Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Ja schudlem w przeciagu chyba 1,5 roku 20kg. A bole mam nonstop, niema chwili bez bolu, jak jestem glodny to gorzej a po jedzeniu gorzej tez. Ja mam rowniez dyzbiose w jelitach i wogule mi sie nietrawia bialka (mieso), po prostu popierdolone wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomas ja bóle od 2 lat mam praktycznie codziennie ale nie chudnę...ale ostatnio to co wydalam z siebie nijak nie przypomina tego jak powinno wyglądać, jest to jakaś marchewkowa bezwonna papka często z dużą ilością śluzu i praktycznie ciśnie mnie non stop na toaletę a nic nie mogę zrobić już od tego wysiłku zaczyna się krew pojawiać więc chyba hemoroidy jakieś się tworzą, dziewczyny ja poczytałam o tym igg4 i to ma coś wspólnego z alergiami pokarmowymi ( no chyba że się myślę to mnie uświadomcie) pytam bo ja ostatnio robiłam badania na alergie pokarmowe tzw. celiaka i wszystko wyszło mi ujemne a kosztowało ponad 300 zł i coś na tym wyniku jest mowa o tym IgG i jakiejś p. Gliadynie ale wszystkie wyszły ujemne, kompletnie się na tym nie znam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirra, to zupelnie dwie inne rzczy, tak przeczywciala na intolerancje pokarmowe sie roby wedlug IgG (na dana potrawe) a IgG4 to inna sprawa, to marker na autoimunologiczne schorzenie. I tak robi sie z krwy, zrob rowniez ANA. Co ja czy moge doradicz, to skontaktuj sie z laboratorium genom we Wroclawiu i zrob badanie bazowe jelit - profil stress, wszystko czy tam wytlumacza i pokieruja. Warto, jak z tym walczysz juz dwa lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomas mądry z ciebie Facet widać że posiadasz dużą wiedzę w tym temacie :-)) bo ja zupełnie przeciwnie błądzę w tych wszystkich badaniach jak dziecko we mgle i tak od badania do badania od lekarza do lekarza i końca nie widać aż już z tych codziennych bóli żyć się odechciewa. Tomas z tego co mi sugerujesz to mogę to mieć na tle nerwowym???aż mi się nie chce wierzyć. Proszę napisz coś więcej o tym laboratorium może znasz ulicę ja faktycznie pochodzę z Wrocławia więc może tam trafię na mądrych ludzi którzy będą potrafili mi pomóc....z góry dzięki za info....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirra powiem Ci szczerze że chyba gorzej. Nie wiem jak to wyrazić, bo strach się ulotnił ale męczę się z tym cholernym mruganiem które nasila się pod wieczór do tego stopnia że w środku coś ze złości mnie rozpiera aż momentami brakuje mi tchu. Wydaje mi się że leki mi to bardziej nasiliły. Jeśli chodzi o igg4 nie wiem ile kosztuje prywatnie, ja dostałam skierowanie. Też myślałam że miałam to robione z celiaklią, ale jednak nie. Nie wiem dokładnie o co w tym chodzi ale każde igg ma jakieś podtypy, pewnie w laboratorium będą wiedzieć. Napewno jest to badanie IgG4 w kierunku wykluczenia autoimunologicznego zapalenia trzustki. Z tym że dowiedziałam się że to badanie jest mało czułe :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Anet :) , to prawda, co do tej czulosci, ale jesli sie neznalezli inne rzeczy, co do zapalenia autoimunologicznego a IgG4 wyjdzie negatywne, to napewno niejest autoimunologiczne. Mirra, nie, to badanie sie tylko tak nazywa :), nie sugeruje czy, ze na tle nerwowym. Wysilam link na laboratorium: http://www.genom.com.pl/badania.html Powiem wam z ciekawosci, ze duzo schorzien, o ktorych by scie nawet niepomyslely (naprz. Autism,ADHD...), spowodowane sa sprawka jelit i bardzo zlej flory bakterijnej. I wiele innych schorzen wyleczysz (oczywiscie, nie wszystkie), jak dasz do porzadku jelita.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Tomas, zapisałam sobie to badanie i po urlopie postaram się o skierowanie. Chyba ze uda mi się zrobić w Polsce prywatnie. Obiecałam sobie urlop bez biegania po lekarzach i robienia badan, wiec pewnie dopiero po powrocie do domu będę robic. Jutro mam jeszcze badania na kortyzol, i usuwanie znamion, i tak tydzień mi mija, codziennie u lekarza*) Tomas imponujesz wiedzą*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomas, to jest najsmutniejsze w naszej sytuacji, chodzimy po lekarzach, robimy masę badań, czytamy wszystko co nam w ręce wpadnie, żeby tylko sobie pomóc, niestety efektów tego nie widać*( Jeszcze trochę a doktoraty pisać będziemy z wiedzy o trzustce*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zakładam, że jednak