Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Dawca nasienia byl pozbawiony praw rodzicielskich w 89* niestety moja Mama nie posiada wyroku po tylu latach wiec nie mam sygnatury akt. Oblecialam 3 sady i nawet w jednym udostepnili mi dane archiwalne, tam tego nie znalazlam. W drugim sadzie maja dane komputerowe od roku 2009... Czeski film. Spedzilam w pt 7 h w sadzie, kierowana od okienka do okienka az trafilam pod wlasciwy adres. W pn mam dzwonic czy znalezli orzeczenie, pani obiecala, ze jak tylko sie znajduje, to spod ziemi mi wykopie po wysluchaniu *sagi rodzinnej* z tym ze to w zasadzie g..o mi daje ze nie placil i mial nas w de.. powiedziala cyt. *nawet gdyby pania bil i molestowal to prawo jest takie a nie inne i co innego pozbawienie praw a obowiazek alimentacyjny wstepnych i zstepnych*. Dodala, ze szczerze i po ludzku mi wspolczuje ale sytuacja jest patowa i tylko dobry prawnik.. Konsultowalam sie wstepnie i cos tam podczytalam i tak niestety jest. Wpadlam z M na pomysl zeby sie rozwiesc, wtedy ja jako bezrobotna i chora przewlekle zostaje zwolniona z tego *zaszczytu* ale z automatu sceduja to na moje dzieci, konkretnie Syna. Zeby bylo smieszniej, 2 lata temu przechodzilam podobna gehenne, tym razem od strony M. Umarla Mu babcia i okazalo sie ma dlugi ok 20 tys. wiec musieli odrzucic ten watpliwy spadek. Znow notariusz, koszty, M odrzucil, Syn tez bo byl pelnoletni, a Cora byla nieletnia i musiala miec zgode sadu najwyzszego, cyrk, koszty itd. o ponizeniu nie wspomne. Pozostaje chyba opcja wydziedziczenia sie dobrowolnego od calej tej porabanej familii aby uchronic dzieci przed dlugami dziadkow i pradziadkow, tylko jak to wyglada w praktyce i jakie beda konsekwencje? Ja sie wydziedzicze od *tatusia* to obowiazek utrzymania pasozyta spadnie na moje dzieci. Jak moje dzieci wydziedzicza sie od nas z kolei, to co z dobytkiem? Nie po to M zyly cale zycie wypruwal zeby dzieci zabezpieczyc zeby pozniej profity przeszly na koszt jakis darmozjadow a dzieciaki zostale gole i wesole. Matnia normalnie. Chyba tylko TVN Uwaga mi pozostal:/ Znajomy obcykany w prawie powiedzial, ze rozwodu ani separacji mam nie przeprowadzac bo z automatu trace wtedy prawa do ewentualnej renty po M, bo raczej zdolna do pracy to ja nie bede nigdy. Zwariowac idzie, az zapomnialam ze mam Czeske, chyba wrazen jej brakowalo..:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Nie spie ktorys dzien z kolei i rozkminiam jak zabezpieczyc dzieci. Nie chce tu publicznie, nie ma p.w a strona nie dziala w nocy wgl.. Logujemy sie u Frosta? Moze nas przyjmie, bedziemy mialy staly dostep do poczty itd. Tu sobie bedziemy nadal podejrzewaly zespol niespokojnej czeski a tam sprawy okolotrzustkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuźwa co to jest za popieprzony kraj. Niestety prawo u nas jest bardzo na lewo a sądy to są w polu. I to w każdej dziedzinie. Nie tylko w prawie rodzinnym. Także współczuje i życzę pozytywnego załatwienia sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Meg. Lepiej u Ciebie, Pika, dziewczyny? Co jest z ta strona? Chodzi czasem? Mam sygnature akt, uff (swoja droga na ok. 50 urzedniczek w 3 sadach wszystkie byly przyjaznie nastawione wiec moze idzie ku lepszemu