Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki

[Gość AGA]

Pika powodzenia! daj znać co i jak:) Dejv... co do Twojego ostatniego badania usg to lekarz wyjaśnił dlaczego ciemniejsza trzustka od wątroby świadczy o stanie zapalnym?

[Gość pika]

Dziekuje*) Mam mieszane uczucia nie wiem co myslec*( Przyszły wyniki wycinkówz jelita, i mam przewlekłe zapalenie błony jelita, dostałam lek Salofalk, Cipronex i cos Symbio. Dodatkowo cos im się w badaniu nie podoba , nie rozumiem i nie wiem jak wam wyjasnic, mam skierowanie na biopsje wątroby. Moje objawy pasuja do jakiego zespołu nie umiem przetłumaczyć cos z trombozą mikronaczyn, wystepujaca w wątrobie, trzustce i drogach zólciowych jest to powikłanie leków hormonalnych, ale ja poza tymi teraz nie bire i nie brałam hormonów. Ale chcą mnie w tym kierunku diagnozować. Za tydz mam przyjść po skierowanie na szpital, na eus, ta biopsje i gastoskopie. Zrobili mi dziś badania krwi na watrobe szczegółowe, czekamy na wyniki. Mam tez isc na teść oddechowy na fruktozę i laktuloze. Tyle wiem, zgłupiałam, fajnie ze szukają ale mam taki metlik w glowie ze szok*)

[Gość niejola]

Pika salofalk to ten sam skladnik co w asamax moja Mloda bierze na NZJ, w zasadzie po miesiacu brania byla *zdrowa* tylko zaczynala od 8 szt diennie az doszla do jednej i tak ma zostac. (nie bierze wcale bo sprawdzalam i nie ubywa lekow) bierze tylko awaryjnie jak cos jej we flakach dokucza, cipronex to antybiotyk to 3 to nie wiem ale wyglada mi na jakis probiotyk. Kurcze jest nadzieja ze cos sie ruszy...3mam kciuki. Najwazniejsze ze uzyskasz pomoc i Cie nie olali a biopsji sie nie boj, ona wszystko wyjasni. Bedzie dobrze, bo ja tak mowie :***

[Gość pika]

Niejola jak bys się zdecydowała na adopcje, odchowanego, w miare ułożonego, uczynnego dziecka, które na zachete wniesie do rodziny wnuczke i wnuka - to ja się pisze*) no adoptuj mnie*))) Dziekuje Ci bardzo, wyjasniłas mi już wszystko*) Ciekawa jestem na ile te jelita mi tak dokuczają, i czy te plecy od tego bola? głupie*( Lekarz wysyła mnie do dużego osrodka, z dala od domu ale tam powinni rozszerzyć badania, a ja jeszcze przed pojsciem mam zrbic kilka tutaj na miejscu żeby isc z kompletem podstaw. Zaskoczył mnie po rak kolejny lekarz, bo to by oznaczało, ze od soboty naprawdę myślał jak mi pomóc.

[Gość Mike]

Witajcie trzustkowicze, troche czytam juz forum i postanowilem napisac, od jakiegos czasu mam bole nadbrzusza po jedzeniu, gastro i kolono mam ok ( w gastro lekkie zaczerwienienie blony tylko) wiec zaczalem szukac gdzie trzustka i powiedzcie mi czy pojedyncze kulki tluszczu i skrobii w kale to juz swiadczy ze cos z nia nie tak? Pozdrawiam.

[Gość mirra]

Mike myślę że to o niczym nie świadczy a zdiagnozowanie chorej trzustki jest niestety bardzo trudne....i często wychodź w badaniach obrazowych po co najmniej 5-latach. A tłuszcz w kale może świadczyć o wielu rzeczach lub też o niczym.....pozdrawiam i dużo zdrowia życzę....

