Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki

[Gość Anet98]

Mirra, a może na odwrót. Może okaże się że po antybiotyku wszystko minie:) Tylko nie zapomnij o priobitykach:)

[Gość Tomas82]

Ja mam tez Hashimoto, ale funkcja jest ok. Mam bardzo podwyzszony TPO marker. Podobno moja sprawa Hashimoto ma zwiazek z jelitami, jak jest leaky gut, to jest Hashimoto.

[Gość mirra]

Mam do Was pytanie bo zauważyłam ostatnio u siebie że często po zjedzeniu czegoś czuję zaraz ssanie w żołądku jakbym nic nie zjadła, to ssanie jest bardzo nie przyjemne i towarzyszy mu często ból..ma tak ktoś???

[Gość Anet98]

Mirra ja tak miałam i nazywałam to bólami głodowymi, ale tak naprawdę nie wiem czy miało to związek z trzustką, prędzej z hipoglikemią reaktywną.

[Gość Anet98]

I jeszcze mi się przypomniało że zawsze jeszcze też jak byłam zdrowa miałam takie ssania podczas brania antybiotyków. Więc może to od tego.

[Gość mirra]

Anet, chyba nie ma to związku z antybiotykiem bo biorę go od wczoraj a te ssania po jedzeniu mam już od jakiegoś czasu :-(( i to mnie też martwi...zastanawiam się czy rumieniowe zapalenie błony śluzowej żołądka może dawać takie objawy i niestrawności bo właśnie ok 2 lat temu miałam to stwierdzone przy gastroskopii lekko przeleczone ale już później nie kontrolowane, mogło się nie wyleczyć lub odnowić...ale nawet jeśli tak to czy daje takie objawy i dolegliwości...??już sama nie wiem czego szukać bo dziś mam taką straszną rewolucję w tym brzuchu, bulgocze, piszczy, boli, ciśnie z przodu z tyłu, łopatki, nerki...a jeszcze jakby tego było mało to dostałam okres...

[Gość mirra]

Co taka cisza na forum??...

[Gość mirra]

Anet..po jakim czasie od wystąpienia u Ciebie pierwszych objawów bólowych zdiagnozowano pzt?..

[Gość Anet98]

Mirra trwało to długo, prawie 3 lata. Do tej pory gdyby nie eus nadal uważaliby mnie za zdrową:( Prawdę mówiąc przy zapaleniu błony śluzowej żołądka powinny pomóc Ci leki typu ipp, a z tego co pamiętam mówiłaś że brałaś. Może za krótko? Mirra ale ja od początku bardzo chudłam i już wcześniej miałam tłuszczowe biegunki biegunki.

[Gość meggi]

Rzeczywiście muszę przebadać tą tarczycę. Szczególnie, że te miesiączki jakoś zaczęły wariować. Dziś oczywiście prezent na dzień kobiet i od rana red alert a miał nadejść dopiero 11 marca. Mnie od kilku dni mocno plecy bolą ale to chyba efekt siedzenia 3 tygodnie w domu. Bo bolą mnie tylko jak siedzę.. jak wstanę, chodzę czy leżę jest w porządku. Poza tym jak pougniatam sobie te mięśnie z boków kręgosłupa to od razu czuję ulgę. No ale koniec laby i jutro do roboty. Cud bo w końcu dziś nie mam gorączki. Mirra ja mam zapalenie żołądka i miałam straszną fazę bóli głodowych i na czczo i po jedzeniu. Teraz już jest lepiej, ale jak się skuszę na solidnie zakrapianą cytryną herbatę to już po łyku kłuje mnie w lewym podżebrzu tak bliżej środka. Wtedy muszę possać Manti i przechodzi. Kupiłam sobie na żołądek miód manuka, bo jest ponoć zbawienny na zapalenie i nadżerki w żołądku. Pije po 1 łyżeczce rozpuszczonej w chłodnej wodzie 3x dziennie. Pierwszą szklanką na pusty żołądek. Nie jest tani bo koszt słoiczka to 160-200 zł zależnie od ilości tej substancji bakteriobójczej ale zawsze to lepsze niż faszerowanie się lekami. Taki słoik 500ml starcza na miesiąc kuracji. Piję też siemię lniane z ostropestem plamistym rano. Zaparzone w szklaneczce wrzątku. To też ponoć super na zapalenie. A tak ogólnie to naj naj naj na Dzień Kobiet ... i przede wszystkim zdrówka!

[Gość Anet98]

Meggi z tą cytryną to trochę dziwne bo ona działa alkalicznie. Ja piję ogromne ilości wody z cytryną i biorę duże dawki vitaminy c, bo działa przeciwzapalnie i odkwasza organizm. Wszystkiego najlepszego dziewczyny :)

[Gość mirra]

Dziewczyny dużo dużo zdrówka i wszystkiego naj.....z okazji Dnia Kobiet...:-)))

[Gość meggi]

Anet ja mam też chorobę refluksową z zapaleniem przełyku. Ale generalnie także w zapaleniu żołądka cytrusy są absolutnie zakazane bo pobudzają kwas żołądkowy tym samym powodując podrażnienie, zgagę i ból żołądka. Ja uwielbiam cytrusy jak i kwaśne, nawet wodę z cytryną ale już parę lat temu zauważyłam, że fatalnie się czuje po soku wyciskanym z grejfruta i pomarańczy. Teraz staram się też cytrynę ograniczać. Natomiast jak się przejem i mi ciężko to cudownie mi pomaga woda z cytryną i amolem. Dziś mi licho bo boli wszystko ale tak to jest w pierwszy dzień ciotki

[Gość mirra]

Meggi współczuję bo sama to przerabiałam kilka dni temu...