i z tym krajem nie jest az tak zle..) Lece zaraz wystapic o odpis, M o zaswiadczenie o zarobkach, skompletuje swoje i Corki dokumenty medyczne i rownolegle zloze jakis wniosek o dofinansowanie z jakiegos mopsu, sropsu czy innej instytucji wspierajacej pasozyty i o wczasy chociaz pod grusza/palma w jakims egzotycznym kraju, a co, mi sie bardziej nalezy po tym co przeszlam:/ Czeska odpukac grzeczna albo ja zamurowalo z wrazenia i siedzi cicho bo sie boi ze tez bedzie doplacala do kosztow utrzymania pasozyta. Gaja, Meg a Wy byscie sie nie chcialy ta Volga Czarna przejechac w moje rejony? Wypadki chodza po ludziach no i bylyby zwloki *-) Pozniej tylko odrzuce spadek zeby mi jakies dlugi tatusiowe z kasyna nie wpadly i po sprawie:) Przemyslcie sprawe*-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha jakaś wołga by się na sku. . . . znalazła. Choć mam nadzieję, że się uda bez tego. Trzymam kciuki. Co do mojego samopoczucia to jest tragicznie. Wraz z odejściem biegunki ból i sztywność boku wróciły i to tak, że nie dają spać. Cholernie mnie boli od lewego podżebrza aż do krzyża. Ciągle mi się odbija. Czuje taką surowość pod lewym żebrem i po jedzeniu to się nasila. Nie ma opcji aby to było coś innego niż trzucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meg sciskam resztkami sil, troche sil musze zostawic na dobicie dawcy, bo mnie predzej z nerw szlag trafi niz jego, dzieciaki tez spuscizna zalamane:/ No i na dniach w genetyce badania mam, a to tez z tylu glowy jednak jest.. Ok. m-ca bede czekala na odpis, bo to *dalece wielce skomplikowane jest* uzyskac archiwalny odpis. Skoro uprzejma i empatyczna Pani wykopala sygnature w 1 dzien roboczy (w pt bylam w sadach a w pn mialam sygnature akt), to zapis jest u nich, wiec jaki problem? Tak jakby byla roznica wyciagnac teczke z roku 2016 a 89*. Moze je w schronach na jakims zadupiu przechowuja i teraz koleja transsyberyjska beda jechaly?? Obawiam sie, ze przez miesiac jacys nowi *biedni* krewni sie odnajda. K mac mam dosc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejola powodzenia*) U mnie jakies fatum, ledwie wyszliśmy z infekcji, opiekunka mi zachorowała( moja siostra), ona już ok, to wczoraj umówiłam wizyte u lekarza po skierowania i na badania na szpital lece, torba spakowana, zakupy zrobione gotowa lece*) i wieczorem córka kaszel i katar, w nocy syn goraczka, nad ranem ja bol kosci, gardła, glowy i ostatecznie tel z przychodni ze lekarz się rozchorował i nie ma go do odwołania*)))) no po prostu super, chyba moja tesciowa nowe czar wymyśliła bo tyle na raz się uzbierać nie może tak z siebie samo*))) Bol wczoraj ddał mi popalić w dole pleców, po kawałku smażonej kielbaskii , niby z piersi ale z patelni, mój błąd - ale mi dało popalić, i znowu mnie utwierdziło ze to trzucha*(( nosz ku..wa*(((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika to sie masz.. kurde a moja tesciowa niby mnie lubi, kurcze, a moze tylko udaje i cichcem szpilki w lalke voodoo wbija ze mi sie ciagle cos przytrafia. Tylko kurde 30 lat by udawala?