[Gość pika]

Helloł*) Mam w sobie tak po cichutku tak duże oczekiwania co do tej diagnozy ze to chore jelita, czekam na lek i na poprawe, az się boje zapeszać) Pisałam ze ma jeszcze antybiotyk i chyba probiotyk, ale w aptece okazało się ze mam recept jakiegoś pana wiekowego(95lat), i mi nie dali bo leki sa za darmo jak się karte pokaze, a ja ani pana ani karty nie mam*) musiał się lekarz pomylic jak drukował albo jak wydawał złapał za dużo*) i czekam tylko na ten lek na jelita dziś zaczynam bac*) Nejola pisała ze ok miesieca trwało zanim była poprawa, licze ze u mnie tez tak będzie*)

[Gość dejv]

Aga nie wyjasnil,powiedzial tylko ze w normalnych warunkach trzustka jest jasniejsza od watroby,u mnie na odwrot Pika mam nadzieje ze znajdziesz rozwiazanie swoich dolegliwosci Witaj Mike badales amylazy i lipazy?

[Gość niejola]

Hej hej, Pika sorry ze dopiero teraz odpisuje ale juz nie wiem, jak sie nazywam, nie boli mocno to nadrabiam na budowie*-) A nie masz tez brata tak w wieku 25-30 lat? to tez adoptuje*D Tez mam nadzieje, ze u Ciebie nastapi znaczna poprawa jak u mojej Corci. Mloda wczoraj wrocila z wakacji to podpytalam, czy boli Ja kregoslup, zrobila wielkie oczy i sie pyta czy cos pilam*p a kregoslup Ja bolal latami, jeszcze przed cyrkiem z jelitami. Wtedy skladalam to na karb ciezkiego tornistra i innych niezbednych w szkole przyrzadow i zwykle bole cywilizacyjne, bo nie znam nikogo, kto ma zdrowy kregoslup, ale Ona faktycznie dzwigala, potrafila jechac na 2 windy w poprzednim msc zamieszkania tyle tego miala do szkoly. Czyli jak reka odjal kregoslup, jak flaki Jej nie dokuczaja. Ma oczywiscie raz na jakis czas jazdy jak zje cos niewiadomego pochodzenia, ale zyje teraz normalnie i funkcjonuje jak kazda mloda dziewczyna w Jej wieku a bywalo dramatycznie. Kiedys opisywalam ile rzeczy Jej przeszlo kolo nosa na ktore pracowala latami. Mam nadzieje, ze tak bedzie i w Twoim przypadku i odzyskasz swoje zycie. Jeszcze ciekawostka na koniec, byla wczoraj na dlugo oczekiwanej wizycie u endo ( w innym miescie bo tu 3 razy termin jej przelozyli) i Hashimoto raczej wykluczyl, ma stan zapalny tarczycy i za wysokie TSH, dostala euthyrox w najnizszej dawce na poczatek, lek. stawia na poczatkowe stadium niedoczynnosci i zapytal o inne schorzenia to odpowiedziala ze ma NZJ limfocytarne i tak sobie pogadali, ponoc te choroby sie lubia i wspolgraja i sa pochodzenia autoimmunologicznego. Nie wiem na ile to prawda nie mam teraz czasu luknac do wujka googla ale lek. powiedzial, ze prawdopodobnie nie ma teraz biegunek bo TSH wysokie to idzie w strone zaparc a jak Jej wyrowna to moze sie zdarzyc, ze biegunki wroca:/ Oby nie, bo kurde nie wiem co gorsze ale zobaczymy dopiero wziela 2 tabsy. Mike hej, tak jak napisala Mirra to moze znaczyc wszystko i nic, my tu nie takie cuda na kiju mamy w kibelku*-). Napisz cos wiecej to Cie *zdiagnozujemy**-)

[Gość pika]

