Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki

[Gość pika]

Witaj Asiu, przykro mi, ze nie masz diognozy*( tyle chodzenia po lekarzach i takie sławy i nie potrafią pomóć*( a co na Twoje bóle słynny specjalista od trzustki powiedział? Jeśli chcesz z nami mieć kontakt to na wszelki wypadek weź czyjs mail lub podaj swój to cos forum szwankuje*)

[Gość niejola]

Hej Asia, ja mam swoja teorie n.t podejscia lekarzy do tematu trzuchy. Kilkukrotnie bylam na Sorze i traktowano mnie jak ufo, skoro lipazy amylazy i inne lab ok, to glukoza papaweryna nospa pyralgin i adios. W ktoryms momencie trzucha padla to sie laskawie mna zajeli, ale osoby z podobnymi dolegliwosciami kwitowali krotko: syndrom A. Przybylskiej. Szkoda troche, ze osoba, ktora umarla w tak mlodym wieku, zamiast nabic konowalom do lba, zeby nie bagatelizowac objawow i czujniej sie przygladac pacjetom blagajacym o pomoc wywolala odwrotny skutek - totalne lekcewazenie i worek, ze sobie nagle wszyscy cos uroili. Ani sie nie dalo uratowac, ale gdyby dzieki wzmozonej czujnosci udalo sie uratowac choc jedna osobe, Jej smierc chociaz na marne by nie poszla.. A tak skutek jest odwrotny niestety. 3majcie sie. Dawid dzieki, ja mam zawsze racje*-) a jak nawet nie mam, to patrz pkt 1. Jola ma racje *-) Ktorego lipca masz ten eus? Strony slabo chodza i nie moge sie doszperac. Poczekam pod klinika ze schlodzona vodka i dajemy w palnik od razu bo zakladam, ze masz trzuche czysta:) a ja mam zawsze racje*-) No prawie. W koncu chloooodniej i brawo naszym grajkom. Kurde moglam kupic ta rumbe do odkurzania w media, cos czuje ze do polfinalow dojda i by za free byla, ubije M ze mi pozalowal, ech.

[Gość meggi]

Ja od wczoraj na kibelku. W jelitach rewolucja. Bulgotnik jadowidy na posterunku. Musiałam coś złapać, bo to typowa bakteryjna albo wirusowa paskuda. Wystrzałowa jak diabli. Głupia w piątek dałam się psu lizać i to po twarzy. Efekt taki, że buzia w krostach, na języku jakieś pleśniawki a w brzuchu orkiestra. Przelewa mi się jak w starych rurach i co chwila do kibelka. Ale sama sobie jestem winna, bo z takimi flakami to od obcych bakteri lepiej być na odległość. To samo miałam jakiś czas temu po wizycie w przedszkolu. Widać za mało obcuje i z dzieciakami i ze zwierzakami. . . choć polizać psiakom po buzi to już się nie dam. Jedyny plus tego, że nie boli mnie brzuch, ale za to pupa od wycierania . . . auć. Przypomniało mi się jak to było za czasów ciągłej biegunki. A tak ogólnie to dziś druga rocznica moich dolegliwości. Jak myślicie - powinnam otworzyć szampana?

[Gość Dejv]

NieJola 12 lipca mam eus

[Gość tomala]

Ja bym otworzyla ... np enterol -:))

[Gość meggi]

Tomala przy tym typie gazowo wystrzałowych stolcach probiotyki nie są za bardzo wskazane, więc odstawiłam nawet te, co biorę na codzień. Bakterie jednak zwiększają fermentację i na pewno wzmagają gazy, a ta moja biegunka to nie tyle hektolitry ilościowe, co właśnie cholerna gazownia w brzuchu. Nawet nie jestem słaba, mam apetyt i pije dużo płynów. Jem ryż, gotowane mięsko, 2 dniowe bułki. . . Mam nadzieję, że do jutra minie. Gadałam z 2ką znajomych z piątku i mają dokładnie to samo. Od wczoraj na toalecie.