*-) Raczej watpliwe, od dziecka jakas niedorobiona bylam i ciagle cos, a nie mialam Tesciowej*-).Tesc s.p za to szczerze mnie kochal, jak rodzona corke wiec predzej uwierze, ze kiedys bylam Hitlerem i teraz karma wraca. Posrane to zycie, jak Czeska caaaaly tydzien w miare ok jak na jej mozliwosci to inne kwiatki. Skonczymy dziewczyny w psychiatryku, mowie Wam. Wczoraj leze sobie z M i udaje ze skupiam sie na filmie nagle odpalilam patrzac na slodko spiaca Kicke: myslisz, ze dlugi jej ojcow z Syberii tez dziedziczymy? a M na to: lecz sie kobieto czy jakos odburknal ale jak widzial ze je..m focha to mowi cyt: nie martw sie, jej ojciec jest medalista, jeszcze zarobimy.. Dzwonilam do pani ktora mnie odwiedzila, ze kpl papierow dopiero za ok. m-c bede miala i wtedy przyjdzie znow na zwiady. Jakby co, to mnie kryjcie a kot jest z *adopcji serca* ze schroniska, a nie za ciezko zarobione pieniazki. Powinnam Kici juz wypruc chipa? bo dojda ze rasowy i po medalistach:/ Gaja? oprocz zab patroszylas kiedys koty? Pogrzebiesz sobie we wnetrznosciach (na karku ma, ale lepszy rydz niz nic) a ja unikne klopotow. No wez sie zgodz, pliss..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba dostane bana bo z e-chirurgia zeszlam na e-prawnik. Patrzcie co wygrzebalam: http://www.dps.pl/forum/viewtopic.php?t=161 Stare ale na rzeczy, nie tylko ja mam przeboje jak widac. Kurde ja pojmuje to tak: - zarobki mamy marne (tylko M ma przychod) nie przekraczaja progu DPS-u, - 2 na trzy 3 osoby w rodzinie choruja przewlekle, trzecia nieprzebadana bo musi utrzymac reszte a tez zdrowy M nie jest tylko nie ma czasu jojczyc bo trzeba splacac zobowiazania a nie sie mazac i wyludzac... Powinnam z tego co tu napisano zawrzec jakas umowe z osrodkiem dobrowolna w jakiejs kwocie 100-200 zl zeby mi np. kota po medalistach nie obciazyli dlugami jakiegos pana.. Tylko w tym momencie mam zrezygnowac z kreonu swojego i innych lekow czy asamaxu Corki (to jest kilka stow/mc) Im bardziej sie wczytuje tym bardziej nie wierze wlasnym oczom. Sorry dziewczyny, jak cos to zyje, bede zagladala, tymczasem ide szukac innego forum tematycznego. Trzymac sie tu zdrowo! Bezbolowo! Wroce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po przerwie, widzę że nie tęgie macie problemy po za podejrzeniem trzuchy. Mam pytanie czy wy też macie częsty problem by się tutaj dostać? Normalnie nie wiem co jest z tym forum i kto je administruje ale ciągle mam problem by normalnie wejść na ten temat. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaleeeeeeeeeee nie mamy*-) Sie buforuuuuuuuuuuuuuje ciaaaagle, w nocy wcale nie dziala, wiem, bo nie sypiam wcale ostatnio i bym sobie cos skrobnela. Znaczy sie, jestes normalny lub wszyscy jestesmy nienormalni. Witaj w klubie normalnych inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, tylko melduję, że żyję, ale co to za życie:-( Ciągle mnie z lewej strony gniecie, swędzi i szczypie*-) Jola mam nadzieję, że pomimo beznadziejnego prawa uda Ci się załatwić wszystko dobrze. U nas niestety prawo i sądy działają na korzyść darmozjadów, złodziei i oszustów. Miałam okazję się kilka lat temu przekonać na właśnie skórze, jak będę miała chwilkę to napiszę w skrócie. Teraz zmykam, zaganiana jestem ostatnio, ale na mnie Jola możesz liczyć, jak nie czarna wołga to znajdzie się inny sposób*-) Teraz sezon grzybowy, w moim lesie na wsi, sromotniki rosną, jak szalone, kilka