Niejola mam tylko siostry*( Co do zapalenia tarczycy, robiła usg? warto zrobić przy zapaleniach*) Co do biegunek i zaprać, to raczej jeśli nie będzie brała za dużej dawki leku na tarczyce to nie wroca biegunki*) jak uda jej się dobrac dobra dawke to powinno być ok, za duza może powodować akcje toaletowe*) Niejola no pokochałam Cie miłością dozgonną za to info o bólach pleców, mam nadzieje ze u mnie tez to ma jakiś związek, chociaż mnie za wysoko bola jak na jelita, ale kto wie*))Wieczorem za czynam brac ten lek, i czekam na efekty, w paitek ma być już moja siostra i zajac się domem a ja po kilku dniach rusze na szpital, musze tylko kilka dni z nia być żeby się synkiem nauczyła zajmować*) maz na urlop i ruszamy na badania. Mam skierowanie na te testy na nietolerancje i ide zrobić. Co ciekawe kolonoskopie miałam od 3 lat 3 razy i dopiero ta wykazla zmiany, nie wiem od czego to zależy ale tym razem na szpitalu robiłam i na zywca i mnie pytal gdzie mnie boli i stamtąd pobieral, wiec może to jakas metoda, bo probek było 5 i w każdej jest zmiana. Niejola czy wiesz co oznacza przewlekłe zapalenie jelita? bo net mnie do wrzodziejącego od razu odsyła?

[Gość pika]

Dejv dziekuje*) Mike, jak pewnie już wiesz to sladowe ilości tłuszczu mogą być objawem choroby jelita cienkiego, grubego, trzustki, o ile nie masz biegunek silnych tłuszczowych to pewnie nie ma to znaczenia i może być wynikiem tego co zjadłeś*) Robiles badania pod ty kontem? Miałam już Wam kiedyś pisać ale zapominam, Agus ma się dobrze, mam z nia kontakt, ale coraz słabszy*( Aga czuje się dobrze, bóli nie ma i zapomina o trzustce, cieszy się życiem*) myslę, że nie chce tu pisać i zagladac żeby się nie nakrecac. Pewnie z tych samych powodów mniej ze mną rozmawia i swietnie ją rozumiem, swoje już przeszła i należy jej się spokój, zdrowie i szczęście*) Anna dawno ni pisalas? Zagladasz tu? co u Ciebie? Luisa a Ty? M69 pewnie już jedną noga na urlopie*) odpoczywaj zdrowo*) na ten tydzin 30st zapowiadają wiec pogoda powinna Ci dopisać*)

[Gość niejola]

Pika przewlekle to pewnie jakis przetrwaly stan zapalny, moze SIBO lub inna popierdolka albo inna forma NZJ. Crohn tez by wyszedl w wycinkach. Wrzodziejace gdybys miala to byc wiedziala i bez posiewu na krew utajniona*] doslownie bryzgali krwia na oddziale z tym g..nem po 30 stolcow i anemia taka ze mala bania, ciagle przetaczania krwi i zelazo dozylne, polowe kwalifikowali na leczenie biologiczne innym sugerowali wycinanie po kawalku jelita (mowimy o Colitisie). A co do kolonki, to my z Mloda mialysmy tylko po jednej i obie mialysmy wizualnie czyste a wycinki do de.. z tym ze ja mam pol kartki mniej w opisie czyli zdrowsza jestem*] Tak, Mloda miala USG kilka m-cy temu jak miala wahania niezle TSH i jakas drobna torbiel czy dwie tylko bez zwiazku klinicznego (mam opis). Teraz USG bylo w cenie wizyty, pogladowe, nie bylam z Nia na wizycie bo w innym miescie sie odbywalo i troche jest za duza na chodzenie z mama do lekarza:/ Opisu nie ma, powiedziala cyt. ze spory stan zapalny, dala sie zbyc, ja bez opisu bym nie wyszla ale to Jej pierwsza wizyta bez mamy i reprymende dostala. Sprawdzialam statystyki lekarza i ma 4.8/5 najlepsze jest to, ze mialysmy termin u Niego na NFZ u nas w szpitalu w Sttetinie na czerwiec, ale uznalam, ze to za dlugo i prywatnie szukalam gdzie indziej pomocy i tyle nam zeszlo.. (3 odwolane wizyty pod rzad tam gdzie Dejv tez chodzi*-) Nie chce walic nazwiskami, bo nie raz jeszcze gdzies trafie albo Mala a co raz zostanie napisane to juz sie tego nie odzobaczy*] Coz, sezon urlopowy..

