Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podejrzenie przewlekłego zapalenia trzustki


Gość monika35

Rekomendowane odpowiedzi

Gość niejola

Moj gin jak przyszlam z wkladka to zaczal mnie uswiadamiac co i jak bedzie mi robil itd, ja Mu na to zeby sobie darowal bo to lacznie 10 wkladka i wyciagam tylko na ciaze planowane a On mi na to: 10? chyba pani zartuje, przy 10 to ja juz bym sobie sam wymienil..:D jak ja Mu na to, ze tez nad tym myslalam bo mam aktualnie sporo wydatkow to sie usmial i za montaz wzial stowke mniej niz bylo ustalone za tzw poczucie humoru. Sa lekarze i *lekarze* trafiajmy na tych bez * * a bedziemy zyli dlugo. Obiecajcie tylko, ze jak sie wylizemy wszyscy to nie stracimy kontaktu i bedziemy sobie pisali o uprawie dzdzownicy kalifornijskiej czy cos tam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Jolu jestem rocznik 85 Ja jeszcze brałem w wieku 23 lat lek na trądzik Izotek.. Może on coś zainicjował... To bardzo silny lek. U mnie to podejrzewam ten izotek plus odżywki,no kurwa innej opcji nie ma. Zawsze dbalem o siebie,zdrowo odzywialem,do alkoholu trzeba było mnie namawiać.Ludzie z mojego otoczenia to nie wierzą że mogę mieć problem ze zdrowiem.Cyrk jakiś! :/ Co do wizyty u Niedzielina Mega gość, najlepszy gastrolog jakiego spotkałem póki co. Dr dokładnie przeanalizowal moje wyniki, Obmacal mnie po brzuchu.Powiedzial że na bank nie mam przewlekłego zapalenia trzustki,że on ma duże doświadczenie w tym temacie. Żebym nie sugerował się ta amylaza,że ważniejsza jest lipaza która mam w normie.On w mojej sprawie użył określenia że miałem tzw *odczyn trzustkowy* czyli podrażnienie.Powiedzial że na przewlekłe zapalenie trzeba sobie *zasłużyć*,mówi na alkoholika mi nie wyglądasz bardziej na sportowca,pytał tylko czy pale i to ze dwa razy,powiedziałem że w życiu to może ze 3 fajki spalilem.Diete kazał stopniowo rozszerzyć,na kolejną wizytę mnie umawiać nie chciał i powiedział że szkoda kasy *) Dzisiaj w nocy dobrze spałem no ale wstałem i dalej lekki ucisk w nadbrzuszu.. :/ a jeszcze nic nie jadłem.Glodny też nie jestem. I weź tu uwierz że jesteś zdrowy, A i jeszcze w temacie odżywek to dr mówił że nie możliwe że odżywki by mi uszkodzily trzustke ale jak Usłyszał izotek to już inaczej reagował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość niejola

Uff, nie jestes moim Synem:) Niesynek, trzeba bylo od razu o tym izoteku!!! No to jestesmy w domciu:) Izotek to taki szift ze niejednego wykonczyl. Fajnie ze Niedzielin sie sprawdzil wygladal mi na super goscia i zamienilam z Nim w poczekalni kilka slow bo myslal ze do Niego jestem. Ogolnie to w tym naszym Sonomedzie na Wilczej b. przyzwoici lekarze pracuja a troche gabinetow juz zlecialam i nie naciagaja na dodatkowe badania. To gratki Niesynek:) i mysle ze EUS o dr K-W to formalnosc ale rozwiej watpliwosci. Fajnie ze odpisales bo juz chcialam wpasc z wizyta z rosolem na oddzial*-) a gustuje w chlopcach w wieku Syna wiec.. (oczywiscie zartuje). Uff ulzylo mi:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barba-Jola

