Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Haha Pika sikam normalnie z Ciebie. Kurde te nasze Czeski to tylko wyciac na czarnym rynku, w puszki i Armii Zbawienia wyslac albo od razu do utylizacji bo sie jeszcze zmutuja i dopiero france zaatakuja ze zdwojona sila w szale. Albo je zmieszac z napalmem i na panstwo islamskie spuscic. Pika ja sledzione mam mala (7cm) szt.1 wiec sie nie znam. Doktor powiedzial cyt. ojej jaka mala, ja oczywiscie i co? i co? to cos groznego? umre na to? *-) ale uspokoil, ze ja drobna to i sledz zgrabny wiec nie googlowalam nawet i sie nie znam na sledziach:D Gaja u nas jednej z pacjentek radio tez dojrzal na usg sledzione ktorej nie posiadala wcale i zdrowa trzustke, ktorej kilka lat temu sie pozbyla w 3/4 z powodu guza z naciekami wlasnie na sledzia. Opisywalam kiedys. Gaja niestety nie pamietam tego posta Olsniera a i nie za bardzo z tutejszej wyszukiwarki umiem korzystac. Poza tym strona rzadko chodzi ostatnio..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe, Jola niezła *bombka* byłaby z naszych trzuch*-) Mnie dzisiaj napier&#8230*.ramię i plecy, od trzuchy albo i nie. Pogoda u mnie czysto jesienna, biedni turyści, którzy nad to nasze polskie morze na urlop przyjeżdżają. Meggi gdzie jesteś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani tyram tyram tyram. A w brzuchu burczy i gniecie jak diabli. Do tego tak mi się ściska brzuch jak w stresie i jelita po bokach twarde. Wzdęć nie mam ale za to antyprykator by się przydał. Została mi resztka tribuksu i biorę od 3 dni, bo w kibelku dalej to samo. Albo kilka dni nic, albo pół dnia kilka razy. Ogólnie jest teraz gorszy czas. Zauważyłam, że mam takie stany pogorszenia tak co 4 miesiące. Nie wiem czy to ma znaczenie. . .jednak jest w tym analogia. Mam takie strzały w żołądku po jedzeniu jak miałam przed przeleczeniem helicobactera i mam wrażenie, że znów go złapałam. Do tego budzę się głodna. I tu do Niejoli odpowiedź. . . Ja miałam zestaw gerd, zapalenie przełyku i żołądka plus helico i mdłości nie miałam ani jadłowstrętu. Wręcz przeciwnie. Ssało mnie już o 5 rano. Ciągle musiałam coś jeść a jak zjadłam to tak mi starasznie strzelało w żołądku i gadało. To zdecydowanie nie było w jelitach. Co do lekarzy to ja wciąż odpuszczam badania. Nie mam już na to siły. Na jesień powtórze to tk lub zrobię mri, bo miną 2 lata od poprzedniego. A za rok pewnie raz jeszcze gastro, bo lekarz zalecił powtarzać co 2 lata badanie. Odżywiam się ostatnio marnie i w biegu a to też nie pomaga. Szczególnie w kwesti gazów. Jednak nie widzę różnicy w bólu i natężeniu gniecenia między schabowym w panierce a np gotowaną rybą czy bułeczką. Jak jem cokolwiek to od razu mi tam strzela i chce mi się prykać. Jeszcze 2 tygodnie tej bieganiny w pracy i będzie lżej. Będzie czas na obiady. Ogólnie nie zostaje inna droga jak tylko spokój i pogodzenie się z faktem, że flaki mi zwariowały i tak już będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcąc nie chcąc i w zgodzie z prawdą możnaby do nas wszystkich użyć dwuznacznie zdania, że UKŁAD POKARMOWY MAMY DO DUPY *) Taka puenta na weekend. Pozdrawiam trójmiasto, Niemcy, Wrocław i Szczecin ze słonecznej stolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi, cieszę się, że napisałaś*) przykro mi, że u Ciebie bez poprawy*((( Może jak odetchniesz już od nawału pracy to cos się poprawi, tego Ci życze*) Sciskam*))) Moi drodzy wbrew wrażeniu jakie można odnieść, jestem zupełnie poważna i zrównoważona, takie odchyły zdarzają mi się niestety i co zrobić, trzeba przyjąć, pokochać i tyle*) Biore od kilku dni hormony na wywołanie okresu, bo brak od porodu a spirala już 3 miesiece leży i dba o antykoncepcję szafki nocnej*( wiec mnie faszerują i czekamy na efekt , chyba przez to mnie muli i boli brzuch w nowych miejscach. Pozyjemy