Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Basik masz super cukier. Mnie zmartwił dopiero 102 na czczo a i tak lekarka się śmiała, że u kobiet to żaden powód do zmartwień jeśli reszta badań jest bez zmian i jest to jednostkowy przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł to było do Basik ... z limfocytami nie mam pojęcie ... bardziej mi się z białaczką kojarzą niż z trzustką. Ale pewnie większość lekarzy Ci powie, że jeden lekko zmieniony parametry krwi nie ma za bardzo diagnostycznej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie badania .... 92, 87,94,82. Test obciążenia glukozą na czczo 94 po 2h 99. Ostatni raz badałam się w lipcu 2016. Także muszę wybrać się na krew ... a i tak wypadają mi kontrolne z pracy to przy okazji zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł ja mam limfocyty 10 a norma 20-40,a trzustka napierdziela i co ty na to?Są za niskie,dodatkowo dziś byłam po znajomości u gastrologa z wynikami wojskowy szpital i chce mnie położyć i przede wszystkim zrobić...EPCW,bo nie podoba mu się woreczek,zaburzenia obkurczania i ta żółc,że może być coś z przewodami i brodawką Vatera oraz zwieraczem Odiego,a załamał mnie jak powiedział ,żebym przestała nawet mysleć o pzt,bo to paskudna choroba....i mam nie czytać,sama się nie leczyć,ja mu że piłam wina i to do posiłków,a on na to,ale pfrzecież nie pije pani,ja mu na to no teraz nie,ale wcześniej....Oni naprawdę unikają tematu pzt,to chyba gorsze niż rak!Ja się boję EPCW....I tak wiem ,co mam chore:(a jak mnie dopadnie ozt przy tym badaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Kochana On moze miec troche racji ze masz jakies zaburzenia drog zolciowych zawsze mozesz poczekac na EUS a potem zrobic ECPW, a co on na to jak mu powiedzialas ze kiedys pilas? Mi tez mowia ze mam o tym nie myslec i to strasznie doluje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni chyba nie wierzą,bo czerwonego nosa nie mam!Mówię mu,że przez kilka ładnych lat wino do posiłków regularnie u( kobiety szybciej) uszkadzać może trzustkę,a jak on żebym o tej chorobie nawet nie mówiła to ja dopiero wpadłam w popłoch i też mówi,że Pani jest psychicznie w takiej rozsypce,że jak się Pani ie ogarnie to nikt nie pomoże.Ja normalna jestem tylko bóli mam dość!Bojęsię,że jak będą się nasilać(a bólu boję się najbardziej) to nie wytrzymam tego....żeby mi głupie rzeczy do głowy tak jak Niejoli nie przychodziły.....Nie boję się powikła,ń,cukrzycy tylko bólu....tak szczerze nigdy nie rozumiałam,że ktoś może sobie odebrać życie,np.z powodu nieszczęsliwej miłości,albo długów,ale jak będzie ból,który nie przechodzi,to ja nie wiem jak się zachowam,bo juz mam dośc,a kocham zycie i dzieci swoje strasznie tylko czy dam radę z tą chorą trzustką?Boże przepraszam Was za takie doły,ale ten lekarz jest z tych co szukają wszystkiego,żeby tylko to nie było pzt...to co mam myśleć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, wróciłam i niestety w Trójmieście przywitała mnie okropna zima. Trzustka nie szalała, ataku żadnego nie dostałam, w zasadzie nic mnie nie bolało, no prawie, ale i tak za bardzo psychicznie nie wypoczęłam, nie było dnia, co ja mówię, godziny, a w zasadzie minuty, żebym o tej głupiej trzustce nie myślała i nadsłuchiwała kiedy i gdzie zaboli:-( Fizycznie za to odpoczęłam, nie robiłam kompletnie nic, tylko baseny, spa, bary, knajpy i zakupy*-) No i niestety nie wytrzymałam o samej wodzie, uwielbiam hiszpańskiego szampana, a cava lała się w każdym barze w hotelu, nawet do śniadania podawali*-(. Na piwo też się skusiłam parę razy:-( Pogoda była cudna, ani jednej chmurki, jestem czarna, jak niewolnica*-P Zaraz doczytam co tam u Was i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, żebyśmy się tu za rok spotkały, cudownie wyleczone:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia po pierwsze nie masz pzt, nie wykluczone, że to rzeczywiście coś z drogami żółciowymi, może trzeba bardziej ufać lekarzom. A poza tym pzt to nie wyrok, popatrz M69 ma diagnozę i dobrze sobie radzi:-) Chociaż ja Cię doskonale rozumiem, mam tak samo, nie boję się cukrzycy, tego, że schudnę i innych powikłań, tylko właśnie tego bólu, który jest nie do uśmierzenia. Ja jestem też bardzo mało odporna na ból.