No właśnie lekarze debatują już kilka lat skąd to nawracające ozt, kiedyś obstawiali wadę anatomiczną bo i taką m posiada, ale jednak uznali że nie to. No nic będziemy się dalej diagnozować w Warszawie. Dejv no i masz winowajcę. Obstawiam na 90% izotek ! Fajnie że lekarz spoko ale odrobine podniosło mi ciśnienie stwierdzenie : na przewlekłą trzustkę trzeba zapracować a na alkoholika mi nie wyglądasz. Mój ledwo zna smak alkoholu a ma pzt i czasem przebijanie głową muru i tłumaczenie lekarzom że to nie po alko to już porażka. Ostatnio pow takiej wrednej lekarce że teściowa musiała M wódę w butelce jako niemowlakowi podawać bo on epizody trzustkowe od dziecka ma a skoro to alkohol winny to bankowo go teściowa za dziecka rozpijała. Meggi faktycznie masz okresy potężne. Gin coś na to czy taka Twoja uroda? Co do wkładek to moje drogie panie mój synuś jest dzieckiem z wkładki :P U nas antykoncepcja skuteczna to chyba wstrzemięźliwość albo zabezpieczenie po kilkukroć bo córka również na tabletkach się poczęła :) pozdrawiam i miłej soboty !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Izotek jadlem 7 lat temu i wg ulotki moze spowodowac zapalenie trzustki w trakcie brania a wtedy mnie brzuch nie bolal... dopiero teraz by wychodzilo przewlekle? ja rozumiem jeszcze rok czy dwa po braniu izoteka ale tyle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BarbaJola to z ciotką mi się stało może z 4 czy 5 lat temu. A od 3 lat doszły problemy z cerą i skracający się cykl. Nawet do 21 dni. Wcześniej ciotka jak w zegarku i mogłam góry przenosić. Jedyne co mi dokuczało to biegunka 1szego dnia i solidne zaparcie przed. No humorki to wiadomo. . . na 5 dni przed się zaczynały. Generalnie bez kija nie podchodź. Teraz humorków nie mam specjalnie, ale fizycznie tragedia. Jedyne co mi zostało to laparoskopia i wycinki macicy. Bo reszta badań w normie. A że to inwazyjne badanie to nie bardzo mi się to widzi. Lekarz też zapisał pigułki, ale nie biorę ich, ze względu na strach trzustkowy. I tak tkwie w martwym punkcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barba-Jola

