Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie Mirra co do jelit...pamiętam, że pisałaś że to jednak może być IBS bo objawy nigdy nie występują u Ciebie w nocy. Próbowałaś 2-3 miesiące brać jakieś pigułki regulujące pracę jelit na IBS? Tomas zespół nieszczelnego jelita wywołuje ciężkie objawy ze strony całego organizmu i zdecydowanie Mirra już by miała poważniejsze problemy niż ciężkość w żołądku. Do tego na pewno nie objawiałby się tylko w dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewna czy to dobra nazwa, bo dawno temu to brałam ale chyba debridat - na regulacje pracy jelit. Sama tez chce zacząć przyjmować ten lek, żeby zobaczyć ile tych kłopotów z brzuchem, które mam teraz związanych jest z jelitami. Może warto spróbować*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tomas82

Ja newiem, jakie ma Mirra objawy. Takze, niepisalem to prosto do niej. Ale leaky gut sie rozwyja bardzo pomalu i daje roznie objawy, to na dluzsza rozmowe. Ktosz ma cezke objawy, ktos nie, Jesli chce ktos poprawicz flore bakterijna, to bardzo dobry probiotik jest VSL#3, ma badania kliniczne na IBS i UC. Nic mocnejszego na rynku niema. A tak w sumie, to bardzo duze ilosci probiotikow jest w kapuscie kyszonej i w mleku surowym skiszonym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tylko z tą kapustą to kto wie jaka jest ich przyswajalność. Ja zjadam od zawsze ogromne ilości kapusty kiszonej. Około 5kg w miesiącu. Do tego drugie tyle ogórków kiszonych. Jak jest sezon na ogórki to robię sama i jeszcze wypijam wodę. Choć być może, że to jest właśnie naturalna obrona mojego organizmu i bez tego byłoby gorzej. Na zaparcia i ogólnie problemy jelitowe cierpię od dziecka. Jak jestem za granicą to zauważyłam, że przy braku dostępu do kiszonek wzrasta moja chęć na twarogi, jogurty i vinegrety na bazie soku z cytryny oraz octów winnych, co by wskazywało na potrzebę produktów ukwaszanych i sfermentowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłopoty z jelitami mam od ok 10 lat, po zbyt późno wykonanej operacji zostało mi zwężenie i zrosty, kilka razy zdarzyła mi się już niedrożność, zaparcia mam ok 2 tyg. I wiem, że ból pleców jest przy bólu jelit i przy zaparaciach, ja czasem miałam takie ze wyłam z bólu, ból najczęściej w dolnej części pleców. Teraz mam inny ból, ale czasem tez się zastanawiam czy nie powodują go jelita. A ostatnio w szpitalu lekarz mi mówił, ze miał przypadki, że plecy bolały przy kłopotach z jelitem cienkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tomas82

Dokladnie, tak jak napisalasz, plecy moga bolec przy problemach z jelitem cienkim. Jelito cinkie, jest trudne do zdiagnostikowania. I SIBO, leaky gut, rozne nitolerancje potrawy..., to wszystko jest zwizane s jelitem cienkim. W jelitach jest 80% systemu imunologicznego. W pierwszej kolejnosci treba odstawic gluten i wyroby mleczne (surowe fermentowane mozna zostawicz) i zobaczyc, czy po paru tygodniach bedzie jakasz poprawa. Poczytajcie sobie rowniez o transplantacji fekalnej, sa badania na temat, jakie chroby mozna tym leczyc. I na swiecie sa dwie kliniki, gdzie to sie roby: UK i Australia. www.taymount.com Zobaczicie, co wszystko mozna wyleczyc scepem bakterii do jelit od zdrowego czlowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tomas82