[Gość pika]

Dziekuje Niejola*) Tk mi pzreszkadza ten ból pleców, miedzy łopatkami i po lewej stronie mam to mocne szczypanie, to od niedawna i tak się zastanawiam co to? po lekach przeciwbólowych niby jest lepiej, ale wtedy czuje ból pleców pak na srodku, nizej niż te bóle pod łopatkami, to tez od niedawna, Gdyby nie te plecy to jakos by było, bo brzuch czuje ale nie dokucza mi tak mocno. Musze jeszcze wytrwać kilka dni i może się cos wyjasni, może badania cos pokaza*(

[Gość niejola]

Oby Pika, badz dobrej mysli najwazniejsze, ze w koncu ktos sie Toba porzadnie zajmie. Moze byc tylko lepiej i tego sie 3majmy:** U mnie w miare ok, praca wre:)) jak dobrze pojdzie, to do Wigilii bede mieszkala jak ludz, a nie jaskiniowiec:) Tfu tfu az splune przez lewe ramie zeby nie zapeszac:) Dla M69 przesylka priorytetowa: oddaje Tobie 15st. C bo srednio sie remontuje przy takim ukropie, a Tobie sie nada:)

[Gość Prastara]

Pika, gdyby nie to, że Ty masz to szczypanie po lewej stronie, a ja znowu po prawej pod żebrem dość blisko środka brzucha, to powiedziałabym, że mamy jota w jotę te same bóle. Mnie też boli między łopatkami, a czasami nieco niżej. Srodków p/bólowych nie biorę, gdyż obawiam się, że mogłyby mi jeszcze bardziej zaszkodzić, bo musiałabym chyba je brać dziennie, bo bóle mam bez przerwy. Mi w kolonoskopii też wyszło przewlekłe zapalenie jelita o nieznanym pochodzeniu-tak mam napisane na wyniku z mikroskopowego badania, bo na oko wszystko było ok. Wycinki pobrali mi z dwóch miejsc- z odbytnicy i poprzecznicy i tam właśnie to zapalenie miałam. Więc całkiem możliwe, że było na całej długości jelita. Niejolu, tak się teraz zastanawiam czy nie jesteś chirurgiem, u którego byłam z wynikiem kolonki, bo on też się wyraził, że to może być jakaś-cytuję- *popierdółka* i wspomniał też o SIBO. Ale płeć się nie zgadza. Bo nie posądzam Cię o to, że do faktu, że nie jesteś Jolą, to że w dodatku nie byłabyś też kobietą *) A teraz dodatkowo mam kolejne zmartwienie, bo dzwoniła do mnie córka, która mieszka za granicą i powiedziała, że od sobotniej nocy boli ją brzuch z lewej strony i czasem wymiotuje, gdy ją silniej zaboli. A lekarza ma dopiero umówionego na piątek. Była wczoraj w jakimś pseudo ośrodku zdrowia i tam jej zalecili coś podobnego do nospy. I tyle. A w sobotę przed tymi bólami była na jakiejś imprezie urodzinowej i tam wiadomo- alkohol był. Mówi, że nie piła dużo, ale teraz tak myślę, czy to nie czasem trzustka się odezwała. Ja chyba jeszcze bardziej osiwieję. Co do upału, to też mogę oddać kilka stopni, bo w domu mam właśnie ich 29 i się rozpływam. Lubię lato, ale upały ewidentnie mi nie służą.

[Gość niejola]

