Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Witam nowego trzustkowicza*-) Vince objawy masz bardzo podobne do moich i do większości z nas na tym forum. U mnie też się zaczęło od bólu po prawej stronie i myślałam, że to wątroba wysiada, bo przez kilka lat była regularnie zatruwana procentami*-) Nie był to silny ból, taki uciskający, ugniatający czasami tak jakby mnie coś tam piekło. Zanim zrobiłam badania, w głowie (po przeczytaniu neta) miałam w najlepszym wypadku stłuszczenie, potem przewlekłe zapalenie wątroby, a na końcu już marskość*-) A! i kamienie w woreczku. Już się szykowałam na wycięcie pęcherzyka i czytałam o dietach po operacji*-) Po dalszym czytaniu padło podejrzenie na pzt i to trwa do dzisiaj, z wątroby już się wyleczyłam*-) Badania usg, TK, kolonoskopia, badania z krwi (kilka razy) wszystkie możliwe, jakie z krwi można zrobić, moczu, kału ogólne, elastazy itd. wszystko w normach. Przeleczony helicobacter. Tutaj pisałam, jak to się zaczęło. http://forum.echirurgia.pl/temat34182,219.htm Do tej pory nie mam mocnych bóli, od roku nie nasilają się, nawet bym powiedziała, że są mniejsze niż na początku, odczuwam takie gniecenie, swędzenie, czasami jakby lekkie szczypanie, generalnie cały czas czuję, że coś tam z lewej strony i boku żeber mam. I to strasznie wkurzające jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja mnie dziś wzięło jak jasny diabeł na schaboszczaka i o 12ej w południe wcinałam z kapuchą i ziemniakami. Miodzio Trochę się bałam bo rano miałam solidne run to wc. Jednak był to efekt 5 całych jalapeno z serem. Wyszło piekło i było ok. Ogólnie jest faza lepsza i już minęły obfite stolce a pupa się goi. Najpewniej była to opcja powirusowa albo jakaś bakteria. Lekarz zalecił mi branie przez tydzień po 4 kapsułki węgla na noc, bo on absorbuje toksyny i już po 2 dniach było lepiej. Oczywiście gniecenie jest ale nie takie okropne jak było. Nie wiem czy ktoś to też ma, ale mnie często swędzi i gilga skóra po bokach żeber. Tak od środka jakby coś mi tam ciekło i drażniło otrzewną. Jest to bardzo na bokach z obu stron przy lini końcowej żeberek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe zbiorowy schabowy i wszyscy zyja*-) Tez wczoraj zaserwowalam, a kapuchy mi sie nie chcialo szatkowac to brokula ugotowalam. Bez sosu beszamelowego rzecz jasna (z czystego lenistwa a nie sympatii do Czeski). I kluski okraszone ale odsaczylam na papierku*-) I nic. Zero odzewu tfu tfu. I strzelilam sobie piwko ( no dobra 2 ) poza kacem gigantem i psychiczna zalamka z powodow osobistych:/ nic mnie nie gilga*-) nie swedzi*-) ogolnie to sie boje, bo czuje sie dziwnie. Jak nic nie boli to nic dobrego nie wrozy w moim wieku. Meg, z jalapeno to jest jak to mowia jak z dobrym kebabem: jak piecze jak wchodzi i wychodzi to byl wart grzechu:) Moze to jakas newralgia Meg? takie zaburzenia czuciowe potrafia dac popalic. Tak samo jak bole fantomowe - nie masz nogi a Cie *boli*. Mnie bolaly kiedys cebulki wlosowe ktore w swoim czasie prawie doszczetnie stracilam. Wlasnie takie gilganie/mrowienie i uczucie jakby cos sie tam pod skora zaleglo, pelzalo i skladalo jaja, zeby sie jeszcze wiecej tego czegos wyleglo. Na maksa wnerwiajace to bylo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejaka dokładnie czuje to tak jak opisałaś. Jakby mi tam robale od środka chodziły i składały jaja albo się potwornie wierciły. Jednak czuje tu już tam gdzie kości nie ma. Jakby jelita mi się wierciły albo przeciekały albo coś z nich wyłaziło na boki. Dziwne to jest śle możliwe, że to neuralgia albo mialgia. Ostatnio sporo też nosiłam itp. Może coś nadwyrężyłam. No ja po polsku nie często jadam ale na schab czasem mnie weźmie. No a wiadomo do schabiku musi być kapustka i ziemniaczki. 