Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Boze ,dziewczyny,idzcie do psychiatry,poproscie o cos na uspokojenie.Ja wiem ze bol i ta niewiadoma wykancza,ale mam wrazenie ze same nie poradzicie sobie z tym co dzieje sie w waszych Paskudne jest zycie z ciaglym bolem,nawet jezeli nie jest bardzo mocny ,ale wszehobecny i upierdliwy.ale musicie przynajmniej glowy jakos wyciszyc.Ja w gorszych okresach chwytalam sie naprawde wszystkiego.Pomyslcie o bliskich ktorzy mimo wszystko w tym wszystkim uczestnicza,a nie sa w stanie Wam pomoc.Pika nie win sie ze jestes zla mama,masz male dzieci,to piekny okres,ale masz prawo sie czuc zmeczona i bezsilna,a zycie na ,,wygnaniu,,[tak mowi moja corka],napewno nie ulatwia ci sytuacji. Moja siostra odebrala dzis wynik hist.pat....wszystko dobrze ,to lagodna zmiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M69 Cieszę się ,że u siostry ok wyniki:)-Nie ma lepszego prezentu na święta!,jeśli o psyche chodzi to czytałam,że chora trzustka wpływa na nastrój bardzo i nieraz jedynym jej objawem albo początkowym może być depresja...Choć mi się jednak wydaje,ze czynikiem wywołującym u mnir obniżenie nastroju jest bezpośrednio ból,gdyby go nie było to bym smigała tu i tam,chyba,ze ból to maska depresji...jednak stawiam na pierwszy wariant .Tak czy siak chyba nie ominie mnie wizyta u psychiatry,żeby chociaż te leki od niego pomogły...Pika jak dla mnie to Ty i tak dzielna jesteś...Tyle już(ok 3 lata) z bólem dajesz radę dziewczyno.ja chyba jestem z tych bardzo niecierpliwych raczej,mimo,ze już nie pierwszej młodości a narwana!Zyczę wszystkim dobrej,spokojnej i bezbólowej nocki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M69, nie wiem jak sobie radzi Twoja córka ale ja mimo ze jestem tu już tyle czasu to nie czuję, że to mój dom, zawsze będę tu obca*( trudno powiedzieć czy brakuje mi rodziny, bo właściwie mam trudna sytuacje rodzinna i właściwie to nie wiem gdzie bym miała mieszkać w Pl*( Monika na badania, dostep do nich i takie podejście do pacjenta nie mogę narzekać , mój rodzinny jest Niemcem, ale studiował w Pl i ma zone Polke, i mogę z nim po polsku pogadac to ułatwia mi dużo, dziś na wizycie wspomniałam o tym ze może by rtg kręgosłupa zrobić a on ze a tk jest lepsze i zebym już na wizyte u ortopedy miała to tk, i tel w dłon i termin na piątek, byłabym wredna gdybym narzekała na nieg*) druga sprawa, ze on nie wie już co robic, sam mowi ze ciezki przypadek jestem, bo tyle czasu nie wiemy co mi jest. Ale zycze Wam wszystkim takiej pomocy od rodzinnego, ja ide cesto zrezygnowana do niego a on mówi, no ej, robimy coś*) No tyle dobrego na tym wygnaniu*) ja mieszkam na takim zadupiu, ze traktują nas jak ciekawoske i mamy super kontakty, zyczliwosc, pomoc*) osttanio się emigranci wprowadzili, i tez ich fajnie przyjęli, wiec chyba taki region*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M69 to cudowna wiadomosc:* swieta bedzie miala spokojne, bez mysli o kostusze z tylu glowy. Wszystkim tak cudownych wiesci zycze:* i pomyslnych badan:) No i oczywiscie badac te tzytze dziewczyny, do znudzenia powtarzam, takie skrzywienie mam:) A chlopaki meskie sprawy tez kontrolowac regularnie, licho nie spi! Buziaki, milego dnia wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dzis doline bo za cholere nie moge nic przybrac na wadze :/ schudlam do 52 i niewazne ile i co bym jadla nic ruszyc sie nie chce, na dodatek jak mam np. 2 dni ze jem wiecej to na 3 rano fatalnie sie czuje i wszystko laduje w toalecie wiec nici z przybrania na wadze :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basik a ile masz wzrostu? 52 kg to nie jest jakoś strasznie mało. Ja początkowo schudłam do 50 (z 57-58), jakiś czas też nie tyłam nic, a teraz przytyłam do 56 i te 3 kg chciałam zrzucić. Mam 168 wzrostu i taka waga 52-53 jest dla mnie najlepsza. Ale ciężko mi zrzucić, bo ja ciągle głodna jestem*-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basik to masz bardzo dobrą wagę:-) A 2 kg to co to za zgubienie. Tyle to ja ma wahania pomiędzy rankiem a wieczorem. Teraz wolę się ważyć rano, bo wtedy mam mniej, a jak schudłam to wolałam się ważyć wieczorem, bo ten kg było więcej*-) Ot taka kobieca logika*-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane wygrywam. 