Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Zgrubienie na piszczelu a zwłókniały krwiak


Gość Łukasz

Rekomendowane odpowiedzi

Niecały miesiąc temu, fotografując występ zespołu muzycznego, podskoczyłem nie dość wysoko, aby znaleźć się na podeście, przez co wylądowałem piszczelą na jego krawędzi. Efektem były rozcięcie skóry (ale niezbyt głębokie) i potężna opuchlizna. Nie miałem jednak problemów z chodzeniem - do domu wróciłem na piechotę, przeszedłszy kilka kilometrów, następnego dnia mogłem też normalnie trenować siłowo (wykonywałem m.in. martwy ciąg). Przez jakiś czas odczuwałem tylko niewielki ból przy prostowaniu kończyny, ale nie ma już po nim śladu. Rana dawno się zagoiła, zniknęło też zasinienie. Niestety, wciąż widzę dość wyraźne zgrubienie - nieco podłużne, raczej poprzeczne, o kształcie informującym o tym (jak sądzę), który fragment ciała miał najbardziej intensywny kontakt ze wspomnianą krawędzią. Czy krwiak mógł już zwłóknieć? Czy jest szansa, żeby zgrubienie się wchłonęło? Wiem, że nie ma to konsekwencji dla zdrowia, chodzi tylko o estetykę - usuwanie chirurgiczne byłoby jednak dużą przesadą. Staram się czasami rozmasowywać to miejsce, ale może zbyt mocno. Czy maść z heparyną, np. Lioton 1000, powinna pomóc? A może jest już za późno? Nie stosuje się przypadkiem jakichś zabiegów laserowych lub zastrzyków w celu usuwania takich zmian?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość chirurg Tomasz Stawski

Czy krwiak mógł już zwłóknieć? Czy jest szansa, żeby zgrubienie się wchłonęło? - Szansa taka istnieje. Jeśli miną 2-3 miesiące i zgrubienie nie zniknie znaczy to, że krwiak uległ zwłóknieniu. Lioton 1000, powinna pomóc? A może jest już za późno? Nie stosuje się przypadkiem jakichś zabiegów laserowych lub zastrzyków w celu usuwania takich zmian? - Wystarczające jest wygrzewanie krwiaka, masaż i preparaty z heparyną stosowane miejscowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Wkrótce minie 7 tygodni - zgrubienie wciąż jest zauważalne, choć może odrobinę mniejsze. Staram się też co jakiś czas mocno rozmasowywać, ugniatać (po dłuższym czasie wykonywania takiego zabiegu mam wrażenie, że krwiak nieco mięknie - czy włókniejącą tkankę można niejako rozbić?) i smaruję liotonem. Jeżeli za jakiś miesiąc będzie w zasadzie pewnie, że krwiak zwłókniał, wciąż będzie można na niego wpływać wymienionymi przez Pana metodami? Czy jedynym skutecznym rozwiązaniem (którego raczej nie biorę pod uwagę) będzie wycięcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×