Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Hey dziewczyny u mnie też nie najlepsze dni:( Jestem świeżo po urlopie, niestety do bani, jak tu odsapnac skoro w głowie jedna mysl...Ja jestem pewna,że to trzustka, skusilam sie na piwko i w boku kulo jak cholera:((( nie pale od miesiąca to i bóle zelzaly, po jedzeniu od czasu do czasu coś poboli, ale do zniesienia, jednak juz po kawie tez czuje ten cholerny lewy bok i tył pod lopatka. Jestem ciągle zmęczona i śpiąca, włosy wychodzą garściami i mam już dość sama siebie,od dobrego humoru popadam w skrajnośc i zaczynam wyc:( W domu klimat na bakier , z mężem nie dogadujemy się już kompletnie, bo przecież jestem zdrowa , rozstanie wisi w powietrzu. Albo mnie zdiagnozuja albo wywioza w kaftanie, bo już nie daje rady. W poniedziałek odbieram wynik elastazy i jak nic nie wyjdzie to już nie mam gdzie się udac. Ostatnio jak leżałam w szpitalu to już z siebie alkoholiczke zrobilam mówiąc ze regularnie przez ostanie lata piłam , na co lekarz ,ze trzustka w obrazie usg jak u noworodka wyglada, a to ze mnie boli po wypiciu piwa to bóle somatyczne ,że głowa juz tak pracuje , bo sobie pzt wkrecilam....bzdura totalna !!!!Trzymajcie się kobietki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luiza, mam dokładnie to samo. Mają mnie serdecznie dosyć. Syn natomiast tak się przejmuje że mam straszne wyrzuty sumienia. Mnie też czeka kaftan jak tak dalej będzie. Mirra czuje się do dupy i to bardziej psychicznie niż fizycznie. Biorę tramal przy silnych bólach, a na codzień nospę lub paracetamol M69 mam nadzieję że już te gorsze dni masz za sobą. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry dziewczyny, u mnie noc w miarę, przespana w 98%,wiec jak na razie nie jest źle,. Plecy juz czuje,zawsze najbardziej po nocy jak wstaje, zmieniam jyz miejsca do spania co chwile,po całym domu chodzę i szukam gdzie będzie się mi spałona lepiej tzn gdzie kregoslup będzie najmniej bolał. .. W leeym boku czuje klucie nadal ale mam wrażenie, że schodzi mi to trochę niżej, mnie to klulo tak zaraz pod lewa piersią, na zebrach,później tak niżej od zeber lewych trochę w prawo między pępka em a zebrami, wgl to wydaje mi się ze ja pod zebrami lewym i mam takie jakby spuchnieta od dawna,pokazywała lekarzom ale jak zwykle olali to.,mnie też z tyłu boli najbardziej gdzie zapinana stanik, oraz ledzwia, i mega szyjnych barki. Dzis kolejny 3 masaż, mam nadzieje ze dziś się bardziej wyluzuj i odprężenia i uda się jej mnie trochę rozluźnić i rozładować ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anett co to PCBB? Niestety nie udaje mi się przeczytać linków które podajecie, nie wiem co jest grane,szkoda. Napisz Anett co lekarz Ci powiedział, każda info jest cenna Luisa-włosy kochana, będą wypadaly Ci ze stresu, wiem coś o tym, nie wyobrażamy sobie ile nerwy robią złego w naszym organizmie, jakie sieją spustoszenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pcbb - przewlekłe czynnościowe bóle brzucha. Lekarz w szpitalu powiedział mi że w przeszłości musiałam przejść lekkie ozt i z czasem w trzustce mogą wychodzić widoczne zmiany, a na dzień dzisiejszy poprostu trzustka może być niewydolna i brak jej jakiegoś enzymu, co może być przyczyną moich bóli, które są takie same jak przy pzt. Po elastazie zobaczymy na ile trzustka jest wydolna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luisa u mnie