[Gość niejola]

To moze faktycznie wirusowka tylko. Psa bym nie winila, choc osobiscie wole koty ale prawda jest taka, za za moich czasow, jak sie zrobilo kuku na wrotkach czy grajac w palanta to dawalo sie rane wylizac czworonoznemu i goilo sie jak na psie. Az mam ciarki na sama mysl ale uchowalam sie do tej pory wiec cos w tym jest*] A dobry szampan nie jest zly i tez ma wlasciwosci odkazajace jakby nie bylo. Ja bym otworzyla. To Meggi sto lat sto lat!!! kazda rocznica jest dobra w tym podlym zyciu zeby ucztowac*-) Osobiscie zycze Tobie lepszych rocznic ale jak sie nie ma co sie lubi..itd.. poza tym kto nie ryzykuje ten nie pije szampana*-) Twoje zdrowie! Dawid to pijemy 12lipca, zaraz dopisze Cie w grafik*-) zrobimy sobie sweet focie z botels i wyslemy dziewczynkom na @:)

[Gość niejola]

Meg, na bol de.. najlepsza jest zwykla maka ziemniaczana. M ma hemoroidy choc to ja rodzilam dzieci w tym jedno prawie 6 kg ale Boga nie ma i to On cierpi. No i masc/czopki ale chlopy maja ogolnie awersje i jak przynioslam z apteki zapas to skwitowal, tu cytat * co ja pedal jestem zeby sobie cos w tylek wkladac.. daj mi kobieto spokoj* Skrobia jest chyba ok bo u mnie kilogramami idzie, moze sproboj. Moj M zyje i nawet nie jeczy mocno a odkad Go znam (30 lat) to biegunkowo-krwawiacy jest a trzuche ma zdrowa (chyba).

[Gość meggi]

Ja już na sam widok papieru toaletowego mam dreszcze. Posmarowałam maścią witaminową, bo tam obtarte mocno. W takich momentach żałuje, że nie mam bidetu, bo włażenie do wanny jest trochę męczące. Mączka ziemniaczana jest też super. Ja ją uwielbiam na obtarte stopy. Ogólnie to na pewno wirus. Na szczęście już lepiej. Psa całe życie miałam i nic, ale od 3 lat już jestem sama w tej kwesti i wiem, że się organizm odzwyczaja. I o ile rana jest ok to jednak twarz do lizania już niekoniecznie, szczególnie po spacerze i wiadomo, że tu nie w psiaku przyczyna tylko w tym, co tam wąchał *) .

[Gość pika]

Meggi jeśli masz krople do nosa to psikaj na wacik i przykładaj pomaga, sciaga *) jeśli masz czas to kapiel w korze debu, i jak bys przy okazji była u lekarza to masc z lidokaina, smaruje się ja zewnętrznie działa znieczulająco, po porodach ja daja*) ja mam ja zawsze w domu, bo czekam na zabieg i musze się ratować domowymi sposobami, ale w ciąży miała 4 razy ta tromboze i wierzcie mi normalne hemoroidy to przy tym nic*( i tylko ta masc dała ulge.

[Gość Asia]

Wczoraj pisałam do Piki i wydawało mi się, że poszło do sieci, ale okazało się, że tego nie ma. Dziwne... Pytasz, co profesor sądził o mich bólach. On - mimo że jest świetnym chirurgiem, a może właśnie dlatego -wycofał się. Stwierdził, że jeśli nie ma nic przeznaczonego do interwencji chirurgicznej (nic nie można wyciąć!), to nie jego działka. Dał mi namiary na internistę, ale on przyjmuje poza moją miejscowością, a ja już jestem zmęczona tymi badaniami. Jeśli chodzi o zdanie na temat lekarzy, to są oni często, tak jak w moim przypadku, bezradni. Badania wychodzą super, a pacjent się źle czuje i trudno sobie im wyobrazić jak bardzo źle, bo nie są w naszej skórze. Sama nie wiem, czy to z ich strony brak empatii, czy po prostu realizm. Jeśli to Wam nie przeszkadza, to będę tu czasem wpadała. Ciepło pozdrawiam.

[Gość niejola]

Oczywiscie ze wpadaj, jak to mowia w kupie razniej*-) a strona chodzi ze hoho.. jak mi sie raz dziennie uda wejsc po kilku godzinach bufoooroowaania to mega sukces jest:) a z lidokaina to jest pomysl, niestety na recepte. Na szczescie mam w aptece wtyki to kupie M w aerozolu moze grzecznie wypnie pupke*-) aha dziewczyny dzis widzialam reklame w tv i tribux bio bez recepty jest bodajze 100mg skoro i tak w nas to pakuja to chociaz po recepte nie trzeba bedzie biegac.

