Rokowania po martwiczo-krwotocznym OZT

[Gość Anka]

Ja mam pytanie moja mama miała 3 miesiące operacje na ozt metoda drenażu w święta wypisali ją z drenem do domu po 3 tygodniach wyciągali dren dzień później miała atak i wylądowała na sorze wypisali ja do domu teraz jest dobrze ale mama ma zawroty głowy i zgagę czym może to być spowodowane i jak mogę pomoc mamie żeby było lepiej ????

[Gość Ewelina]

Marta, z mamą bez istotnych zmian. Jej organizm nie jest zdolny do walki z chorobą, zakażeniem, zapaleniem w brzuchu, więc póki co wspomaga ją drenaż ssący i antybiotyki. Lekarze nie mogą mi powiedzieć, że z tego wyjdzie, bo to jedna wielka niewiadoma. Jestem coraz bardziej zmęczona całą sytuacją. Mama prosi, żeby zabrać ją do domu, nie docierają do niej żadne racjonalne argumenty. Jej stan psychiczny dodatkowo utrudnia sprawę. Ja cały czas wierzę, że pokona chorobę i to trzyma mnie jakoś w ramkach, pomaga w ogarnianiu całego bałaganu. Teraz cieszy mnie każda, choć mała poprawa. Zaczyna pojawiać się mocz, więc jest szansa na to, że nerki ruszą. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Bardzo się cieszę, że objawy, które u Ciebie występują nie są spowodowane zapaleniem trzustki. Napisz jak reszta badań i czy wiadomo już co Ci dokładnie jest.

[Gość Jacek B.]

Witam czuję się bardzo dobrze.Ostatnie badanie usg wykazało niewielki zbiornik w okolicach trzustki,ale jak nie ma żadnych boleści,ucisków lekarze mówią że nie będą tego ruszać.Reszta stanu zdrowia jak wcześniej opisywałem w postach bez zmian.Jem prawie wszystko oprócz ostrych,ciężko smażonych tłustych posiłków itp.Nie stosuję jakieś specjalnie diety zwracam uwagę większą teraz na cukrzycę czyli dieta bardzie dostosowana do cukrzycy(ale nie zawsze to się sprawdza potrafię zajadać się słodyczami co niestety odbija się na poziomach cukru).Alkohol zero i papierosów też nie palę.Wchodzę i czytam posty w miarę możliwości czasowej.Pozdrawiam Jacek B.

[Gość Alina]

witam wszystkich ja mam pytanie czy po ozt normalne jest ze ma się zgagę i skoki temperatury budzenie się w nocy i ogólne osłabienie jestem 3 miesiące po operacji a wizytę mam dopiero za miesiąc wiec jak ktoś możne pomoc i napisać coś na ten temat z góry dziękuję :)

[Gość Ewelina]

Panie Jacku, jak długo Pan przebywał w szpitalu. Po jakim czasie Pan zaczął wracać do siebie i opuścił OIOM?

[Gość Alina]

jak można złagodzić ataki po ostrym zapaleniu trzustki?

[Gość Jacek B.]