przywiozę, a właściwie wystarczy jeden*-) Trzymajcie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Gaja:* widzialam, ze moge na Ciebie liczyc. Masz suszarke do grzybow? Bo na takiego to z pol kilo suszu trzeba. Spreparuje uszka z grzybami do barszczu wigilijnego, zaprosze tatusia i bedzie ostatnia wieczerza ze sromotnikiem w czerwonej polewce *D I rok bedzie dostatni, ponoc zajete wolne msc przy stole przez *strudzonego wedrowca* przynosi szczescie i dobrobyt, a troche by sie przydalo i jednego i drugiego. Genialna jestes Gaja:)) Dziewczyny lepiej u Was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i przez te grzybki..... chłód rodzinnej kryptki....lalalala...śpiewam tak. U mnie słabo... jeszcze trzyma mnie ostro sztywność i zdecydowanie zbyt duża ilość wizyt w toalecie. Właściwie poza nocą tak 2h po posiłku mam totalną obstrukcję. Nie jest to woda ale wydalam taką ilość jak bym pół świniaka zjadła...co najmniej z kilogramem jabłuszek i solidną porcją kartofli, a zjadam np 1 bułkę albo gotowane drobiowe pulpeciki. Co ciekawe kał jest ciągle prawidłowego koloru. Ma resztki ale nie jest totalną papą. Raczej tu pestka...tam jakaś skórka. Ważę już 48kg i to po śniadaniu. Załamka. Nie wiem co jest grane. Bardzo mi się gazują jelita i strasznie tam wszystko się przesuwa jak nacisnę. I ten bok taki zdrętwiały, wciągnięty ...zarówno z tyłu jak i z przodu i ciągnie aż do krzyża

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meg :( kurde niedobrze ze tracisz na wadze no i te obfite stolce... Ja tez zlecialam pare kg ostatnio ale ja to z nerw no i mdlosci mialam kilka tyg. Kurde, moze jak ja bylam w poprzednim wcieleniu Hitlerem to Ty bylas kotem?? Bo moja kicka 5 z hakiem kg zywca a jak narabie do kuwety, to oczy z orbit mi wychodza, gdzie to sie miesci w takim malym koteczku i jakim cudem to udalo sie jej wydalic. O suprisach nie wspomne, a nie sa to resztki pokarmowe tylko to, co uda jej sie na budowie znalezc (nakretka, krzyzyk do fug, kawalek szkla!) i choc uczulam panow i sprzataja jak najeci po sobie, to ta i tak cos zawsze znajdzie:/ Urwanie glowy z nia mam, gorzej niz z raczkujacym niemowlakiem, co do rasi to do buzi.. A na powaznie, Meg, nie wiem juz co Ci poradzic, jakis kosmos masz z tymi flakami. Szkoda, ze w tym instytucie ch. tropikalnych nic Ci nie poradzili, po cichu liczylam ze rozwiaza ta zagwozdke, przelecza i po sprawie bedzie. Ty mialas kiedykolwiek kolonke? Sorry ale juz nie pamietam kto co mial a raczej czego nie mial robione. Sciskam Cie, moge sie nawet pomodlic, a co mi zalezy, moge pojsc nawet na pielgrzymke w intencji wszystkich nas tutaj tylko co to ku..a da, jak Boga chyba nie ma albo jest, tylko nas opuscil. - Halo, tu Bozia??? - pip pip abonent czasowo wylaczony.. - :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam kolonke i to bardzo dokładną, bo aż do 30cm jelita cienkiego i z licznymi wycinkami. Nie wyszło kompletnie nic poza jakaś lekką melanozą. Ja też już nie wiem co jest grane. Może to żołądek tak daje popalić i ta cofająca się żółć powoduje problemy. Bo zamiast trafiać do jelita cienkiego trafia do żołądka a wiadomo bez żółci też marne trawienie. Z drugiej strony apetyt mam i nie czuje jakiegoś jadłowstrętu. Ale pupa