Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Monika39

WitamM69:)Jak pisałam wcześniej,od jakiegoś czasu bóle zaczęły się zmniejszać i w sumie prawie całkiem ustały(średnio tak po miesiącu brania Asertin-p.depres.tabl....Czasem coś zakłuje,albo zapiecze,ale nie ma porównania,jest o wiele lepiej....nie wiem jak długo....Nie biorę obecnie zadnych p.bólowych:)We wrześniu 13 go przyjęcie do szpitala,14-go MRCP,dla mojego spokoju -tak twierdzi Pani doktor:)Z racji tego osobnego ujścia przewodu trzustkowego,istnieje możliwość trzustki dwudzielnej,a to czasem powoduje okresowe dolegliwości bądź zapalenia.Na chwilę obecną ani EUS,ani zwykle usg+badania laboratoryjne nie wykazały żadnej patologii trzustki.UFF!Zaczęłam też jeść normalniej,lekko,ale już nie tak restrykcyjnie.Tak tez zaleciła Pani doktor.Czasem się boję ,aby radośc nie była zbyt wczesna,ale cieszę się lepszym samopoczuciem,jem zdrowiej,nie piję alko,nie jem tłusto,a co ma być to będzie:)Jak byłam na oddziale to serce mi się krajało ile młodych(szczególnie dziewczyn) jest naprawde chorych:(Trzeba cieszyć się każdą chwilą,nie tracić czasu na głupoty,czy kłótnie.Obiecałam sobie,że w pracy też już nie bedę się spalać bez sensu i denerwować głupotami.Jedno życie człowiek ma!Ogólnie jestem słaba(miesiączka 3 dzień-mocna!)Nie wiem,co by było gdybym wczoraj kroplówy z żelaza nie dostała w szpitalu:(Jeszcze dziś odpoczywam w domu,a jutro do pracy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Monika39

Całe szczęście,że miesiączkę dostałam po kolonoskopii,a nie w trakcie:)Ja to mam jednak szczęście:)Generalnie poszłam tylko na EUS ,a przebadali na wszystkie strony przez tą anemię i niedobór żelaza.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny jestem, wszystko w najlepszym porzadku:))))))))) poza tym, ze zrobilam z siebie kretynke. Lek. spoko, pierwszy raz Go widzialam na oczy. Wytlumaczyl mi na przyszlosc zanim sie za zywca poloze do grobu co i jak. Te zwapnienia to nic innego jak proces starzenia (wapniaczka ze mnie) dodatkowo ja jestem wprowadzana w sztuczna menopauze i to nie rzutuje ze mam miesiecznice, procesy zachodza szybciej i juz. Nie widzi nic niepokojacego w mammo, wyjasnil mi skale BIRADS, jednym slowem jestem zdrowa jak rydz, jedynie co kazal zrobic, to wrocic do lab. na markery, zebym za 2 tyg. nie musiala sie znow klopotac. Zmiany ktore mi opisali na roznych godzinach to zwykle mastopatyczne takie jak ma 90% kobiet w moim wieku. Ufff. Nasialam tylko popeliny, dobrze ze dzieciakom nic nie mowilam... A wgl. to spoznilam sie 1.5 h i ledwo do lab zdazylam bo pojechalam zamiast na Unii na Pomorzany, tam gdzie mialam genetyke zanim ich przeniesli. Nie moge wyjsc z podziwu nad swoja glupota!!! Sorry ze pisze chaotycznie musze dojsc do siebie, moze dzis zasne w koncu. Dziewczyny dzieki za wszystko, kuzwa jaka ze mnie histeryczka, chyba faktycznie powinnam cos zaczac brac bo skoncze w kaftanie z nerwow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejola,SUPER,bardzo sie ciesze.Wyobrazam sobie jaka ulge poczulas,to chyba tak jakbys wrocila z dalekiej podrozy.Wracaj do swiata KochanaChyba nawet nie jestes zawiedziona ze przegralas zaklad z mezem,co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Monika39