W szpitalu przebywałem ponad 30 dni.Na OIOM-ie z tego co pamiętam to 14 dni reszta na oddziale chirurgi w Kołobrzegu.Można powiedzieć że do pełni funkcji po 6 miesiącach,po tym okresie ustąpiły już różnego rodzaju kłucia,boleści itp.Złagodzenie ataków po OZT tylko dieta i Kreon 25000 nic więcej niestety na to nie ma.Głowienie ścisła dieta lekko strawna.Trzeba próbować różnych potraw jeśli nie następują biegunki,uciski,kłucia po zjedzeniu to znaczy że nasz organizm toleruję i trawi dobrze.A jeśli następują boleści niestety trzeba powrócić do ścisłej lekko stawnej diety.Ogólnie powiem tak że z tych wiadomości jesli chodzi o dietę trzustkową stosuję tylko to że nie smażę na głębokim tłuszczu,używam tylko oliwy z oliwek nie jadam ostrych potraw,nie piję alkoholu,nie palę,jem ciemne pieczywo chleb IG a przy diecie trzustkowej napisane jest,aby jeść białe(ale ja jestem cukrzyk więc po białym pieczywie mam wyższy cukier),nie jadam z grila,mięso raczej drobiowe rzadko wieprzowina,bardziej już cielęcina,wołowina i też gotowana lub lekko pod prużona w sosach.Nie używam smalcu nie jadam tłustych wędlin chociaż jem kabanosy a wiadomo że one do chudych nie należą ale kupuję najbardziej wysuszone.Jem parówki bo wiem że po tym nic mi nie będzie.Warzywa jak najbardziej i powiem że kapustę szatkowaną w surówka też jem.Powiem że lekarz gastrolog mówi aby spróbował wszystkiego jak coś się okaże że źle się po tym czuję,aby powrócić do poprzedniej diety i unikać tej potrawy.Każdy z nas ma niestety inny organizm i nie ma dla wszystkich takiej samej diety.Jedna bardzo ważna rzecz aby po OZT czy po OKZT nie pić alkoholu nawet grama,bo nigdy nie wiadomo kiedy może nastąpić nawrót choroby po podrażnieniu trzustki alkoholem.Dziś wypijemy kieliszek i nic,a następnym razem możemy wypić znów kieliszek i niestety nas dopadnie gwarancji na to lekarz nie daję.Po mojej chorobie po ostrym krwotocznym zapaleniu trzustki pozostała mi cukrzyca oraz żylaki przełyku i dna żołądka.Mnie się udało z tego jakoś wyjść miałem najgorsze z możliwych zapalenie trzustki,ból i męczarnie pamiętam do dziś jakie przechodziłem przez 7 dni do puki nie zostałem operowany.Umieralność przy tej chorobie też jest bardzo duża wszystko zależy od naszego organizmu oraz skutecznej szybkiej dobrej podjętej decyzji lekarzy prowadzących.Moja historia choroby we wcześniejszych postach.Pozdrawiam Jacek B.

[Gość Ewelina]

Panie Jacku, miał Pan dużo szczęścia. Życzę jak najwięcej zdrowia. Dzisiaj mija dokładnie 4 miesiąc pobytu mojej mamy na OIOMie. Jest stan w ostatnim tygodniu znacznie się poprawił. Nie gorączkowała, zaczęła utrzymywać sama ciśnienie, jest z nią dużo lepszy kontakt, a z drenów przestała wyciekać ropa, a pojawił się jakiś przezroczysty płyn. Dzisiejsza tomografia kontrolna jednak nie pociesza. Jutro będę wiedzieć coś więcej, jednak lekarze podejrzewają przetokę na jelicie. Myślałam, że przeszła już tyle, że tylko dobre będzie ją czekać. Trzeba walczyć dalej i uzbroić się w cierpliwość.

[Gość monika]

Czytam Wasze historie i łzy same mi napływają. Mój mąż przeszedł krwotoczne zapalenie trzustki, spędził w szpitalu prawie 3 miesiące...nie dawali mu wielkich szans, chwilami wcale..doskonale rozumiem co czujecie...minęło ponad 8 lat, mąż żyje ma cukrzycę insulinozależną, dziś odebrałam wyniki TK ma torbiel 2,5x1,5 cm ze zwapnieniami w scianach-pozapalna, obraz TK odpowiada przewlekłemu zapaleniu trzustki..nie robiliśmy TK już około 5 lat, wszytsko wyglądało że jest ok, dziś po TK wszytsko do mnie wróciło..niepokój wręcz panika, mimo że lekarz mówi że jest ok jak na taki stan w jakim była...kazał powtórzyc badanie za rok, ja jednak nie mogę się uspokoic...szukam lekarzy by ten wynik dalej konsultowac czy na pewno jest dobrze :(...to co przeszlismy bardzo odbiło się na mojej psychice, mąż ma dziś 32 lata, bardzo się boję ile pożyje...

[Gość Halina W.]

jetem 3 miesiące po operacji do tej pory nie miałam jeszcze badań lekarz wypisał mi receptę na Kreon i mam pytanie czy Kreon po operacji jest płatny 100%???? czy należy mi się refundowany?? Po jakim czasie przebytej takiej choroby człowiek jest zdolny do pracy fizycznej???