[Gość Pika]

Wszystkiego dobrego Drogie Koleżanki*) Wy tak o tym okresie, to Wam powiem, że ja od zawsze miałam okres tylko raz w roku, a od urodzenia dziecka nie mam w ogóle*( wcześniej się tym nie martwiłam, bo przeszłam tyle badań i nie znlaziono przyczyny, ale ostatnio mam bóle jakby kości miednicy, łona, okropne uczucie, domyślam się, że wtedy powinnam mieć okres. Stad tez w piątek byłam u endokrynologa, i stad podejrzenie cuschinga, bo wszystko inne wykluczone. Prośbę mam, podpowiedzcie, jak się przygotować do mri i jak to badanie przebiega?

[Gość Anet98]

Pika ja Ci tu nie pomogę bo nie miałam rezonansu. Najprościej będzie jak sobie wpiszesz w gogle przygotowanie do rm jamy brzusznej i pewnie znajdziesz instruktaż. Pozdrawiam

[Gość meggi]

Mój mąż ostatnio miał i nie ma jakiegoś specjalnego przygotowania. Ale tam gdzie Ci robią powinni Ci udzielić wszelkich informacji. Ja wczoraj miałam tragiczny dzień. Ból od żeber do pupy. Kłucie okropne i takie uczucie ciężkości. Plecy jakby mi ktoś nerki skopał. Pierwszy dzień cioty to katastrofa u mnie. Zerknęłam na badania i za każdym razem robiłam amylazę i lipazę w tym czasie. Czyli bóle osiągają apogeum. I już nie wiem co jest grane bo ciota nie powinna powodować bólów trzustki. W jelitach to mi jeździło tragicznie. Na szczęście dziś solidna wizyta w toalecie i jest lepiej. Ale wczoraj myślałam, że oszaleje z cólu. 6 apapów i zero reakcji. Bardzo się tym bólem zdenerwowałam, bo takiego natężenia i opuchniętego brzucha dawno nie miałam. Już widziałam siebie na sorze z ozt. A organizm na pewno dostał popalić wczoraj bo dziś mam 36.0. stopnia temperatury. Muszę iść koniecznie po ten ircolon na jelita bo po nim było lepiej w tej kwesti, że się nie przelewało nic. Ogólnie jestem w kropce..co mnie zjada

[Gość Pika]

Miałam mieć dziś rezonans, ale jak się zgłosiłam na badanie poinformowano mnie, że lekarze po konsultacji wykonają mi tomografie bo jest lepsza. Zdębiałam, i tłumaczyłam czemu mam mieć rezonans, ale nic to nie dało i zrobili mi tk. Wściekła jestem, sama nie wiem co myśleć. Do tego wynik poznam dopiero jutro i zaczynam się stresować tym wszystkim*( tyle czekałam u tu nic*(((

[Gość Pika]

Dziewczyny jestem zła, bo teraz myślę, że mogłam się kłócić, i nie zgodzić na to tk. Ale z drugiej strony oni mnie nie pytali tylko poinformowali, że nie zrobią rezonansu tylko tk, i tyle było rozmowy*( nie wiem czy to normalne*(jutro rano będę u lekarza i zobaczę co on na to powie.Póki co doła mam*(

[Gość meggi]

Pika ale w kwesti trzustki i wątroby naprawdę tk jest znacznie lepszą metodą.

[Gość Pika]

Meggi, dziekuje*) Ale i tak jestem zła, bo czekałam tyle na to badanie*(

[Gość meggi]

No już nie ma co żałować czy o tym myśleć bo już po. Teraz trzymam kciuki by było wszystko w porządku. A jak będzie trzeba to zrobisz ewentualnie jeszcze rezonans. To mniej obciążające badanie niż tk, ale też mniej ogólne. Służy głównie do zbadania małego obszaru ciała czy organu. Bo w mri zwykle pogłębia się diagnozę zmienionych tkanek w tk

[Gość Tomas82]

Po TK na trzustke napewno EUS i secretin MRCP. Jak niemasz mozliwosci EUS i sekretin-MRCP, to chociaz MRCP bez sekretiny. To powinni zrobic bez problemu. Zwykle MR trzustki (calego narzadu nic niedaje). A to juz tylko dlatego, ze MR (ani oba MRCP), niepokaza ewentualnych zwapnien. Ale zwapnenia to juz zaawansowane PZT.

[Gość Pika]

Miałam już rok temu tk, 2 tyg temu eus, a teraz miałąm mieć mri dla porównania, i stąd moja złość, bo zamiast mri zrobili tk*(

[Gość Pika]

Tk, nie wykazało nic, poza lekkim stłuszczeniem trzustki. To dobrze, tak jak pisałam kiedyś, ja na trochę odpuszczam badania i odpoczywam*) przechodzę na antydepresanty i mały urlop, zobaczę czy cos się poprawi*)