Miałam kiedyś laparoskopię bo swojego czasu powtarzały mi się torbiele na jajniku, fakt zabieg inwazyjny ale w moim wypadku jak już było zapalenie otrzewnej to konieczne i w porównaniu z dwoma cesarkami pikuś :) jednak rozumiem strach w obliczu trzustki bo M raz miał epizod ozt po usuwaniu haluksa, znieczulenie do zabiegu podrażniło trzustkę. Generalnie dziś mi mówił że lekarze nie znają przyczyny i zwalają na genetykę. Mam nadzieję że tych fatalnych genów (o ile to one faktycznie są winne) nie odziedziczą dzieciaki nasze :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie pozwoliłam w weekend na jedzenie i od wczoraj umieram, sztywność i napuchniecie w boku, ruszyc się nie mogę, plecy bola, nawet w nocy jak się budze to czuje to napiecie, jakby mi cos napuchło i uwierało w srodku, nie lubie tego bólu, boje się go bo on nie pasuje do niczego innego niż trzustka*( od rana na ziolkach i wodzie i tak mi zleci kolejny dzień*( niestety polozyla nas grypa i pociągamy nosami, oby szybko przeszło*) Z jednej strony jestem pewna ze to trzustka, ale jak mniej boli to się oszukuje ze może nie? a jak tak dowali jak teraz to sama wiem ze jelito tak nie boli, a i od kilku dni mam pod skora pod lewa łopatka bol, taki ze jak się opieram czy dotykam to boli, kiedyś był tylko taki rozlany a teraz już centralnie pod łopatka wyraźny przy dotknieciu ból*( Pogod u nas do bani, leje i leje i humor mam słaby, liczymy dni aby do urlopu, ok 20 lipca ruszamy do Pl, trochę się odstresuje*) Jak u Was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika a nie jest to tak, że sam fakt jedzenia tak Ciebie stresuje, że na drugi dzień z tego strachu czujesz się fatalnie? Nie wiem co zjadłaś, ale myślisz, że aż tak by Ciebie atakowało następnego dnia? Ostatnio z tym moim znajomym z pzt byłam na obiadku i jadł nawet tatara i było ok a trzustki za wiele nie ma. Nie wcina schabowego na smalcu z kapustą zasmażaną, ale je stosunkowo normalnie. Powiedziałabym, że tak jak zwykle jedzą kobiety. . .czyli trochę lżej. Trzucha zwykle reaguje od razu jak coś jej nie pasuje. Następny dzień to w sumie trochę późno. . . M69 jak to u Ciebie wygląda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ta sztywność też wykańcza. Jakby mi ktoś lewy bok do pleców przykleił. Całą sobotę mnie tak trzymało, że płakać mi się chciało. Kompletnie nic nie pomagało, ale w piątek jadłam jak wróbel więc za diabła nie jestem w stanie tego dopasować do jedzenia. Ciągle mnie też boli w dole pleców przy kręgosłupie z lewej strony. Kurna czy ja tą trzustkę mam pionowo? Ogólnie też mam jakieś pogorszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi no u mnie wlasnie jest reakcja na następny dzień*( zjadłam ciasto z kremem w niedziele i było ok, cos tam zakuło, w poniedziałek rano tez zjadłam i już popołudniu się zaczęło, noc koszmar i dziś już apogeum, boli jak cholera*( Mam debridat ta zawisine do rozrobienia, chyba zaczne brac jeśli to jelito to może cos da? M69 jak jest u Ciebie? dziwny tez ten bol pod łopatka jak się dotke to zaboli mocniej, jak się ubieram w stanik i mnie uciśnie tam to tez mocniej zaboli, może uciskac na jelito i na trzustke, gdybac można*( Jedzenie mnie stresuje, ale wiesz co ja czasem jak mam dość tego myslenia co mogę a co nie jest to jem to na co mam ochote, wstrzymuje się od smażonego jedynie, a poza tym to jem cos jak mi się zachce, i czasem jest ok a czasem musze odcierpieć kilka dni*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie świra można dostać. Cokolwiek by nie było przyczyną, wredna to franca i się odczepić nie chce. Na mnie już nawet ta spasmolina przestała działać. Jak złapie to zostaje tylko czekanie aż samo puści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika właśnie pisałam, bo też tak mam, że jak coś jem potencjalnie nie za zdrowego, to od razu się boje co będzie i siłą rzeczy ściska mnie w dołku od razu. Co do tego boku łopatki to ja tak mam czasem od drutów w staniku. Tyle, że na żeberku. Bardzo boli i kłuje przy dotknięciu żebro. Jak bym igły tam miała. Może ta łopatka to też od tego? Musiałabyś tak 3 dni bez stanika pochodzić, by to sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meggi chodziłam bez stanika i nie było roznicy, od kilku dni mam taka przeczulice, ze jak mnie maz pogłaska w tym miejscu to od razu ma opiernicz, dziś nawet sam mówił ze mam jakby gule taka duza, od srodka jakby cos puchło? może tylko nasz wrazenie bo co by mogło tak puchnac? Ja poki co bez tabl staram się zawsze maksymalnie wytrzymać, na noc wzielam 2 apapy extra żeby spac spokojnie, a tak od rana nie brałam nic, tylko herbatki na trzustke i jelita, chyb zaraz mniszek zagotuje i olej z czarnuszki wypije(okropność nie daje rady tego pic), i tabsy jakies biore na uspokojenie nervomix, już mi pomysły się konczą, co by tu brac, żeby było cos lepiej? Nie wiem jak dalej z tym zyc, gdzie szukac pomocy? staram