Na problem ze zaparciami - vitmanina C, ale w proszku, rano na cczo z woda, albo jeszcze skutecznejszy sposob, bez skutkow ubocznych na jelito i na wszystko. Megnesium Oxide, w wysokich dawkach. Naprz. MAGO7. W Polsce niema, ale mozna zamowic z UK. I to dziala na kazdego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz do toalety chodzę codziennie ale ta ilość to jest po prostu koszmar. Jestem przekonana, że to jest efekt picia siemia lnianego. Bo ono bardzo pęcznieje, wchłania wodę i powoduje zwiększenie objętości stolca. A jest jego taka ilość jak bym prosiaka zjadła. I kompletnie nie wiem co robić. Na zapalenie żołądka i przełyku powinnam pić to siemię. Do tego biegunek nie mam już od ponad miesiąca, konsystencja też normalna...ale za to już mnie pupa boli w środku o tej ilości i pojawiają się podrażnienia hemoroidów gdyż widzę krew na papierze. Dziś na żołądek kupiłam sobie ten miód manuka. Mamma mija jakie to drogie. Picie go będzie dla mnie wyzwaniem o nie cierpię miodu. Mam nadzieję, że pomoże i na osłabienie po antybiotykach i wirusie jak i na brzuszek. Poza tym jestem trochę zaniepokojona bo w sumie po wirusie mam jeszcze lekko zawaloną dziurkę od nosa, ale ogólnie jest ok a cały czas mam gorączkę. To już trwa 2 tygodnie. Tak między 37,1 - 37,5. Ale non stop. Nie czuję już nawet jakoś tej temperatury. Ale cały czas jest - 24h na dobę. Nie wiem już czy to kwestia wciąż obecnego wirusa...czy od trzuchy...czy nie jest to coś innego np. nadczynność tarczycy. Szczególnie, że wiele innych objawów by pasowało - chudnięcie,wcześniej biegunki, drżenie rąk, głód, kołatanie serca i zaburzenia cyklu miesiączkowego, która mam od 3 miesięcy. Robiłam TSH w październiku i było ok...no ale przez 5 miesięcy mogło coś się zmienić Czy ktoś na tym forum ma poza trzustką problem z tarczycą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tak potwornie powaliło że od wczoraj jestem na antybiotyku augmentin 1g co 12 h i jestem po nim strasznie słaba :-)) bolą plecy i poprostu ze mnie leci, wczoraj nawet nie byłam wstanie nic zjeść cały dzień dopiero dziś małą bułeczkę z białym serkiem i dżemem i zaraz czułam jak mi się żołądek zwija w rulonik a później wszystko ze mnie wyleciało w kolorze żółciutkim...bulgocze, przelewa się momętami ściska raz w plecach raz z lewej strony pod żebrami, mam też takie dziwne uczucie jakby mnie swędziało w odbycie lub że mi się tam coś przesuwa, rusza...sama nie wiem co to jest...:-((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żółty stolec przy antybiotyku to norma a augumentin jest piekielnie mocny. Możesz sobie dorzucić do niego nifuroksazyd 3 x dziennie. Wybije Ci trochę beztlenowców w jelicie, które się mnożą przy augumentinie i stolec powinien się poprawić. Ogólnie zdrówka życzę bo jest pomór chorobowy teraz. Taki efekt braku zimy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi ja choruje na niedoczynność tarczycy i mam podejrzenie Cuschinga. Właśnie dziś miałam wizyte u endokrynologa. Meggi w mojej rodzienie Mama i 2 siostry maja chora tarczyce, Mama już ponad 20 lat po operacji, starsza Siostra ma liczne powikłania. Siedzimy w tym temacie od lat, i dziś niespodzianka i zaskoczenie, na wizyte razem ze mną poszła moja przyjaciółka, bo ma poważne kłopoty z zaparciami, a jest bardzo szczupła. I od zawsze ma prawidłowy wynik tsh w krwi, a tu dziś na usg tarczyca w kiepskim stanie i okazuje się poważne leczenie się zapowiada. Przy czym moje usg piękne*) a choruje od 2 lat. Piszę to bo ona ma podobne objawy jak Ty piszesz, drżenie rak, podwyższona temperatura, pocenie się, zaparcia. Więc okazuje się ze wynik tsh nie jest zawsze wyznacznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie może zrobię usg. Moja mama ma już wyciętą tarczycę a takie rzeczy lubią się dziedziczyć. Do tego kwestia, że od urodzenia mieszkam nad morzem a jod w nadmiarze szkodzi tarczycy. U nas w regionia plaga Hashimoto jest. No i jak całe moje pokolenie jestem dzieckiem Czarnobyla a to też tarczycy jak i całemu