ta ulga po nich jest tego warta. Poza tym, to działa nie tylko na kręgosłup, ale też na mięśnie szkieletowe i rozładowuje ten noszony na barkach wieloletni stres. Nie ma co się zadręczać i hodować skrzywień, bo co zrobimy za kilka lat.

[Gość Roman]

Mam problem . Boli mnie krzyż który promieniuje do lewej nogi . Nie mam w niej pełnej kontroli . Jak idę to mam uczucie że ciągnie się ona za mną , Mam 49 lat i nie wiem co mam robić ponieważ ten ból uniemożliwia mi pracę . Byłem u doktora ale jak on twierdzi nic nie może powiedzieć , byłem też prywatnie zapłaciłem za wizytę i też niczego ważnego się nie dowiedziałem. Wcześniej też chodziłem na zastrzyki , z początku dawały rezultat ale potem przestały działać . Nie wiem co robić . Pomóżcie mi . Co mam robić?

[Gość stapler]

Najlepiej wykonać RTG odcinak lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa i skonsultować się z wynikiem z neurologiem.

[Gość Basia A]

Moi drodzy, wszystkich których boli kręgosłup-nie lekceważcie tego a zwłaszcza pierwszych symptomów. Wizyta u rodzinnego właściwie nic nie daje, bo on się na tym zupełnie nie zna. Trzeba do dobrego neurologa, a rodzinny powinien dać skierowanie. Droga tej męki jednak się nie kończy, bo dostać się do neurologa na skierowanie od rodzinnego to cud, zazwyczj nie ma numerków albo trzeba czekać kilka miesięcy a tu boli i czekać trudno. Wtedy 100 złotych do ręki i prywatnie, nie ma wyjscia. Neurolog da skierowanie na rezonans, który też wykonacie prywatnie za całe 600 złotych i znowu do neurologa, wtedy dopiero może on coś powiedzieć o waszej chorobie kręgosłupa i wogóle w jakim jest stanie. Państwowa słuzba zdrowia w tym przypadku nie zdaje egzaminu. Trudno się doczekać bo boli i zmusza do jakichś działań, które by pomogły. Kiedy juz poznacie co wam dolega i jaki jest stan kręgosłupa, leczenie lub operacja. Nie łudźcie się że pomogą lekarstwa (rozwalają żołądek) albo że pomoże jakas gimnastyka.....nie!!!!!może dobry fizjoterapeuta, ale nie na długo, bo za wszystko trzeba płacić. Tym oto sposobem zostajecie sami z bólem, który was wykańcza. Rzadko się zdarza pomoc natychmiastowa z reguły trzeba czekać miesiącami i cierpieć!!!!!

[Gość Danka]

Naprwdę szczerze wszystkim współczuję, wiem co to znaczy ból kręgosłupa a do tego rwa kulszowa!!!!!!! masakra i na dodatek głupia lekarka rodzinna rozkładajaca ręce w niemocy.Jeżeli leczenie to tylko prywatnie, tylko kogo na to stać!!!!

[Gość Przemek]

A terapia manualna to co?

[Gość przemek]

Terapia Manualna jest najlepsza metoda leczenia schorzen zwiazanych z kregoslupa pozdrawiam

[Gość Martyna B.]

Witam, od dłuższego czasu czuję ogromny ból w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, który nasila się podczas chodzenia, siedzenia, stania a nawet leżenia. Nie ma możliwości, abym bez bólu podniosła się z łóżka. Udałam się z tym do lekarza, który nie postawił szczególnej diagnozy (ćwiczenia, ew. basen) . Nie jest to ból jednostajny. Są okresy, kiedy boli bardziej a są okresy kiedy przeżywam jakąś traumę. Lekarz wykluczył dyskopatię. Proszę o radę.

[Gość amanda]

moi drodzy ja w 1991r poddalam sie operacji kregoslupa przed operacja nie chodzilam a lekarze szpikowali mnie blokadami i prochami wreszcie trafilam na wspanialego neurologa we wroclawiu dr. Janusza Mierzwe ktory mnie zoperowal do dzisiaj nie wiem co to bol kregoslupa. To prawda ze nie nalezy chodzic do lekatzy ktorzy nie maja zielonego pojecia pozdrawiam i zycze zdrowia

[Gość Bogusia]

Witam, ja podobny problem miałam z moją córką i ma przepuklinę kręgosłupa lędźwiowego.Byłyśmy w Warszawie prywatnie u neurologa i skierował nas na rehabilitację do Płocka do Małgosi Rybickiej i obeszło się bez operacji,tak nastawiła córkę że do dzisiaj nie czuje żadnego bólu a było to rok temu. W domu wszystko robi ,sprząta i dobrze się czuje czego i tobie życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

[Gość Agata]

czy to była przepuklina? a co z ciałem włóknistym??? czy dysk był w całości??? czy był zmiażdżony??? ja nie mam juz tej otoczki wyschła, dysk jest chyba rozwalony, wiec chyba nastawiać nie ma co. lekarze mowia ze tylko operacja.

