Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Ja zwariuje. Cały czas mam tą biegunkę. To już 16ty dzień. Zaczęło się o mega bulgotów i gazów i kilku razy dziennie w toalecie. Od niedzieli nie biorę laremidu. Po pierwszym posiłku tak po 30 min mnie bierze. Załatwię się 2 x i jest ok. W toalecie taki śluzowaty stolec normalnego brązowego koloru, luźny, trochę resztek (skórki z warzyw). Nic mnie nie boli, nie skręca, nie jestem wzdęta przed ani po. Raz czy dwa pryknę podczas załatwiania i tyle. Potem nic do wieczora albo raz tak po obiedzie. Śpie bez problemu. Nie biegam na toaletę ani nie przelewa mi się. Już nie kumam o co chodzi. Pije gastrolit i jem więcej bo ciągle głodna jestem przez to ale podjadanie nie gna mnie do toalety. Czytałam o bakteriach z kurczaka..a dzień przed startem tej biegunki zjadłam kawałek surowego kurczaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe...to nie tak... po prostu w zapiekance był surowy kawałek i oczywiście po dokonaniu tego odkrycia resztę wsadziłam do piekarnika i piekłam dalej ale ten jeden po prostu odruchowo pogryzłam i połknęłam... w żadnym wypadku nie wpadłabym na to by jeść surowego kurczaka bo wiem, że nie wolno tak samo jak i wieprza.. jak dostałam tą biegunkę to przeszło mi przez myśl, że to może właśnie ten kurczak..bo to co się działo w moich jelitach to była cała orkiestra burknięć, bulgotów itp. nie pamiętam od lat takiej rewolucji jelitowej a wciąż mnie trzyma luźny stolec ...nawet mając pzt musiałabym chyba golonkę wcianać dzień w dzień by mieć trzustkowe biegunki.. a nie jadłam nic specjalnie tłustego...ostania i właściwie jedyna rzecz w ciągu tych 16 dni to była pizza niedziele ale po niej to źle się czułam i modliłam się by ją wydalić jak najszybciej nie jestem osłabiona, mam full energii i nic mnie nie boli, nie kłuje i nie ściska... nie ma kompletnie znaczenia co jem... tak jakby jakiś wirus tam siedział ...nie wiem już sama...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny jest taki antybiotyk stosowany w leczeniu zakażeń bakteryjnych przewodu pokarmowego, nazywa się xifaxan nie jest za tani bo chyba 24 tabletek ok 120 zł. Ja go brałam, co prawda u mnie to typowo trzucha więc mi zabardzo nie pomógł ale to było 2 lata temu, a teraz jak posiew wyjdzie nie tak to może poproszę lekarza o receptę. Oczywiście najpierw zobaczę co mi doktorek zaproponuje. Poczytajcie o nim, może komuś pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że czystej nie pije. Dezynfekcja by była konkretna i z głowy. dobrze, że już za 2 tygodnie kolonoskopia dostałam też lek na jelito drażliwe (jak wiadomo u nas to złoty standard w bólach nieskwalifikowanych) Zwie się Ircolon. Już zamówiłam w aptece. Raczej nie zaszkodzi. Ktoś brał może? Anet ja do kolonoskopi nic nie chce brać ale zapiszę nazwę. Może się przyda. Na razie zostaje mi solidny zapas papieru toaletowego i dobrze zaopatrzona lodówka. Usłyszałam fajne określenie na temat takich stanów..MASZYNKA DO PRZERABIANIA JEDZENIA NA GÓWNO Sorry za ostatnie słowo, ale właśnie tak się czuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi to ja jestem elektryczna maszynka:) Z tą czystą tak robi moja znajoma, mówi że się dobrze konserwuje. Teraz twierdzi że nie może przestać bo jak zrobi przerwę to wszystko ją boli. Niestety u mnie też tak było:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe coś w tym jest. Jak zaczęłam się martwić tymi bólami i prawie nie pije to zamiast być lepiej to jest coraz gorzej. Już sama się zastanawiam ile w tym nerwów i ciągłego myślenia o bólu jest. Każdy krok to stres. Jak mam gdzieś wyjść czy wyjechać albo ktoś ma do mnie przyjś to się boje co będzie i oczywiście od razu czuje się źle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama nie chciałam, ale lekarz też mówił, żeby nic nie brać przed posiewami i kolono, bo najpierw trzeba zobaczyć jakie są priorytety leczenia zależnie od tego co wyjdzie. Chorowałam na rzekobłonniste zapalenie jelit o ciężkim przebiegu i stosowanie jakiegokolwiek antybiotyku np na helikobacter może mi je znowu wywołać. A to wiadomo szpital i opóźnienie badań. ja już marzę by wiedzieć co mi jest i zacząć to leczyć już nie mam sił do bóli, choć nie są mocne, biegania na toaletę, tego strachu