Laparoskopowa operacja żylaków powrózka nasiennego

[Gość olasis]

Witam serdecznie. Bardzo proszę Państwa o szybką odpowiedź, za którą z góry dziękuję. Mój trzynastoletniej syn ma mieć wkrótce operację usunięcia żylaków powrózka nasiennego. Syn ma żylaki od dwóch lat. Byliśmy niedawno u urologa dziecięcego, który stwierdził żylaki III stopnia na jądrze lewym. Lekarz powiedział, że jądro jest prawidłowej budowy i jest nawet troszkę większe niż jądro prawe. Syn nie uskarża się na żadne dolegliwości, nic go nie boli, nie ciągnie, nie czuje dyskomfortu. Mam do Państwa pytanie, czy można z tą operacją jeszcze zaczekać? Ja jestem przerażona możliwymi powikłaniami związanymi z laparoskopia. Im bliżej terminu zabiegu, tym większy strach mnie ogarnia&#128543* Jak to jest w Państwa doświadczeniu, czy jednak iść teraz na zabieg, czy poczekać, skoro jądro się prawidłowo rozwija? Czy te żylaki naprawdę przekreślają jego szansę na bycie w przyszłości ojcem? Czytałam, że te żylaki czasem powracają, a u niektórych w ogóle nie znikają. Jestem przerażona i o niczym innym nie potrafię myśleć&#128543* pozdrawiam serdecznie

[Gość Lukasz]

Witam niech sie pani niczym nie martwi ten zabiegl jedynie pomoze synowi na prawidlowy rozwoj plemników. Ponieważ zylaki powodują znieksztalcenie plemnikow i ich prawidlowy rozwój gdzie pozniej w przyszlosci syn bedzie mogl miec potomka. Ja mialem zabieg wiec moge teraz dzialac w tej sprawie bo jak wcześniej pisalem podczas tych zylakow na jadrze a tak ze na przewodach nasiennych raczej jest to nie mozliwe bo uszkadzaja plemniki. Zabieg trwa do godziny o jest bezbolesny. Radzil bym p djac sie tego mowie to na wlasnym przykladzie.