zobaczymy*) U mnie dziś piekna pogoda co się u nas nie trafia, ale w domu szpital wiec siedzimy i jezykiem po szybie jeździmy z utęsknieniem za wolnościa*) M69 mam nadzieje, ze pogoda się utrzyma i będzie piękny urlop*)) na priv możesz podag dokładniejszy adres Corki, może niedaleko i uda nam się na chwile spotkać, jeśli będziesz mieć wolna chwile, a wiem ze z tym na urlopie może być ciezo*) ale gdyby cos to ja chętnie*) Gaja ja Cie uwielbiam*)) zawsze jak mi piszesz o tych bolach pleców to sobie mysle, no to wcale nie musi być trzucha i lżej mi trochę*) Dziekuje*))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika, ja mam taki ciągły prawie pod prawą łopatka i czasami pod lewą, ale rzadziej. Jak by coś tam było. I piecze i szczypie. Męczy mnie to już od kilku miesięcy. Można zwariować. Według rodzinnego to neuralgia. Tylko, że miałam już kilka razy neuralgię międzyżebrową i te bóle obecne wcale tamtych nie przypominają. A może w Twoim przypadku to właśnie neuralgia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie dla odmiany pod lopatkami nigdy nic nie bolalo w zwiazku z Czeska, a jak mi Czeska swirowala to mi na ledzwia promieniowalo tak ogolnie pod katem 45 stopni od tego wrednego narzadu w dol. Nie wiem czy Was pociesze, czy zalamie, ale pol sali z OZT mialo promieniowanie w dol, drugie pol w gore wiec chyba reguly nie ma. Pod lopatkami mnie *drapie* *mendzi* *kluje* a czasem mam przeszywajace bole wlasnie w tym msc i promieniuja do zuchwy imitujac zawal. Sa b. bolesne, w skali 1:10 to 8 spokojnie, ale nie mdleje wtedy wiec jest git. Rowniez jak mi refluks cudownie ozdrowiony dokucza, lub jak mam jakas reakcje alergiczna typu bliska konfrontacja z alergenem typu pokrzywa czy mrowki*] mam takie akcje, ale wtedy to mam rowniez dusznosc, swisty a czasem cos a *la wstrzas anafilaktyczny :)) M zawsze stoi na wysokosci zadania i rozroznia juz, co mi podac, wziewne, saszetke, betabloker czy inne. Szczerze, to Go podziwiam bo apteczke mam pokazna i gdyby chcial sie mnie pozbyc to mialby na to milion szans. Chyba mnie kocha, bo polisy na zycie nie mam wiec jest to niewytlumaczalne. No i mam tego polipa/zloga niemalego w woreczku, a tez jakos nie dokucza mi specjalnie a w zasadzie wgl ale sie zastanawiam czy to on nie jest winowajca, skoro jestem pozornie zdrowa na dzien dzisiejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wszystkim, Jolu, dziękuję za sugestię co do EUS-a, co do mdlości o jakich pisałaś wcześniej to jesli mogę coś poradzić to jakieś leki alkalizujące kwas żołądkowy. Tak jak piszecie z Dejvem o tym profesorze od USG to tak sobie myślę, czy aby nie zgłosić się wlasnie do niego. Może on cos poradzi, bo generalnie o agenezji nawet wujek Google dużo nie mówi, rodzinni robią tylko wielkie oczy a specjaliści gastrolodzy w moim mieście karzą z tym normalnie żyć, że to nic złego* tak jak mojemu koledze, który miał 10 cm torbiel w głowie kazali normalnie żyć...bez komentarza. U mnie prawie 3 tyg bez IPP ale uczucie pełności nadal się utrzymuje... I stosuje dietę- nic smażonego, mało tłustego i gowno to daje:/ ustępuje jak poćwiczę lub pobiegam. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIEJOLA moja mamę ciągle mdli a ma zapalenie żołądka Może powtórz gastroskopie.Ja miałam robiona rok temu i miałam tylko lekkie zapalenie. Teraz powtórzyłam chociaż każdy gastrolog u którego byłam nie widział potrzeby i okazało się ze juz mam nadzerki, metaplazje jelitowa i przewlekłe zapalenie eh.. a gdybym nie wymusiła skierowania u rodzinnego dalej b żyła w niewiedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Agus, wiem ze musze powtorzyc bo zeszloroczne gastro bylo niemiarodajne, a powiedz jeszcze prosze czy oprocz mdlosci, absmaku strasznego macie z Mama takie palenie jakbyscie litr kwasu wypily? Bo