właśnie po kryzysie, Mąż już ma dość chce mieć normalny dom, uśmiechniętą zonę, a nie ciagle zapłakaną i w depresji*( Ja od jakiegoś czasu udaję, nie mówię, że boli staram się udawać że jest ok. Agus pisałaś ze Jesteś z Bielska, ja mieszkam w De, ale wychowałam się w Jastrzebiu, do Bielska jeżdżę co jakiś czas z Tatą na zakupy*) za kilka tyg będę u Taty i ide do gastro do Rybnika, podobno dobry jest i liczę, że uda mi się pogadać i coś wyjaśnić. Tutaj w De nie mówi się w ogóle o problemach z jelitami, mi lekarze mimo ze sugerują podłoże nerwowe i związek z jelitem nie dali nigdy leku, wiec ja nie brałam nic na jelita żeby zobaczyć czy pomożę, dlatego liczę na konsultacje w Rybniku, jak nic nie da to od razu w Rybniku zakład psychiatryczny jest, jade tam na bank*) Anet piszesz o Synu, moja Córka jest malutka a jak widzi ze jestem smutna to od razu pyta czy boli mnie brzuchol czy plecy? czuje się wtedy okropnie, dziecko nie powinno się bać i martwić o mamę*) Ja wogóle czuje się tutaj bardzo samotna, meczy mnie bariera jezykowa, nie wszystko umiem jak medycznie wyjasnic. Strasznie trudne to wszystko*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika to bardzo smutne co piszesz. Wiem co to znaczy być samemu w takich chwilach bo też miałam taki moment. Teraz mam na odwrót, czasem mam przesyt siedzenia mi na głowie rodziny. Chyba muszę odpocząć od wszystkich i wszystkiego. Cieszę się tylko z częstych rozmów z siostrą. Ona w jakiś sposób mnie rozumie i jej mogę się wyżalić. Dobrze, że będziesz w Polsce spotkasz się z bliskimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anet to zawsze lepsza diagnoza niż pzt. Po ozt właściwie wracasz do normalnego życia. Wiadomo bez przegięć, ale to i tak o niebo lepiej niż pzt. Luisa szkoda łez, naprawdę. Ja mam taki sposób, że jak boli to milczę. Nie skarże się. Choć męża mam super. Ale i tak jakoś wolę to mieć w sobie. Oczywiście jeździł ze mną na badania itp. Pyta też czy boli i widzi moje zagubienie, ale sama z siebie nic nie mówię. Jakaś taka jestem ze wszystkiam trochę introwertyczka. Nie chce obciążać bliskich moimi problemami. Zaciskam zęby i robie swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anet, moja rodzina nie akceptuje mówienia o chorobie i bólu, w mojej rodzinie pokutuje przekonanie, że nie mam nerwicy tylko to moje fanaberie, takie myslenie ze nerwica to wstyd*( jak chodziłam na terapie, ponad 2 lata to był w rodzinie temat tabu, głosno nikt nie mówił gdzie chodze. Ogólnie panuje takie zdanie w, że mam za dobrze, bo mam wszystko o nic się nie muszę martwić, a mam za dużo czasu i wymyślam. Pewnie z boku to tak może wyglądać, bo każdy za nas stwarza pozory normalnego zycia. Ja się zawsze wstydziłam tego ze choruje, wstydzę się i dziś, bo to oznacza ze jestem słaba i nie umiem sobie poradzić sama ze sobą, pewnie takie myslenie wyniosłam z domu. Może to tak wyglądać ze się użalam nad sobą, a tak nie jest, ja już ten temat przebolałam, przepracowałam, i wiem, że lepiej nic nie mówic bliskim i znajomym. Ja mam tylko przyjaciólke z która o tym rozmawiam, a tez nie często bo mi wstyd ze ciagle gadamy o mnie, o tym co mnie boli. Mi kiedyś pomagały zakupy, kosmetyczka, zajecie się czymś, teraz ból nie pozwala mi na takie odskocznie, stad wiem , ze jest kiepsko, to taki mój wyznacznik*) babski*) Bardzo bym chciała żeby to było cokolwiek innego byle nie ta trzustka, bo jej się