[Gość M 69]

Halino,to zalezy jaka operacje mialas.Kreon refundowany nalezy sie po przynajmniej czesciowej resekcji trzustki.Pozdrawiam

[Gość EWA]

WITAM!W styczniu minęło dwa lata jak zmarł mój maż na ozt martwiczo-krworoczne.To straszna choroba zagrażająca życiu!Do dziś nie mogę pogodzić się z jego odejściem...Wcześniej nigdy nie odczuwał dolegliwości trzustkowych.Chorował dwa tygodnie,w tym tydzień na OIOM-ie.Miał 44 lata.Wszystkim chorym życzę pokonania tej strasznej choroby,a ich rodzinom*którzy widzą cierpienie swoich najblizszych życzę duzo sily,cierpliwości oraz wiary.

[Gość Małgorzata]

Witam .Ta wredna choroba zabrała moją mamę ponad 2 lata temu. Do samego końca żaden lekarz nie był w stanie mi powiedzieć dlaczego zachorowała.....Ta choroba jest bardzo wredna i myląca.Straszna i nieprzewidywalna. Pozdrawiam wszystkich

[Gość Ewelina]

Małgorzato, moja mama choruje już ponad 4 miesiące, ale lekarze już na samym początku wskazali przyczynę jako kamicę żółciową. Badać się i słuchać lekarzy!!! Tego strasznego można uniknąć. Gdyby mama zoperowała sobie woreczek do tego stanu najprawdopodobniej by się nie doprowadziła.

[Gość Małgorzata]

Ewelino moja mama także miała kamicę żółciową ale lekarze po otwarciu brzucha stwierdzili, że nie ma stanu zapalnego i to nie wina kamicy - jak teraz czytam o tej paskudnej chorobie to przypominam sobie takie fakty: częste bóle brzucha , brak apetytu ,utrata wagi- to były objawy chorej trzustki - to nie bolał brzuch tylko trzustka. Cały czas była pod opieką lekarzy..... Bardzo za nią tesknię.. Mam nadzieję ze Twoja mama wyzdrowieje.

[Gość karolina]

Witajcie kochani .Pomozcie jestem zalamana moj tata Robert od 2 miesiecy lezy na oiomie .Ma martwicze zapalenie trzustki i przetoke w dwunastnicy i niewydolnosc wielonarzadowa jest w lekkim uspieniu.W sumie nie wie co sie z nim dzieje otwiera oczy na chwile nie ma z nim kontaktu. Boze tak sie boje on ma dopiero 49 lat wierze ze z tego wyjdzie lekarze mowia zeby uzbroic sie w cierpiliwosc .

[Gość karolina]

witaj Ewelina jak mama?? wydaje mi sie ze moj tata jest w podobnym stanie co twoja mama prosze napisz jak to przebiegalo na poczatku choroby bede sie modlic zeby twoja mama wyzdrowiala pozdrawiam

[Gość Anka]

Droga Karolino w tj chorobie jest różnie i fakt faktem musisz się uzbroić w cierpliwość bo ta choroba nie jest lekka powodzenia i zdrówka dla taty życzę

[Gość smutny]

straszna choroba to mało powiedziane

[Gość smutny]

Bóg nie ma litości:(

[Gość smutny]

jesli jest niewydolnosc wielo narz toznaczy że jest SIRS

[Gość smutny]

ale nie każą operowac woreczka jak nie boli!!!!!!

[Gość smutny]

na forum kuchnia o2 chyba jest troche ludzi co z tego wyszli

[Gość smutny]

jak nie pecherzyk i nie alkochol to lekarze nie wiedza dlaczego jest ta choroba,mechanizm nie jest poznany,w stanach testuja leki na ozt na myszach,nie ma na to leku,poza antybiotykami szerokopasmowymi enzymy przedostaja sie do organizmu człowieka i powoduja zapalenie sirs

[Gość smutny]

sa ludzie co żyja bez trzustki,biora enzymy,ale najpierw musza przeżyc chorobe:(a to nie takie proste,może sie poprawic znacząco a po kilku mies wysiada organizm:(taka jest prawda,to jest gorsze od raka i wielu innych chorób,bo inne można operowac naswietlac,brac chemie a tu nie manic,choroba z dnia na dzien atakuje niszczy ..............życie jest bardzo okrutne trzeba wierzyc ze sie uda,bo tak po co wogóle odwiedzac chore osoby, hmm nadzieja umiera ostatnia dziwne jest to że jedni twierdza żę leczy sie tylko zachowawczo a inni żę lepiej operowac........ najnowsze badania mówia ze wczesna operacja lepiej rokuje dziwne to wszystko