Nie lubie lata, nie jestem Jola ale sie przyznalam ze inaczej sie wabie, na ew. zlocie dam sie wylegitymowac*-) i nie, nie jestem chirurgiem*] O ile nie jestem hermafrodyta to reszta jest prawda*D Prastara Ty to masz dowcip hehehe.. A na medycyne chcialam zdawac tylko tradycyjnie gdzies lezalam i mature musialam zdawac w innym terminie, pozniej znow cos itd. Slowo skauta, chirurgia sie brzydze i akurat to ostatnia dziedzina ktora bralam pod uwage:) Teraz bym sie 2 razy zastanowila i hurtem wszystkim Czeski wyciela za Bog Zaplac, spreparowala i na agresorow spuscila. Wtedy bralam pod uwage kardiologie bo wiedzialam, ze jak sama sobie nie pomoge to nie uzyskam pomocy. Uzyskalam, jest ok w miare, plany zarzucilam. A tak na powaznie chcialam jako dziecko zostac weterynarzem, tylko sie nie smiejcie:) wciaz cos do domu znosilam jak nie jeze to golebie o bezdomnych psach i kotach nie wspomne.. Pika, zapasy wody i konserw zrobione? bo u nas w PL propaganda idzie, ze jak Makrela sie zbroi i robi zapasy to cos na rzeczy jest.

[Gość Gaja]

Witajcie dziewczyny, Pikuś kochana tak się cieszę, że lekarz postawił diagnozę. Tzn. nie cieszę się, że coś wyszło w jelitach, lepiej jakby były zdrowe, ale skoro coś wyszło zawsze to jakiś krok do przodu. I życzę, żeby szybko się dało wyleczyć i bóle minęły raz na zawsze. A dlaczego chcą Ci robić biopsję wątroby? Ja ostatnio miałam gorszy nastrój, nie chciałam marudzić:-( Najchętniej bym ten czas kiedy mam doła przespała, a to chyba jeszcze gorzej. Brzuch, a raczej ten pieprzony lewy bok mnie dalej gniecie, ale do tego już się przyzwyczaiłam, od paru dni mam taki punktowy ból z lewej strony pleców na wysokości łopatki i ciut poniżej, pośrodku między kręgosłupem a bokiem pleców. To nawet nie jest ból, tylko takie ćmienie, impuls, trwa chwilkę, ale nie jest to ból rozlany tylko taki punktowy. Może to ogon trzuchy się odzywa? A może głowa, nie wiem jak ona tam dokładnie leży*-) Wkurzające to jest na maxa. I niepokojące. Jeżeli chodzi o upały to widzę, że ja jestem w mniejszości. Kocham lato i kocham, jak jest 30 plus. To jest moja temperatura, przy której chce mi się żyć, nawet z bolącą trzuchą*-) Co do medycyny to ja jako dziecko chciałam być chirurgiem. I miałam chyba zadatki*-) Bardzo mnie interesowały wszelkie wnętrzności. Miałam rodzinę na wsi, taką z dużym gospodarstwem i często spędzałam tam wakacje. Musiałam być przy każdym uboju dużych i małych zwierząt, żeby sobie pooglądać żołądki, serca, wątroby, flaki, a najlepiej jeszcze je rozkroić i pogrzebać w nich*-) I kompletnie nie byłam wrażliwa na rany, krew i takie tam. Jak jeden z pracowników prawie odrąbał sobie pół ręki siekierą to ja byłam jedyną osobą, która nie mdlała na ten widok i udzieliła mu pomocy. Ale zanim go opatrzyłam to sobie musiałam dokładnie pooglądać*-) Niestety chirurgiem nie zostałam, ani innym lekarzem, nawet nie jestem pielęgniarką*-)

[Gość niejola]