bardzo boje. Bardzo liczę na to, że ktoś mi pomoże. Jak już mnie naszło tak, to dziekuje Wam, bo czasem jak bym tu nie napisała, ze mam dość i się nie wygadała to nie wiem co by ze mną było, łatwiej pogadać z kimś kto tez cierpi bo nie ocenia, nie neguje bólu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika nie wstydź się choroby, nawet jeśli to psychika. Mnóstwo ludzi ma problemy i chodzi do psychiatry. Trzeba skończyć że stereotypami. Ja nie mam z tym problemu, może dlatego , że moja mama i syn przechodzili psychoterapię i bardzo im pomogła i może dlatego łatwo mi o tym mówić. Za to mój ojciec na samo słowo psychiatra reaguje bardzo emocjonalnie i uważa ludzi chodzących do psychiatry za upośledzonych. Ostatnio zaczyna popadać w depresję, więc zasugerwałam mu wizytę u psychiatry,a on się obraził i nie chce ze mną gadać. Ja sama poważnie zastanawiam się nad szpitalem psychiatrycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika,również wspolczuje, wiem co przechodzisz.. Ja mam kochanego męża, wspiera mnie jak umie,jeździ na badania, płaci za nie,wozi na rehabilitację, czeka godzinami, w domowych obowiązkach często wYrecza, jak ja juz poprostu leżę i nie mam siły ani ochoty na nic. Ale wiem,zdaje Sb sprawę, że marzy o innym domu, o żonie ,która będzie uśmiechnięta, szczęśliwa, pełna optymizmu,chęci do życia, ciekawa świata ,energiczna,taka byłam. ...kiedyś. ...jakieś 3 lata temu zanim zaczęłam *fiksowac*...było mnie wszędzie pełno, energia,wulkan. ..,lapalam 2,3 prace tzn opieki nad dziećmi, miałam siłę na oporzafzenie domu,gotowanie obiadów, grille,wyjścia ze znajomymi i wycieczki górskie, leśne, uwielbiałam to.... A wiecie kim jestem teraz....bezrobotna, obolala, pokrzywiona,sfrustrowana, smutno ,wiecznie przestraszona baba...,która siedzi w domu,bez dziecka,czeka aż facet przyniesie wypłatę i ma duży problem 2 razy w tyg ten dom o sprzątać, nawet ugotowane obiadu dla chłopa to dla mnie czasem problem. ... Mój mąż jest cierpliwy,wyrozumiały i opiekuńczy, ale ile jest w stanie jeszcze znieść? wiecie,że od pół roku nie kochaliśmy się, sorry za szczerość ale widzę, że dziś taki dzień ,ze każdy wylewa swoje uczucia i rozterki. ... Mam blokadę, nie umiem się od stresować, odblokować, nie umiem się cieszyć, bawić ani śmiać, przeszłam terapie,tyle tam widziałam słyszałam, tyle wydawało mi się ze zrozumiałam, dlaczego tak trudno mi żyć? Czemu ten ból odbiera mi cała chęć istnienia? Przepraszam ,ze dzisiaj tak pesymistycznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś mój mąż jest chyba taki jak twój, bardzo cierpliwy, wszędzie ze mną jeździ, płaci, a ostatni pobyt w szpitalu to dzięki niemu, bo nic mi nie mówiąc wysłał emalia do szpitala z prośbą o pomoc dla żony. Bardzo mnie tym rozczulił. Jeśli chodzi o sex to uwierz mi że przyjdzie ten dobry moment. Ja też często go unikałam, bo wszystko mnie wkurzało i nie mogłam się na niczym innym niż choroba skupić, poza tym miałam jakąś nadwrażliwość dotykową, ale teraz jest ok:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika,absolutnie nie wstydź się nerwicy i zaburzeń, które przez nią mamy.To jest chorobą naszej cywilizacji, gabinety psychologów i psychiatrów są pełne, ludzie Sb nie radzą. .... Ale tylko mi mądrzy szukają ratunku i przyznają się do choroby,gdyż wiedzą ile im zabiera i chcą to zmienić. ... JA doskonale rozumiem,twoje obawy, jak w styczniu moja