Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Na rozbawienie mogę Wam powiedzieć, że jestem tak zawinięta przez chorobę, że zaliczyłam dziś kuchenną wpadkę życia. Udało mi się przypalić jajko w skorupce. Ot tak zapomniało mi się wlać wody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anet ja cały czas śledzę i czytam forum szukając nowych informacji....odebrałam wyniki testów na alergie pokarmowe tj. na celiakę i wynik jest ujemny :-( więc te moje bóle, swędzenia, bóle pleców, głowy, bóle nóg nie są od tego....a dziewczyny czuję się paskudnie źle mam wrażenie że z dnia na dzień coraz gorzej.. Oprócz codziennych bóli lewej strony i pleców mam wrażenie że boli mnie całe ciało takie wędrujące bóle impulsy z uczuciem gorączki jak przy grypie ale przeziębiona nie jestem :-(( jakby jakiś stan zapalny w organizmie. Żyję na siłę nic mi się nie chce mam dość tego stanu!!! Chcę być zdrowa i czuć się jak kiedyś!!! Co to za dziadostwo się przyczepiło?!! Psychicznie wysiadam żyję na siłę z dnia na dzień w smutku i strachu co mi jest?!! I oczywiście jestem przekonana że najgorsze i już długo nie pożyję...:-(( mąż i rodzina uważają że to na tle nerwowym i mam się wsiąść w garść lub zacząć się leczyć u psychiatry...:-(( co robić sama nie wiem..już wszystko mnie boli. Anet s jak tam u Ciebie lepiej po lekach..??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest mi dodatkowo ciężko bo mąż nie rozumie jak się czuję mówi że sobą wmawiam i wymyślam i jestem zdrowa jak *Koń* a problem tkwi w mojej głowie i powinnam iść na terapię....a jeszcze od ms zaczęłam nową pracę i nie mogę sobie pozwolić na chwile słabości (zwolnienie lekarskie itd...) ehhh dziewczyny jest mi strasznie ciężko jeszcze ostatnio non stop mi dziecko choruje jak nie przeziębienie to grypa itd...:-(( i widzę że mąż już tym wszystkim jest zmęczony...zmieniłam się z pełnej optymizmu, wesołej energicznej zawsze uporządkowanej dziewczyny w ciągle jęczącą i przerażoną wszystkim babę !:-((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miarra ja też jak stara baba. Muszę wziąć się w garść, przestać panikować i latać po lekarzach. Postanowiłam trzymać się tylko dwóch stałych lekarzy, bo inaczej zwariuję, każdy mówi co innego. Prawdę mówiąc nie wiem czy leki antydepresyjne pomagają bo lęki mam dalej, ale może to jeszcze za krótki okres żeby cokolwiek odczuć. Napewno często mam zmiany nastroju, nagle zaczynam płakać, może właśnie to leki dają o sobie znać. Bóle nadal są, raz większe, raz mniejsze. W każdym bądź razie trzeba jakoś żyć. Szkoda mi najbardziej w tym wszystkim mojej rodziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny czytam, że bardzo Wam głowa siada z nerwów. Bardzo współczuje, bo z głową najtrudniej dojść do ładu. A myślałyście o jakimś weekendzie w spa? Takim totalnym resecie. Masaże, jacuzzi i błogi relaks

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi ja to myślę co jeszcze na siebie włożyć aby trochę się poszerzyć, a do rozbierania jest mi jak najdalej:)) Zresztą reset niedawno miałam na urodzinach u siostry i pewnie jeszcze coś w tym stylu powtórzę:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha.. Anet uwierz mi, że pół świata zazdrości Ci wagi. Poza tym zawsze można seans tylko we dwoje. a tak poważnie to ja jestem ciekawa co będzie dalej..wczoraj skończyłam antybiotyki a w toalecie dalej pełno warzyw w stolcu..pobolewa tak jak pobolewało w plecach, gazy po każdym jedzeniu.. mam jeszcze 20 dni brać ipp..a lekarza mam 18 marca jedyne co się zmieniło to mniej mnie kłuje pod lewym żebrem przy mostku, ale to samo było po manti a przez całą kuracje dbałam o siebie jedzeniowo i ani kropli wina ogólnie już nie ma innych opcji niż trzustka..no chyba, że ten ból jest od kręgosłupa a kwestia nie trawienia to wynik jakiś bakteri czy stresu Raz jeszcze też zrobię tsh i nerki ale raczej to pzt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie bolą żyły. Schudnięcie równie dobrze mogę zwalić na odstawienie wina i niepodjadanie. Skromnie licząc wychodzi 10000kcal miesięcznie mniej co jest odpowiednikiem tego jak bym w miesiącu 4-5 dni głodowała. Tym samym w pierwszych 2 miesiącach schudłam 3kg potem co miesiąc po 1kg ( łącznie 7 ). Obecnie nie chudnę. Czytałam o pzt i tam chudnięcie powinno się pojawić przy bardzo zaawansowanej postaci pzt gdzie organizm już mało co wchłania lub w przypadku jadłowstrętu ze strachu przed bólem. Ogólnie co by się nie działo z układem