Gaja serio? a mialam Cie za wrazliwa osobe, ktora mdleje na widok krwi*p jak to pozory myla:) Ja z kolei zawsze mialam zadatki spoleczne i umiem udzielic fachowej pomocy logistycznie (nie chwalac sie 2 x razy instruowalam jak ma ktos zrobic komus masaz serca i ile wdechow na min. do dzis przysylaja kartki swiateczne tzn. ze zyja) i raz pomoglam niemowlakowi ktore sie zakrztusilo zatyczka od butelki do mleka ale nie mamy kontaktu, wiem ze zyje, to nie bylo humanitarne z mojej strony, trzepanie za nogi w pozycji odwrotnej, walnie po plecach, ale moje dziecko tez ktos kiedys ratowal jak sie zakrztusilo pokarmem (zwrotnie przy wymiotach) i o ile ile dotyczy to osoby postronnej z ktora nie jestem zwiazana emocjonalnie to pomoge, bliskim nie, sobie rowniez. Paralizuje mnie strach. Jezu, jak mam udowodnic ze nie jestem chirurgiem?*p Ot, lezy sobie czlowiek na ziemi, nie wyglada na menela to mowie innym co maja zrobic. Niestety nie jestem w stanie wlasnemu dziecku pomoc w sytuacjach kryzysowych bo jak glebnie, to ja obok i tyle nas widzieli. A o zwierzetach gospodarczych to sie nie wypowiadam, miastowa jestem*-) kiedys zjadlam pasztet z ulubionego krolika tescia s.p i do dzis mi sie czka. Pyszny byl, ale ja wrazliwiec, zjadlam i po fakcie sie dowiedzialam z czego:( Kiedys nawet kupilam w Lidlu na przecenach i zrobilam w ramach terapii grupowej ale nikt nie ruszyl. Jezu, co ja sie tu tlumacze, nie jestem chirurgiem bo jestem sentymentalna*D

[Gość Gaja]

Jola bo ja jestem wrażliwa, i delikatna*-) ale krew na mnie nie działa. Moim marzeniem w młodości*-) było też znaleźć się w prosektorium przy sekcji zwłok i udało mi się:-) A co do krojenia jeszcze, to daaawno temu miałam wycinanego gruczolakowłóknianka z cycka, bez narkozy, ze znieczuleniem miejscowym tylko, położyli mi pod nos taką płachtę, lekarz wziął skalpel i chciał mnie ciąć, a ja podniosłam wysoko głowę (przez tę płachtę nic nie było widać), lekarz się zaniepokoił i zapytał czy ja się źle czuję, a ja nie, że bardzo dobrze, tylko chcę zobaczyć, jak on mi guza wycina*-) Chirurg był bardzo zdziwiony, powiedział, że jestem jego pierwszą pacjentką, która chce się przyglądać własnej operacji*-) Niestety mi nie pozwolił się pogapić. Ale za to pokazał mi co wyciął. Chociaż tyle:-)

[Gość niejola]

Gaja zaczynam sie Ciebie bac:DDD ja przy sekcji zwlok zaby bym zemdlala pewnie. Mi nigdy nie pokazali co tam z cycow wyssali (BAC kikukrotne) a pozniej juz przy zabiegu to mialam podejscie : zabierac mi to jak najszybciej no i nie bylam swiadoma w pelni. Ale za to kilka lat temu chirurg usuwal mi sporego tluszczaka bo uciskal nerw i glupio byl polozony, wiec doslownie czulam jak mi po kosci skrobie, oczywiscie znieczulenie ch..a dalo i bez pytania mnie o zgode pokazal mi to cos. Obrzydliwa pomaranczowa galareta ale pokazal mi w dobrej wierze, zebym sie nie martwila czekajac na histpata bo to na 100% tluszczak i doslownie pod nos mi podstawil tego twora jakbys sie na tym znala i miala mikroskop w oczach:/ Obrzydliwosc. A i jeszcze sama umiescilam sobie rurke do enteroklizy bo ze 40 minut kombinowali a musiala byc konkretnie ulozona pod kontrola RTG wiec uznalam, ze ja to zrobie sprawniej i szybciej bo nie takie rureczki mi tam pchali. Dziwnie sie spojrzeli ale przystali na to:)) Moze kilkanascie sekund mi to zajelo i siedziala na swoim msc:) Jezu Gaja my chyba nie jestesmy tak do konca normalne, hm...:D Boze jaki skwar :/ aby do zimy.

[Gość Gaja]

Hehe, może i tak do końca z nami za dobrze nie jest*P A sekcję zwłok żabom to ja w dzieciństwie często robiłam*-) Tak sobie myślę, że chyba okrutna byłam:-( Za to teraz jestem dobra i łagodna, jak baranek*-) W GDN nareszcie ciepło i niech tak zostanie, a w Szczecinie skoro lubisz, niech będzie zimno*-) Zmieniając temat na właściwy*-) zauważyłam, że mnie boli brzuch i mnie strasznie wydyma po serku wiejskim, zwykłym (5% tłuszczu) i light, natomiast po jogurcie naturalnym, a nawet takim niezdrowym owocowym nic. Ciekawe dlaczego serek tak na mnie źle działa.