166/49kg... a przed było 57kg. Jeansy ostatnio kupiłam w rozmiarze 26. Dobrze, że góra została w rozmiarze D *) choć przez to nie ma opcji zakupu eleganckiej kiecki dopasowanej do ciała. Te w rozmiarze 34 są na biust A chyba. Efekt taki, że zawsze coś jest nie tak... albo na biodrach wisi albo w cyckach się nie dopne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dziewczyny nieładnie tak o wadze rozmawiać*) To ja Was pobijam, ja mam rozmiar 42, ok 80kg pewnie ważę, i za nic waga nie idzie w dół, jak nie jem już prawie nic to tylko super płaski brzuch mam. Kiedyś właśnie miałam wam pisać, ze u mnie nie wystepuje spadek wagi, ale ja mam mocno pomieszane w hormonach, mam niedoczynnośc, podejrzenie haschimoto i cuschinga, do tego pco, i zanik okresu, wiec u mnie ta waga się trzyma pewnie na hormonach. Miałam w ciaży takie badnie to miałąm silna anemie i niedożywienie jakby a waga nie była zła, tylko nie przybierałam w ciąży na wadze a dodatkowo chudłam, endokrynokolg mi mówiła ze to wynik ciąży, ze hormony się unormowały i stad spadek wagi, niestety po ciąży zaczęłam tyc i waga nie chcą spac*( Czasem az zła jestem bo niewiele jem, a jakos tego nie widać*)) Dzis kiepsko od rana ból od łopatek w góre i to dość mocny, mecze się a trochę pracy mam. Ciekawe co na tym tk wyjdzie? Carpe czekamy na wieści jak eus?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika niestety jak z hormonami jest problem to ciężko schudnąć. Mam dwie kumpele, które lata się odchudzały i nic ... dopiero po szczegółowych badaniach okazało się, że winne są hormony. Odpowiednie leczenie i waga sama leciała w dół. Druga kwestia to geny. Ja jestem z takich rodzin po obu stronach, że bez castingu, wszyscy mielibyśmy role w Liście Schindlera. I ja ważąc te 57 byłam upasiona, bo mam niesamowicie drobne kości. Jak już kiedyś pisałam obstawiam, że schudłam w połowie przez chorobę ale w drugiej połowie przez odstawienie alkoholu. Butla wina dziennie ma swoje kalorie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika ja też mam anemię ,a tendencji do chudnięcia nie specjalnie:) No teraz troszkę tak .bo dietka:) i też hasimoto.Dziewczyny chudnięcie od trzustki to raczej w bardzo póżnym stadium...Jest wiele innych powodów. A ja tam wolę mieć mniej niż wiecej:)Cieszcie się. Wiele osób w momencie stawiania diagnozy pzt jest z tych lepiej wygladających:)Ale nad ta moją anemią jako niedozywieniem się zastanawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monika no właśnie dużo też zależy od kości. Ja jestem bardzo drobnokoścista, obrączkę/pierścionki noszę rozmiar 10-tkę, a bransoletkę 16, góra 17-tkę, a i tak jest luźna. U jubilera mi zawsze mówią, że dla dzieci nie robią*-) Moja najlepsza waga to 53-54 kg, jak ważę więcej to zaraz mi się brzuch i boczki robią i dupa rośnie*-) A moja przyjaciółka jest kilka cm niższa, waży sporo więcej a wygląda na chudszą*-) Ale ma grubsze i cięższe kości i dlatego ja uważam, że waga nie jest żadnym wyznacznikiem. No może żądnym to przesada, ale nie jedynym. Z BMI zawsze mi wychodzi, że jestem za chuda, a nie jestem. Meggi rozmiar 26 to nieźle*-) ja nosiłam jako nastolatka, teraz 27 lub 28 zależy od marki. Chociaż większych ciuchów, jak 36 nigdy nie kupowałam, ale jak będę tak dalej żarła to wkrótce zacznę. Ja nie wiem dlaczego ja mam taki potworny apetyt ostatnio:-( Aż mnie to przeraża. Carpe czekamy na wieści. Chociaż ja i bez badania jestem pewna, że trzustkę masz zdrową:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ja nie miałam okresu przez całe zycie, od 3 miesięcy mam spirale, działa miejscowo, a jakie mam bóle i krwawienia to szkoda gadac, nadrabiam te wszystkie lata, byłam na kontroli, wszystko ok, ale krwawienia mam co tydzień, bóle podbrzusza codziennie w mniejszym lub większym stopniu, podobno ma się unormować, ale ginekolog mówiła ze musze mieć niezle popaprane w hormonach ze tak mi się długo normuje*( Ja bym do rozm 40 chciała zejść, po urodzeniu Franka zeszłam i fajnie się czułam, ale jak tylko mi się migreny zaczęły i zawroty głowy wiedziałam, ze już się zaczyna jazda i tak było, taki urok*) U mnie Mama po operacji tarczycy, teraz ma nadczynnośc, 2 siostry tez niedoczynność i Hashimoto, wiec my w genach mamy chyba. Ale mi dziś plecy dokuczają, nosz kurde*))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam właśnie ze Figurskiemu zrobiono dziś przeszczep trzustki i nerki, bo przez nieleczona cukrzyce uległy spustoszeniu, podobno jest ok, lekarz się wypowiadał ze czekaja bo często po pzreszczepie dochodzi do zapalenia trzustki i trzeba operować ponownie, ale póki co jest ok. A mi się wydawało ze nie robi się takich przeszczepów,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reniu, i ja po Eus nic nie stwierdzono, czysto- oczywiście podejrzenie nadwrażliwość jelita... już sama niewiem co myśleć...ktoś mi podpowiedział ze moze to jest endometrioza ( mam stwierdzoną)... dalej błądzę ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×