nie wiem czy to znow nie OZT bo tez mnie palilo wtedy ale bol byl nieco inny, glebszy i przeszywajacy na wylot, kiedys opisywalam, jakbym miala dziure na wylot i ktos mi kamlota wrzucil rozzazonego ale teraz mam tak jakos jakby mniej w glebi i nie promieniuje na kregoslup, wiec moze to *tylko* zoladek. Wyszlo Wam w zwyklym badaniu *na oko* czy wycinki robilyscie? We wrzesniu zabieram sie za siebie i palnuje gastro i te USG u dr. S zrobic. Aktualnie czekam na termin wizyty w genetyce, bo moze to glupie, ale mam tak juz serdecznie dosc tego brzucha, ze jak cos nie halo wyjdzie znow z markerami albo cos mi znajda nowego to pierdziele brzuch, pierdziele cycki, poddaje sie. Przepraszam, nie powinnam tak pisac ani myslec ale jestem juz u kresu wytrzymalosci, no ile moze zniesc jeden czlowiek..:( Przeciez moim bolem i tym wszystkich co sie do mnie ciagle przypaletuje to moznaby ze 3 osiedla *obdarowac* i kazdy by cierpial, czego oczywiscie nikomu nie zycze, ale gdzie tu kuzwa sprawiedliwosc Boska.. Jeszcze raz przepraszam, odezwe sie jak sie ogarne psychicznie, nie lubie siebie takiej, nie lubie jak ktos mnie w takim stanie *oglada* i nie chce Wam dokladac, bo tez nie macie wesolo. Trzymajcie sie Kochani przede wszystkim bezbolowo, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejola u mnie tez dołek jak w ciemnej dupie*( byłam rano u rodzinnego bo ma dyżur, i dostałam skierowanie na szpital, ale wstrzymałam bo nie mam z kim dzieci zostawić, poczekam na pomoc z Pl i pojde. Bo niestety eus tylko stracjonarnie robia i musze być na oodziale*( Wczoraj amz wymyślił ze mnie wymasuje bo jak bolą plecy to pomoze, efekt takie ze umieram, pali mnie pod lewa łopatka jakby mnie ogniem parzyli, cały bok nie lepiej, do tego ból za zoładkiem i już nie mam złudzen, nie ma mocnych tylko trzustka tak daje czadu, ledwie łaze*( Na domiar złego córka z przedszkola przyniosła paskudztwo i zaraziła małego leczymy się od tyg, mały dziś gorzej, osłuchany i na dziecięcy szpital mamy podjechać żeby tam ocenili co dalej? jak mi go zostawia w szpitalu to nie mam pojęcia co będzie z córka? wali się wszystko na głowe*((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga chciałbym żeby to od zoładka było*( A pali cie tez pod łopatka? miedzy łopatkami? Wróciłam ze szpitala, i na szczęście fałszywy alarm i mały ma czyste płuca, siedzi mu cos w gardle i daje taki osłuch, dobrze ze nie kupowałam antybiotyku bo nie ma potrzeby*) co lekarz to inna diagnoza ale ważne ze dziecko nie jest az tak chore

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejola, piszę do Ciebie*))) Wiem, ze masz z tyłu głowy poważne kłopoty ze zdrowiem, nie potrafie wyobrazić sobie jak się czujesz i co myślisz, nie będę się wymadrzac i pisać dyrdymał bo, codziennie musisz zmagać się z bólem, świadomością choroby i dodatkowymi dolegliwościami. Mogę tylko podejrzewać jak dużo masz samozaparcia i siły, żeby to wytrzymać. Czy Ci się to podoba czy nie stałaś się mocnym filarem tego forum, potrafisz nas rozsmieszyc, ucieszyć, pocieszyć ale i postawić do pionu jak trzeba*) Do czego zmierzam ,ciezko mi czytac , ze tak zle u Ciebie, smutno mi , ze takie dni Cie dopadły. Nie wiem co będzie dalej ale, Zycze Ci z całego serca zdrowia, wytrwałości i wiary. Wysyłam tyle uścisków ile Jestes w stanie znieść*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Piką, że jesteś Niejolu filarem tego forum, podporą i takim dobrym duchem. Gdy mam gorsze chwile, zaglądam tu i jak widzę Twój żartobliwy wpis to od razu nieco lepiej mi jest i pychol mi się uśmiecha. Jesteś niezwykle pozytywną osobą. Dołączam się z uściskami do Piki. Choc nie wiem czy dasz radę znieść tyle . a zapewne nie tylko my te uściski przesyłamy. I wysyłam pozytywne myśli, fluidy w Twoją stronę. Oby było lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika, to