90% by dodało właśnie piwko do tego zestawu ale ja do piwa mięty nie mam a wręcz nie lubię i jeden mikro łyk to moje maksimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello, już miałam pisać co się dzieje bo taka cisza*) U mnie w miarę było bóle znośne i już sobie mówiłam jak mantrę ze to jelita, a dziś od rana lekka biegunka kolor toffi i o dziwo bol nadbrzusza i plecy, mnie boli bok raczej a tu centralnie na środku ból, jakby coś w środku*( i już kurde myślę ze to trzucha*( W szpitalu spotkałam lekarza polaka, już w tamtym roku mi pomógł, i on obejrzał wszystko i mówił że on może zlecać badania ale przy tk i mri z takim wynikiem jak mam, inne badanie w tym eus tez nie wykaże nic*( Co ciekawe nie negował trzustki, mówił ze jeśli i bolą mnie plecy to na bank nie od jelit bo one są w otrzewnej, plecy bola od tych narządów poza otrzewną, a trzustka jest poza. Mówił, ze może być tak ze nigdy się nie dowiemy co mi jest i albo będę latami się męczyć albo za jakiś czas minie. Żebym się starała normalnie żyć , bo innej rady teraz nie ma. Przy taki zestawie badan oni nic więcej nie mogą zrobić, bo mogą mi zrobić biopsje wątroby i trzustki, ale to inwazyjne i może się okazać , że powikłania będą poważniejsze niż to co mi dolega. Kazali zbadać kręgosłup, bo ma sporo pacjentów ze w tym miejscu bolą plecy od kręgosłupa, ale tez mówi żeby sobie na rok dać spokój z badaniami bo taka jestem naświetlona, a jakby się coś zmieniło, pogorszyło, to mam do niego na szpital przyjść i będziemy myśleć. Wiem, że nie dało mi to nic nowego i do dzisiejszego bólu starałam się tak żyć, ale dziś mnie powaliło i boli, i trudno mi wmawiać sobie, że jest ok. Jeśli chodzi o jedzenie to często Wam piszę, że u mnie gorszy ból jest jak nie jem, lub jem lekko, lepiej jest po konkretniejszym jedzeniu, ale schabowego chyba 2 lata nie jadałam, alkoholu tez tyle, a propo alko to lekarz mówił, żebym piła w niewielkich ilościach*) i mąz teraz mi codziennie proponuje, że może winko mi kupi, może cydr? może piwko smakowe? polskie? drineczka? i tak ciagle, a jak odmawiam to mi gada, że nawet lekarz mi kazał( bo to akurat słyszał), i żebym nie przesadzała, wiec ja już w domu nie mam co gadać, że boli i co boli*) Słowo Trzustka jest zakazane a Feeee *)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczytałam na spokojnie i odpowiadam*) M69, dziekuje*) nie mam pomysłu co dalej, z jednej strony chce dac sobie czas i poczekać co się będzie działo, a z drugiej się boje tak czekac, no i z bólem mi ciężko wytrzymać*( Co do leków na jelita to czasem mi się wydaje ze jest lepiej, na pewno kolor kału robi się po nim ciemniejszy, bo bez tego to toffi, ale opis*) szkoda ze nie udało mi się załatwić na oddziale bo mi elastaze chcieli zbadac, i nie zapytałam czy mogę im dostarczyć później*( Ja mam swędzenie pod biustem, no oszaleć można, i pod lewa łopatka, jak się podrape mija na moment* U mnie niestety widzę, zmianę miejsca i natężenie bólu, i trudno to podłączyć pod jelita, a żałuję*( Dziś mam słaby dzień, od kilku dni mam stres rodzinny i dziś chyba się wszystko nałożyło i kiepsko u mnie, w głowie też już czarnowidztwo*( A i lekarz mnie zapewnił, ze nie umieram i nie umre w najbliższym czasie, bardzo śmieszne*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie kochani ja też melduje że żyję:-)) ostatnio byłam na wizycie u gastrologa kazał dostarczyć wszystkie badania. No i pojechałam z całą dokumentacją pooglądal poczytał pomruczał coś pod nosem i powiedział że mu to wygląda na alergię pokarmową tzn. na gluten i że od tego siadają mi bebechy ale i narządy kazał na 3 -ma bezwzględnie i rygorystyczne odstawić wszystko co ma to cholerne białko no i zobaczymy co będzie ....kazał pić ziółka gastryczne i uzupełnić niedobory minerałów łykam jakieś helaty czy jak to się nazywa....no i tyle z badań to mam tylko powtórzyć już zaplanowane usg u Herfurta na początku listopada jak będzie ok to nic więcej nie badać- ma głowa odpocząć....jestem 4dzień na diecie i wciąż jestem głodna czuję ssanie a przez to większy ból, burczenie, przelewanie itd...czuję się lepiej jak sobie dobrze podjem niż na tym lekkim żarciu....:-)(( chcę kotleta!!!!!!....