pokarmowym gdy coś boli człowiek i tak nie je albo je mniej. To normalne nawet bez pzt. Podobnie działa stres u niektórych no i ten milszy aspekt czyli miłość. Ja już też mam szmyrgla, bo mimo kuracji jest tak samo. Czytałam dużo o zapaleniach żołądka i przełyku i ludzie bujają się z mega bulami w tym pleców latami i wcale to nie trzustka. Mi co jakiś czas między innymi dziś w nocy dokucza typ bólu od którego się zaczęło. Boli mnie zupełnie z boku od końca ostatniego żebra aż do kości biodrowej...ba nawet czuje ten ból w jajniku. Tak jakbym miała coś z tym ścięgnem z boku. Ból jest stały i przypomina coś jak zakwasy po ćwiczeniach. Pojawia się w dzień i w nocy. Jest średnio umiarkowany. Najlepiej jest gdy się wyciągnę na plecach, ale tak nie zasnę. Zostaje więc prawy bok, na lewym boli bardziej. Zanim jeszcze dostałam tej akcji z zatruciem pojawiał się czasem ale tylko w nocy. Nie ma znaczenia co zjem.. z bólem nie wiąże się żadna inna dyspensja typu gazy...burczenie....wzdęcie. Jest upierdliwy. Co do tego bólu jestem coraz bardziej przekonana, że to nie trzustka. Inaczej musiałaby leżeć w moim brzuchu odwrócona o 180 stopni i być chuda i cienika. Pytanie zostaje co to jest...czy nerwoból...czy ścięgno czy np. nadęte jelita tak reagują ( lokalizacja dokładnie jak jelita grubego ) Natomiast pozostałe bóle...lewe ...prawe podżebrze i dół pleców ...ten ból jakby igły prąd jest już bólem głębokim. Nagłym, krótkim, silnym i niepokojącym. Tu już niestety lokalizacja wskazuje na trzuchę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomala zapalenie żył jest widoczne gołym okiem. Do tego specjalnie samo z siebie nie boli jakoś. Żyła się robi gruba, wystająca i spuchnięta...a leczenie trwa długo. Miałam na dłoni 2 x i bujałam się kilka miesięcy. Jeśli boli to raczej sprawdziłabym Dopplerem drożność żył, która oczywiście ( w przypadku jej braku ) może doprowadzić raczej do zatoru lub martwicy i żylaków. Ogólnie głównie łydki to nasze kobiece obcasy itp. więc ewentualnie magnez + b12 w dużej dawce przez 2 tygodnie celem wykluczenia bólów mięśniowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi nie wierz w to że trzustka przestaje trawić dopiero przy dużym zniszczeniu, ja jestem tego przykładem, a apetyt mam taki że jak bym mogła to konia z kopytami bym zjadła. Co dziwne często mam tak że jak bardziej boli zapycham ten ból jedzeniem i na chwilę pomaga. Mnie gnaty co rano bolą, a czasem mam wrażenie jakbym miała za krótkie żyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anet to może za małe dawki enzymów bierzesz? Mój znajomy ma niecałe 30% trzustki i nie bierze nic a trawi ok i nie ma problemów z jelitami czy wagą. Tzn ma w drugą stronę. Raczej ku tyciu się ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie*) jestem już w domu, miałam eus i wszystko jest ok*) mrt nie zrobili bo nie, poza tym kłotnia była na szpitalu ze nic mi nie zrobia ale miałam szczęście bo trafiła na lekarza polaka i on się zebrał i kazał mi zrobić eus, usg i wiele innych, niestety ordynator to wstrzymał ale usg i eus było i jest ok. Dodatkowo mam szczegółowe badanie na watrobe i wyniki będą w piątek , bo podobno z watroba nie jest za dobrze*( Ogolnie bole pleców sa z czegos innego, a bole lewego boku to nie wiedza czemu sa? a i badanie kału szczegółowe robia, tez wyniki za tydzen. Dziekuje za wsparcie*) Ciesze się ze to nic strasznego, a ze boli, pewnie trzab się nauczyć z tym zyc, bo mąż już mowi ze przecież nic nie znaleźli, zdrowa jesteś*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt faktem, że ja to już chyba warzyw wcale nie trawię. . . Choć czyta się, że najpierw nie trawi się tłuszczu, potem białka a na końcu warzyw. Już sama nie wiem czy to co piszą to bzdura.. co w tym wszystkim jest grane. Bo nawet Ty Anet przy takim mikro pzt to właściwie powinnaś mieć pobolewania i tyle...a tu taki hardcore jakaś paranoja z tym a może mamy jakąś nową chorobę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera wie co nas tam *gniecie* od środka. ja aby dokończyć diagnostykę za mc mam ten MR z enterografią. Bo jedyne co zostalo mi do zbadania to jelito cienkie a to jest jedyne badanie ,które je obrazuje.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziewczyny robiła któraś z Was test na Sibo? Bo objawy są podobne. Niestrawność, zła absorbcja, biegunki, bóle itp. Koszt to chyba 150zł. Niestety w trójmieście nie znalazłam nigdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×