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monika ja lekarzom mówię wprost, że dużo piłam i nie przez rok, dwa, przez lata to patrzą na mnie, jakbym kłamała. Chyba, rzeczywiście trzeba mieć przepite oczy i czerwony, spuchnięty nos, żeby uwierzyli. Moja trzustka i tak długo wytrzymała, od ponad roku nie piję, no teraz na wyjeździe się skusiłam, głupia jednak jestem:-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby po prawej się zaczyna i tam bardziej intensywy ból niz po lewej,od prawej takie gniecenie się zaczyna,a potem w mostku,czasami ściskania i szczypania w bokach tak na wysokości jelit,ale dziwne inne takie. Witaj Gaja! Jak nie bolało to super i to znaczy,że musisz częściej wyjeżdżac. Gdyby trzustka była chora ,to po jednym dwóch drinkach byłabys w kiepskim stanie....Pika jak twoje badanie EPCW? Miałaś chyba je mieć robione...?Niejola czytasz nas?Czy chwilowo wzięłaś urlop na forum?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny jestem*) Gaja witaj, cieszę się, że urlop udany*) Meggi, Niejola gdzies tu pisała jak to było z córka, musiałbyś się cofnąc ale w tych postach się można zagubić*( Monika, ja Ci sama chyba dupe skope! Posłuchaj lekarza i weź się w garść bo Ci nic i nikt nie pomoze jak oszalejesz*)) Póki co nie masz pzt, szukaj przyczyny i nie załamuj się bo sobie szkodzisz*( Rób to ercp i co się da, i zobaczysz jak jest, i weź coś na uspokojenie, bo naprawdę się zamęczysz*) Ja mam 10 konsultacje, i potem decyzje co robia, mam w domu skierowanie na ercp, mri z sekrentyną, na gastroskopie, i czekam co powie lekarz gastrolog*) Dziewczyny mam trudny czas, moja mama ma badanie i czekamy na wynik, niestety mamy podstawy do diagnozy białaczka, licze ze badanie wykluczy diagnozę, ze jest inna przyczyna. A żeby tak smutno nie było, to moja starsza siostra jest w ciąży, jest trudna sytuacja bo ma swoje lata, i cukrzyce i ciśnienie, i wogole lezec musi, ale cieszymy się bardzo*) Ciezko mi, boje się o mame, o siebie, czasem trudne to życie*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu nie ma znaczenia co jem, i tak mnie boli, mniej bardziej ale boli, i tak jakbym chciała udowodnić sobie samej ze nic mi nie jest, ze to nie to czego się boję, i doigrałam się*( Rodzina namówiła mnie na zrobienie oponek, a ja głupia uznałam, ze zjem*( nie ma tragedii, ale jest ból pod lewym żebrem, taki ze ruch nawet boli, dotyk tez, bolesność na dotyk na nadbrzusza i zgaga, pociągam zioła na trawienie i żółć, i czekam na ranek. Głupia jestem, niby wiem, ze dieta ze nie powinnam a zaklinam te bóle, oszukuje się*( jak mnie tak boli jak teraz to ciężko myslec ze to nie trzustka, bo co innego by tak dokuczało, i tak długo. No wygadałam się, nawet już zła na siebie za głupotę nie jestem, już zrezygnowana bardziej*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika trzymam kciuki za wyniki mamy,teraz białaczkę leczy sie z dobrym skutkiem i podobno lepsze rokowania są u starszych(wolniejszy podział komórek niz w młodym organizmie).Ja teraz już nie robie eksperymentów,bo moje otoczenie smiało się,że przesadzam z dietą i nie jem nic tłustego,surowego.Przed swiętami było bardzo dobrze nawet i jadłam prawie wszystko po 3 dniach(nie wiem czy jedzenie miało taki wpływ)zrobiło sie dużo gorzej. Pika bardzo się boję tego badania i powikłań. Nawet jak ból nie jest mocny to czuję tę trzustkę jakby zapchane tam coś było,jakby się rozciągała i takie tepę gniecenie,które aż między łopatkami czuję.Też tak masz,czy tylko plecy?Wczoraj dostałam wieczorem histerii,bo napatoczył