[Gość niejola]

Gaja, ja kiedys pisalam, ze jestem prawie zawodowo dietetyczka z racji rozlicznych alergii pokarmowych Mlodych (na szczescie z tego wyrosly a cyrki byly ze skazami bialkowymi itd). Taniej bylo zrobic przyspieszony kurs, niz latac od lekarza do lekarza z Mlodymi i moze masz jakas nietolerancje laktozy, to b. powszechne jest, jak to mowia mleko krowie jest dla cielakow a nie ludzi. Kefiry sa ze tak powiem sfermentowane i traca wtedy *na sile*. Moze sprobuj odstawic mleko (nawet do kawusi*p) i te serki na jakis czas i zobaczysz czy jest roznica. Ja niby nie mam nietolerancji, a kiedys kupilam odzywke bialkowa (kazeina) i malo orla nie wywinelam po dwoch shake a chcialam niedobory bialkowe uzupelnic:/ Malo tego, kiedys polozylam sobie maseczke z mleka koziego (a niby nie uczula) na facjate, 2 h przed wielkim wyjsciem na Sylwestra no i kurka spedzilam Sylwestra z M w domowym zaciszu opuchnieta jak po miesiecznym melanzu:/ Powieki mialam tak *napompowane woda* ze ledwo na slepia widzialam, do dzis sie z tego smiejemy, ale to nie jest nasze pierwsze nieudane wyjscie, bo czesto nawalam i byl czas przywyknac wiec obracamy w zart i nawet okragle rocznice slubne (25 lat) obchodzimy z poslizgiem rocznym :)) Kto mnie przebije?*-)

[Gość niejola]

Dobra, odmeldowuje sie, do wieczora do sklikania, bo budowlancy wpadli (mieli byc na 9ta*/) i musze pilnowac kota, zeby znow sie nie zamurowal albo w unigrunt nie wpadl, zaparzyc im kawusi i ogolnie strugac legalna blondynke. Jednym slowem na litosc i niefrasobliwosc niezle rabaty daja, pamietajcie dziewczyny:)

[Gość Gaja]

Hehe Jola jak Ty mnie zawsze rozbawisz*-) Chociaż tak spuchnąć to wcale śmieszne nie jest*-) Z mlekiem do kawusi nie ma problemu, bo ja kawy w ogóle nie piję (nie lubię!), a z serkiem to dziwne, bo raz mnie boli i wydyma a innym razem nic. Ale chyba sobie odpuszczę na jakiś czas mleczne przetwory i zobaczę. Z kolei sery różne mi nie szkodzą wcale, ale one niezdrowe dla Cześki są:-( A ja tak kocham wszystkie.

[Gość meggi]

Tak czytam Gaja . . . i jak siebie bym słyszała. Też od dziecka uwielbiałam flaki i grzebanie w nich. Uwielbiam oglądać operacje itp. O prosektorium marzę. .. by rozkroić kogoś. Poza oczami. . . kompletnie słabne nawet na widok wkładania soczewek. Ogólnie bardzo minęłam się z powołaniem w kwesti krojenia. Choć minusem byłby charakter. Za dużo empati mam w sobie i za towarzyska jestem. Pika oby w końcu była to dobra droga i prowadziła do wyzdrowienia. Trzymam kciuki z całego serca. Co do ciepełka to ja też ciepłolubna jestem. Choć biała zima łapie mnie za serce i na widok pierwszego śniegu ciesze się jak dziecko. Chyba po prostu wszystko ma swój urok. Co do brzucha to bez zmian. Bulgotnik jadowity. I powiem Wam, że nietolerancja laktozy mi się pogłębia. Ostatnio zjadłam mały serek waniliowy. Po 45 minutach brzuch jak balon a potem takie gazy, że aż pupa bolała. Do tego rozpierający ból podbrzusza. Po lodach mam to samo.