całe szczęście, że u maluszka tylko gardło. Bo Twoje dolegliwości plus jeszcze choroba dzieciaczka to już zbyt wiele. Nie mam tak małego dziecka, ale gdy mojemu coś dolega to i mi jest dwa razy gorzej. To chyba psychika tak działa. Matki już tak mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki dziewczyny i przepraszam za obnizony nastroj. To nie jest do konca tak, ze ja sie myslami zadreczam i kazdego pryszcza traktuje *aha, pewnie przerzut* bo jestem pod doskonala opieka (najlepsza placowka w Pl i czolowka na swiecie) i statystycznie rzecz ujmujac mam wieksze szanse zejsc na przyslowiowy katar sienny niz to cholerstwo. Wiedzialam od kilkunastu lat, ze przy tych mutacjach to kwestia czasu i jedyna reakcja moja byla : aha, przyjelam do wiadomosci, pare cykli i bede zdrowa. Psychiatra nazwala to *wyparciem* bo sie nie rozplakalam Jej w rekaw, opisywalam kiedys, zaje..ta babka az mi Jej bylo szkoda, ze usiluje mnie pocieszyc po *dobrej nowinie*... Szlag mnie tylko trafia, ze brzuch daje mi tak popalic, konca nie widac, a mam zaje..te zycie, wspanialego M i powinnam odcinac kupony, bo dzieci odchowane, finansowo tez ok w koncu, a na budowie rozpizdziel za przeproszeniem bo trzeba dopasowac budowlancow pod moje aktualne samopoczucie ktorego nie jestem w stanie przewidziec jak pogody w gorach itd. a czasem nie jestem w stanie otworzyc im drzwi bo napitala wciaz tak za szkoda slow... tak jak Was :((( wiec usciski przyjmuje wszystkie (aua moj kregoslup), nie litowac sie tu prosze nade mna, bo lepiej nie macie. Usciski oddaje ze zdwojona sila i jeszcze raz przepraszam za swoja forme, pozbieram sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, wszystkim zaglądam tu często, bo w ciężkich chwilach których nie jest ostatnio mało ( bóle brzucha, pleców- już codziennie, problemy rodzinne u brata..ehhh- szkoda gadać) jesteście mi oparciem, nadzieją i często uśmiechem na twarzy po przeczytaniu Waszych wpisów kochani, cieszę się że jest to forum, bo Wy to wszystko rozumiecie- a rodzina wciąż powtarza a bólach nerwicowych- psychosomatycznych itd..a nie tylko o trzustce, boj się o niej mówić jak diabeł święconej wody:-)) no ale cóż się dziwić rodzinie jak lekarze sami po moich doświadczeniach załamują ręce i o trzustce nie chcą mówić.... Niejolu- bardzo fajna i szalona babka z Ciebie, nie znam Cię osobiście ale po Twoich wpisach często parskam śmiechem i humor nawet mimo bulu poprawia się bardzo szybko- jak czytam Twoje przejścia z chorobami to podziwiam i stawiam sobie z przykład taką postawę i radość życia- kochana chylę czoło....:-)) choć od dzieci też wiele przeszłam, mam 3-rodzeństwa- oni zdrowi s js id dzieci wciąż coś- jak nie pogryzienie przez psa- to złamana noga tak ciężko że pół roku w szpitalu bez wstawania z łóżka na wyciągu później następne pół roku rehabilitacji, później potworne bóle głowy z omdleniami ( podejrzenie tętniaka) kilka lat spokoju i zagrożona ciąża z podejrzeniem u dziecka zespołu downa....jazda przez całą ciąże aż do porodu ( urodziłam zdrową śliczną córeczkę- ma już 9-lat) później bardzo silna nerwica, przyplątały się arytmie omdlenia, serce robiło co chce po 10-wizyt u kardiologa stwierdził że mam bardzo wiotkie płatki i wypadają co doprowadza do arytmi- blockery lekkie leki uspokajające trochę serducho wyciszyło choć czasami daje popalić, teraz od 2-lat te bóle brzucha, pleców, barku itd....i bądź tu człowieku zdrowy i zrównoważony:)) po takim bagażu doświadczeń życiowym, coraz ciężej żyć i odganiać czarne myśli..... Ale wbrew wszystkiemu ślę Wam wszystkim uściski życząc spokojnej niedzieli bez bólu. Pa. We Wrocławiu barowo leje bez przerwy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi ( pytam bo już sama nie wiem i może sobie wmawiam) a tu są osoby np. Niejola