[Gość meggi]

Tylko ten tribux bio jest 2x droższy niż ten na receptę. Mi najlepiej służy tribux forte wzięty rano na czczo 1 tabletka. Wystarczał mi na całą dobę. I wychodzi najtaniej. Na razie jednak w odstawce.

[Gość mirra]

Witam wszystkich i *nowych* i * starych* forumowiczów, dawni mnie nie było ale nie oznacza to że nie jestem na bieżąco, czytam Wad kochani systematycznie (w miarę możliwości) bo ostatnio wciąż jestem w tzw. Niedoczasie&#128522* u mnie sinusoidą raz lepiej raz gorzej generalnie nic się nie zmienia wyniki mam dobre więc lekarze rozkładają ręce sugerując ibs na tle nerwowym i szwankować...sugerują że to na tle silnego stresu który przeszłam ok 2,5 roku temu...tylko ja w to nie wierze &#128553* bo wszystkie objawy wskazują niestety na trzustkę tylko nikt nikt zna przyczyny dlaczego miałaby

[Gość mirra]

Przepraszam ucięło mi post coś się dzieje ze stroną mam problemy z zalogowaniem się....chyba będę musiała pisać swój adres mailowy żeby mieć kontakt z Wami kochani gdyby forum przestało działać byłaby wielka szkoda:-(( a więc u mnie nic nowego staram się żyć w miarę normalnie choć jest strasznie ciężko pracować zawodowo, zajmować się domem, dzieckiem i udawać przed innymi że wszystko jest ok bo tego się od nas wymaga żeby przestać w końcu o tym mówić u mnie już nikt nie chce słyszeć o trzustce i nikt mi nie wierzy że to może być ona, nobo niby dlaczego skoro ja prawie spstynent....:-)) ehhh ale przynajmniej wieczorem do podusi Was kochani poczytam i wiem że nie zwariowałam....to trwa już 2 lata.....ile jeszcze mi zostało? Tego nikt nie wie....żyję pracuję uśmiecham się często na siłę żeby dziecko zapamiętało mamę wesołą i uśmiechniętą a nie jęczącą smutną i schorowaną....więc głowa do góry i idę spać bo rano do pracy a do urlopu jeszcze tydzień. Życzę Wam kochani spokojnej nocy i zdrowych kolorowych snów s jutra bez żadnych bóli i niech tak pozostanie, ściskam Was wszystkich razem i każdego z osobna....:-)))

[Gość Gaja]

Hej dziewczynki:-) Witaj Asia, zaglądaj kiedy masz ochotę, jak słusznie mówi NieJola w kupie raźniej*-) W niedziele wieczorem, po powrocie ze wsi próbowłam się tu dostać i znowu forum nie działało:-( Trochę wypoczęłam, nawet zamoczyłam nogi w jeziorze, ale woda brrr, za to w basenie ciepła, jak w wannie. Niestety upał trwał *szalenie* dłuuugo, cały 1 dzień:-( Dla mnie mogłoby być tak cały rok. Kocham, jak jest gorąco i duszno:-) Cały weekend NIC mnie nie bolało, w piątek nawet popiłam, jak w czasach przedtrzustkowych*-) Na razie odpukać czuję się bardzo dobrze. Meggi ja na tyłeczek polecam maść nagietkową, tylko należy smarować także przed*-)

[Gość Luisa]

Witajcie, właśnie odebrałam opis z MRT i nic, czysto bez jakichkolwiek zmian.Niby powinnam się cieszyc, a jestem na maksa przygnębienia, bo bóle są coraz mocniejsze, oswoje się z jednym to pojawia się inny mocniejszy napędzajacy stracha:(((Lekarz rozkłada ręce i jak zwykle wysyła do psychologa.U mnie to już 3 lata i 8 miesięcy wiec chyba każdy by już dostał na głowę...Pozdrawiam was dziś placzliwie , bo łzy same cienka po policzkach:(

[Gość meggi]

Luisa po takim czasie i z takimi bólami, to już by coś wyszło w badaniach. Nawet gdyby to była trzustka.