lekarze wiedzą więcej. Tylko my szukamy dziury w całym drążąc głębiej i głębiej, stresując się coraz bardziej i tym samym coraz mocniej zwracjając uwagę na to na co wcześniej nawet byśmy nie zerknęli. Obstawiam, że conajmniej połowa z nas tu nie ma pzt..tylko obsesję na punkcie choroby. Ja na pewno mam już świra. We wszystkich poprzednich latach razem wziętych nie oglądałam swojej kupy tyle razy co ostatnio. Nawet nie wiem czy kiedyś też nie miałam warzyw niestrawionych itp bo nie gapiłam się w to zostawiam w klopie. Setki razy mnie bolał brzuch i plecy i jakoś nie przejmowałam się tym. Nie raz rzygałam itp.. miałam niestrawność i nie leciałam od razu na tk. Wpadłam w obsesję trzustki. Co jem to się boję co będzie, choć zawsze po jedzeniu jest lepiej i nigdy nie boli. Rano się budzę i czekam co będzie. Już wydaje więcej na leki niż na wino wcześniej. Nie wiem już co robić. Czuje, że ta cała trzucha to stek bzdur i szukanie na siłę czegoś. Może taki urok wieku, że coś tam siada...a tym szukaniem dokładamy oliwy do ognia, bo nerwy są najgorsze. Skoro nie ma ataków ostrego bólu to może to nasze wymysły. Anet która ma pzt miała bóle zmuszające do wizyty na sorze a nie pobolewania. I ponoć trzucha jak boli to jest ciężko a nie, że pobolewa tylko. Dajcie mi kulkę w łeb albo bilet na Maledivy bo zwariuję. Dziś znów zaniosłam kał do badania. Jakbym conajmniej tam pereł szukała :) I ta wiosna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi o kulce w łeb już nie myślę, ale Malediwy by się przydały, bo ja dziś od rana też na badania biegłam bo znowu ostre bóle mnie złapały. Mój znajomy lekarz powiedział mi że jak po czterdziestce nic nie boli to znaczy że nie żyjesz:) Taki z niego dowcipniś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ja dziś tez pogorszenie, ból pleców bo kawę wypiłam*( staram się myśleć, ze skoro badania są ok to się nie ma co martwić, ale i tak mam lęk*( Ten ból pleców, mnie przeraża. Wczoraj mi lekarz powiedział, że dla nich jestem ciekawym przypadkiem, bo się głowią co mi jest, i tak skwitował* to co dla nas jest zagadką dla Pani jest bólem*. Powoli się pakuję na urlop, albo jutro albo niedziela wyjazd, z jednej strony się cieszę, a z drugiej boję , żeby nic się nie stało. Obsesja, paranoja, życie w ciągłym strachu. Meggi masz rację , my się tak skupiamy na trzustce, ze pewnie ten ból mamy już w głowach*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytajcie książkę *woda utleniona na straży zdrowia* ja ten tytuł dostałam od znajomego który leczy się już od wielu lat na nieuleczalna chorobę a zastosował się do wytycznych z tej książki i sam był zszokowany 2 ms kuracją wszelkie objawy zniknęły...może to jest klucz do naszego zdrowia, zawsze warto poczytać, ja zaczęłam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się zdarza, że ból dopadnie mnie w nocy. Ale jak na razie jest to ból w lewym podżebrzu...tak bardzo z boku na wysokości pępka, może minimalnie wyżej. Ciężko mi potem zasnąć i zwykle męczę się i wiercę z godzinkę. Najlepiej mi wtedy na wznak, ale nie umiem tak zasnąć. Najgorzej jest chyba jak leżę na lewym boku. Ból jest stały o jednostajnym nasileniu. Lekko kłujący. Plecy bolą mnie od niedawna i jak się kładę do wyrka to od razu mi przechodzi ból, stąd moje podejrzenia, że może być to ból od mięśni kręgosłupa. Ból jest jakby pomiędzy kostkami w tej przestrzeni i zgodny z biegiem tych kości. Czyli z boku jest niżej i unosi się w stronę kręgosłupa. Jest pomiędzy 3 żebrem od dołu. To jest chyba wolne żebro. Głównie boli mnie z prawej strony. Jak bym miałam obstawić narząd to byłaby nerka ale nie wiem jak opisać ten ból. Nie jest głęboki ale nie jest też zupełnie na skórze. Przy dotykaniu go czuję tak jakbym się tam uderzyła. Potrafią mnie męczyć te plecy pół dnia. Nie miałam tego wcześniej i niepokoi mnie ten ból. Mam tam też takie strzały czasem jakby prąd..choć je miałam zanim pojawił się ból stały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem dopadł mnie stres, nie mogłam zasnąć, duszności jakieś miałam, od rana nudności i fatalne samopoczucie*( kurcze tak się cieszę, że jadę, a z drugiej strony mam leki, że coś mi się stanie*( do tego jadę sama z dzieckiem. Kurcze nie miałam nigdy tak mocno nasilonych lęków. Plecy mi tak dokuczają, że nie mogę zapomnieć o tej cholernej trzustce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×