to już mnie konkretnie piecze. Druga kwestia, że nie jadłam przez chorobę i zęba. Nie wiem czy pisałam ale od 2 tygodni cholernie bolał mnie ząb. Na rtg nie wychodziło nic ale przy drugiej wizycie zmusiłem dentystę do rozwiercania potwora i okazało się, że mam już martwicę miazgi. Na szczęście bez zgorzeli. Teraz czeka mnie kanałówka. Bo o ile flaki mam totalnie do dupy to, przepraszam za słowo, ale żeby mam dosłownie gówniane. I tak mi minął poprzedni tydzień . Zatoki, gardło, totalny ból zęba, ucha, głowy i szczęki plus totalna biegunka, z która najlepiej poradził sobie nie niguroksazyd a węgiel. Więc jakiś syf musiałam mieć w jelitach. Może to po prostu pokłosie tego wszystkiego i nadchodząca upiorna dla zoladkowcow jesień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meg to masz sie faktycznie, kurde moze to cos z ta zolcia jednak, w sumie potrzebna jest (chyba zeby nas z nerw zalala*-) Wracajac do mojej kici, bo to istotne, o to chodzi, ze ona nie je prawie nic, doslownie pol garsci dziennie chrupek i nic ze stolu nie wezmie. Nic, kurde moze lezec wegorz, kawior, wolowina, ni kuta nie zezre, kilka swoich chrupek dziennie, saszetek tez niet, a sra jak chlop po golonce i beczce browca*D a niech lezy jakis budowlany odpad czy inne go..o np wstazka od kwiatkow lub ogonki od czeresni to opitoli. Najgorsze, ze francy nie dogonisz jak ma w paszczy, a juz wyjac z otworu gebowego to za cholere, taki scisk ma jak pitbull. Kot - fakir :/ Mowie Ci, bylas kiedys kotem ale nie martw sie, znaczy ze masz 7 lub 9 zyc. Tylko masz problem, bo jak my wykojfniemy po pierwszym zyciu, to gdzie Ty sie podziejesz z Twoimi pozostalymi zyciami?? Moze znow sie zreinkarnuje to Ci potowarzysze w niedoli. *-) Mykam na zebranie do Mlodej, kuzwa jaki ukrop wrrr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cisza na forum*) Jade dziś do lekarza po skierowanie, ale nie wiem czy pojde na badanie*( Od 3 tyg na zmiane dzieci chorują, dziś zdzonili z przedszkola ze córka im spi, zabraliśmy ja i w domu już wymioty i zasneła, znowu cos złapała*( Wiem, ze dzieci jak zaczynają chodzic do przedszkola to chorują, ale nie myslalam ze to tydzień cos, nosz jakiś pech*( az zaczynam myslec ze to jakiś znak, zebym na ten szpital nie szła*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem tu nowy (Poznań, 33 lata, za kołnierz nie wylewałem, ale bez patologii). Przeczytałem pierwsze sto stron tego forum, ale nie dałem rady reszty, bo ładuje się to cholerstwo minutę na stronę *) Co mnie przeraża, to że w ostatnich stronach wciąż widzę te same ksywki z brakiem diagnozy. U mnie się zaczęło 4 miechy temu &#8211* po 3 imprezkach z rzędu (starałem się oszczędzać, wiedząc, że będą 3) zakończonych grillem nad ranem następnego dnia złapało mnie dziwne uczucie jakby rozpierania pod prawym żebrem &#8211* natychmiast odstawiłem alko na jakieś 2 miechy. Trochę się wystraszyłem, że wątroba w końcu zapukała i jak nie przeszło przez kolejne 2 dni udałem się do lekarza, który zlecił badania krwi pod kątem wątroby. Aminotransferazy i GGTP wyszły w normie, bilirubina 3krotnie ponad normę. Wtedy wystraszyłem się na poważnie i zaczęła się moja krucjata po lekarzach (gastroenterolog, dwóch hepatologów, kardiolog), dieta