Niejola widzisz?Czasem wszystko wydaje sie czarne,a kończy się dobrze:) Rozumiem Cię doskonale,bo sama też zawsze wkładam sobie do głowy najgorsze rzeczy*)No to macie co z mężem wieczorem świętować*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani serdecznie ściskam. Niejola piękne wieści ... choć w tej jednej sytuacji słowo *starość* wzbudza radość i powoduje ulgę *) Monia to mnie zdziwiłaś, że nie badałaś się na celiakie ... to w sumie jedno z pierwszych badań, jakie powinno być zrobione przy problemach gastrycznych. No ale najważniejsze, że jesteś na dobrej drodze i humor lepszy. Ja w końcu mam piątek. Ciężki tydzień i dla odmiany z bieganiem na toaletę i to dosłownie. Pędzikiem do najbliższego kibelka. I tak od trzech dni. Choć to na pewno zasługa cudownej kobiecości ... bo jak leje się krew to i reszta też musi. A co tam naturze szkodzi ... jak dołożyć to pakietem. Wszystko boli jak cholera i jestem tak zmęczona, że dziś będę w łóżku przed dobranocką. Bunt na pokładzie .... obiadu nie gotuje. Ogólnie tygodnie mi tak zasuwają, że nie wiem jak się nazywam i łapie mnie kryzys ... czasem jestem tak zmęczona, że chce mi się płakać. Na pewno przesilenie wiosenne już mnie łapie, bo humor marny i zmienny ... oczywiście zmienny ze złego na jeszcze gorszy. Wkrótce planuje badania, bo to gniecenie w boku mnie coraz bardziej przerasta a do tego doszło częste pulsowanie dużych obszarów brzucha i to takie, że brzuch robi się płaski ale bardzo twardy ... jakby krew nie dochodziła. Często mam też to w udach ... dosłownie czuje jak mi przelatuje krew i bulgocze jakby. Jak bym jakieś zatory miała albo diabli wiedzą co. A mam żylaki i tendencje do pękania naczyń. Także czas na dopllera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny:)))) po dobrej nowinie padlam prawie trupem i obudzilam sie wczoraj okolo 20tej!!! Twardo czekalam na *na Wspolnej* i dopiero M mnie uswiadomil, ze juz jest jutro :DDD a wczoraj odeszlo. Pierwsza mysl: ja prdl, jaja sobie robi przeciez cukier by mi spadl po dobie niejedzenia, a M mowi: spokojnie, 2 razy ci mierzylem, dobry masz:))) Normalnie jak napisala M69 wrocilam do swiata zywych:)) Witajcie:))) A na powaznie mam postanowienie poprawy, juz sie sama nie diagnozuje, te doktory czasem sie na cos przydaja*-)))) Meg przykro mi ze sie zle czujesz, kurde a dzis sobota (chyba*-) az sie o Ciebie boje..:( Moze faktycznie dopller to dobry pomysl, kurde ja tez nie jestem jeszcze w wieku balzakowskim i wapnieje sobie, to Twoje zyly tez moga pewnie wapniec czy cos tam im sie dziac. W razie co sie udrozni i beda smigaly jak ta lala. Na ale ja juz sie nie wymadrzam, skonczylam z diagnozowaniem sie przez net bo mi to na zdrowie nie wyszlo hihi. Buziaki dziewczyny i rodzynki, milego weekendu, u nas piekna pogoda dzis i trawa jakby zielensza:** Kawyyy, kawusi bo jak zombie jestem po tej zimowej drzemce:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejola po takim stresie odpoczynek się należy*) Megii kurcze to co ty piszesz pasuje do tych mikro wylewów o których pisałam. Mam pytanie jeszcze, a jaka stosujesz antykoncepcje? Mi robili badanie na mikrotromboze, bo mieli przypadek niedawno dziewczyny , bole brzucha nietypowe, nie udało się wyjasnic i zmarła, okazało się ze wlasnie te mikro przecieki, ona z tabletek miała jako skutek uboczny. Lekarz mi mówił ze pod tym kontem mało kto się bada a warto bo niewielka wada a skutki poważne. Zmykaj na dopllera! I spokojniej soboty*) Do nas przyjezdza dziś rodzina, jak się zaczyna wiosna mam odwiedziny bo do pracy jada to i do nas, wiec teraz będę mieć zajecie*) Za kilka dni syn ma roczek, wiec mam przygotowania*) Roboty dużo a weny brak*) Miłej soboty*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika nie stosuje żadnej antykoncepcji w sensie piguł czy spirali. Albo nieszczęsna gumka albo kalendarz. Nie mogę stosować nic hormonalnego ze względu na guzy w piersiach i ogólnie budowę biustu. Miesiączki mam ciężkie od kilku lat i niestety od razu znacznie gorzej mi w brzuchu. Choć biegunkę na początku miesiączki miałam zawsze. Dziś ogólnie czuje się lepiej. Pospałam do siódmej i trochę zregenerowałam siły. Pika z tymi jelitami to absolutnie nie przychodzi mi do głowy, gdzie by mi takie badanie mogli wykonać. Czy lekarz by ogólnie wiedział o co chodzi czy uznał to za fanaberie. Będę pewnie robić i kolonoskopię i gastroskopię na jesień. Może coś wyjdzie. W czasie rezonansu wyszedł mi płyn w miednicy ale lekarz mówił, że to najpewniej od owulacji. Z całym tym galimatiasem trzustkowo żołądkowym i jelitowym, najgorszy jest brak klucza żywieniowego. Oczywiście są produkty, które mi pogarszają samopoczucie, natomiast nie są one żadną nowością dla mnie. Bo zawsze marnie mi po nich było. Mogę wciąć schabowego na smalcu z kapustą zasmażaną i jest Ok i w dniu jedzenia i dzień po a innego dnia zjeść bułkę i czuć się fatalnie. Na pewno prioryret to dla mnie teraz dopller i ten lewy bok gdzie podejrzewam przepuklinę. Jak nam więcej ruchu, nawet przy domowych porządkach od razu nasila się ten ból i ucisk. Jest bardzo punktowy i kompletnie nigdzie nie promieniuje ... jak bym jakiegoś guza tam miała czy coś naciągnęła ... do tego mogę ten rodzaj bólu porównać ... coś ala zakwas może. Zupełnie inaczej niż te bóle w plecach czy żołądku, które są tępe ,rozlane, ciągnące, kłujące i promieniujące. Także nie przychodzi mi nic innego do głowy jak natura mechaniczna tego bólu boku. Zostaje tylko przepuklina albo jakiś guz. Ogólnie Kochani życzę miłej soboty. Ja mam jeszcze trochę sprzątania i po tym nie ruszam palcem. Kąpiel, kawa i kanapa, bo inaczej zląduje albo w psychiatryku albo na sorze z przemęczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszly mi dzis wyniki z kliniki, po rezonansie pobierali mi krew. Mam amylaza 184, norma 62*( Cukier 115 na czczo , norma 110. Standartowo watrobowe tez zawyzone. Wiem, ze mam chora trzustke, ale jakos te wyniki mnie jakos podlamaly, bo ta amalyza mocno zawyzona. Pocieszcie jakos,*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Carpe_diem