bardziej zorientowane ode mnie. A więc dziś mnie znów napierdzielało i powiedziałam sobie dość....i wzięłam tabletkę na uspokojenie tzn. 1/4 tabletki bo ją pokroiłam i mam wrażenie że bóle się zmniejszają i to dość znacznie....całkiem nie ustępują to byłoby za piękne i proste ale przynajmniej przynosi mi to ulgę..no i teraz do Was moje pytanie czy to może faktycznie pomagać czy tak już moja głowa działa że wzięłam tabletkę na usp...to musi pomóc i ta ulga to tylko moje urojenie....bo sama już nie wiem i głupieję od tego wszystkiego....lekarze nic nie wiedzą....już nawet przestałam biegać do przychodni bo dziwnie patrzą a prywatnie to już majątek na badania i lekarzy wydałam i tu mąż krzywo patrzy bo skoro babo wyniki narazie masz dobre to co ty szukasz i sobie wmawiasz choroby zajmij się wydawaniem pieniędzy na dom ( wybudowaliśmy a teraz wykańczamy kostka, ogrodzenie itd...) i chyba ma mi za złe te nie małe wydatki na prywatnych lekarzy i badania....ehhhh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć na ile psychika nam płata takie figle*( ale dobrze ze leki uspokajające Ci pomagają trochę*) Ja mam ciągły ból z boku wysoko i pod łopatka z lewej strony, ale i pod prawym zebrem tez czuje bóle*( sama już nie wiem na co czekam*( Mam skierowanie na eus, ale wykonują tylko na szpitalu i musza mnie na oddział wpisać, i internista będzie decydował co będą robi, wiec gwarancji, ze mi to eus zrobia tez nie ma*( Mimo to pójde. nie pokazałam im tego rezonansu bo wtedy nic by już nie robili. Szlag mnie trafia z tym bolem pod łopatka calymi dniamu mnie boli, i to dość znacznie, nie tak upierdliwie tylko na tyle mocno ze tylko bym lezala*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirra, uspokajacze ogolnie dzialaja na osrodkowy uklad nerwowy wiec moga dawac ulge rowniez w bolu. Mi kiedys proponowali Sulpiryd jak juz nie mieli pomyslu na moj brzuch ale nie wykupilam bo i tak swinstw troche juz wciagnelam. Teraz zaluje, przydalby sie w sytacjach kryzysowych. Co do wiotkosci platkow to tak juz jest, czytalam kiedys nawet, ze u ludzi z ta przypadloscia wystepuja czesto roznego typu nerwice, ponoc poddatniejsi jestesmy na to. Ja teraz z pompka nie mam wiekszych jazd, zyje sobie z tym normalnie, jak mam tachycardie czy dodatkowe skurcze (rzadko) to propranolol i po sprawie. Ciaze faktycznie mialas nieciekawa:/ Ja tez prawie cala w szpitalu spedzilam bo lozysko mi sie odklejalo ale dalam rady, Cora udana, troche choruje (jelita i tarczyca) ale nie jest zle, sytuacja opanowana w zasadzie. U mnie tez dzis lepiej na szczescie. Buziaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikus musisz to zrobic, a badan nie pokazuj oczywiscie bo Cie *oleja*. Jak EUS bedzie czyste to puszcza Cie w ten sam dzien do domu w zasadzie po badaniu, chociaz jakby mieli Cie zostawic to moze na cos wpadna albo chociaz kpl badan zrobia za jednym zamachem. Wiem, wiem, dzieci, nie masz kogos zaufanego w razie co kto by sie podjal opieki? Kurcze, wykonczysz sie..:((( a poczucie winy, ze nie mozesz dac dzieciom wszystkiego bo sil brak dodatkowo nakreca spirale :(( Zycze Ci, zeby w koncu Cie zdiagnozowali i byla to jakas blahostka a Ty wrocisz do zycia jako radosna spelniona mloda Mama:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hallo Moi Drodzy śpieszę donieść, ze miałam właśnie telefon od lekarza rodzinnego, ze prosi o przyjazd, bo myślał i chyba znalazł powód moich bóli, ze praktycznie nie do wykrycia ale może trzeba isc tym tropem, no nie wiem ale jade zobaczy co wymyślił*) Dam znac co mój osobisty dr. House*) Mam już załatwiona opieke do dzieci, siostra przyjedzie za kilka dni i ma nam pomóc, a meza brat zastapi do w pracy, wiec mamy i opieke i wolne z pracy, wiec mogę isc spokojnie na szpital*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×