się nie jesc kreonu na wlasna reke, ale chyba czas zacząć bo jeśli to trzustka to powinno złagodzić te bóle. Jak mam kilka dni spokoju to oddycham, bo boli ale da się zyc, a jak ma ten silny ból to trace nadzieje na wszystko*(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika badania nic nie wykryły, więc Kreon odpuść. Nawet jeśli to trzustka to skoro nie masz totalnych biegunek to znaczy, że trawisz prawidłowo i Kreon nie jest potrzebny. Po ozt nie zawsze go zalecają. To nie cukierki. Z herbatkami też bym uważała. Ich działanie polega na pobudzeniu do pracy trzustki i układu trawiennego, więc efekt może być odwrotny do zamierzonego. Jeśli nie masz objawów niestrawności i ciężkości to raczej pij uspakajacze: rumianek, meliskę, koperek itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam też korzeń prawoślazu i kłącze perzu. Osłaniają żołądek. Można dorzucić korzeń lukrecji jak ktoś nie ma problemów z ciśnieniem. Ja piję taki mix na noc i nie mam tej chrypy refluksowej i drapania w gardle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Meggi*) nie pomyślałam, ze herbata może odwrotny skutek dac, ale rzeczywiście jak teraz napisalas to się logiczne wydaje*) Meggi a czytalas jakies fajne forum o chorobach jelit? czy ktoś ma może podobne do nas bole? wstrzymuje się z tym debridatem, ale chyba od jutra zaczne, może t jelito tak dokucza? Wole mieć bole z jelita niż z trzustki*)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę tribux od stycznia. To to samo, co debridat i na pewno jest lepiej. Nie ma wzdęć i znacznie mniej prykania. Hardcory są tylko w trakcie ciotki. A dodam, że jem teraz sporo warzyw i owoce także. Wcześniej bym odleciała. Nie mam też już wcale resztek w stolcu i nawet jak mnie pogoni to kolor normalny jest. Ale ta sztywność jednak łapie wciąż. I te plecy. Forum nie znam dobrego z jelitami. Poza tym jakby w kwesti obrazowej u mnie na 5tkę. Kolonkę dokładną miałam. Myślę, że u nas to już cała pokarmówka dostaję w tyłek z tego stresu i na pewno za bardzo wrażliwy ten układ już jest. Przydałby się reset systemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pika ja mam tak samo, że jak mnie nic nie boli to myślę, że tę trzuchę sobie wkręciłam, a jak bok się odzywa to od razu humor mi siada i mam dół:-( Ostatnio czułam się już długo fajnie, zaczęłam nawet planować jakiś daleki wyjazd, ale dzisiaj mam znów dół i przekonanie, że na pewno mam pzt. Wczoraj wpadła do mnie kumpela i przy takiej pogodzie (u nas było prawdziwe lato) pozwoliłam sobie na 2 piwa, trudno było w ogrodzie siedzieć przy wodzie*-) I dzisiaj skutki są. Już w nocy zaczął mnie boleć lewy bok i boli cały czas. Nie mocno, ale upierdliwie, czuję, że tam coś mam. Do tego plecy. Boli mnie lewa strona na wysokości pępka i tak ok. 5 cm nad pępkiem, ale z boku nie w środku. To jest taki ścisk (jakby ktoś ręką obejmował i ściskał od pępka po boczek*-) i czasami taki jakby skurcz, tyle, że nie głęboko, plecy bolą mnie koło lewej łopatki, ale wysoko, jakby pomiędzy środkiem łopatki a szyją, boli w jednym punkcie, ale bliżej boku niż środka pleców. Jak sobie zmierzyłam to moja trzucha ma ze 30 cm*-) albo i więcej bo boli mnie aż do kości biodrowej. A i jeszcze czasami trzucha (czy ch.. wie co*-) boli mnie przy ruchu i jak sobie ugniatam to miejsce to czuję kłucia. Meggi to ja mam dodatkową śledzionę, nie Jola, ale tyle nas, że można się pomylić*-) Co do wątroby wystającej poza łuk, pokazałam wszystkie badania mojej sąsiadce lekarce, co prawda ona jest pediatrą, ale jednak lekarz. Obejrzała opis tk, usg, kolonkę i wszystkie badania z krwi i powiedziała, że mam się tym nie przejmować. Na wszystkich badaniach jest jednorodna echostruktura, w usg jednym i drugim wątroba jest prawidłowej wielkości, badania z krwi wszystkie w normie, powiedziała, że zrobiłam bardzo rozbudowane i że stłuszczona na pewno nie jest. Wyszłoby to na tk, i w badaniach z krwi i na pewno na usg. Powiedziała, że to lekkie powiększenie może być po tej końskiej dawce na helico i po kilku tygodniach wróci do normy. Dla uspokojenia mogę sobie zrobić usg za parę tygodni. A na koniec powiedziała przestań o tej trzustce myśleć, żyj jak dawniej to i trzustka się uspokoi:-) Ale, jak trzuchę wyrzucić z głowy to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomala, to chyba pokazuje, że jednak jak jest rak, to gdzieś tam zostaje wykryty. Nie wiem jak Twój znajomy miał w sensie czasu ale u mojego, od raka jelita, gdzieś 3 miesiące to trwało. I lekarze od razu mieli takie podejrzenia. A on jest lekarzo oporny...i i tak się nie palił do badań. Ja ostatnio znowu mam antyjogurtową fazę. Jak zjem jogurt to po 20 minutach totalna biegunka. Miałam tak na początku, a że też znów mi rano się przelewa w brzuchu po pierwszym płynie, to coraz bardziej myślę, że helico znów się we mnie zadomowiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×