neurolog zaproponowała mi ten ośrodek leczenia nerwic,to jej powiedziałam ,ze nie jestem czubkiem-dosłownie, ,,!powiedziałam, że mają mnie leczyć, znaleźć co mi jest postawić diagnozę a nie zamykać u czubków! Jednak zaryzykowlam, było to na NFZ, stwierdziliśmy z mezem ze tyle kasy kosztowały mnie wszystkie prywatne wizyty,badania, leki,ze coś od NFZ mi się należy. Ja przez okres ostatnich 4 lat przeszłam przez ortopedow, reumatologa, neurologow, gastrolog ów, hematologow, alergologów, homeopatie, zielarza, o internista nawet nie wspominam bo tych było kilku,acha no i przy gardle węzłach było 5 laryngolog ów, tylko 1 zbadał szyję i wyczuł węzła, żeby było ciekawiej, wiec widzicie miała prawo zfiksowac.... Pika jeszcze coś Ci chce przekazać, chorują coraz młodsi ludzie,ja myślałam ,że będę w Ustroniu najmłodsza, guzik tam są kryteria od 18 do 60 lat niby,ale miałam 2 koleżanki po 60tce,i pełno osób młodszych nawet 20 latków. Wiec naprawdę, jak czujesz ze potrzebujesz fachowego wsparcia i pomocy uderza do psychiatry, pomysl o antydepresantachyba, nie bój się, leczą i walczą o Sb ludzie mądrzy ps ja chodzę do psychiatry,biorę sntydrpresanty, od 3 tyg,dziwnie się czuję, ale zobaczę co będzie, myślę nad kolejną terapią, tylko nie chce na tak długo rozstać się znów z mezem i pieskiem. ...bo to prawie 3 msc, poszukam chyba dziennej lub indywidualnej ale na NFZ Ps2Pika-może jak będziesz w okolicach Bb umówimy się na kawke?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anett, dzięki kochana &#128522* Mam 34 lata, mąż też, powinniśmy czerpać radoche i przyjemność ze zbliżenia, pracować nad dzidziusiem,a u nas to odwrotnie wygląda, ja jak 80latka się czuję a mój jak mnie taka na codzień ogląda to nawet nie robi podejść. ... I jeszcze te wszystkie pytania które mnie dobijaja typu-a Wy na co czekacie?zegar Ci tyka?kiedy jakieś maleństwo. .?zamiast psa Wam dziecka trza,albo wsxystko Ci przejdzie masz za dużo czasu świętuje sz i się nakręca sz dziecko se strzel!a najgorsze to chyba do mojego męża -a z tobą coś nie tak,dziecka nie umiesz zrobić ślepa kami strzelasz? Bardzo mnie to boli. ...,tonie z nim coś nie tak,tylko ze mną, nigdy jednak tak nie powiedział, zawsze mnie wtedy przytuli i po całuje, mówi wtedy, że zdrowie najważniejsze, ale co biedak czuje....tylko on wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Dziewczyny, macie racje ze nerwica to nie tragedia, ja tez to wiem, ale jak wokoło nikt tego nie akceptuje to ciężko samemu do tego się przyznać*) Agus piszesz o dziecku, ja mam córcie, ale czekałam na nią 6 lat, ciąże miałam okropną ostatnie miesiące w szpitalu bo było bardzo poważnie, na szczęście wszystko się dobrze skończyło. Czy mnie wkurzały pytanie o ciązę? myślę ze one się bardzo przyczyniły do mojej nerwicy, bo ciagle mnie wypytywali, sugerowali leczenie i takie tam. A co mi tam, napisze Wam to się po pośmiejecie*)Wiec temat ciązy podzielił się na 2 obozy, moich rodziców i teściów*) Moi teściowie mnie dołowali bardzo, ze to pewnie moja wina, ze jestem wygodna, ze mi się nie chce zajac dzieckiem, i takie tam*( A moi rodzice poszli w innym kierunku, Tata załatwiał mi mnóstwo konsultacji, ja chyba w całej Polsce byłam, wykupił mi taka cegiełke w Licheniu za pomyślność, ile mszy było w Czestochowie czy Licheniu nie wiem, wolę nie wiedzieć*) musiałam pić jakieś świecone wino, byłam na jakiś chińskich zabiegach, i