wątrobowa, jakieś hepatile i inne niedziałające wynalazki, kołatania serca, absolutny brak apetytu, wzdęcia. Nerwy mi puściły na dobre, schudłem z 8 kg w 2 tygodnie, dyskomfort pod żebrem przeszedł w ból odczuwalny nawet przy stawianych krokach. Osłabienie totalne, ledwo z wyra się ściągałem, permanentna biegunka &#8211* dzisiaj myślę, że duża część objawów była spotęgowana nerwami. Kłułem się 2-3 razy w tygodniu robiąc to kolejne badania (alaty, aspaty, ggtp, bili, morfo, amylaza, lipaza, glukoza, białko całkowite, elektroforeza, antyHCV, HBV, CRP, czas protrombinowy, 2xUSG, EKG, echo serca, gastroskopia &#8211* wszystko w normie poza bili, która ustabilizowała się na poziomie 1,8). Stwierdzono zespół Gilberta, z tym, że jest on bezobjawowy, więc idąc za ciosem, żeby się nieco uspokoić, rzuciłem się na elastografię SWE, która wykazała, że wątroba jest tiptop. W międzyczasie odkryłem, że bóle mocno nasilały się po wypaleniu jointa, więc odstawiłem całkowicie i rzeczywiście w przeciągu paru dni mocno się uspokoiło ale nigdy do końca &#8211* jakiś tam dyskomfort zawsze pozostawał, większy lub mniejszy, czasami miałem nawet wrażenie, że zupełnie odpuszcza. Po Elastografii znacznie się uspokoiłem i prawie wszystkie objawy ustały, został jedynie ten ucisk pod żebrem (sporadycznie robiłem test z jointem i niemal zawsze pogarszał objawy &#8211* z lekkiego dyskomfortu robił się nagle tępo-palący ból rozchodzący się niemal na pół prawego tułowia, promieniujący aż do prawej strony szyi i pod pachę). Ku mojemu zaskoczeniu, kiedy spotkałem się z teściem, będąc w stanie wzmożonego bólu, wypiliśmy 0,7 danielsa i na drugi dzień było niemal jak ręką odjął &#8211* zdurniałem. Zacząłem czytać o trzustce i dopadł mnie syndrom Ani Przybylskiej &#8211* poszedłem prywatnie na MRI z kontrastem, które nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Przez jakiś czas był względny spokój, zacząłem zwalać na nerwy i odpuściłem sobie panikowanie. Jednak od niedawna znów odczuwam ten ból/dyskomfort &#8211* jakby coś mnie rozpierało, non stop gazy i wzdęcia (niezależnie od tego czy jem czy robię głodówki), po jedzeniu raczej nie odczuwam nasileń objawów, czasami wręcz się łagodzą, po alko jest różnie, czasami łagodzi, czasami pogarsza, raczej staram się z tym oszczędzać obecnie, bo coraz bardziej obawiam się tego cholernego PZT. Nigdy nie miałem ataku OZT, ból jest zawsze po prawej stronie w miejscu głowy trzustki/woreczka, jednak nie odczuwam go raczej specjalnie głęboko, czasami jakby rozlewa się w kierunku wątroby pod żebra, czasami promieniuje niżej, niekiedy towarzyszą mu lekkie kłucia przy łopatkach lub nieco niżej w krzyżu bardziej po prawej stronie. Do tego nocne poty &#8211* kiedy mam zaostrzone objawy, prawie zawsze po nocy wyciskam kołdrę, jak zasypiam czuję jak zaczyna się ze mnie lać jak z kranu, co wydaje się przynosić lekką ulgę. Po takiej przepoconej nocy rano czuję się nieco lepiej, do tego nawracające stany depresyjne trwające czasami kilka dni (co nie zdarzało mi się wcześniej). Udało mi się bez specjalnego wysiłku wrócić do poprzedniej wagi, wypróżnianie raczej normalne. Głupieję i szczerze mówiąc nie wiem co już mam robić &#8211* lekarkę rodzinną mam do d.. i nie mam co na nią liczyć. Mam zatem parę pytań, bo wydaje się, że macie tu niemałe doświadczenie: 1) kiedy łapią mnie te silniejsze bóle (zazwyczaj trwają od 1 do paru dni), czy uciskając to miejsce palcami ból powinien się zwiększać przy PZT? U mnie jest tak, że jak ucisnę i trzymam, to w momencie nacisku ból delikatnie narasta i po chwili mam wrażenie, że niemal ustępuje. Czasami masaże tego miejsca przynoszą lekką ulgę, ale tylko na czas masażu. 