sie mi znów artykuł o Przybylskiej.:)Pika ,czy coś więcej wiesz o tych zabiegach z przecięciem nerwów u Ciebie? Nie wiem czemu u nas tak rzadko stosują?Nie pomaga pacjentom?Ja się niczego nie boję tak jak bólu.Ja już mam totalny lęk przed takim atakiem.Znów zastanawiam się czy to pzt,czy coś gorszego?Tyle jest przypadków ,że we wczesnym pzt pacjentów odsyłają do psychiatrów,bo nic nie widać w badaniach i dobrze o tym wiedzą,to czemu nie wierzą tym pacjentom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety zluzujcie z tym popłochem i samonakręcaniem się ... bo to już psychiatryk się robi. M69 to pewnie za głowę się łapie i ręce opadają. M69 jak tak byś posłuchała kobiet to nic tylko sznur skręcić albo z mostu skoczyć co? Mój znajomy nie ma wcale bóli jak nie przesadzi... a uwierzcie mi, że je solidniej niż niejedna z nas. Żyje i funkcjonuje normalnie... pracuje ma rodzinę, dzieci, wnuki ... jeździ na nartach, biega, pływa. Mojej cioci koleżanka tak samo... A już porównywanie, że pzt jest gorsze niż rak to naprawdę przegięcie. Także na Trzech Króli i na codzień życzę trochę więcej optymizmu ... bo z takim podejściem to naprawdę lepiej od razu sobie skręcić sznurek. Weźcie się w garść kobiety, bo przegapicie teraźniejszość ... a to jest droga tylko w jedną stronę. Czasu nie cofniecie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi zawsze nam tu zaświecisz promyczek nadziei i rozumiem,że wkurzasz sie na mnie(bo to ja tu głównie doły mam),wiem,przepraszam Was za to,ale jak ja przychodzę wystrachana do lekarza,że to pzt to po co lekarz mnie dołuje,żebym nawet tak nie mówiła....takie przypadki jak Twój znajomy i ciocia dają choć troszkę nadzieji,że zły czas minie,że czeka nas choć troche względnie normalnego zycia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniu ja jestem przekonana, że u Ciebie to nie pzt ale faktycznie jakaś dyskineza dróg a może faktycznie coś ze zwieraczem Oddiego. To w sumie domena kobiet. Tyle, że po prostu nie ma co się nakręcać co będzie i jak będzie bolało. Trzeba żyć dniem dzisiejszym. Cieszyć się lepszymi chwilami i zacisnąć zęby, gdy jest gorzej. W żadnym wypadku nie można myśleć do przodu. Też bym chciała by było jak dawniej... bez strachu i bólu.. czasem mam totalnie dosyć i też myślę co dalej ... ale wciąż żyje. Nie wiem ... może w ramach terapii powinnaś się wybrać do jakiegoś hospicjum ... głupio tak pisać ale czasem widok ogromnego cierpienia daje nam dystans i siłę we własnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi ja sis zgadzam totalnie, czlowiek po prostu chcialby sie czuc jak kiedys i to naturalne, ze bardzo przezywa sie fakt ze nie mozesz jesc i pic jak inni a kiedys bylo to cos co dawalo Ci wielka radosc.. w moim przypadku tak jest w kazdym razie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi wlasnie napisalas dokladnie to co sama mialam napisac.DZIEWUSZYSKA ja jeszcze zyje ,i to nie tak wcale najgorzej.Fakt ze ,,zestaw malego cpuna,,mam zawsze przy sobie ,ale tak bordziej asekuracyjnie.Ostatni raz tabletke przeciwbolowa bralam chyyba we wrzesniu.Nie wiecie co sie dzieje z Niejola,cos za dlugo sie nie odzywa,mam nadzieje ze u niej wszystko dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ja się niezle trzymam, ale dziekuje za kopa*) Przy takim bólu mam pewność ze cos jest nie tak, ale staram się myslec o tym ze może się powód znajdzie*) smutno mi bo żal mi dzieci, bo nie mam siły i ochoty na nic a oni mają tyle energii*) Martwie się ta mamą, mama ma inne kłopoty zdrowotne i nie wiem jak to wytrzyma, lekarze nie wiele mówią, wczoraj tylko mówili ze to białaczka wg nich ale nie wiedza jaka, jak pytam na jakiej podstawie mowia ze białaczka to podobno doświadczenie, bo na wyniki biopsji czekamy, mama ma biopsje, i trepanobiopsje - nie wiem czy dobrze pisze, zwaliło się to na nas jak grom*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×