[Gość waldek]

Najlepiej aby Olka i inni chorzy poszli do neurologa, który umie leczyć nastawianiem kręgosłupa. Może to dać rewelacyjne efekty. Ale niewielu to umie.

[Gość GABII]

znalazłam ciekawą witrynę, można z niej się wiele dowiedzieć. Podany też jest na niej kontakt do specjalistów www.fizjoklinika.com

[Gość aneta]

ostatnio robiłąm rtg kregosłupa i okazało sie ,ze mam niesymetryczny zrost łuku S1,czy da sie to jakos wyleczyc? ból odczuwam codziennie,nawet mialam podejrzenie zapalenia nerek ,ale okazało sie,ze to byl bol od kregosłupa

[Gość AGA]

Ja mialam ten sam problem zrobilam prywatnie rezonans magnetyczny i niestety okazalo sie ze oprocz skoliozy jest przepuklina kregoslupa i dysk calkowicie bez plynu czeka mnie operacja usunieci przepukliny i wstawienia implantu jedyny lek przeciwbolowy jaki mi pomaga zawiera morfine(lekarz przepisal) zycze wytrwalosci malo bolu i precyzyjnej diagnozy

[Gość Basia]

Aby myśleć o operacji kręgosłupa nie należy się kierować rezonansem czy innym badaniem dodatkowym (bo takim jest tomograf, rtg, rezonans itp) lecz objawami (nieustanny ból który nieprzerwanie trwa przez 24h/dobę ponad dwa tygodnie, parestezje(drętwienia,mrowienia), osłabione odruchy, spadek siły i masy mięśniowej, problemy z oddawaniem lub/i trzymaniem moczu/kału). Nawet jeśli występują wszystkie te objawy to należy wpierw sprawdzić czy dobra terapia/ rehabilitacja nie przyniesie efektu. Nie mówię tu o fizykoterapii (prądy, magnetoterapia, krioterapia, lasery itp), tylko o profesjonalnej pomocy terapeuty. Najlepiej takiego który jest odpowiednio przeszkolony. Mieszkam w trójmieście i w Gdyni znalazłam pana Marcina Makowskiego w Physio Sport (www.physio-sport.pl). Kwalifikowałam się na zabieg, ale dzięki pomocy udało się go uniknąć. Obecnie czuję się naprawdę dobrze

[Gość monia]

mnie tez bardzo bolalo w krzyzu.ruszac sie nie moglam.i powiem co mi pomoglo.odkad zaczelam robic mostki codziennie,juz mnie nie boli.jestem gibka i moge wygiac sie bardzo mocno.sama sie dziwie ze juz nie boli.trzeba sie mocno wygiac i w takiej pozycji jakis czas postac.bol minie.nie trzeba wydawac pieniedzy na drogich kregarzy,masazy,ale samemu mozna sobie pomoc.

[Gość Jolanta]

Witaj Olka. Może mi się uda pomóc, bo miałam ogromne problemy z kręgosłupem, w wieku 25 lat ja juz chodzić praktycznie nie mogłam. mąż brał mnie na masaże, na basen ale to nic nie pomagało...po zjeżdżeniu praktycznie całej polski w poszukiwaniu specjalisty trafiliśmy na lekarza który zaproponował, żebym kupiła rezonator biofotonowy i powiedział, że już po miesiącu jest pewien ze będę mogła chodzić no i rzeczywiście, zaczęłam normalnie chodzić, wyszłam do sklepu, wróciłam do pracy co prawda jeszcze z rezonatorem na sobie póki całkowicie nie wyleczy schorzenia i po kolejnych dwóch miesiącach mogłam już zdjac i stosuję teraz tylko profilaktycznie i bóle nie wracają. Jest on lepszym rozwiązaniem niz tabletki bo jest całkowicie bezpieczny, nie powoduje skutków ubocznych i dobry jest na każde schorzenie