Po obrzezaniu

[Gość PoObrzezaniu]

Witam Szukałem i czytałem różne tematy o problemach i zalecanych czasach po obrzezaniu. Początkowo u mnie było prawie tak samo jak u większości z wątpliwościami: - pierwszej nocy po jednym z przebudzeń zemdlałem: nigdy do tej pory nie zemdlałem a mam 35 lat - pierwsze 3-4 dni wstawanie co godzinę w nocy - przez pierwsze 2 dni miałem cały czas opatrunek z operacji, którego nie ściągałem: później przez 2 dni robiłem sam opatrunki na noc aby jakoś przetrwać wzwody - po tygodniu zacząłem moczenie w rywanolu zgodnie z zaleceniem lekarza: miałem niewielki obrzęk a szwy zaczęły puszczać już po następnego dnia Dzisiaj mija równo 2 tygodnie od zabiegu a ja nie mam już szwów (jeden chyba został po usuniętym wędzidełku), przy zwodzie nic nie boli, prawie nie ma opuchlizny czy innych oznak pooperacyjnych. Tylko w jednym miejscu mam zaczerwienioną skórę: wygląda jak problem przy zszywaniu i źle się skóra połączyła ale poza wyglądem nie boli. Po problemach w pierwszym tygodniu to nie jest dziwne że po 2 tygodniach już jest tak dobrze? przy myciu dokładnie pocieram penisa bo wymywa się ze skóry rywanol i mimo zwodu czuję że wszystko OK. Jeśli to normalne to czy już mogę uprawiać seks czy mam czekać nawet te zalecane 6-8 tygodni? Z góry dziękuję za porady Pozdrawiam