Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Dziwne problemy z kolanem.


Gość meideen

Rekomendowane odpowiedzi

Hej! Mam dziwny problem z kolanem, może któraś z was będzie wiedziała o co chodzi. Zaczęłam chodzić na fitness. W czasie ćwiczeń trenerka zauważyła że mam *luźny staw kolanowy* z lewej strony, poleciła przychodzić na ćwiczenia w stabilizatorze. Rzeczywiście o wiele lepiej się ćwiczyło i kolano nie latało, ale zauważyłam, że nawet podczas codziennych czynności automatycznie *odciążam tą nogę*. I tu zaczyna się historia o kolanie, ale prawym. Jakiś czas temu poszłam na łyżwy. Podczas lodowiskowych szarży stało się tak, że ząbek jakoś wbił mi się w lód i poleciałam do tyłu. Nie wiem jak to się stało, ale bardzo zabolała mnie noga od kolana aż do kostki, taki silny, promieniujący ból. Aż wrzasnęłam. Wstałam, otrzepałam się i ból ustąpił. Na drugi dzień bolała mnie kostka, tak jak przy skręceniu, ale zero opuchlizny. Kilka miesięcy wcześniej miałam skręcenie tej samej kostki, więc wiedziałam co robić. Po konsultacji z moją fizjoterapeutką i trenerką jednocześnie, profilaktycznie wsadziłam kostkę w stabilizator. Po dwóch dniach ból ustąpił całkiem, ale zaczęła się jazda z kolanem. Obudziłam się bólem i uczuciem ciężkości w kolanie. Wstałam, kolano bolało przy chodzeniu, coś w nim trzaskało i strzelało. Obrzęku nie stwierdziłam więc olałam i ból rozchodziłam. Podczas chodzenia w ciągu dnia, kolano zaczęło mi *uciekać* tzn. nagle samo się zginało jakby noga traciła siłę wszystkich mięśni, przez co o mało się nie zabiłam kilka razy. Dodatkowo czuję że jest niestabilne, przy chodzeniu noga ucieka mi dziwnie do tyłu. Mam dziwne uczucie obciążenia w nim. Ból pojawia przy dłuższym siedzeniu, siadaniu, wchodzeniu po schodach, wtedy też czuje w tym kolanie jakby *przepływy*. Trudno mi go zlokalizować bo pojawia się w różnych miejscach, ale najczęściej w dolnej części kolana na wysokości miejsca, gdzie ścięgno łączy się z piszczelem. Co ciekawe, ból lubi promieniować na piszczel aż do kostki, w podobny sposób jak przy upadku na lodzie. Z wierzchu kolano wygląda całkiem normalnie, nie ma siniaków, krwiaków ani opuchlizny. Stan rzeczy utrzymuje się od tygodni, upadek miał miejsce 1,5 tygodnia temu. Czy ktoś miał takie coś? Czy jest to objaw przeciążonego kolana, czy wina upadku i uszkodzenia jakiś struktur wewnętrznych? Ps. Wiem że powinnam iść do lekarza, ale nie jestem ubezpieczona w NFZ a chwilowo nie mam hajsu na ortopedę. Nie wiem czy mogę to *przechodzić* aż samo minie czy lepiej skombinować $. HELP!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie zdecydowanie powinnaś udać się do lekarza. Zanim uzbierasz pieniądze na wizytę kup sobie porządny stabilizator. Może Twój nie jest dobry jakościowo. JA korzystam z tego https://sklep.zdrowebuciki.pl/pl/p/STABILIZATOR-KOLANA-Orliman-Sport-OS6211/820 i bardzo sobie chwalę. Jednakże wizyta u specjalisty to podstawa! Nie bagatelizuj tego problemu! *)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×