[Gość meggi]

Choć wierzę, że masz dosyć. Niestety i stety, że nic nie wyszło, bo jeśli to faktycznie Ibs to oznacza lata męczarni i zero metod leczenia. Niby to nic, ale zmienia życie w koszmar i odsuwa od ludzi i szczęścia.

[Gość mirra]

Luisa ja również myślę że gdyby była to trzustka to po 3 latach bóli już na pewno coś by wyszło nawet minimalne zmiany a u Ciebie czysto z tego się trzeba cieszyć:-)) i pomyśleć jak dać głowie odpocząć to może ciało też się uspokoi...Luisa a jakiego rodzaju mas bóle i gdzie występują najczęściej, pytam bo jeśli to ibs to może obalimy mity na temat występowania bóli przy ibs- bo z reguły piszą że boli w pachwinie i po wypróżnieniu przynosi ulgę

[Gość meggi]

Kochani z tymi bólami ibs to taki polski mit. We wszystkich zagranicznych publikacjach pisze się, że bóle są wzdłuż anatomicznego przebiegu jelit z największym nasileniem w pętlach jelitowych. Co daje bóle w lewym i prawym boku. I prym tu wiodą okolice wątroby i prawe podżebrze. Ostatnio też moja kumpela bardzo cierpiała w kwesti pleców, części lędźwiowej i lekarz jej powiedział, że tego typu bóle najpewniej są od jelit. . . i faktycznie żadne badania nie wykazały patologi w kręgosłupie. Także człowiem już sam nie wie co myśleć.

[Gość Luisa]

Ja bym się bardzo cieszyła gdyby to byl ibs , ale moje bóle mi do tego nie pasuja.Najczesciej boli lewy bok,wysoko i nad pepkiem.Do tego promieniuje na plecy wysoko pod lewa łopatek jak i na lewy posladek.Sa to różnego rodzaju bóle, raz kluje,rozpycha, czasami mocno piecze.Nie trwają one ciągiem tzn pojawia się i za chwilę puszcza i znowu pojawia.Wyproznianie nie przynosi ulgi, a zawartość toalety wygląda jak jedna wielka papka z resztkami jedzenia,sorry za szczegoly*)Ostatnio skusilam się na piwo bezalkoholowe zmieszane z kilkoma łykami alkoholowego, już po kilku minutach czułam dyskomfort w lewym boku, a w nocy obudził mnie ból.To wszystko nie pasuje na jelito wrażliwe, tym bardziej że rosną mi próby watrobowe :( załamka, a szanse na jakieś inne badania nie mam, bo lekarz nie widzi potrzeby.

[Gość meggi]

Luisa a może masz jakieś problemy z gastryną albo wydzielaniem żółci stąd złe trawienie i bóle. Czasem nawet zbyt niskie ph żołądka daje takie problemy. Nie wiem czy miałaś jakieś kuracje z lekami itp. .. Nie wiem co znaczy, że próby wątrobowe rosną...? Są w normie, poza normą?

[Gość carpe_diem]

Cześć. Na wstępie chciałbym wszystkich serdecznie pozdrowić. Swój problem opisałem w innym wątku na forum (PZT? stolce tłuszczowe). Mam pytanie czy ktoś z Was ma stwierdzone PZT przebiegające właściwie bez żadnych bólów typowych dla trzustki, bez wymiotów, osłabienia, drastycznego spadku wagi, a przy tym z występującymi tłuszczowymi stolcami, gazami w godzinach popołudniowych i większą ilością wypróźnień (2xdziennie)? Badanie obrazowe tj. USG rok temu i w końcu kwietnia tego roku ukierunkowane na trzustke nie wskazało żadnych patologii. Spadek wagi przez 2 lata od kiedy zaczęły się objawy jakieś 2 maks 3 kilo, ale też bardziej uważam co jem i staram się nie objadać. Naprawdę idzie zwariować ech...

[Gość Dejv]

Carpe Ja miałem tak dwa lata temu że stolce były luźne a boli trzustki nie miałem,zresztą do teraz dalej nie mam,bo nawet jak zjem pizze to nie mam ataków bólu, za to mam taki tępy lekki ucisk ale nie przeszkadza mi to funkcjonować. Amylaze badales? Ja mam lekko podwyższona ale lekarze mówią że to jeszcze nic nie znaczy