2) czytałem, że pozycja skulona powinna zmniejszać objawy &#8211* u mnie to zazwyczaj nie działa. Pomaga za to kiedy lekko wcisnę sobie cały brzuch do środka, albo jak ułożę się wygodnie na wznak bez ruchu. Budzę się zazwyczaj bez szczególnego bólu &#8211* nasila się bardziej jak się rozbudzę i zacznę ruszać, chociaż zdarza mi się obudzić już obolałym. Czy ktokolwiek tu z PZT miał podobnie? 3) Podczas seksu ból ustępuje niemal całkowicie (lekki dyskomfort chyba pozostaje, ale nie koncentruję się na tym specjalnie) &#8211* wiem, że dopamina wydziela się w większych ilościach &#8211* może to łagodzić bóle PZT? 4) Wszędzie czytam, że joint powinien łagodzić bóle trzustkowe, u mnie działa to wręcz przeciwnie &#8211* ktoś miał podobne doświadczenia? 5) parę razy robiłem test Bourbonem na imprezach i raczej nie pogarszał istotnie sprawy &#8211* wypicie dość sporej ilości (300ml) przy PZT powinien dać mi mocno w kość następnego dnia? Zdaję sobie sprawę, że nie brzmi to jak typowe PZT, ale z tego co czytałem, to prawie nikt nie ma książkowego PZT, a całą resztę mam prawie wykluczoną. Objawy mam tuż pod prawym żebrem 5cm od mostka, to chyba za wysoko jak na jelita. Dodam, że nie są to jakieś ostre stany bólowe, a najczęściej upierdliwe swędząco-piekące &#8222*gniecenia&#8221*, często promieniujące aż do szyi, pod pachę i w okolice wątroby (z przodu), jakby pół tułowia &#8211* niby nic strasznego ale po paru dniach odechciewa się wszystkiego i łapią wtedy jakieś deprechy. Pozdrawiam wszystkich Vince

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej hej zyje, zadziwiajaco dobrze sie czuje brzusznie, w sprawach prywatnych za to mam taki cyrk, ze pol nocy bym musiala opisywac:/ a to nie bardzo msc. na takie wynurzenia. Hej Vince jak masz jakies jointy to ja chetnie odkupie. Mozesz wyslac na adres mojego kota*-) wprawdzie nie ma na imie Ramonka ale kto zabroni kotu przypalic sobie:) Pika nosz kuzwa :(((( a mialo byc tak pieknie:( Reszta zyje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani:-) Jola żyję, żyję, od 3 dni próbuję się tu dostać, ale albo pusta strona się odpala, albo ładuje się tak długo, że tracę cierpliwość:-( Pikuś no kurczę to niedobrze, że odesłali Cię ze szpitala:-( A lepiej Ci trochę po tych tabletkach na jelita? A ja doszłam do wniosku, że mojej trzustce brakowało ciężkiego żarcia. Wczoraj zjadłam wielkiego schabowego z zasmażaną kapuchą i furą ziemniaków i popiłam colą*-) I jak mnie gniotło rano, tak po takim tłustym żarciu gniecenie przeszło, jak ręką odjął. I nie boli NIC do teraz. No franca jedna nie lubi chyba tych dietetycznych posiłków*-) Chyba, że to cisza przed burzą*-( Dziewczyny (i chłopaki) a co tam u Was? Meggi, M69, Tomala, Mirra, Prastara, Dejv,,,???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×