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikuś kochana może te plecy nie bolą Cię wcale od trzuchy? Niech M Ci trochę rozmasuje, albo spróbuj położyć się na plecach na twardej podłodze z nogami pod kątem 90 stopni, nogi na jakieś krzesło połóż czy coś. Mnie tak lekarz od rehabilitacji kazała się kłaść chociaż na 15 minut dziennie. Mnie to bardzo pomaga jak mnie rąbią plecy. Włączam sobie ulubioną muzykę, leżę sobie i się relaksuję*-) Spróbuj, na pewno nie zaszkodzi, a odciąży trochę plecy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi ja odczuwam czasami swędzenie po lewej stronie , tak pomiędzy pępkiem a cyckiem, od łuku żebrowego w bok*-) Raz mnie swędzi, a raz czuję takie delikatne pieczenie. Ale nie codziennie. A co do jedzenia, to ja też najlepiej się czuję jak się najem porządnie. I to nie jakieś dietetyczne twarożki, tylko konkretny obiad. Widać schabowy mojej trzustce służy*-) Dziwne, bo ja ogólnie takiego żarcia nie lubię, jestem wybitnie sałatkowo-warzywna a jak się napakuje mięcha to mnie nic nie boli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja mnie bola plecy na wysokości łopatek, takie mocne piecznie, i jakby obolałe były po kopaniu*( miałam bóle pleców z przeciążenia i to inaczej boli, kiedyś pomagało lezenie ale już teraz nie*( Pojde za jakiś czas do ortopedy , na razie nie mam sił już słuchac ze mi nic nie jest*( Najgorzej w domu, bo Maz usłyszł ze mam normalnie zyc, jesc, pic i nie myslec o bólu i ciagle mi to powtarza, już wcześniej nie mogam z nim pogadać o tym a teraz to już wcale, i nawet polezec nie mam kiedy bo zdrowa jestem, rece opadają*( Chyba ten kreon zaczne jesc i ziola znowu pic, bo już sama nie wiem co robic, ale chce być sprawna, aktywna tyle bym chciała zrobić*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim :) dzięki za odpowiedzi. U mnie bez zmian - nie piję, nie palę, cały czas boli (po ostatniej imprezie alko doszły kłucia w wątrobie, ale to już było i nic nie wykazało). PIKA - co do jelit to Twój lekarz bzdury gada. Plecy jak najbardziej mogą boleć od jelit: *W języku medycznym tego typu wzajemne relacje określa się mianem odruchów wiscero-somatycznych. Oznacza to, że chorobowe napięcia z narządów wewnętrznych ( np. jelit, żołądka) doprowadzaja do pobudzenia receptorów bólowych. To z kolei wywołuje przykurcze w głebokich warstwach mięśni prostownika grzbietu. Powstały przykurcz ogranicza ruchomość początkowo jednego, a z czasem kilku segmentów kręgosłupa. Konsekwencją jest przeciążenie kręgosłupa, na skutek czego najbardziej ucierpią krążki międzykręgowe. To pociaga za sobą m.in. ból pleców.* także ten *) Poza tym ostatnio zapisałem się do grup wsparcia anglojęzycznych i jeden gostek podrzucił mi temat tzw. SIBO, nie wiem czy był tutaj omawiany, ale mówił, że miał dokładnie takie same objawy jak ja i okazało się, że jest to nieszczelnosć jelita cieńkiego w konsekwencji SIBO (small intestial bacteria overgrowth - przerost flory bakteryjnej jelita cieńkiego) - w Polsce niespecjalnie znane przez lekarzy, ale dostępne są badania na to: oddechowy test wodorowy - warto się zainteresować. Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze to: *Poza tym istnieje jeszcze dodatkowy mechanizm powodujący przeciążenie kręgosłupa. Jeżeli układ pokarmowy ( np. wzdęte notorycznie jelita ) jest w zbyt dużym napięciu, to upośledzone zostaje oddychanie torem brzusznym. Cierpi przepona ( mięsień oddechowy), która będzie sie przykurczać. Cierpi też klatka piersiowa, gdyż całość funkcji oddechowej zostaje przeniesiona na mięśnie międzyżebrowe. Z czasem dochodzi do przeciążeń chrząstek żebrowo-mostkowych i bólów z przodu mostka. Przykurczona przepona obciąża miejsca, do których sie przyczepia: żebra, mostek, a przede wszystkim lędźwiowy odcinek kregosłupa.