Pika dobrze wiesz, ze amylaza to kiepaki wskaznik :D pamietasz jak sie razem pocieszalismy, ze mamy zanizona :DD ten wskaznik waeiuje nawet u zdrowych ludzi. Mi gastro mowil, ze zwracaja serio uwage na amylaze jak jest 6x zawyzona. Co wiecej mi docent Polkowski mi tez mowil, ze sama amylaza o niczym nie znaczy. A to jeden z niewielu lekarzy w Polsce ktorzy znaja sie naprawde a trzustkach. Nawet jak bylem u innego gastro ( z tytulem dr) i zobavzyl, ze mialem badania i konsultacje u Polkowskiego smialo stwierdzil, ze powinienem my zaufac. Glowa do gory!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carpe tak jak piszesz, pamiętam z ze miałam zawsze zanizona, 10 a norma od 20 - i niby ok. Pierwszy raz taka wyszła, robie co 2 tyg i zawsze jest za niska. Carpe w moim przypadku już wiem ze to trzustka, ale jakos tak się cieszyłam w duchu ze wyniki mam ok*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej ludki. Pikus, a moze ta secretyna czy jak to tam sie zwie zawyzyla?? bo jednak mialas badanie ze stymulacja Czeski.. Tak sobie tylko spekuluje ale to nawet logiczne by bylo. A jak sie ogolnie 3masz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość niejola

Pika mam nadzieje, ze tak jest i parametry wroca do normy:* najlepiej by bylo skontrolowac za jakis czas. Pika jadlas cos co ma duzo wegli dzien przed badaniem cukru? masz w domu glukometr? bo ten wynik lekko zawyzony, moga byc poczatki nietolerancji. Krzywa dawno robilas? U mnie ok odpukac, jem i spie naprzemiennie jak mi nerwy puscily, udalo mi sie nawet nabrac *masy* :DDD normalnie mam mini fald na brzuchu:))) Gdyby mi ktos powiedzial, ze bede sie cieszyla, ze mam boczki i sie starzeje kilka lat temu to bym sie kazala temu komus puknac w leb. Starosc a jaka radosc:))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×