ciągłego i myślenia co mi jest.. płakać mi się chce..odbiera mi to chęć cieszenia się z codzienności.. chciałabym odzyskać dawne życie..bez strachu i bólu ostatnio to już mi się ciągle zmarli śnią..jakby mnie ciągnęli do siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie na początku leczyli w ciemno więc tak naprawdę nie mam 100 % pewności że coś w jelitach nie siedzi. Ja mam wrażenie że wszędzie widzę i słyszę znaki. A najgorsze jest to że ja już wiem że dawnego życia już nie ododzyskam. Najgorsze są chwile po przebudzeniu kiedy zastanawiam się co przyniesie dzień. Ostatnio zauważyłam że jak biorę rano poltram to on mi daje kopa przynajmniej do wieczora. Wiem że mogę się uzależnić, ale teraz to pieprzę, jedna tabletka wystarcza mi na cały dzień więc może nie trafię na odwyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anet, dziewczyny myślę, że żadna z nas już nie wróci w 100 procentach do normalności. Ten cień już zawsze będzie za nami szedł. Oby jak najmniej bólu i zwątpienia było.. Anet a z tym poltramem to uważaj. Mój mąż brał tydzień na kręgosłup i to tylko na noc i po tym wysiadł mu żołądek ale to norma, gorsze było, że miał syndrom odstawienia. Nerwowość, drapanie się, wiercenie, problem ze snem.. Mi dali raz w życiu tramal jak sobie wylałam gorącą herbatę na szyję w zderzeniu w drzwiach i tak jak wyłam z bólu to po 15 minutach było mi jak w niebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, Meggi ja jak raz wzięłam drugą tabletkę całą noc miałam do bani. Tak się drapałam i przez to skakałam po całym łóżku, że mój mąż chciał się wyprowadzić do drugiego pokoju. Co dziwne po jednej tabletce nic mi nie jest. A dr House by nam się teraz przydał:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzę o doktorze House) stworzyłby oddział dla nas i codziennie jedna z nam po wysłuchaniu jego kąśliwości, wystraszeniu nas na maksa, dowiedziała się co jej dolega*) Mnie martwi brak spadku wagi, napady głodu, zimno, zawroty głowy*( choruję na tarczycę i nerwicę, wiec częściowo te objawy się pokrywają, ale czytałam o guzach trzustki i objawy tez pasują. Moje życie polega na codziennym zmuszeniu się żeby cos robić, jestem tak senna i zmeczona, że nie mam siły na nic*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mnie poltram działa słabo,kreci mi się w głowie po nim,jestem senna a ból i tak zostaje.O wiele lepiej działa ketonal,chociaż wiadomo ze rozwala żołądek.Zresztą gastrolog tez zalecał mi poltram [tramal],bo mniej obciąża przewód pokarmowy.Bywały takie dni ze brałam wszystko naraz ,a i tak nie pomagało.Po operacji podawali mi takie dawki morfint ze konia powinny powalic a mnie bolalo nadal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M69 mnie na początku po poltramie też tak muliło i serce latało ale przeszło i teraz jest ok. Jednak jak wezmę drugą tabletkę to świąd murowany. Ale mnie Pika rozbawiłaś tym Housem, zwłaszcza jak wyobraziłam sobie jak leżymy wszystkie na sali a on każdej po kolei daje popalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny tak czytam to wszystko i my wszystkie mamy niezłego bzika na punkcie tej trzustki...wiem ból mnie samej przypomina to już paranoje-guzy, raki, śmierć....trzeba radykalnie zmienić sposób myślenia...ja zauważyłam że jak się staram o tym nie myśleć i coś mnie ubawi do łez to przestaje mnie boleć a jak tylko zaczynam się zastanawiać jak się czuję to zaraz jest do bani boli i ciśnie na kibelek....zastanawiam się ile do tych wszystkich bóli przyczynia się nasza psychika.....a myślałyście o medycynie niekonwencjonalnej...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam mnie też to że w nocy śpię i nic mnie nie boli i na kibelek nie ciśnie i nie mam biegunek, tylko robię często w małych ilościach i z dużą ilością śluzu, ostatnio też jem wszystko bez diety i raczej wszystko strawione a ból jest w dzień i wędruje po całym ciele szczególnie brzuch plecy, łopatki, nerki itd...kazali mi jeszcze zrobić test na celiakię....co mogą oznaczać te wszystkie objawy moja dr.twierdzi że w znacznym stopniu przypominają IBS ale najpierw trzeba wszystko inne wykluczyć....ehhhh jakaś masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny apropos natury zakupiłam sobie balsam kapucyński i od wczoraj