*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zgadza z Vincem. Lekarz gada bzdury. Mnie od zawsze boli okolica lędźwiowa przed wypróżnieniem czyli kiedy jelito tam jest pełne. Jak się kiedyś przejadłam to też to czułam w plecach. Jak mam jelita pełne gazów to pękające gazy i przesuwanie się ich tez idzie mi plecach w dół aż do odbytnicy. Słyszą i czuja to nawet osoby z zewnątrz jak przyłożą rękę na dolną cześć kręgosłupa. Szczególnie po przebudzeniu jak zaczyna się ruch jelit. Idąc tokiem rozumowania lekarza trzustka nie miała by prawa boleć z przodu skoro leży za otrzewną i dotyka pleców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mu mówiłam , ze mnie jak się nie umiem załawic plecy bolą na dole od lat tak mam*( Ja 3 dzień umieram takie pieczene pleców ze szok od łopatke w góre, oszaleć można*( Co do sibo to ja miałam badania, mi już robili wszystko poza inwazyjnymi badaniami. Zastanawiam się nad usg u tego lekarza we Wrocławiu, gdzies w okolicach listopada, grudnia, może on cos wymyśli, i ja spokojniejsza będę Mi moje bóle do jelit nie psują, miałam 2 razy niedrożność, i bóle okropne ale inne niż to, wiec sama już nie wiem*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie natomiast coraz częściej boli również podbrzusze. Przed toaletą i w trakcie bywa strasznie. Miałabym ochotę krzyczeć z bólu. Stolce są pełne galaretowatego śluzu. Po takiej wizycie jestem wykończona jak bym maraton przebiegła. Zaczynam się bać czy to wszystko nie idzie w kierunku jakiegoś IBD. Krwi nie zauważyłam ale te stolce są naprawdę obfite, galaretowate i cholernie bolesne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak to wszystko czytam to mamy wszyscy przechlapane*-(( codzienne bóle które nie dają normalnie funkcjonować, a trzeba żyć i dźwigać życie jak ludzie zdrowi- rodzina, dom, praca bo nikogo nie obchodzi jak się czujemy bo przecież zmyślamy i somatyzujemy, jest to często opinia rodziny ale i lekarzy....psyche od tego siada, często źle śpię a jak tylko rano otworzę oczy to myślę że znów ten koszmar cały dzień się zacznie, żeby tylko przetrwać do końca dnia i w pracy nie pokazać że się źle czuje że boli bo nikogo to nie obchodzi a tylko krzywo patrzą- trzeba zacisnąć zęby i dać radę, nie mam wogóle radości z życia jak kiedyś - mam dość, byłam ostatnio u psychologa ma też specjalizację z traumatologii bo już psychicznie jestem w wieku 39-lat wrakiem człowieka:-(( ryczeć się chce....pa kochani mam nadzieję że się jakoś trzymacie, miłego i spokojnego dnia życzę wszystkim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirra pisałam niedawno, ja mam kontakt z Agus, ma się swietnie, bóle po porodzie jej minęły i o trzustce zapomniała, coraz mniej piszemy bo ja nadal w bólach a ona ok, wiec rozumiem, że się odsuwa*( Co do Anet to miałam z Nia kontakt ale od dawna nie pisze, a ja nie chce Jej się narzucać i nie pytam, wiec jeśli sama się nie zdecyduje napisać do nas to raczej się nic nie dowiemy*( Ja podobnie do Ciebie, boję się poranków, bo budzę się z bólem i od razu strach w oczach*( ok 16 zaczynam zyć, bo bliżej wieczora to mi jakos łatwiej. W domu i w rodzinie tez już coraz mniej mówie, zresztą mieliśmy z tego powodu pierwszy od 9 lat kryzys w małżeństwie, bo Mąz nie przyjmuje do wiedomości ze cos mi jest, tzn przyjmuje ale chce zyc jakby wszystko było ok a ja nie potrafie*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny tak to juz jest z tymi naszymi chlopami,niby wspolczuja niby wspieraja,ale nigdy zdrowego nie zrozumie.Moj maz zdaje sobie niby sprawe co to jest pzt,ale dla niego chora to ja bylam przed operacja kiedy non stop wilam sie z bolu,a teraz jak mnie polatali i powycinali co nieco,to juz wlasciwie jestem zdrowa.Chociaz z drugiej strony,chba prubuje bardziej mi to wmowic,niz tak mysli naprawde.Zauwazylyscie jak ladnie pisala Jola o chorobie meza?Zawszeuzywala okreslenia,,my jestesmy chorzy,, , ,,nasza choroba,,Bardzo mnie to ujelo.Sciskam Was mocno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się ogromnie, że u Aguś wszystko ok. Skoro bóle minęły to znaczy, że była to kwestia nerwicy i pewnie jakiejś depresji spowodowanej ogólna sytuacją z problemami z zajściem w ciąże. I chyba lepiej to się nie moglo zakończyć. Życie trochę zakręciło ale finał piękny. Choć właściwie to nie finał a początek drogi macierzyństwa, która nigdy się nie kończy tak jak miłość prawdziwych rodziców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×