Ból kolana niewiadomego pochodzenia

[Gość Nucia]

Moja historia z kolanami jest dosyć długa, pomimo tego, że mam dopiero 16 lat. Głownie chodzi mi tu o lewe kolano, choć wspomnę też coś o prawym. Aktualnie tylko lewe jest leczone. Zacznijmy od zabiegów operacyjnych. KOLANO LEWE: 08.2015- artroskopia, usunięcie fałdu błony maziowej (zostałam skierowana z podejrzeniem uszkodzenia łąkotki), 06.2017- transpozycja guzowatości kości piszczelowej i przecięcie troczków bocznych (wtedy już miałam stwierdzone: chondromalacja, wysokie, boczne ustawienie rzepki, wysoki wskaźnik TT-TG) 10.2017- mikrozłamania kości (nie chrząstki) rzepki i podanie do stawu Diprophos+ bupiwakaina Po żadnej z tych operacji nie było lepiej, czasem wręcz gorzej. Urazu żadnego nie miałam. Po transpozycji byłam zmuszona chodzić o kuli, bo inaczej nie dawałam rady. Jedynie ten ostatni zabieg trochę pomógł, ale co się dziwić, skoro podali mi steryd. Aktualnie kuli nie używam. Ostatnio miałam USG, które wykazało, że rzepka jest na swoim miejscu. W tej chwili występuje ból w srodku kolana (przed ostatnim zabiegiem centralnie pod rzepką, teraz rozlany+ pojawił się bardziej odznaczający po stronie przyśrodkowej) podczas obciążenia i zgięcia (przy około 30 stopniach). Do tego bardzo uciążliwy ból po stronie przyśrodkowej, często podczas zwykłego chodzenia, odpoczynku. Miałam już RTG, USG, MRI, TK tego kolana. W styczniu będę miała wyciągane śruby, wtedy też lekarz chce zrobić ponownie MRI. KOLANO LEWE: 04.2012- usunięcie ciała obcego ze stawu kolanowego. W tym kolanie mam stwierdzone boczne przyparcie rzepki i wysokie jej ustawienie. Kolano dużo rzadziej pobolewa, w sumie w różnych miejscach wokół rzepki. Teraz uogólniając, czy ktoś z Was tak miał (głownie chodzi mi o lewe kolano) ? Wiecie co to może być? Byłam badana przez kilku fizjoterapeutów, niby nic nie znaleźli ani w biodrach ani w stopach. I tu jeszcze pytanie odnośnie transpozycji guzowatości piszczeli, czy TT-TG 17 mm to dużo? Bo tyle mam w prawym kolanie. Jakoś ostatnio się zmartwiłam, bo radiolog powiedział mi, że 10 mm to już dużo. Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

[Gość Zdesperowana]

Witam,od roku czasu moja mama ma bardzo silny wręcz nie do zniesienia ból w prawym kolanie.Pomimo wykonywanych badań różnych specjalistów nikt nie jest w stanie jej pomóc.Ma problemy z odcinkiem szyjnym i ledzwiowym kręgosłupa,była u ortopedy,miała robione przeswietlenie kolana i nic nie wykazało,jedynie lekarz ogolny stwierdził dnę moczanową -po lekoterapii doszło do normy.Była nawet w poradni bólu- lekarz przepisał leki przeciwbólowe i kazal wrócić po 2m-cach do kontroli.Ręce opadają,jest mi ciężko patrzeć jak dziennie zmaga się z tym strasznym bólem a ja nie jestem w stanie jej pomóc.Opaska uciskowa,zimne okłady i tabletki przeciwbólowe to niewielka ulga.Co robić???Czy jest tu ktoś kto może pomóc jakkolwiek????Bardzo proszę!!!