piję go. 2 małe łyżeczki dziennie. Jest ochydny ale spróbuje z nim trochę się zaprzyjaźnić. Ponoć dobrze robi na pasożyty i wątrobę. Balsamu kapucyńskiego używać można: 1. Przy próchnicy i psuciu się zębów, kiedy wystąpi zapalenie okostnej, a ma się uczucie jakby bolący ząb się wydłużył. Łyżeczka balsamu, wzięta do ust, po krótkim czasie uśmierza ból, a wzmacniając chory ząb, leczy go. Jeśli zęby są popsute, należy tak robić przez dłuższy czas. 2. Podczas zapalenia gardła, przy utrudnionym przełykaniu i piciu, należy zażyć 2-3 razy dziennie po łyżeczce balsamu, z wolna płyn połykając lub lepiej pędzlować gardło, a ból i zapalenie wkrótce znikną. 3. Znakomite jest działanie balsamu na wątrobę i na wzdęcia. Kroplami kilka razy dziennie wzięty na cukrze balsam zmniejsza obrzęk wątroby, uśmierza bóle, rozpędza wiatry i przywraca utracony apetyt. Źle trawiące żołądek i kiszki w krótkim czasie, pod działaniem tegoż balsamu, wracają na powrót do swych normalnych funkcji. 4. Balsam ten jest doskonałym środkiem przeciw robakom, wywołującym bardzo często konwulsje u dzieci. Po użyciu pół łyżeczki, lub nawet i mniej - stosownie do wieku - ustępują zagrażające życiu drgawki. Częste zażywanie balsamu zapobiega ponownemu występowaniu tej choroby. 5. Jest idealnym środkiem leczącym rany cięte czy kłute, a nawet i postrzałowe wskroś biegnące. Zwilżenie rany balsamem łagodzi ból, nie dopuszcza zapalenia i ropienia. W przypadkach kiedy potworzyły się z ran otwory, należy balsam wpuszczać do rany, a nic ponadto tam nie wkładać, gdyż balsam sam ranę oczyszcza. Gdy rana szeroka (ziejąca) jest, należy brzegi nieco ściągnąć i balsamem dobrze, a często ranę zwilżać Nie trzeba balsamu przykładać ogrzanego. Krótki ból powstający przy jego stosowaniu znika po kilku minutach. 6. Leczy i wygładza skórę popękaną na rękach i nogach, usuwa brodawki, liszaje i wypryski. 7. Balsam kapucyński jest wedle poczynionych doświadczeń najsilniejszym środkiem ochronnym przeciw chorobom zakaźnym. 8. Balsam jest wypróbowanym środkiem przeciw kurczom żołądka i najgwałtowniejszym kolkom. Chroniczne boleści brzucha usuwa zupełnie, jeśli się go przez pewien czas zażywa. Czynności żołądka reguluje doskonale. 9. Rano na czczo dłuższy czas zażywany, odflegmia i czyści płuca, leczy owrzodzenia krtani i łagodzi katar płucny. 10. Bóle głowy uleczyć można nacierając tym balsamem czoło, a same często wąchanie i wciąganie balsamu odświeża umysł, wzmacnia pamięć, nie dopuszcza do zawrotów głowy. Skład balsamu jest tego rodzaju, że jest skuteczny dla każdego wieku. Używany raz na osiem lub przynajmniej raz na czternaście dni utrzymuje człowieka zawsze w dobrym stanie, wzmacnia mięśnie i siły. O prawdziwości skutecznego działania balsamu kapucyńskiego przekonać się można przez osobiste jego wypróbowanie. Zwykła dawka dla dorosłych jest 40 do 50 kropli, a dla dzieci 10 do 20 kropli i to zawsze dla wszystkich na cukrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirra ja dziś zrobiłam przeciwciała na celiakię. 10 dni czeka się na wynik. Robiłam TGA w IgA i w IgG. Koszt 133zł. Ale jest też badanie na sam gluten jako alergię. Bo można nie mieć celiaki tylko alergię na gluten lub np na samą przenicę. A to dwie różne sprawy. Czyli brak celiaki nie wyklucza alergi na gluten. Na IBS dostałam ircolon i dziś go odbieram. Łapię się już wszystkiego. Co do glutenu to tak czy owak cokolwiek nie wyjdzie od dziś odpuszczam go sobie w diecie. Spróbuję chociaż tydzień. Wczoraj wypiłam butelkę wina co powinno oznaczać spotęgowanie biegunki. Natomiast dziś rano pierwszy raz od ponad 2 tygodni to co znalazło się w toalecie wyglądało w miarę normalnie. I tak się zastanawiałam jak to możliwe. I wiecie co sobie uświadomiłam - wczoraj przez cały dzień nie zjadłam pieczywa ani nic co mogłoby zawierać gluten.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zrobiłam test na celiakę +inne badania kontrolne typu: Amylaza, Crp, CEA, Ggtp, Lipaza i próby wątrobowe (alt, ast, alp, bil..) jutro część wyników po południu już będzie do odebrania tylko na wynik celiaki trzeba czekać ponad 2-tyg..ciekawe czy coś wyjdzie, dziś wędrująco-ściskające bóle pleców i brzucha i do tego ból głowy....:-((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×