organizmowi dało popalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama też choruje na tarczycę już ponad 30 lat najpierw nadczynność a teraz od paru lat niedoczynność i całe życie na lekach, a moje tsh jest zawsze w normie....a też miałam takie w przeszłości objawy które definitywnie wskazywały na tarczycę ale wyniki nigdy tego nie potwierdziły...a teraz od ponad 2 lat te jazdy z brzuchem i zaburzenia trawienia i mam wrażenie że równia pochyła mimo tylu badań i leków nikt nie wie co mi jest a męczę się każdego dnia z tymi bólami a dziś trochę zjadłam i boli w różnych miejscach gniecie ciśnie, szczypie i wszystko ze mnie leci i mam potworne zawroty głowy a jestem tak słaba że ledwo trzymam się na nogach i jestem cała mokra tak się strasznie pocę...mam już najgorsze myśli że coś przeoczono a to co§ cały czas się rozwija..:-(((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi, niestety to ma wysoką dziedziczność*( moja siostra ma Hashimoto, ma tez guza nadnerczy, i chorobe immunologiczną, wszystko jest efektem długiego nieleczenia niedoczynności tarczycy. Moje kłopoty zaczęły się po ciązy, wysokie ciśnienie i zawroty głowy, nikt nie kojarzył tego z tarczycą*( męczyłam się pół roku zanim znaleźli przyczyne. Jeśli masz Mamę z tą chorobą tym bardziej w sytuacji stresu i obnizenia odporności tarczyca może dać się we znaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie lekarz uspokajał, że raczej cuschinga nie mam, że niby dużo się zgadza ale nie wszystko, oczywiście badania pod tym kątem zrobią, Częśc już pobrali, cześć mam im dosłać. Co do trzustki, nie dowiedziałam się nic, tak jak by związku nie było, wiec tu trochę jestem zawiedziona, bo bardzo liczyłam na ta wizytę*( Plecy bola mnie bardzo mocno, i właściwie to wegetuje i nie wiem jak sobie poradzić*( muszę się zebrać do kupy, bo w totalnym dole jestem*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirra, ja miałąm objawy od kilku lat, ale zawsze wyniki tsh na garanicy normy i lekarze mówili ze jest ok, usg zawsze było ok. Jak zaczęły się kłopoty z ciśnieniem, to kilka razy byłam przez to w szpitalu, rozkładali rece bo wyniki ok. I po jakims czasie jak zasłabłam to sama poszłam zbadać tsh i wynik był powalający, tak wysoki, lekarz zdziwiony był, bo mówił ze na taki wynik trzeba zapracować latami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miarra życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Mnie chyba też coś rozbiera. Cały czas mi zimno, nos przytkany, w gardle coś zaczyna drapać. Do tego w nosie i pod nim wyskoczyła mi cholernie boląca krocha z której cały czas jakaś surowica (fuj) się sączy, ale już ptraktowałam ją hascovirem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anet, od 3 tyg mam stał ból pleców, ja mam wrazenie ze nasila się po jedzeniu, mam uczucie rozpychania w plecach. Do tego teraz bolą mnie niżej niż wcześniej, czasem nie daja mi zasnąć. Martwie się, we wtorek rezonans, zobaczymy co pokaze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika z jednej strony to bóle po jedzeniu, uczucie rozpychania mogą występować rzeczywiście w wielu chorobach, ale wydaje mi się że przy trzustce coś i z przodu byś czuła. Faktem jest że i mnie często bolą tylko plecy, ale po jakimś czasie zaczyna boleć też brzuch na środku (często ból pulsujący) i pod żebrami. Bardzo charakterystyczny jest ból opasujący, jakby ktoś zaciskał do okoła mnie klamrę . Co do jelit to też słyszałam że potrafią nieźle promieniować do pleców. No i rzeczywiście kręgosłup, zwłaszcza że pewnie często dźwigasz malutką. Tylko tu nie pasują bóle po jedzeniu:((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×