Ból pod wyrostkiem po zdjęciu szwów

[Gość Adrian]

Witam. 11 dni temu miałem operację usunięcia wyrostka robaczkowego, rana pooperacyjna ładnie się goi, nie ma zaczerwienienia, z dnia na dzień jestem coraz bardziej sprawny, jem już prawie wszystko co jadłem przed operacją, normalnie się załatwiam, ogólnie samopoczucie dobre. Jest tylko jedna rzecz która nie daje mi spokoju, a mianowicie ból pod szyciem (nici miałem ściągane 3 dni temu) nad pachwiną. Ból występuje tylko wtedy gdy naciśnie się na to miejsce, ale powoduje dyskomfort przez niemal cały czas,czasem nawet lekko zaszczypie mnie w tych okolicach. Ból jest średni, niepromieniujący, kłujący. Nie ma żadnego wybrzuszenia jak na zdjęciach pokazujących przepuklinę, nie wiem kiedy pojawił się ból, czuje go dopiero od 2 dni (wcześniej byłem przez kilka dni na przeciwbólowych, i nie przeciążałem organizmu, ani nie dotykałem specjalnie tamtych miejsc. Dodam że cięcie było powiększane ze względu na schowanie wyrostka za kostnicą(?) (nie wiem czy dobrze usłyszałem). . Czy taki ból jest normalny? Z góry dziękuję za odpowiedzi

[Gość E.]

To prawdopodobnie ból spowodowany szwami wewnętrznymi, które rozpuszczają sie nawet do 6. miesięcy. Ale jeżeli bardzo Cię to matrwi, to udaj się na kontrolę do lekarza, który Cię operował (lub po prostu na ostry dyżur do szpitala) Pozdrawiam i życzę zdrowia, E.

[Gość Adriam]

http://imgup.pl/di/NHBW/20051115025321.jpg Czerwone to źródło bólu, czarny kwadrat to genitalia, a ciemna kreska to cięcie. Daje rysunek bo nie wiem czy dobrze wytłumaczyłem pojęcie *pod cięciem* chodziło mi bardziej o zwrot *niżej od cięcia*