dostawaliśmy wycieczki ze niby na urlopie łatwiej się zrelaksować*) Także oszaleć można było, a rzeczywistość była taka, ze i ja i maż byliśmy zdrowi, tylko zadziałała presja i efekty były. 4 lata temu na wigilii, składaliśmy sobie z męzem zyczenia i po wigilii zaczelismy rozmawiać i ustaliliśmy ze jeśli do jego 40 nie będziemy mieć dziecka to adoptujemy, ze damy komuś szanse na dom, a nam na rodzicielstwo. W lutym okazało się ze jestem w ciaży, zupełnie przypadkiem się dowiedziałam. Dlatego wiem, ze to psychika zrobiła swoje. Ale dziś mamy tematy*) Agus na kawe jak najbardziej, Bielsko to dla mnie 2 galerie*))) innych miejsc nie znam*I wszystkich zapraszam*) Kiedys była na forum Dziewczyna i do dziś mam z nią kontakt mieszka niedaleko mojej Babci, wiec swiat jest mały*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika,uśmiałam się trochę, dzięki. No właśnie Ci ludzie,są różni. ...oj bardzo różni. .. Ile lat ma twoja córeczka i jeśli to nie problem napisz swój wiek&#128522* Tym bardziej jak masz dzieciątko masz dla kogo walczyć i zrób to,zaszkodzić Ci nie zaszkodzi a może terapia lub chociaż indywidualne sesje pomogą, zachęcam. OK to jesteśmy umówione na kawke,daj tylko wcześniej znać bym była na miejscu,bo końcem lata jak dożyje mąż obiecał, że weźmie mnie nad morze. ... bardzo dobrze się tam czuje a 2 lata nigdzie nie byliśmy, bo nas nie było stać, tylko w kolko moje leczenie,badania i wizyty. ...a i tak g....wiem! Dziewczyny z innej beczki która z Was jest tak naprawdę zdiagnozowano? Wydaje mi się, że była Anett i M69.?czyli popatrzcie może jednak u nas u reszty to nie to drań sto, skoro nas tyle i żadna rej diagnozy nie ma? Jest chyba szansa Pyt2:czy te z Was które dostały skierowanie na Eus,miały w innych badaniach stwierdzone jakiekolwiek zmiany na trzustke? PYTAM,bo rozmawiałam dziś z rodzinnym i powiedział, mi,ze mogę zapomnieć nie mając żadnych odchyleń w badaniach czy to z krwi czy obrazowy dostać skierowanie na eus. ...i się załamała, bo to chyba prawda,a 2000 tys nie mam by wyskoczyć prywatnie, wole nad morze kuzwa pojechać, by choć mój max troszkę nabrał sił i odpoczal po roku ciężkiej pracy Pyt3 proszę napiszcie jakie mogę jeszcze zrobić badania, chodzi mi o krew i kal,bo z kału robiłam tylko na pasozyty jakiś czas temu i krew utajona, mnie coś ta autoimmunologiczne prześladuje, bo ten temat się kręci, będę musiała zrobić pewnie to z krwi prywatnie Jestem pewna,że eus nie dostane,nie wiem co by trzeba było zrobić by dostać w moim przypadku to skierowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś mam 36 lat, właściwie 35 bo jestem z Sylwestra*) moja córka w październiku będzie miała 3 latka*) Ja będę w sierpniu w Pl, najpierw urlop a potem posiedze u Taty trochę mam nadzieje ze się ida nam spotkać*) Ja eus miałam w ten sposób ze dostałam skierowanie na rezonans, ale w międzyczasie dostałam mocniejszych bóli i lekarz wystawił mi skierowanie z wpisem podejrzenie raka trzustki, żeby mnie nie olali, i jak trafiłam na szpital to nie zrobili mi rezonansu bo drogi i brak podstaw, ale robili kilka usg i od razu eus, a kilka razy wcześniej leżałam w większym szpitalu i tam nie robili, wiec nawet nie wiedziałam ze mam na miejscu taki sprzęt. Nie miałam szczegółowych badan krwi czy kału, bo mój lekarz twierdzi ze nie może ich dac, a te ze szpitala jakby zagineły*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×